

Sylwia90
Zarejestrowani-
Zawartość
483 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Sylwia90
-
Hej hej witam i pozdrawiam. Jak się cieszę że jeszcze jesteście. Po krótce: jak tu któraś wspomniała. Przestałam pisać zaprzestałam diety. Miesiąc do tyłu. Od jutra zaczynam od nowa. Odkąd z mężem zbieramy drzewo w lesie zaprzestałam spacerów i ćwiczeń bo ciągle byłam zmęczona na dodatek nadwyrężyłam nadgarstek przez co już drugi tydzień boli ręka i źle sypiam. Dieta masakra jeszcze nie pozbierałam się po świętach. Na szczęście waga stoi. Przez cały kwiecień bujam się między 93 a 94 przez co motywacja mocno poszła w dół. Teraz jestem przed @ ale i tak zważę się jutro na start. Co do jestem fit podglądam was dziewczyny od czasu do czasu próbowałam kilkakrotnie się wbić ale nie potrafię się zalogować. Miłego wieczoru
-
MamaMai no nie powiem bo ruch w lesie to zupełnie co innego niż te moje spacery. Teren nierówny i z obciążeniem bo drzewo waży. W pierwsze 2 dni opaska wskazywała ponad 20km w samym lesie a wczoraj ponad 35. Wiadomo że te opaski mało dokładne a jak macha się siekierka to dodaje ale i tak fajnie było popatrzeć na taki wynik super że obyło się bez kąśliwych uwag u mnie wagowo ten miesiąc będzie słaby. Ale pamiętam że podczas ostatniego odchudzania też mniej więcej co 3 mies miałam takie przestoje. Oby to było to a nie że nie będzie schodzić
-
U mnie kiepsko. I ciasto i sałatki. A dziś kebab z dobrych rzeczy zaczęliśmy z mężem pracę w lesie więc mam fitness jak ta lala. Zakwasy non stop. Dziś byliśmy 8 godzin w lesie i ledwo stoję.
-
Dziewczyny u mnie święta kiepsko i z dietą i z ruchem. Waga stoi póki co w miejscu. I chwilowo się nie ważę by nie mieć depresji
-
Wesołych świąt wielkanocnych. Niech dobry Bóg obdarzy was swymi łaskami
-
Witam w piątek weekendu początek gratuluję wszelkich spadków wszystkim i każdemu z osobna. U mnie przygotowania do świąt kiepsko ciągle dnia brakuje i z niczym się wyrobić nie mogę. Gdzieś siadła mi organizacja. Ja na święta nie robię za wiele. W święta jak co roku odwiedziny u brata i u teściowej. Miłego dnia
-
Kurcze masakra. Nie było mnie chwilę i już wątku nie ma ech z wiadomości waga wczorajsza 93.3 minus 0.6. jakiś nie mogę wrócic na dobre tory i cos mi się paskudzi tooje odchudzanie. Grunt że nie tyję ale i tak jestem rozczarowana
-
Hej fajny temat chętnie poczytam o twoich wyborach. Może i mi uda się uczynić jakieś postępy
-
Witam. Psychiatra nie przepisał mi leków dla osób z zaburzeniami odżywiania tylko lek który działa podobnie jak antydepresant (depralin) bo z emocjami miałam najwiekszy problem a jedzenie było sposobem na stres.
-
Masz rację z tym ze odchudzanie zaczyna się w głowie. Sama miałam problem z obzeraniem w koncu za namową siostry poszłam do psychiatry i psychologa. I zupełnie inaczej podchodzę do kwestii zdrowia i odchudzania. Żałuję że wcześniej nie podjelam takiej decyzji. Od dawna o tym myślałam ale się wstydzilam. Teraz to inna ja