Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia90

Zarejestrowani
  • Zawartość

    483
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sylwia90

  1. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Malinka gratulacje. Ładny spadek
  2. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Mariina witaj. Wierzę że dasz radę. Że wszystkie damy. Czasami idzie wolniej czasami szybciej krok po kroku do celu. Walcz bo warto. Dla siebie samej przede wszystkim dla zdrowia. Zdrówka dziewczyny. Mnie tez juz coś zaczyna brać. I chłopaki tez juz na granicy choroby. Oby tylko nie pogłębiło się. Miłego dnia
  3. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai u mnie też właśnie owulacja i stąd taki pociąg do słodkiego i w ogóle. Też trochę napuchnięta się czuję. My kobiety to jak nie owulacja to @ i już odchudzanie wolniej idzie
  4. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    U mnie dziś kiepsko. Do południa całkiem całkiem. Śniadanie spacer 8.5 km obiad a potem już poszło. U siostry 3 ciastka do kawy a w domu posiłek mało dietetyczny plus sernik do herbaty i 4 kostki czekolady. Masakra z takimi jadłospisem nie schudne wcale. Na dodatek dziś owulacja
  5. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej u mnie dziś na wadze 97.1 minus 0.3. troszkę słabo ale no cóż tak bywa miłego dnia a
  6. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej u nas z wiatrem bez szału. Wieczorem poszłam kolejny raz na spacer i już spokojniej się szło. Kaptur trzymał się na miejscu bez pomocy. Miłej nocy
  7. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    U nas wieje le nie jest to nie wiadomo co. Byłam na spacerze rano bo po południu może być gorzej z pogodą i zmarzłam. Miłego dnia
  8. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai mam opaskę czy jak to na to mówią. Zanim jednak ja kupiłam kiedyś swoją trasę objechalam autem i różnica w kilkunastu metrach jest więc ta krótsza to 6 km z hakiem dłuższa nie spełna 8. W chwili obecnej nie mam możliwości zmiany bo po ciemku wolę chodzić przynajmniej częściowo przy domostwach. Mam inne trasy ale większość przebiega w terenach leśnych. Majax123 no właśnie nie do końca chce się wierzyć jeżeli laska nie była monstrualnie gruba a efekt końcowy rewelacja. Nawet skóry nie miała obwisłej. Wiem że takie rzeczy są możliwe ale właśnie bardziej przy dużych otyłościach. Miłego dnia
  9. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai troszkę się wciaglam w te spacery. Nawet myślałam by nie iść ale jak tylko zobaczyłam przejaśnienie od razu wyprulam. To kicha jak ma być tak do końca tygodnia. A ostatnio takie piękne wieczory były przy pełni księżyca. Jak się szło to latarka tylko do ozdoby bo świecić nie było potrzeby dziś widziałam metamorfozę kobiety która w 5 miesięcy schudła 40 kg między innymi dużo chodziła. Wychodzi że w każdym miesiącu musiała gubić ok 8 kg co na tydzień daje około 2 kg. Jak się patrzy na takie przemiany to aż się by chciało być już na końcu tego procesu odchudzania
  10. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Anata współczuję z powodu kręgosłupa. Dziś pogoda do bani poszłam na spacer ale krótszy bo wieje i mży. A potem się rozpadało i wróciłam mokra od góry do dołu. Teraz się grzeje. Miłego wieczoru
  11. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Witam i ja. U mnie trochę kiepsko z dietą. Wczoraj chipsy dziś czekoladki mój mężczyzna mi podarował na walentynki. I tak leżą i kuszą. Ech te walentynki. Ruch jak najbardziej trzymam. Średnia kroków z zeszłego tyg 20 tys kroków. Więc nie jest źle żeby jeszcze ta dieta jakąś unormowana była
  12. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Witam wszystkich w kolejnym tygodniu walki o lepszą siebie. Życzę wam oraz sobie kolejnych sukcesów w tym wyzwaniu które nie jest proste. Miłego dnia
  13. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Najstarszy ma w tym roku 12 potem 8 i 5 lat. Po latach wiem jakie błędy popełniałam po pierwszej ciąży i kolejnych wtedy to było jak samonapędzająca się machina czyli wzrost wagi powodował doła który zajadałam który powodował kolejny wzrost itd
  14. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Największy problem mój to pupa i nogi. Dziś na wadze 97.4 kg minus 1.7kg. miłego dnia
  15. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Siemano kobietki. To i ja coś napiszę o mojej figurze. Jako dziecko byłam szczuplutka wzrost wagi nastąpił jakoś po 16 roku życia. I mimo że nie byłam jakoś mega gruba ( 168 cm i 70 kg- tak wiem według dzisiejszych standardów już byłam grubasek ale wówczas mówiło się że to fajne ciałko) tto miałam z tego powodu kompleksy. Potem pierwsza ciąża i mimo że przytyłam w normie ok 12 kg a po porodzie właściwie po 2 tyg ważyłam tyle co przed ciążą jakoś stres i karmienie piersią wzmogły mój apetyt i zaczęło się tycie. Potem kolejna ciąża i nieduży przyrost 7 kg po porodzie minus 15 . Potem znowu wzrost mimo ruchu i zajęć jak to na wsi ciągle tyłam. I kolejna ciąża wzrost 5 kg po porodzie minus 15. Największym moim problemem było zajadanie stresu. I tak o to skończyło się na wadze 118 kg. Mocne postanowienie i zrzut 30 kg. Potem znowu stresy przekombinowanie z dietą operacja wycięcia woreczka żółciowego i wzrost wagi przez rok o 20 kg i teraz znowu walka. W tym roku 32 lata.
  16. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hejo. Udało mi się zamknąć dzień na plus. Wyjazd na basen się odbył mimo drobnych trudności. Po basenie nogi bolały (wykonywałam ćwiczenia na nogi w wodzie). Już myślałam że rower odpuszczę ale udało się Dobrej nocy niech moc będzie z wami
  17. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax masz rację. Pewna mądra osoba powiedziała ile z siebie dajemy takich należy oczekiwać rezultatów czy jakoś tak. Ja narazie póki co uskuteczniam spacery i rowerek z dietą roznie ale staram się nadrobić to ruchem. Spacer na dziś zaliczony. Dziś wyjątkowo z rana bo tak mi pasowało. W planach basen i rower wieczorem. Miłego dnia
  18. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax kiedyś podobne wnioski wyciągnąłam. Że mój organizm nie jest w stanie zejść poniżej jakiejś wagi choćby skały srały. Sorki za porównanie. Wtedy 2 lata temu tak było zeszło 28 kg i koniec mimo diety i mimo ruchu. Dlatego za bardzo zaczęłam kombinować i przedobrzyłam później. Teraz wiem że takie kryzysy w zrzucaniu wagi będą ale chcę się cieszyć tym cokolwiek osiągnę w tej materii bo lepiej ważyć np 85kg niż ponad 100 w moim przypadku.
  19. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Melduję się i ja. Wczoraj nie było tak źle jedyne co to swój spacer i rowerek musiałam przenieść w czasie na później bo siorka zjechała. I tak o to na rower wsiadłam o 22. Ale udało się dałam radę. MamaMai u mnie waga zawsze schodzi 2 dnia @. Pierwszy to zawsze taki początek gdzie to bardziej plamienie a drugi to okres właściwy i wtedy schodzi mi woda która nabieram przed. Ale ja mam krótkie okresy więc u każdego może być inaczej
  20. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax123 ja z telefonu. Jeszcze nie weszłam na poziom przeniesienia się na inny sprzęt. Anata gratuluję.
  21. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax123 ja jestem ciemna masa w takich sprawach więc pewnie nie mam nic wpisane. Pamiętam jak 2 lata temu byłam tu na podobnej grupie i weszły te rejestrację to było dla mnie mega trudne ogarnąć żeby móc pisać
  22. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai mi po pierwszej ciąży pojawiła się przepuklina pępkowa ale jest nie duża i w żaden sposób nie wpływa na moje życie oprócz tego że mój pępek jest paskudny. Dowiedziałam się że to przepuklina po drugiej ciąży gdy byłam na USG jak odezwał się moj woreczek żółciowy
  23. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Hej hej i ja witam nowo przybyłych u mnie @i dopadł mnie jak ktoś tu fajnie to określił gębochłon. Masakra ciągle chce mi się jeść ale walczę. Malinka gratulacje. Z tym odchudzaniem to prawda że zaczyna się w głowie potem reszta. MamaMai a od dawna masz tą przepuklinę? I czy to się leczy jakoś?
  24. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Dziś 13 km pieszo. 7 po leśnych wertepach a reszta trasa co zwykle. Widzę że ten rotawirus sieje się wszędzie. Jak jeszcze wsiądę na rower to spanie będzie lekkie.
  25. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Witam w niedzielę. U mnie dziś na wadze 99,1 czyli minus 0.9 kg zważywszy że przed@ to super. Można powiedzieć że pierwszy cel osiągnięty jest 9 z przodu. Teraz trzeba walczyć o kolejny cel czyli 8 z przodu. Dziś miałam atrakcje w postaci wyjazdu na basen z dziećmi nie daly się zbyć. Miłego dnia
×