Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia90

Zarejestrowani
  • Zawartość

    483
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sylwia90

  1. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Dziewczyny a wy pojęcie kawę i herbatę bez cukru? Bo ja nie umiem. Wszelkiej maści herbaty ziołowe i zielone pije bez cukru ale kawy i herbaty czarnej nie potrafię.
  2. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax123 współczuję z powodu kuzynki. Ostatnio co rusz podają że ktoś zmarł nagle. Źle się poczuł i nie udało się uratować. Życie jest okrutne
  3. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax123 brawo piękny wynik. Gratuluję i podziwiam bo widzę że stosujesz okienko żywieniowe. Ja próbowałam ale nie umiem utrzymać na dłużej. Milkyway z rodziną często najładniej na zdjęciu. Jasminka mimo upadków ważniejsze żeby tych wzlotów było więcej. Bo każdy wzlot dodaje skrzydeł.
  4. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai ja też wyznaje zasadę małych kroczków bynajmniej narazie. Ale wczoraj nie udało mi się pojechać rowerkiem 2 razy. Rozbiera mnie jakieś choróbsko i nie byłam w stanie. O spacerze narazie mogę zapomnieć żeby nie zachorować bardziej bo wszyscy wiemy jak dziś służba zdrowia wygląda. Miłego dnia życzę wszystkim
  5. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Widzę że wy dziewczyny odchudzacie się pełną parą. Ja tylko jakoś strasznie powoli się zabieram. Ale lepiej powoli niż wcale. Współczuję chorób MamaMai. U nas też coś się zaczyna jakieś drapanie w gardle ale jeszcze chłopaki poszły do szkoły bo zostało 2 dni i ferie. Wczoraj pierwszy raz od dawna poszłam na spacer. Chwilowo bez kijków tylko z psem żebym miała towarzystwo bo ciemno było. Zapomniałam jakie to super uczucie iść w taki mroźny wieczór. Wczoraj miałam jakiś dobry dzień i z aktywnością więcej działałam. Najpierw rower potem spacer potem znowu rower. Ale za to kawałek tortu wpadł. Ostatnio zrobiłam dla teściowej i zostało a ja tak nie lubię jedzenia wyrzucać
  6. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax123 jeżeli masz problem z wypróżnieniem znaczy że metabolizm bardzo zwolnił spróbuj go podkręcić np wodą z cytryną lub imbirem. Fajnie na tego typu problemy działa zakwas buraczany wiadomo nie u każdego będzie działać Ale to są naturalne sposoby które nie powinny zaszkodzić
  7. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax321 jak ja cię rozumiem. U mnie było to samo przez pół roku schudłam 27 kg a potem stop ani grama więcej. Mimo diety ćwiczeń itd. po 4 miesiącach miałam dość i za bardzo zaczęłam kombinować przez co odezwał się mój woreczek żółciowy a ze strachu przed szpitalem doprowadziłam do zapalenia woreczka dróg żółciowych i trzustki. Skończyło się tym że wycięli mi woreczek. Potem musiałam mieć dietę lekkostrawną a że to co zdrowe normalnie nie służyło mi po zabiegu zaczęłam się miotać za bardzo z dietą i tak na początku spadło te 3 kg ale potem waga zaczęła rosnąć. A to napędziło błędne koło jedzenia ze stresu i tak o to skończyło się na plus 20 kg tak że nie daj się Wałcz przyjrzyj się dokładnie jakie błędy popełniasz co możesz zmienić nie pozwól by efekt jojo się rozrósł
  8. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Molly ja kiedyś miałam ale cięgle przerywało i zrezygnowałam. W październiku zakupiłam opaskę to widzę że dolicza kroków nawet gdy się nie ruszam. Ale ma inne fajne opcję więc korzystam. Podczas spacerów pokazywała trasę na mapie odległości itd.teraz np świetnie mierzy tętno podczas jazdy rowerkiem bo mi dzieci urwały kabelek i nie wyświetla się tętno. Rowerek dziś zaliczony miałam dziś startować z kijkami ale wyszła lipa ściągnęłam apki do ćwiczeń i też jakoś trudno mi wystartować. Malinka brawo za wytrwałość. MamaMai współczuję i zdrówka dla synka i rozumiem cię z tym że coś się zaplanuje a tu jak na złość same przeciwności
  9. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Z muzyką idzie się super nadaje tępo.
  10. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Dzisiaj była piękna pogoda na kijki ale wizyta siostry trochę mi skomplikowała plany. Tak bywa.
  11. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Dla mnie punktem odniesienia była głównie trasa którą miałam wybraną a potem starałam się żeby tą trasę pokonać coraz szybciej. Trasa mniej więcej 6 km nie długa. Potem urozmaicalam żeby dalej lub inaczej p prostu
  12. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Witam w niedzielę dziś dzień ważenia. Waga wskazuje 103.3 czyli minus 1.7 kg trochę mało zważywszy że startuje z dużej wagi i większość tego to to co przyszło w święta ale lepszy rydz niż nic nikt nie mówił przecież że to takie proste jak się wydaje. Witam Malinka31.
  13. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Witam w ten mroźny piękny dzień unie niewiele się zmieniło. Uskuteczniam codzienną jazdę rowerkiem i staram się żeby jedzenie było w miarę zdrowe różnie z tym wychodzi ale powoli do przodu. Miłego dnia
  14. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Molly_00 wierzę że dasz radę. Początki zawsze są najtrudniejsze zwłaszcza że nastawiamy się że od razu po zmianie diety będą spektakularne rezultaty. Najważniejsze to się nie poddawać. Chciałam dołożyć rowerku już żeby było 2 razy po pół godzinie ale nie mogę się zebrać by to rozdzielić w związku z czym narazie jest ciąg godzinny. Wolałabym stopniowo zwiększać ale przy dzieciach nie zawsze da się ogarnąć czas zwłaszcza jak są te zdalne. Miłego dnia
  15. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai nie liczę kcal ponieważ nie mam do tego głowy. Wiem że są apki do tego ale to trzeba ważyć itd a jakoś nie chce żeby moje życie zamieniło się w obsesję dietową. Chce schudnąć dla siebie wiem że jak podejdę z głową do tego na pewno osiągnę cel wiem że w miesiąc nie przytyłam i odchudzanie też trochę potrwa. Co zaś do różnicy pomiarów przeważnie między rano a wieczorem to około 1,5 kg w zależności ile zjem i wypije bo woda też dodaje. Kończę spożywanie około 18 bo nie jem o stałych porach ale w zbliżonych. Zanim pójdę spać część spada. Potem różnica między wieczorem a rankiem w też około 1 kg. To jest dla mnie jak nałóg. Żeby było zabawnie mój mąż też ma taki nałóg tylko w drugą stronę gdyż jest dosyć szczupły i marzyu się przytyć. I tak w przeciągu 2 lat udało mu się przytyć prawie 15 kg więc i tak nie jest źle. I ja wchodzę na wagę w obawie żeby nie zobaczyć za dużo wzrostu a my je mąż żeby nie zobaczyć spadku
  16. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Ja też próbowałam z 5 posiłkami i tez mi to nie wyszło teraz przeważnie 4 czasem 3. Co zaś do zwykłej aktywności codziennej i brak spadku wagi też tego nie ogarniam bo o ile rozumiem tycie w sytuacji gdy je się mało ale leży i nie ma spadków wagi o tyle gdy człowiek coś robi to nie ma bata żeby czegoś nie spalić a tu kicha. Najczęściej winny jest metabolizm że wolny lub coś słabo działa. A wy próbowaliście w jakiś sposób podkręcić metabolizm? Jeżeli tak to w jaki sposób?
  17. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai jest dokładnie tak jak napisała Majax123 codziennie rano wchodzę i wieczorem też i w ciągu dnia też mi się zdarza. Ale wybrałam niedzielę jako dzień startowy. Pamiętajcie dziewczyny ze waga nie może być głównym wyznacznikiem postępów gdyż mięśnie ważą więcej niż tłuszcz dlatego lepiej się mierzyć bądź robić zdjęcia. Co do mierzenia to nie dla mnie no jakoś zawsze w innym miejscu mi się przyłoży teraz postanowiłam fotografować postępy choćby te najmniejsze.
  18. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai jeżeli chodzi o ważenie to jestem uzależniona ale jeżeli chodzi o postępy w moim przedsięwzięciu to w niedzielę robię spis dziś słabo była siostra i tak się zleciało że rano nie jeździłam rowerkiem. No cóż może przejadę godzinę teraz.
  19. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Rowerek na dziś zaliczony więc jest ok. Molly na pewno się uda.
  20. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    A wy dziewczyny macie jakieś konkretne diety czy tak jak wskazuje tytuł wątku mż?
  21. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Majax123 takie podejście do sprawy najlepsze. Powoli małymi kroczkami byle do przodu. Jak się rzucimy na głęboką wodę to przy pierwszym niepowodzeniu poddamy się. Ja także wdrażam zmiany powoli. A i te 5 kg to ma pewno woda. Polecam pić pokrzywę trochę pomaga w usuwaniu nadmiaru wody
  22. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Z tymi kijkami to super sprawa. Zaczynałam od spacerów najpierw z psem potem sama trochę szybciej a potem koleżanka namówiła mnie na kijki. Zdecydowanie polecam bo więcej mięśni pracuje z biegiem czasu robiłam kijkami szybki marsz przeplatany z bieganiem podobno takie krótkie okresy zwiększonego wysiłku dają lepszy wynik. Teraz mogę pomarzyć bo trochę się zastałam. Ostatni raz na kółkach byłam w październiku
  23. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Generalnie zdrowiej się odżywiać odstawić słodycze od których jestem uzależniona. Część nawyków mi została po poprzednim odchudzaniu ale część i to ta lepsza zrobiła regres. I oczywiście włączyć ruch. Jak sobie pomyślę że półtora roku temu mogłam przejść 8 km z kijkami po powrocie godz rowerku i na koniec 20 min ćwiczeń to aż mi głupio bo teraz nie jestem w stanie wyjść nawet na krótszy spacer. Nie potrafię tego zrozumieć bo wcześniej nie przeszkadzało mi chodzenie wieczorami i zimno a teraz jest ciemno i zimno a mnie łapie jakiś nieuzasadniony strach narazie wystartowałam z rowerkiem stacjonarnym i to narazie pół godziny na usprawnienie kondycji
  24. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    MamaMai też tak uważam że najgorzej jest się poddać bo wtedy można popłynąć wiem bo już nie raz przez to przechodziłam.
  25. Sylwia90

    Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

    Teraz trudno wbić mi się w w dawne szlaki odchudzania bo przez pierwsze pół roku niczego nie zmieniłam ani w diecie ani w aktywności fizycznej a jednak stres powodował tycie a drugie półrocze zupełnie odpuściłam bo nic nie działa bardziej demotywujaco niż brak jakichkolwiek efektów
×