Eviqs

psychoterapeuta: "co panią skłoniło do zasięgnięcia porady u specjalisty?" Karolajna: "no nie wiem, nie wiem..."

W jednym z filmów było 30 piżam "szuka, kupuje, przymierza, odsyła, zwraca, maca, rozmysla, analizuje i przeżywa kazda kupiona rzecz ,nawet zwykły t shirt" kwintesencja Karolinki

Ktoś napisał jej pod filmem nawet komentarz z tym związany: @linamaj5112 2 dni temu Karolina skoro chciałaś, byłaś gotowa, pewna że chcesz tą wycieczkę to dlaczego jej nie kupiłaś od razu? nie odbierz zle mojego pytania. W pewien sposob to fascynujące, mechanizm Twojego działania (to już którys raz), ciekawe z czego to wynika Odp. Karolinki: Tak.. tez zaczęłam się temu przyglądać, bo raz drugi ok ale to jakieś dziwne i chyba wiem co to No ja też chyba wiem, co to: całodniowe rozkminy typu: "no nie wiem, nie wiem... czy ja na pewno chcę tam pojechać? czy ja tego rzeczywiście potrzebuję? a może jeszcze zrobią promocję?" Jprdl, jeżeli ona zachowywała się podobnie będąc w małżeństwie to facet jest drugim Lwem (od Zakolaka) - wygrał żyćko ...zielając od niej

Ja to jestem ciekawa, jakiego rodzaju pracę ona wykonuje bo też niby taka zestresowana, a znając jej podejście do wielu spraw i wyolbrzymiania zwykłych rzeczy może ta praca wcale nie jest jakaś stresogenna. No nie wiem, nie wiem...

Ostatnio na instagramie jakaś kingus.ia jej napisała: „jaka chudzinka”, na co Karolina odpisała: „jesteś matką tego sukcesu ” Potem ta Kinga jeszcze jej odpowiedziała: „mogłabym i siebie zdiagnozować ” Laska ma prywatny profil więc nie wiem kim jest.

Owszem, wtrąciła coś w stylu, że nie uważa schudnięcia za sukces bo to jakby nie jej zasługa… Szkoda, że nie weźmie sobie do serca przestrogi Kini Wiczyńskiej. Dziewczyna totalnie sobie rozwaliła organizm Ozemp. Karolina jest kompletnie nieodpowiedzialna brnąc w to dalej.

No a mnie się kojarzy jak mówiła, że w piątki to ona w ogóle nie chodzi do Lidla bo jest pełno ludzy

Co Ty, Wera to będzie niedługo popylać na bogato - w balkoniku ze specjalną sakwą na lydlowskie zakupy

O matko, ale Was wzięło na wspominki… obok mojego bloku był bazar z betonowymi stołami, na których rozkładali się często Rosjanie ze swoimi towarami no i oczywiście Polacy z tenisówkami (takie kolorowe z zameczkiem na boku), dresami kreszowymi, słynnymi bawełnianymi koszulami w kratę… dookoła budki blaszane m.in. ze słodyczami. Pamiętam jak taki Pan Mirek otworzył budkę z art. spożywczymi z Niemiec. Pierwszy raz mama mi kupiła u niego Marsa, później pozostałe batony. I wiecie co? Trzymałam tego Marsa specjalnie na niedzielę na odcinek Dynastii, ha ha ha! A kto zbierał naklejki do albumu z gum CHABEL? Album uzbierany prawie cały, bo każdej dziewczynie brakowało do kompletu naklejki z tenisistką mojej mamy były uczeń był właścicielem jednej z budek i podglądał mi w gumach obrazki żeby znaleźć tenisistkę Nie udało mi się jej zdobyć Gdyby ktoś dzisiaj wskrzesił Donalda to uważam, że byłby miliarderem! Najlepsza guma i historyjki ever!!!

Ja to zawsze kisnę jak gada, że idzie z Lolą na dłuższy spacer... mieszkam na Widzewie, ale przeszłam się kiedyś zobaczyć, jak daleko od residence są te akademiki... no i już wiem, jakieś 150m, może 200m Nie wiem czy pamiętaCe jak na początku 2023 albo jeszcze w końcówce 2022 gadał taka pewna siebie, jaki to 2023 będzie z a j e b i s t y i co? Mina zrzedła "Ciężkie energie" były... no były, szczególnie na egzo

Tak. To współpraca braku rozumu z brakiem rozsądku i uzależnienia od cukru.

I co ta nasza piękna inaczej? Siedzi kolejne święta sama z żarciem? Coś pisaliście, że „gotowała” na święta ale rozumiem, że wszystko dla sebe?

Słuchajcie, tak sobie teraz pomyślałam... a może deliszys miała po tej jej "wykwintnej" kolacji (taka pomarańczowa breja z szarpanym czymś) mega sztos s r a k ę i skończyło się psiapsiółowanie

Nie trzymamy ale Siwa musi „dla przełamania” robić bez ładu, składu i sensu

Ale ktoś dał komentarz pod dziełem ”sprząta i sprząta a dalej syf na chacie, w dodatku je klocki na obiad”