Hej dziewczyny,
chyba do Was dołączę Na pewno będę tu najstarsza, ale trudno... tak mi się ułożyło życie. Mam 38 lat i dopiero teraz zaczęłam się starać o dziecko (z różnych względów dopiero teraz). Nie mam też jakiegoś wielkiego ciśnienia na dziecko. Jak będzie to fajnie, nie uda się to nie. Zakupiłam testy owulacyjne ClearBlue i jak tylko wypadła w weekend "buźka" na wyświetlaczu to zabraliśmy się do dzieła Ogólnie pobolewa mnie lewy jajnik i mam symptomy rozkładania przez chorobę (przeziębienie), ale takie dziwne, bo jednodniowe Dzisiaj już jest OK., ale wczoraj czułam jakbym miała około 37 stopni, cały dzień bolała mnie głowa i trochę w kościach i mięśniach łamało. Przeczytałam w Internecie, że bardzo wczesne objawy ciąży można pomylić z przeziębieniem albo zatruciem pokarmowym Tylko, czy to nie za wcześnie? Poza tym w tym wieku chyba nie zachodzi się tak łatwo...? Jak myślicie, kiedy mogę zrobić pierwszy test ciążowy?