Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Eviqs

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1282
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Eviqs

  1. Ale nas już dużo tutaj Mam pytanie do dziewczyn w ciąży, choć dla niektórych to zdecydowanie za wcześnie... macie już jakieś typy wózków, które bierzecie pod uwagę? Czym się kierujecie najbardziej przy wyborze? Wagą/amortyzacją/materiałami/kołami/ceną? Bierzecie pod uwagę wózek 3w1 na cały okres wózkowania czy najpierw głęboki, a później lekka spacerówka? Ja mam póki co dwa typy: 1. Espiro only i 2. Anex L/Type z naciskiem na ten pierwszy (niższa cena i nieco mniejszy). Chciałabym wózek kompaktowy na cały okres wózkowania, biorę pod uwagę wagę wózka, estetykę wykonania, wielkość gondoli (rodzę w listopadzie, więc trzeba wziąć pod uwagę śpiworek), amortyzację i wyposażenie w cenie (folia p/deszczowa, osłona na nóżki, torba)
  2. @Aggie86, wszystko się zgadza Napisał, że dawka Acardu 150 (2 tabletki) na noc do 34 tygodnia ciąży Dla mnie zastrzyki to akurat nie problem, nawet specjalnie nie bolały a Internet oczywiście straszył, że te "żelazne" są bardzo bolesne Jedynie dwa siniaczki na tyłku zostały ze mną przez dobre pół roku (zależy od umiejętności pielęgniarki). Powodzenia!
  3. @Aggie86, dzięki za wiadomość i uspokojenie z tym Acardem No cóż, w Internecie nic nie ginie, więc pewnie pełno krąży takich przestarzałych informacji na temat skutków ubocznych leków, postępowania w ciąży itp. Co do żelaza w płynie to nie wiem jak działa takie doustne, myślę, że ma większe możliwości przyswojenia niż tabletki. Ja ponad rok temu, tak jak wspominałam wcześniej, dostałam chyba z 10 zastrzyków w sporej dawce zapisanych przez endokrynologa i to żelazo się momentalnie przyswoiło i trzyma poziom do dzisiaj, także w razie czego zasugeruj lekarzowi zastrzyki bo naprawdę pomagają Na mięso w ciąży za bardzo nie mam ochoty, więc przynajmniej w tej kwestii mam spokój Ale duża ta Twoja dzidzia! Aż 77g różnicy w porównaniu z moją! No ale my jesteśmy średniego wzrostu, więc wszystko się zgadza
  4. @Ola0985 - z powodu ewentualnej cesarki to ja się akurat cieszę, bo panicznie się boję porodu Tylko wolałabym aby dzidzia nie musiała być siłą wydobywana wcześniej, przed terminem @Editt, co do opuchlizny to zaopatrzyłam się w 2 tubki Venomaxu, takiego żelu z kasztanowcem. Trzymam go w lodówce i jak jest gorąco to smaruję nogi tak 3 razy dziennie, przynosi ulgę. Póki co nie mam za bardzo do kogo iść się poradzić w kwestii tego Acardu. Najgorsze jest to, że co lekarz to odmienna opinia (zazwyczaj). Miałam tak w przypadku leku na tarczycę, który obecnie biorę. Jeden gin mnie nastraszył, że to nieporozumienie, a inny, że można... Aggie86 miała mieć dzisiaj USG połówkowe a coś się nie odzywa. Mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku. Aggie, odezwij się do nas i napisz jak tam po wizycie?
  5. Aggie, przodujące centralnie łożysko to niestety pewnik bo wszystko widać na USG. Prawidłowo powinno być usytuowane na przedniej lub tylnej ścianie macicy, a u mnie jest na dole i całkowicie zakrywa ujście szyjki macicy. To jest nawet odczuwalne bo jak raz próbowaliśmy coś tam "ten tego" w I trymestrze to jakoś tak dziwnie było dla obu stron, jakby tam w środku było czymś "zapchane" No ale w tej sytuacji seks nie jest wskazany. To jest 20 tydzień, więc jeszcze ma prawo się przesunąć, chociażby przy rozrastaniu się macicy pod wpływem rozwoju ciąży, ale np. przez ostatni miesiąc nic się nie zmieniło. Pytałam się gina, nie zdając sobie jeszcze sprawy z powagi sytuacji: "to szykuje się cesarka?" A on odpowiedział, że jeszcze za wcześnie na tego typu decyzje czyli trzeba czekać i obserwować. Póki co zdziwiłam się, że kazał mi dużo wypoczywać, nie stresować się itp., bo na początku wizyty pytał jak się czuję i powiedziałam, że bardzo dobrze. No a to było zalecenie pod to łożysko żeby uważać... A ja jeszcze w zeszłym tygodniu myłam na raty okna i żaluzje Co prawda po jednym na dzień, ale przypadało to w upały i po pracy wieczorem miałam spuchnięte kostki. Teraz już nic nie będę robić bo nie zdawałam sobie sprawy z sytuacji, w jakiej się znajduję A co do wyników morfologii. Ciąża to specyficzny czas i na wyniki krwi trzeba patrzeć z przymrużeniem oka bo nawet jak są strzałki w górę i w dół to może być prawidłowo Ja np. miesiąc temu miałam leukocyty ponad normę (prawie 11, a do 10 jest norma) i sporo spadków/skoków w innych parametrach i powiedział, że to normalne w ciąży. Teraz np. leukocyty spadły do 8,13, za to erytrocyty spadły delikatnie poniżej normy, hematokryt również, a hemoglobina 12,1 (od 12 jest norma) i ja mam np. żelazo i ferrytynę wysokie (pod górną normę), także nie ma reguły. Pytałam się o wyniki, powiedział, że są dobre Także nie przejmuj się odchyleniami bo w ciąży nic nie jest oczywiste. Mam znowu inny problem, mianowicie włączył mi profilaktycznie - przeciwzakrzepowo Acard (2 tabl. po 75) na noc. Mówiłam, że w upały puchną mi już łydki i stopy, zrobiłam z krwi D-dimery (były podwyższone, choć to w ciąży ponoć normalne). Natomiast jak zwykle nieufna lekarzom weszłam w Internet i co? Acard przeciwwskazany w ciąży, chyba, że korzyści przewyższają skutki uboczne, a jest napisane, że może powodować wady u dziecka jak rozszczep podniebienia, wady serca, niską masę urodzeniową. No i co ja mam zrobić? Zapisał mi na kartce, żeby do 34 tygodnia zażywać Boje się to brać żeby nie zaszkodzić dziecku. Na razie nie mam zamiaru tego łykać.
  6. Wiecie co, położyłam się po obiedzie i zaczęłam sobie czytać o tym łożysku centralnie przodującym i jestem przerażona To jest bardzo poważna sprawa! Często dochodzi przy tym w II i III trymestrze do silnych krwawień, grozi niedotlenieniem dziecka, ogólnie zagraża życiu matki i płodu lekarz mi tego nie mówił, ale... tak czy siak kazał mi dużo wypoczywać. Mówi, że może się jeszcze podniesie to łożysko ale przez ostatni miesiąc np. nic się nie zmieniło w tej kwestii więc nie liczę specjalnie na poprawę. PL jest głównym i bezwzględnym wskazaniem do cięcia cesarskiego i to najczęściej w 36-37 tygodniu bo zagraża życiu Jeżeli wcześniej występują krwawienia i skurcze trzeba leżeć w szpitalu - podają środki p/skurczowe i sterydy na szybszy rozwój płuc u dziecka żeby w razie przerwania ciąży mogło juz samodzielnie przeżyć poza organizmem matki Jedyna predyspozycja do tych wymienianych w sieci to w moim przypadku wiek - ciąża po 35 roku życia. Muszę teraz na siebie bardzo uważać
  7. Ja mam jutro połówkowe, a ruchów zero nawet żadnego łaskotania czy bulgotania w brzuchu
  8. Ola0895, trzymaj się i powodzenia! Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
  9. Ola0985, myślałam o dr Krajewskim w Medeorze (ordynator ginekologii), bo zamierzam rodzić w tym szpitalu. Jakoś każdego innego szpitala po prostu się boję (kiepskie opinie). Wiem, że oni mają ginekologię i na NFZ i prywatnie. Pewnie na NFZ są odległe terminy, ja bym mogła chodzić prywatnie byle by ceny nie były wywalone w kosmos. Ten mój obecny ginekolog ma znowu najlepszej klasy sprzęt USG, więc może jeszcze pójdę do niego na to połówkowe badanie USG, a później pomyślę. To już mój drugi ginekolog w trakcie ciąży, ech... może w moim przypadku do 3 razy sztuka. Co do Medeoru to czytałam, że tam się nie można w ogóle dodzwonić ale można się umówić online na wizytę prywatną bo jak przyjdzie rodzić to na swoją pacjentkę zwraca się jednak więcej uwagi Pozostaje tylko pytanie czy zgodziłby się przejąć do prowadzenia ciąży tak "późną" pacjentkę, będącą w 24 tyg. (gdybym do niego poszła miesiąc po USG połówkowym to byłabym na takim etapie). Również pozdrawiam
  10. Wiecie co, wkurzają mnie ci lekarze... ja coś nie mam szczęścia żeby trafić na porządnego. Czekałam dwa tygodnie na wynik cytologii i co? Wczoraj w końcu się pojawił: brak komórek kanału szyjki macicy czyli materiał źle pobrany, a 50zł poszło... Teraz pewnie trzeba będzie powtarzać badanie i znowu będzie zdzierał kasę. Za USG połówkowe zapowiedział cenę 400zł Też tyle płacicie? Dodam, że to w Łodzi.
  11. Eviqs

    Medicover narodziny księżniczki

    @plotki3030, nie musi chodzić o to, że te kliniki "słabo przędą", bo nie sądzę aby obiekty w Warszawie, gdzie ludzie mają naprawdę dużo kasy miały jakiekolwiek problemy finansowe. Reklamy były zapewne przy tzw. okazji udzielania usługi, a jak znam życie to sama Wandzia/Muka zaproponowali im reklamę na własnych kanałach w zamian za zacny rabacik na usługi ortodontyczne i pakiet porodowy.
  12. Eviqs

    Medicover narodziny księżniczki

    Kobieto, jaka szarlotka??? Ta cebula to SZALOTKA!! Także Szczypiorkiem nie zabłysnęłaś...
  13. Jestem obecnie w 15 tygodniu mojej pierwszej ciąży. Termin porodu przewidziany jest na 6 listopada, ja we wrześniu skończę 39 lat. Interesuje mnie zdanie kobiet, które rodziły po 38 roku życia PIERWSZE dziecko. Jak rodziłyście, poprzez CC czy SN? Czy lekarze przychylają się bardziej u starszych pierworódek do próśb o cesarkę czy nie widzą raczej wskazań ku temu i radzą rodzić siłami natury? No i wreszcie... jak przebiegły Wasze porody (zarówno cesarki jak i porody naturalne) oraz rekonwalescencja po? Mówi się, że im starsza pierworódka, tym gorsze warunki fizyczne do porodu naturalnego i taki poród przebiega przebiega trudniej i dłużej, co mnie martwi Nie wiem, na ile jest to prawdą. Rozumiem, że każdy organizm jest inny i każda kobieta inaczej przechodzi poród, ale denerwuję się na samą myśl, że będę musiała przez to przejść i chciałabym poznać opinie kobiet, które były w podobnej sytuacji. Nie chodzi mi o przebieg samej ciąży, badania prenatalne itd. tylko o sam przebieg porodu. Piszcie
  14. U mnie 18 tydzień ciąży i +6kg Ciężko mi już, bo waga 74kg a najgorsze tycie dopiero przede mną... Paznokcie też mi szybko rosną, ale jakoś wybitnie piękne i bardzo mocne nie są. Liczyłam na zagęszczenie rzęs, a dużo mi do tej pory wypadło, dopiero ostatnio zaczęły mi rosnąć i jako tako wyglądam po ich wytuszowaniu. Szkoda, że nie można stosować odżywek na porost.
  15. No u mnie tak różowo nie jest niestety. Z jakiegoś powodu na głowie mam dosłownie siano Ostatnio stan włosów mi się znacznie pogorszył, po wysuszeniu afro we wszystkie strony, są jak wata cukrowa i bez prostownicy ani rusz Żadne, nawet bardzo drogie odżywki nie pomagają w nawilżeniu i wygładzeniu ich. Ja zawsze miałam kiepskie włosy, bo są porowate i falowane ale teraz widzę pogorszenie ich stanu. Fakt, nie wypadają i jest ich trochę więcej ale wygląd do bani Z cerą nie mam problemów.
  16. Eviqs

    Medicover narodziny księżniczki

    Chyba tytuł tego wątku stał się inspiracją do nadania imion rodziny królewskiej
  17. Ja zauważyłam, że od kiedy jestem w ciąży mam wyjątkowo uporczywe bóle głowy, bardzo często po drzemce w ciągu dnia Czy znacie jakieś w miarę bezpieczne środki p/bólowe? Czytałam, że w ciąży dozwolony jest tylko paracetamol ale jakoś do tej pory nie odważyłam się niczego zażyć. Niestety jak już łepetyna zacznie boleć, np. po przebudzeniu rano to boli do późnej nocy i nie wiem, czy następnym razem to wytrzymam Smarowanie czoła Amolem i zimne okłady nie pomagają.
  18. @Dora9876, te testy mimo wszystko warto zrobić choć i tak nie dają 100% pewności, że dziecko urodzi się zdrowe i to jest najgorsze, jednak w połączeniu z badaniami USG daje to już pełen obraz, na czym się stoi. Zrób, bo to naprawdę niweluje stres związany z niepewnością, a ona potrafi wykończyć człowieka. Tak naprawdę nie można przewidzieć wszystkich wad, z jakimi może urodzić się dziecko, np. wad wzroku, słuchu itp. nie da się określić w ciąży, więc chociaż szeroki wachlarz tych najgorszych - genetycznych wad można w jakimś stopniu wykluczyć. Ostatnio koleżanka z pracy mnie zmartwiła, bo mówiła o drugim dziecku młodych (25 i 26 lat) rodziców w swojej rodzinie, które było niby zdrowe na podstawie przeprowadzonych badań w ciąży, a urodziło się z niewykształconymi dłońmi i stopami i teraz zbierają na operację Kilkanaście lat temu moja koleżanka z liceum urodziła córeczkę, która miała zaawansowaną jaskrę i praktycznie od początku nie widzi, jeżdżą z nią już tyle lat po lekarzach w Warszawie, rehabilitują wzrok Co do Nifty... też się zastanawiałam, co bym zrobiła gdyby okazało się, że test wykrył jakąś wadę genetyczną i tak naprawdę niczego nie wymyśliłam Byłaby to najtrudniejsza decyzja, jaką przyszłoby mi podjąć. Jak otrzymałam informację, że jest wynik to tak mi waliło serce ze strachu przed jego otworzeniem, że masakra. Na szczęście wyszedł dobrze. @Helka124, na kiedy przewidziane są wyniki histopatologii?
  19. Jejku, dopiero przeczytałam Hela, co się właściwie stało, tak nagle? Przecież wszystko było w porządku Myślałam, że na tym etapie wieku ciąży nic nam już raczej nie grozi Trzymaj się tam jakoś
  20. @Ola0985, ja we wrześniu kończę już 39 lat. Tak, to moja pierwsza (i raczej ostatnia) ciąża i faktycznie, udało się za pierwszym razem
  21. @Czarna+, widzę, że masz bardzo podobny problem do mojego z początku ciąży. Aggie86 poleciła mi wówczas Urosept - ziołowy lek stosowany w zapaleniu pęcherza, bezpieczny dla ciężarnych. Naprawdę pomógł i problem szybko minął. Od tamtej pory robiłam badanie moczu dwu albo trzykrotnie i wszystko OK., żadnych bakterii, azotynów, mocz przejrzysty, jedynie czasami wyjdzie mi wysokie pH (7,0) ale gin. oglądał w poniedziałek wyniki i mówił, że mocz prawidłowy. A robiłyście może morfologię? Nie przerażajcie się podwyższonymi leukocytami, w ciąży to normalne
  22. Tyle nas tutaj, że ja już się zaczynam gubić Dobrze, że jest tabelka @Aggie86, a Ty masz już wybrane imię? Bo nic nie piszesz
  23. @Aggie86, Wiktoria też jest międzynarodowe tzn. za granicą to bardziej Victoria
×