Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

omg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    796
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez omg


  1. Dnia 24.07.2020 o 11:54, bezcukru napisał:

    Ciekawy film wrzucila o toksycznym trenerze. A mi to dalo do myslenia, bo w tamtym czasie ona sie trzymala z taka laska Kas Biel, i cisnely obie silownie, cwiczenia itd. Oznaczala jad RLM w co drugim poscie.  Sprawdzilam z ciekawosci, i RLM juz jej nie followuje. Ktos kojarzy co sie stalo?

    Ta historia to jakiś odgrzewany kotlet sprzed lat. Narobiła dramy, bo trener nią manipulował mówiąc, że "stać ją na więcej" albo każąc jeśc kurczaka.Jak ona opowiadała o tej całej historii plus, że pożyczała mu pieniadze to pomyślałam, że a) dziewczyna jest strasznie niedojrzała jak na swój wiek b) pewnie się zadużyła w tym trenerze dlatego tak ślepo wierzyła w te jego mądrości i dawała się naciągać. Serio nie wiem jakich umiejętności się spodziewała po trenerze z siłowni, wiadomo, ze to jest specyficzne środowisko i jak ktoś jest typem kanapowca co lubi podjadać chipsy to się tam nie odnajdzie. Wystarczyło gdyby wtedy włączyła zzdrowy rozsądek to nie miałaby teraz żalu, że trener nią manipulował.


  2. A co to za problem znaleźć nową pracę skoro w poprzednije tyle lat przepracowała i ma doświadczenie, wiadomo, będzie trudniej, ale jak się ma wsparcie bliskiej osoby to takie rzeczy są niestraszne. Pracując w Irlandii nawet za jedną najniższą pensję, w dodatku poza Dublinem dwie osoby spokojnie wyżyją, a jak jej facet nawet straciły pracę, to sory, ale to Irlandia, tam jest socjal, z którego da się wyżyć. Gdyby straciła pracę i to ją martwiło to powinna właśnie być obecna w social mediach jak najwiecej i próbować z nich wyżyć, a nie znikać i pisać drmamtyczne posty.

    • Like 1

  3.  

     

    jeszcze nigdy w życiu nie słyszałam, żeby ktoś kto nie jest gruby przekonywał, że grube jest piękne

     

    same here

     Tak samo, jak nigdy nie słyszałam, że szczupła laska chce przytyć, bo faceci lubią pełne kształty. Biust, tyłek sobie zrobić (lub wycwiczyć) to i owszem, ale żeby utyć, bo mnóstwo facetów lubi grube to nie. Natomiast o ile się orientuje to jest cały spory biznes bazujący na przekonywaniu kobiet, że są grube i powinny schudnąć i jest to szalenie popularne wśród samych kobiet, ten motyw schudnięcia. Przy okazji kobiety odnajdują siebie, zmieniają swoje życie, znajdują partnerów bla bla bla, co Wam bede tłumaczyć, wejdźcie sobie na profil chodakowskiej 😜 


  4.  

    Przyjaciół - słowo klucz

    Przyjaciół/ kolegów/znajomych, mi sie zdarzyło, że zwierzali mi sie ludzie, którzy byli moimi kolegami, znajomymi, niekoniecznie przyjaciółmi ze względu na okoliczności itp. Juz nie przesadzaj, ludzie czasem mają się potrzebę wygadać i różnie to czasem wychodzi.


  5.  

    Uważam, że jeżeli koleś opowiada koleżankom że mu się w łóżku ze swoją miłością nie układa to albo kłamie że ją kocha, albo jest niedojrzałym bęcwałem. Takie sprawy omawia się wspólnie. Jesli koleś kocha, to zadba o to by jego ukochana schudła (skoro tak mu to przeszkadza). Koniec

    Seks jest bardzo ważny, ale nie najważniejszy. W życiu są okresy gdy seksu nie będzie i co? trzeba się rozstać?

    Czy małżeństwa po 40-tce powinny się rozstawiać bo ona przestała być atrakcyjna, a on ma piwny brzuch i wyłysiał?

    Pożądanie to więcej niż pociąg do szczupłego, młodego ciała z dużym biustem.

     

    Nie wiem co jest złego w zierzaniu się ludziom ze swoich problemów? Po to się ma przyjaciół, żeby zaczerpnąć opinii kogoś z innej perspektywy. Ja uważam, że ludzie nie powinni się do niczego zmuszać jeżeli im coś nie leży w życiu i to samo dotyczy związków, bo to jest prosta droga do bycia nieszczęśliwym i sfrustrowanym. 


  6.  

    Jeśli to powiedział Tobie (czyli koleżance) to ten kolega to troki od kaleson a nie facet.

    Jak kocha to seks nie jest najważniejszy. Jeśli opowiada się takie rzeczy koleżankom to facet nie wart nikogo.

     

    A jak ktoś nie czuje pożądania w związku to też uważasz, że to nie jest problem? Pytam, bo uważam, że problemy z sexem w związku to poważny problem i zwiążek może się przez to rozpaść. 


  7.  

    tak, tak, tak, o to to

    plus ja odgraniczam wygląd od wnętrza, bo to się z reguły nijak nie łączy, wiadomo, jak się szuka partnera na życie to się patrzy na jego osobowość, ale nie możemy się oszukiwać, że wygląd nie ma nic do rzeczy, mam kolegę, który rozstał się z dziewczyną, która była otyła, mimo iż ją kochał, bo jednak seks nie był przyjemny...

    No właśnie, niestety mężczyźni tak mają, jeden jakoś to zaakceptuje, bo co innego się dla niego liczy, a drugi nie, dlatego statystycznie jest trudniej dziewczynie, w której trzeba coś akceptowac znaleźć faceta. Są faceci, którzy z marszu wnętrzem nie są zainteresowani, bo im się kobieta wizulanie nie podoba, z różnych powodów, nie tylko otyłości.


  8. Oczywiście, że grubszym kobietom trudniej jest znaleźć faceta, tak samo jak tym wychudzonym ponad miare też jest ciężko. Jak ktoś ma jakieś braki w wyglądzie to musi nadrabiać czymś innym. Najłatwiej jest znaleźć faceta kobietom wpisującym się w powszechny kanon piękna, a otyłośc do tego kanonu nie należy. Oleśka jest z twarzy ładną dziewczyną, ale serio myślę, że jej problemy w znalezieniu tego jedynego wynikają własnie z otyłości, bo widać, że ma z tego powodu kompleksy i to już wystarczy, żeby facet nie czuł się zachęcony.

    A co do tej koleżanki, która ma powodzenie u Anglików, to serio chyba nie byłaś w UK wieczorową porą w klubach i pubach. Angielki są też śliczne i zadbane, mają świetne figury, to taki sterotyp, że są nieatrakcyjne, bo oczywiście brzydkie raszple wszędzie sie znajdą. Myślę, że koleżanka po prostu  ma powodzenie u mężczyzn, a że akurat to Anglicy to może po prostu dobrze rozumie ich mentalność.

    • Like 1

  9. Ja też obstawiam faceta, bo jakby to było coś innego to by zasugerowała, że to jakaś choroba, albo inne nieszczęście. A tak, prosi, żeby jej w ogóle nie pytać co się stało i mówi, że nie wie czy wróci do internetu. Brzmi to jakby faktycznie odczuwała jakby jakiś wstyd, albo skrępowanie zaistniałą sytuacją. Nie ma sie oczywiście czego wstydzić, że związek nie wyszedł, tylko to jest problem jak najpierw obwieszczasz to całemu światu, wrzucasz fotki, opowiadasz o swoim facecie, a tu nagle bum i koniec sielanki. To musi być w takiej stytuacji podwójnie cieżkie do udźwigniecia, jeszcze pewnie siedzi w tym Cork i niewiadomo co z powrotem do ojczyzny, bo w kwietniu jeszcze była w Irlandii, przynajmniej tak wynika z jej instagrama.


  10.  

    Jak wyjechała do Irlandii, to jeszcze działała w Mediacrafcie, dopiero później z powodu wirusa nastąpiły zmiany. Karolina ze Stylizacji jak wiecie też została wuautowana. Ma założyć coś swojego i zatrudniać you tuberki, więc pewnie Oleskę jako pierwszą bierze pod uwagę. Pytanie tylko, czy to "pyknie". A może Oleska też będzie chciała założyć własną firmę? Kto wie, ale na pewno ukróciło im się bardzo.

    A ja mam wrażenie, że ta wielka przyjaźń z Karolina sie trochę ukróciła, że dawniej dużo czasu spędzały ze sobą, a teraz jakby mniej to widać.


  11.  

    Też tak myślałam. Ale biuro zawija się i pewnie kilka kanałów zostało bez backupu. 

    To trochę ma lipę Oleska, bo chyba siedzi gdzieś na irlandzkiej wsi i pewnie został jej tylko jutub do zarobków, ale widzę, że ma skromne te wyświetlenia.

×