Bartek94
-
Zawartość
335 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Bartek94
-
-
2 minuty temu, Solero napisał:Więc widzisz, pewnie ciasteczkowy potwór
Ale ja czy przystojni panowie? Bardziej potwór czy bardziej ciasteczkowy?
-
22 minuty temu, KLAUN96 napisał:Rzeczywiscie kiepawa Randka...i dobrze zrobilas. Pozatym...wszystko jest dla ludzi...☺
Glowa do gory, wszystko ok bedzie
A moze zamiast Badoo i tych innych syfów moze lepiej poznawac ludzi w Realu?
Albo w Tesco xD Tj. jak i tak nie przejmuje się obostrzeniami, mieszka w mieście, a nie na zapadłej prowincji, to w sumie nie rozumiem, dlaczego szuka kogoś w necie, ja tak robię z braku innych możliwości
-
50 minut temu, anati30 napisał:Spotykałam się dziś z jednym facetem poznanym przez Badoo i poszliśmy do jednej z otwartych restauracji. Na miejscu okazało się, że Pan stosuje dietę i w sumie nie ma tam nic, co mógłby zjeść. W ostateczności wziął sałatkę, w której mięsa prawie nie było. Jednak stwierdził, że tu nie chodzi o to, żeby się najeść tylko, żeby nie być głodnym. Wzięłam porcję spagetti i stwierdziłam, że bardzo mi smakuje. On na to, że on je tylko z mięsem drobiowym i ciemnym makaronem. Spytałam, czy czasami nie zdarza mu się zgrzeszyć z jedzeniem. Powiedział, że bardzo rzadko, bo nie będzie robił z brzucha śmietnika, dlatego przy tej diecie zostanie już na zawsze.. Chcąc załagodzić temat, powiedziałam, że każdy powinien jeść to co lubi. To zaczął wykład, że to czym się żywisz, przekłada się na Twoje zdrowie. Różne choroby i raki powstają ze złego trybu życia. Dobrze by było, gdyby ludzie zaczęli dbać o swoje zdrowie, to było by mniej zgonów. Przyznaję, że od słuchania tego odechciało mi się jeść. Powiedziałam, że oczywiście nie należy przesadzać z fast foodami, słodyczami, tłustym mięsem, czy gazowanymi napojami, ale od czasu do czasu wszystko jest dla ludzi. Gdy zaczął mówić o tym, że warto czytać skład wszystkich produktów, żeby nie jeść tych świństw, które mają tablicę Mendelejewa w składzie. Z grzeczności przytaknęłam, zjadłam, i pod pretekstem zakończyłam spotkanie. W domu od razu napiłam się lampkę czerwonego wina :). Zamiast luźnej rozmowy, wykład dietetyka.
Ja pier...., i takim udaje się umówić, a mnie nie. Chyba ciąży nade mną jakaś klątwa Przystojny chociaż?
-
18 godzin temu, wirtualna księżniczka napisał:otyłą kobietę,taką ok 100kg do tego stopnia że nie zwraca uwagi na inne?Znacie może taką parę?
Zależy przy jakim wzroście PS Miłość jest ślepa
-
10 minut temu, maxii napisał:czemu?
Znam taki przypadek, gdzie mimo kochającej partnerki facet boi się powtórki z rozrywki w postaci psucia się relacji po formalizacji związku, i bolesnego rozwodu
-
To może się boi, waha, czy akurat z tą kobietą chce być przez całe życie, czy ją dosyć zna - to poważna decyzja, zły traf może mieć przykre konsekwencje. To chyba naturalne
-
15 minut temu, AgiBer napisał:Dziwne co, ale tak mam. Mężczyzna, który dwa lata temu powiedział mi, że on nie może mi nic obiecać i że nie chce mnie oszukać, że coś z tego będzie. Zaakceptowałam i myślałam o nim jak o koledze. Tymczasem intensywność spotkań teraz dopiero nabiera tempa a on pisze, dzwoni codziennie, od razu po spotkaniach, W drodze z nich. Pierwszy tylko i zawsze pierwszy, ja po prostu czasami nie zdążę coś napisać. Ale nie mówi nic o swoich uczuciach, chęci związku póki co ja tez. Może mu się coś jednak ustawiać w głowie na plus związanego z moją osobą po takim czasie?
Na bank przystojniak; to oni są na tyle pewni siebie, żeby wcześniej mieć możliwości przebierać w kobietach do woli. Widocznie dosyć się już sparzył i spojrzał na to z perspektywy czasu. Tacy jak ja dążą od razu do związku i chyba tym (poza niekorzystną aparycją) płoszą kobiety. Plus gdyby nie był przystojny, to pewnie jego codzienne wiadomości nie byłyby dla Ciebie miłe - chyba że ma to "flow"
- 1
-
Zależy jaką ma przeszłość. Rozwodnicy, nawet jeśli kochają szczerze, to czasami nie chcą po prostu pakować się w małżeństwo drugi raz
-
Czy to naturalne, że kobieta, która wrzuciła faceta do friendzone zaczyna go unikać do tego stopnia, że gdy pojawiam się na fb, ona zeń "znika"? Dodam, że nie byłem wobec niej niemiły ani też nie ponawiałem propozycji spotkania w celu zapoznania się; nie odzywa się od tygodnia, a nie wyrzuciła ze znajomych ani nic takiego; ostatnio odzywałem się do niej wczoraj, aby przekazać, co udało mi się zebrać w sprawie możliwości ułatwienia jej legalizacji pobytu stałego [to Białorusinka w moim wieku] i integracji w nowym miejscu zamieszkania [adres cerkwi, gdyby czuła potrzebę się przejść, stowarzyszenia, które mogłyby jej pomóc lub w których mogłaby się realizować - śpiewała u siebie] - info od różnych rozmówców. Po prostu to olała - czy to może być przez jej uciążliwą pracę (przeważnie nocki w tym tygodniu co mija, hurtownia - czasem odpowiadała po kilku dniach], powtarzające się co jakiś czas doły z tęsknoty za rodziną, kiedy nie ma ochoty z nikim rozmawiać czy może mnie uznała za uciążliwego? Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, zawsze staram się, by moi rozmówcy [a zwłaszcza rozmówczynie, bo mało kobiet utrzymuje ze mną stałe kontakty] czuli się dobrze, i jeżeli czuję, że ktoś nie chce mojego towarzystwa, usuwam się w cień
-
6 godzin temu, Girl napisał:Po tym jak po 1,5 roku związku chłopak powiedział mi, że nie wie, czy chce ze mną być, nie wie co czuje i nie wie, czy mu zależy, a uczucie w ostatnich miesiącach nie było takie mocne i że chce rozstania, zaproponował mi, że mogę z nim jechać po przyjacielsku na zakupy, a ja oczywiście się zgodziłam. Brawa dla mnie. Czy wy też robiliście po dostaniu kosza jakieś bardzo „mądre” rzeczy?
Ja dostaję kosze od kobiet, ale w związku nigdy nie byłem. Chociaż samemu mi trudno żyć od porażki do porażki, zawsze staram się wyjść z twarzą, choć uczucie długo jeszcze we mnie siedzi. Najgorzej było przed laty, gdy znajomi byli w głupim wieku i dolewali mi alkoholu do popity na imprezach, a ja potem instant zgon, reakcja emocjonalna połączona z rzyganiem+ zdarzyło mi się raz zadzwonić, bo dla beki wykręcili mi numer, do ówczesnego obiektu moich westchnień. Rano mega kac i nie pamiętałem, co gadałem, musiałem się tłumaczyć.
-
Ach, gdybym umiał tak rozkochać w sobie kobietę...
-
10 minut temu, AgiBer napisał:Absolutnie i totalnie działa na mnie seksualnie...i sensualnie...
Szczęściarz
- 1
-
Ja nie mam tego "flow" do rozpoczynania rozmowy. Nawet jeśli dziewczyna z początku wydaje się zainteresowana, to szybko albo się nudzi i zrywa kontakt, albo twierdzi, że lubi mnie, ale jako kumpla i nie chce tego zmieniać, albo też daje mi po prostu sygnał, że nic z tego
-
Przed chwilą, la_manzana napisał:Aha Ja nie szukam aktualnie nowych osób, więc również się nie spotykam. A Ty kiedy ostatnio byłeś w klubie?
Kluby chyba są pozamykane, co nie?
-
1 godzinę temu, la_manzana napisał:Internet wydaje się najprostszą opcją. Może nie poddawaj się z aplikacjami randkowymi? Pomyśl sobie, że napisanie do kogoś to naprawdę nic strasznego. A nóż jakąś kobietę sobą zainteresujesz.
Nie chcę go straszyć, ale tak właśnie wpakowałem się w friendzonę xD
-
Dnia 4.04.2021 o 19:33, kokos89 napisał:a dobrze wiedza ze chcą one mieć meza i rodzinę, znam zwiazki gdzie kobieta czeka niewiadomo na co a facet i tak nie mysli się zaangażować. Przyzwoity facet chyba by nie zawracał głowy kobiecie co nie szuka zabawy.
Ale tacy faceci mają dobrze, jeśli facet za mocno się angażuje od początku, to zostaje jak ja - z niczym, tj. z brakiem uczucia ze strony kobiety. Niestety, nie opanowałem tego specyficznego rodzaju chłodu, który ponoć przyciąga panie, i szybko robię sobie nadzieje, a potem przychodzi upadek z wysokiego "c"
-
2 minuty temu, Second Floor napisał:Lol, ja mam podobnie.
Najgorzej, że przy tym wszystkim brakuje mi towarzystwa
-
1 godzinę temu, Lollit napisał:Ewa skusiła Adama do zjedzenia jabłka
XDDDDDD
On bierze mizoginistyczne podania ortodoksyjnych Żydów na poważnie xD
-
Dnia 3.04.2021 o 02:19, kokos89 napisał:mieszka z rodzicami i to oni mu piora i gotuja bo mówi że nie umie i uwaza mnie za jebn/ieta bo mnie to dziwi
To na pewno nie jest moja przyszłość, bo na szczęście mam sporo starszych rodziców, ale nie wyobrażam sobie takiego poziomu spier/dolenia u siebie w wieku 38 lat, no k**wa xD
-
Ja mam 26 lat i nigdy nie miałem dziewczyny, to co - powinienem się już poddać?
-
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:A myślisz że babki tak nie mają ? Że nikt ich nie spławia? Że mają jakoś inna rzeczywistość ? Że faceci nie bawią się kobietami albo nie są wobec nich bardzo niemili ? No niestety często są i to jest cena jaką trzeba zapłacić za inicjatywę
Nie napisałem nic o babkach, napisałem, że jest wygrywem, bo nie musi nawet się wysilać, a ma zainteresowanie
-
1 godzinę temu, KorpoSzynszyla napisał:Bo w naszej kulturze jednak oczekuje się inicjatywy ze strony faceta
Kobiety są często nieśmiałe lub nie chcą wyjąść na desperatkę dlatego nieczęsto wychodzą z inicjatywą
Właśnie dlatego on jest podwójnym wygrywem, nie dość, że zainteresowana, to on jeszcze nie musi się wysilać, denerwować, czy coś do niego potencjalnie czuje, czy nie. A tacy jak ja narobią sobie nadziei i potem zderzają się ze smutną rzeczywistością, kiedy spróbują je urzeczywistnić
-
3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:I niestety tak to często w życiu wygląda
Ja bym na jego miejscu skorzystał bez wahania, ale o mnie nikt nie zabiega
-
4 godziny temu, marinero napisał:A po cholere ci ta kolezanka jako "posredniczka?! To najpewniejszy zniechecacz faceta do czegokolwiek.Sama sobie strzelasz w stope korzystajac z kolezanki.
Okazuj ze reagujesz pozytywnie na jego "umizgi" a sparwy same sie potocza , nie baw sie w "zwiazki" bo to odstraszy kazdego chlopaka !
Potraktuj to jako otwarta znajomosc , w ktorej wszystko jest mozliwe.On to wyczuje i zapewne zacznie sie bardziej starac zblizyc, bo faceci kochaj takie dziewczyny, ktore "nie napieraja, nie oczekuja "itd itp zaangazowania.
Gdy zaproponuje ci 5-6 randke to mozesz wewnetrznie uznac ze jestes z nim w zwiazku ale do niczego go nie zobowiazuj.Okazuj mu ze w kazdej chwili on moze sobie pojsc Na tym wygrasz najwiecej.
A koleznke wyslij w diably i nie konsultuj sie z nia w swoich sercowych sprawach.:)
Czy ja wiem, czy każdego by odstraszyło? Mnie nie
Kolega przyjechał z Niemiec i się z nim umowilam ale tego nie spodziewałam
w Życie uczuciowe
Napisano
Dziwni ludzie, moi znajomi człowieka z flachą powitaliby z otwartymi rękami