-
Zawartość
2052 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Greatpetla
-
Nie znasz tego, że jak coś źle robisz, to z reguły podejrzewasz o to swojego partnera?W taki sposób te kobiety(mężczyzn też to się tyczy) zagłuszają swoje sumienie. Czy to śmieszne? To raczej niedojrzałe zachowanie.Takie kobiety powinny jeszcze raz przechodzić okres dojrzewania, bo niestety zatrzymały się na ssaniu lizaczka. Człowiek niedojrzały zdradza. Człowiek, który sam nie wie czego chce od życia.Człowiek, który nie potrafi kochać.Taki człowiek nie powinien tworzyć związków i tyle.
-
Tak. Do niedawna tak myślałam.Zwalałam to wszystko na zły los. Jednak mam teraz świadomość, że to ja kontroluję swoje życie. To ja wybieram. To ja wyznaczam cele.Zmienilam się w jakiś sposób. Teraz wiem,że to ja jestem "Panią Tego Świata" . Mam bardzo ważny cel i mniejsze obok. Dążę krok po kroku, by je zrealizować.No..i zrobiłam już trochę tych kroków. Teraz tylko światło widzę na końcu tunelu.
-
W samo sedno. Uderzasz w nienawiść, bo Twoje oczekiwania, wobec tej osoby nie zostały spełnione.Łechcesz tym swoje ego.Myślę,że tak robią ludzie, którzy nie kochają siebie. Nie umieją wytrzymać sami ze sobą, więc wyładowują swoje emocje i niepowodzenia na innych. Charles Chaplin kiedyś rzekł, że:"Nienawiść jest najsubtelniejszą formą gwałtu"..
-
Masz rację.Za bardzo skupiłam się na samej wizji bujania. Ja lubię się bujać wysoko, ale na takiej prawdziwej huśtawce.Ta życiowa mnie drażni.Zbyt dużo się dzieje w moim życiu, by tego nie dostrzec. Czasami wydaje mi się, że jestem bohaterką telenoweli brazylijskiej.Tam dzieją się często rzeczy absurdalne jak u mnie.
-
Polemizowałabym nad tym, czy są to najpiękniejsze związki. Raczej się z tym nie zgadzam.Bycie na huśtawce non stop sprawia, że po jakimś czasie dostajemy wymiotów od tego bujania albo lądujemy twardo na ziemi, bo mamy dosyć huśtania.. Myślisz, że nienawiść i miłość są dwoma obliczami tego samego? Rozumienie siebie nawzajem wyklucza nienawiść w związku .Gdzie nie ma zrozumienia tam nie ma miłości i tyle.
-
Dam Ci jedną radę. Zapamiętaj ją raz na zawsze. Nigdy nie bądź za dobry dla swojej kobiety. Tyczy się to też odwrotnej sytuacji.Dobrzy ludzie dostają po zadku grzecznie pisząc. Pokazuj czasami rogi i nie spełniaj oczekiwań kobiet.Badź zdrowym egoistą, czyli myśl o sobie i spełniaj swoje zachcianki.. Taki jest żywot. Brutalny! p.s.Nie marnuj swojego cennego czasu na niezdecydowane kobiety, które nie kochają. Ktoś kto kocha prawdziwie jest zdecydowany na 100%.
-
Powinnaś porozmawiać z nim o tym, co Ciebie boli itd. Szczera rozmowa to podstawa. Jednak najbardziej skup się na teraźniejszości. Przeszłość to tylko cierpienia. Dziś przeczytałam coś takiego :"Żyj czasem zajebistym teraz, a nie psychicznym przeszłym".Buduj teraźniejszy fajowy swój czas itd. Co do emocji. Najlepszy reset głowy, to medytacja. Znajdź na you tu/be np:guided meditation i słuchaj tego. Dobry też jest trening autogenny Schulza. Ogólnie zdrady nie da się łatwo wymazać z pamięci, bo związana jest ona z obniżeniem naszego poczucia wartości i z naszym bólem. Pracuj nad myślami tak, by je szybko zmieniać na dobre jak przyjdzie Ci smutna myśl. Uważnosc swoich myśli to sedno,bo wszystko zaczyna się w naszej glowie. Powodzenia i dobranoc!
-
Nie ma związku bez chociaż minimalnej zdrady?
Greatpetla odpisał Szklany koralik na temat w Życie uczuciowe
Zgadzam się z tym. Ludzie to poligamisci tak jak większość zwierząt czy ssaków. -
Zastanów się, czy nie zakochałaś się może w wyobrażeniu o nim? Kobiety często idealizują swoje miłości. Tak naprawdę, kalkulując z boku, taki cudowny typ wg Ciebie może okazać się zwykłym łajdakiem albo niedojrzałym dup/kiem. Seks wiąże ludzi. To fakt. Zwłaszcza kobiety wiążą seks z miłością. Szybko się zako...ą. Jednak wystarczy spojrzeć na tego faceta "pełnymi " oczami i zastanowić się, czy nie zatracilas siebie poświęcając się dla niego,skoro on nawet nie chce dalej tego brać za coś poważnego. Przemyśl proszę, czy to naprawdę taki fajowy facet. No.. wiesz.. szarmancki, szanujący Ciebie i innych, odpowiedzialny itd. Zejdź na ziemię i oblej się zimnym kubłem wody.Pamiętaj, że nie warto szaleć za kimś dla którego jesteś tylko ramką do obrazu,a nie obrazem . Dobranoc
-
Ja słucham zespół R.E.M. Piosenka Drive. Nie mogę linka wkleić. Wisi juz dość długo na różowo.
-
Dziś zaczyna się to Krawą Mery
-
W sumie to wyobraźnia jest najważniejsza. Bez niej byłoby nudno. Marz,wyobrażaj sobie fajowe rzeczy i chłon świat wszystkimi zmysłami.Czas leci. Trzeba chwytać każdy dzień jak najlepiej. Uwaga.Czytaj:jak najprzyjemniej!
-
Hmm..u mnie raczej to się kończy z głową na sedesie jak za bardzo pomiksuję. No, ale wesola zawsze jestem. To duży plus,bo poczucie humoru mam jeszcze większe. No.. a tak na poważnie, to ostatnio taki spontaniczny zryw skończył się na mobilnej saunie, a po niej na nocnej kąpieli w jeziorze. Na szczęście obudziłam się w łóżku koleżanki Przynajmniej wygodne te obce łoża?
-
Też lubię tańczyć i to często robię. Spontanicznie.Ostatnimi czasy co prawda w samotności. Tańczę nawet w kuchni.Serio. Też często nic nie planuję na wieczór. Lubię po prostu nagle poczuć coś, co pragnę zrobić i to z reguły robię. Taniec to moja pasja.Jedna z większych
-
Wyobraźnia Ciebie ponosi. To był mały lód. Nie zdążył się nawet za dużo otrzeć o moje ciało, a dokładnie o prawą pierś .Zanim powiedziałam:"ojojoj",to już wyparował od gorąca na dworzu.
-
.. i to mi się podoba . Jakie plany na wieczór? Potańczyłabym..
-
Ooo..myślałam raczej,że sprowadzasz zbłąkane owieczki na dobrą drogę.Taka porządna misja. No wiesz.. ubieram kobietę zamiast ją rozbierać. Często je naruszasz?
-
Oczywista oczywistość . Śmiesz wątpić?
-
Taa...Jasne. Przyda się na wypadek jakbym zgubiła jeden. Chociaż w czasach rozwoju technologicznego, to wszystko teraz można mieć na komórce. Do świętej mi bardzo daleko.Zawsze bliżej mi było do czarnej owcy niż do tej białej..
-
Jaaa? Ja zawsze najpierw się delektuję, a na samym końcu połykam ostatni największy kęs.Najlepsza wisienka zostaje wchłonieta przez mój jęzor na końcu dania. W tym wypadku to był trzon tego wielkiego okazu. Oczywiście grzyba.
-
Mój teżMusiałam zamówić jeszcze jeden.
-
Nie zauważyłam tegoNo.. to pewnie się rozstali, bo czekać 12 lat na rady i kochać się tak rzadko , to wielka kiszka.Nie ma seksu w związku, to z reguły inne sfery też cierpią. Ludzie się oddalają od siebie i pózniej każdy sobie rzepkę skrobię..
-
Może lubię, a może nie.Będę metafizyczna. Metafizyczność kobieca jest w cenie!
-
Wyszorowałam go porządnie. Niestety taki duży okaz znakazłam tylko jeden. Reszta to maciupeńkie kurki.