Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Greatpetla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2052
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Greatpetla


  1. 11 godzin temu, Electra napisał:

    Powiedziała ta co ma IQ wprost proporcjonalne do obwodu w pasie...

    Co ma obwód pasa do inteligencji? 😱Czyżbym coś przegapiła, a tyle książek przeczytałam w życiu. 😬😁

    Taka słaba odpowiedz tylko świadczy o Tobie. 

    To, czy jesteśmy otyli czy nie, nie świadczy o naszym IQ. Świadczy raczej o zaniedbaniu ciała albo chorobach, które powodują otyłość. 

    Następnym razem jak masz obrażać ludzi otyłych zastanów się dwa razy zanim coś napiszesz.., a nawet trzy😎


  2. Dnia 29.11.2020 o 15:24, Cwaniak z osiedla napisał:

    Cześć, jest to mój pierwszy post. Piszę go żeby poczuć się trochę lepiej, że ktoś może dostrzeże moje problemy i ewentualnie udzieli jakiś rad.

    Tak więc nie przedłużając od razu mówię prosto z mostu - Czuję się smutno i źle niż kiedykolwiek wcześniej, mam 21 lat, wciąż mieszkam z mamą, nawet nigdy nie miałem dziewczyny, po kilku próbach wznowienia nie skonczyłem prawa jazdy, nie mam żadnych znaczących umiejętności na rynku pracy, pomimo, że miałem ostatnio rok przerwy na pracę, niczego nie zdołałem się nauczyć z braku wiary w siebiei ogólne poczucie beznadziei/zmęczenia które towarzyszy mi od dłuższego czasu. Ostanie moje próby polepszenia swojego  życia spełzły na marne, studiuję drugi w swoim życiu kierunek studiów który okazał się także niesatysfakcjonujący jak poprzedni, mimo, że czułem, że archeologia to jest to czym chcę się zajmować w przyszłości, studiowanie w obecnych czasach COVID czyli studia online są dla mnie zupełnie nużące, nie ''czuć'', że to prawdziwa nauka jak na moich poprzednich studiach kiedy jeszcze nie było pandemii. Dodam jeszcze, że od czasów ukończenia liceum i zdania matury nabrałem jakiejś odrazy do nauki, stałem się otępiały i nabrałem problemów z czytaniem i skupieniem uwagi. Mam problemy z uzależnieniem od internetu, a także z uzależnieniem od pornografii, czuję, że te dwa aspekty szczególnie niszczą moją samoocenę i siły witalne. Ostatnio zacząłem próbować wychodzić ze strefy komfortu, mocno ograniczyłem youtube, wykasowałem FB, ale studiowanie w formie siedzenia przed komputerem nie polepsza sprawy. Mam także problemy w komunikowaniu się z innymi ludźmi, problem z wysławianiem i ogólne poczucie jakiejś chęci ucieczki w kontakcie z 90% ludzi z którymi przyjdzie mi rozmawiać. Niby jestem introwertykiem ale często towarzyszy mi poczucie samotności i chęci wygadania się z kims. Przyjaciół mam właściwie tylko 2, lecz jeden przeprowadził się daleko, a z drugim jakoś tracę kontakt. Obydwaj zresztą bagatelizowali moje problemy gdy próbowałem je poruszać co jeszcze bardziej mnie dobiło. Może Problem w tym, że nawet nie potrafię z nikim szczerze porozmawiać, nawet z rodziną. Do tego dodam także, że mam raczej ekstremalnie pesymistyczny pogląd na życie, zerowa pewność siebie, niska samoocena oraz problemy z dyscypliną które nie pomagają i sprawiają, że prawie nigdy nie uda mi się zrobić w ciągu dnia tego, co zaplanowałem co jeszcze bardziej topi poczucie jakiegokolwiek sensu. Czasami mam wrażenie, że zostałem wychowany bezstresowo i teraz zbieram tego żniwo.

    Ogólnie rzecz biorąc/podsumowując czuję się zacofany, samotny, rozdrażniony, niezrozumiały i zdezorientowany. Nie wiem właściwie co mam dalej robić w życiu. Właściwie moja jedyna pozytywna strona to to, że regularnie uprawiam sport i interesuję się historią starożytności, lecz te dwie rzeczy tylko na chwilę maskują moje poczucie beznadziei

    Może zapisz się do jakieś grupy, by poznac więcej ludzi. Podyskutuj z nimi na różne tematy. Na Facebooku jest dużo rozmaitych grup. Moja siostra tak poznała swojego obecnego faceta. Na grupie tematycznej. Są bardzo szczęśliwi ze sobą.

    Ty też poznając kogoś może się czymś innym zafascynujesz albo wgłębisz bardziej w to co kochasz robić  i zrobisz np. kurs instruktora sportu czy inny. 

    Próbuj. Nie poddawaj się i myśl pozytywnie. Bądź wdzięczny, a dostaniesz więcej.

    Powodzenia. 3mam kciuki. ✊✊

    • Thanks 1

  3. Dnia 9.11.2020 o 08:31, MaestroSyntetyczny napisał:

    Kobieto, nie będę Tobie pilnował tematu😎 Temat to jakby dziecko, trzeba o niego dbać a nie porzucać😎 Słomiany zapał. 

    Kurczę nie miałam powiadomień, że coś tutaj napisałeś. 😱

    Co do zapału, to czasami mam taki. Szczególnie jak coś poznaję, a potem okazuje się, że to jednak nie dla mnie. Wtedy zapał jest naprawdę słomiany. 


  4. 1 godzinę temu, dawid3040 napisał:

    smutek ;( a wie ktoś chociaz gdzie moge poszukac chetnej dziewczyny na masaz?

    Na forum nie znajdziesz raczej. Daj ogłoszenie raczej w jakim portalu matrymonialnym. Kobiety będą się raczej bały iść tak do obcego faceta na masaż.. 


  5. 6 minut temu, jula6274 napisał:

    a najgorsze że ja ciągle nie mogę w to uwierzyć. Może dlatego, że sama tak nigdy nie robiłam, nie prześladowałam nikogo, nie byłam zazdrosna, najwyżej podziwiałam

    Moja rada:

    Ignoruj to i tyle. Mądry człowiek ignoruje takie rzeczy i nie przejmuje się głupotami. To, że robią z Ciebie "chłopaciarę" też miej gdzieś. Ja się nie przejmuje tym, co mówią o mnie, bo znam siebie i znam swoją wartość i wiem, że to nieprawda. 

    Uszy do góry! Nie zmienisz tego i nie zbawisz tego świata. 


  6. 16 godzin temu, kaspej ban napisał:

    tak, wiele bab to zazdrosne kur'wy, by ci wbiły nóż w plecy i wydłubały oczy, taka jest natura wielu bab, niestety

    Zgadza się. Niestety. 

    Wiesz dlaczego?.. bo są zakompleksione. Zamiast rozwijać swoją osobowość, pasje, nabywać nowych umiejętności i zadbać o swoją figurę, to takie " puste kwoki" siedzą na grzędzie i kwoczą i knują jak Ci utrudnić żywot etc. 😬😁


  7. 20 godzin temu, jula6274 napisał:

    Żeby nie było nie mam się za niewiadomo kogo, uważam że mam dużo wad, i nie raz dostałam kosza więc nie myślcie że jestem jakaś zadufana w sobie czy coś, mogę nawet wysłać swoje zdjęcie na pv, bo nie boję się negatywnych ocen, wiem, że nie każdemu się spodobam. Ale pracowałam kilka miesięcy na magazynie gdzie było około 40 pracowników, 20 facetów i 20 kobiet, i rzeczywiście czułam się tam się jak księżniczka, WSZYSCY faceci otwierali cały czas przede mną drzwi, byli mili, często patrzyli się na mnie a nawet odwracali za mną, dostałam od 3 numery telefonów na karteczkach a 2 innych podrywało przez facebooka, był jeszcze taki jeden bardzo przystojny który odwracał się za mną najczęściej więc postanowiłam zaryzykować i pierwsza się odezwałam, skończyło się tak że się raz pocałowaliśmy ale to był koniec bo oboje nie chcieliśmy związku. Byłam tam naprawdę podrywana przez wielu, jak zresztą zaznaczyłam wyżej i nie jest to "wydaje mi sie" tylko naprawdę tak było. Jeśli chodzi natomiast o kobiety, nie lubiła mnie żadna. No, może ze 2 (około 50-tki) były naprawdę miłe ale to wszystko. Ja byłam przyjaźnie nastawiona do wszystkich. Albo były otwarcie wredne i dogryzały, albo były miłe (udawały) i dopiero po zakończeniu pracy tam okazało się, że jedna zaczęła mnie obgadywać jak tylko się da (jej chłopak pracował w tej samej firmie i patrzył się na mnie, odwracał się za mną, ale ja raz tylko odwróciłam się za nim i tylko po to, żeby sprawdzić czy on się za mną odwraca), miała 18 lat, jeszcze inna (24) zaczęła być ostro chamska po moim zakończeniu pracy tam, i jeszcze inna też była miła (24) pisałyśmy orzez mess, i nagle chamsko mnie olała. Więc z dziewczyną żadną się nie dogadywałam, obgadywały mnie, donosiły, rozpuszczały plotki. Często poza pracą też jest tak że dziewczyny rozpuszczają o mnie plotki, np wyszłam w ciągu 2 dni z 3 różnymi chłopakami (tylko kolegami) i poszły plotki że się umawiam z 40 tygodniowo (?) i na seks. Wyszłam z kolegami bo koleżanek nie mam. Oczywiście wszystkie plotki jakie były o mnie w moim zyciu zawsze były puszczone i opowiadane przez dziewczyny, nigdy nie słyszałam o żadnym chłopaku, oni im zaprzeczają i nie dowierzają. Jak widzę jakieś grupki dziewczyn na ulicy to zastanawiam się tylko nad jednym, JAK, u mnie zakolegować się z dziewczyną to jakiś kosmos. Zwyczajnie nie lgną do mnie jak niektórzy faceci, a rozmowy z nimi zazwyczaj są strasznie oficjalne i sztywne. A z żadnym chłopakiem, kolegą tak nie mam. Nie wiem z czego to wynika. Nie wiem czy z urody bo są dziewczyny prześliczne i jakoś mają koleżanki. Czy może coś w moim zachowaniu można zmienić? Proszę o porady.

    Pozdrawiam

    Też tak mam. Dlatego przebywałam zawsze od czasów młodości w męskim głównie gronie. 

    Kobiety zazdroszczą mi od zawsze nietuzinkowej urody, figury, inteligencji i są wobec mnie zawistne itd. Najgorzej było, gdy zostałam kiedys  Miss Szkoły. Ja się tym nie przejmuję. Znam swoją wartość i tyle. 

    Pamiętaj mądry człowiek nie przejmuje się głupotą innych."

    Serce głupca znajduje się w jego ustach, język mądrego znajduje się w jego sercu."😉


  8. 17 godzin temu, Electra napisał:

    Szanuje, że ktoś chce czekać, ale nie pojmuje jak można nie chcieć czuć smaku kochanych ust, rozkoszować się pocalunkami i dotykiem, kiedy wszystko co masz rwie się do ukochanej osoby... Chcesz mieć ją jak najbliżej siebie, masz cholerną potrzebę dotyku, pocałunków, bliskości... Osobiście nie ogarniam. 🥺

    Też tego nie ogarniam. Dla mnie pocałunek💋 jest wyznacznikiem miłości.To uczucie,gdy całujesz i smakujesz ukochane ciało swojego partnera jest nie do opisania😉. Nie ma pocałunku, to znaczy , że to jest jakaś namiastka miłości.. 


  9. 9 godzin temu, Moniqa napisał:

    dodam, że on jest młodszy ode mnie i już naprawdę się nakręciłam 😕

    Załóżmy, że jakas kobieta go sprawdzi i zacznie z nią pisać. No i co wtedy?

    A. Przyznasz się mu,że wsztstko wiesz i on straci wtedy do Ciebie szacunek i zaufanie. 

    B. Rzucisz go, a wcześniej bedziesz rozpaczliwie krzyczeć na niego:"Ty żebraku komplementów zachciało Ci się innej dziurki.Jak mogłeś mi to zrobić! " 

    Moja rada jest taka. Popracuj nad swoim poczuciem wartości i do tego, jeśli on tak lubi te komplementy, to mów je mu. Nie sprawdzaj go. Poznawaj go dalej. Rozmawiaj z nim dużo o wszystkim. O życiu, o jego uczuciach, co lubi,a co go wkurza itd. Dopiero jak poznasz go bliżej i bedziesz mu ufać weź z nim slub. W innym przypadku skończy się ten związek jednym wielkim fiaskiem i tyle. Zresztą jak większosc na tej Ziemi..


  10. 15 minut temu, Lolka1975 napisał:

    Haha, Facet ja olewa po seksie i ona tu biadoli, to co teraz sie bedzie dzialo...znowu kilknascie tematow. On do ciebie nic nie czuje, a ty jak desperatka.

    W samo sedno. Facet ma wg mnie ją gdzieś. Robi przerwy, gada o swojej  zajętości ,zaczepia byłą itd. 

    Chciał ją tylko "wykorzystać" i teraz pewnie tęskni za byłą. Niedojrzały osobnik. Takiego powinno się za uszy wieszać!Hmm.. albo za jaja! 😬😁

    • Like 1

  11. Dnia 21.11.2020 o 11:08, Niburdiama napisał:

    Musisz sama sie dowiedziec, o ile Ci na tym zalezy. Ale nie od Niego. Po prostu przyjrzec sie uwaznie, wystudiowac go czy facet ma sklonnosci do flirtu, ma sklonnosci do rozrywki, jak spedza czas, ile ma wolnego czasu, co go bierze, jak sie ubiera, jak zachowuje, jakie ma relacje z otoczeniem, jak zachowuje wobec ludzi i po tym mozna wywnioskowac ile i jakie zwiazki mogl miec w przeszlosci. A jesli sam bedzie chcial cos dodac od siebie i opowie to tylko potwierdzi Twoje przypuszczenia. A jak bedziesz cisnac to Ci wcisnie kit. 

    Dokladnie. Z czasem wszystko wychodzi jaki jest ktoś. Po co pytać kogoś o przeszłość. Przeszłość to sen, który minął. Warto skupić się dogłębnie na teraźniejszości i tyle. 

     


  12. 1 godzinę temu, spide napisał:

    Drogie Panie... Załóżmy że jesteście umówione na randkę z nowo poznanym mężczyzną i czekacie aż po Was przyjedzie... Zrobiłoby na Was większe wrażenie gdyby przyjechał nowoczesnym sportowym samochodem w rzucającym się w oczy kolorze czy jakimś starszym klasykiem zachowanym w pięknym stanie, np. starym Mercedesem, Jaguarem ?

    Dla mnie żaden z tych. Pociągają mnie mężczyźni na traktorze albo na hulajnodze i tyle z tego dobrego. 😁


  13. Dnia 12.11.2020 o 10:21, MaestroSyntetyczny napisał:

    Szkoda, że muszę już iść. Wystarczy na dzisiaj. Zapytam tylko gdzieś Ty się szlajała tyle dni? 😎 Sumienia nie masz? A potem będziesz mi w koszulę łzy wycierała, że następny Cię wykorzystał i porzucił😎

    Miłego dnia. Do następnego spisania. 

    Rozumiem, że ramię nieaktualne.. 

    Ach Ci mężczyzni..😎


  14. Dnia 11.11.2020 o 10:43, MaestroSyntetyczny napisał:

    Ciągle liczę na zryw narodowy w razie zagrożenia. Oby do tego nie doszło. 

    Ludzie zaczną się bardzuej  buntować, kiedy nie będą mieli co do garnka włożyć. Kiedy ludzie są bardziej waleczni i wkurzeni? Wtedy kiedy są biedni. Kiedy wszystko tracą na co pracowali całe życie.Przez tego wirusa gospodarka nieźle cierpi.Większość ludzi już sobie nie radzi psychicznie. Świat dąży ku zagładzie. Niestety i przez konsumpcjonizm i przez złe rządy etc..

     


  15. 15 minut temu, kquba napisał:

    Właśnie to mnie zastanawia ale faktycznie to chyba będzie to, dlatego chciałem poznać opinię dziewczyn co dla nic znaczy pocałunek 

    Z reguly po 1szym pocałunku kobieta wie, czy pragnie dalej kontynuować tę znajomość. Nasz mózg wyczuwa w ślinie, DNA drugiej osoby i wychodzi wtedy, czy pragniemy dalej tej osoby etc. 

    Pierwszy pocałunek jest wyznacznikiem naszego zaangażowania w dana relację.. 

    Pogadaj z nią. Rozmowa wyjaśnia wiekszość niedomówień. Po co żyć w dziwnych domysłach? Szkoda czasu i emocji.. 


  16. 13 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał:

    Szkoda, że muszę już iść. Wystarczy na dzisiaj. Zapytam tylko gdzieś Ty się szlajała tyle dni? 😎 Sumienia nie masz? A potem będziesz mi w koszulę łzy wycierała, że następny Cię wykorzystał i porzucił😎

    Miłego dnia. Do następnego spisania. 

    Nadrabiałam zaległości w pracy  i odpoczywałam od neta. No.. i chorowałam niemiłosiernie ciężko.Mysle, że mam tego pieprz/onego wirusa. Bo miałam gorączkę i do tego straciłam węch i zapach. Teraz mam kaszel, który powoduje u mnie to, że ciężko mi się oddycha.

    Ja i szlajanie? 😎Coś w tym jest.Od zawsze się szlajam. Z reguly szlajam się tak, że biegam albo ćwiczę pole dance czy inne fikołki. 😎

    Ta opcja z płaczem na Twoim ramieniu dość fajowa mi się wydaje. Hmm.. kiedy mogę się zatem wypłakać? 

     


  17. 52 minuty temu, Skryty napisał:

    Napisała mi smsa że chce być teraz sama i że tak będzie lepiej. Nie kocha mnie 

     

     

     

     

     

    No.. nie kocha. Osoba, która kogoś kocha, to tak nie pisze. 

    Daj sobie z nią spokój. Nie utrzymuj w ogóle z nią kontaktu. Co z oczu, to z serca. Z czasem Ci przejdzie i zobaczysz, że trafisz na osobę, która pokocha Ciebie takim jakim jesteś i zaakceptuje Ciebie na 200%.😉

     

     


  18. 1.Potrzebujesz czasu, by Twój mózg odkodował to, co z nią  jest związane. 

    2.Dpotkania ze znajomymi 

    3.Zajęcie głowy czymś innym:sport, serial, czytanie książek, pasje etc. 

    4.Zrozumienie,ze ona Ciebie nie chce, więc odzyskanie szacunku do siebie. Ty jesteś wartościowy, a ona widocznie tego nie doceniła. Jej teksty typu, że nie miała oparcia, to tanie wymówki, by zerwać. Nie warto zawracać sobie głowy kobietą, którą Ciebie nie kocha i tyle. 

    5.Wyrzucenie z siebie emocji. Gdy trzeba to płacz.Gdy chcesz pogadać o tym, to znajdź sobie rozmówcę albo pisz w notatniku swoje żale. Wyrzucenie emocji z siebie zawsze pomaga, by poczuć się lepiej. 

    6.Praktykować medytacje, aby zmieniać fale swojego mózgu i myślenie na lepsze. 

    Jak sobie jeszcze coś przypomnę to dopiszę. 

    • Like 3
×