Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AgsAgsAgs

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1571
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AgsAgsAgs

  1. Na tak wczesnym etapie ciąży? Raczej nikt jej na takie badanie nie skieruje.
  2. Mnie się bardziej podoba Staś. Imię Łukasz lubię ale Staś podoba mi się bardziej.
  3. To nie jest Twój mąż. Wbrew temu co piszesz sądzę, że to nawet nie jest Twój narzeczony. Kochanek, może partner ale nic więcej. Nawet gdybyście byli małżeństwem to nadal nie Twoją sprawą jest wysokość alimentów jakie mezczyzna płaci na swoje dziecko. To są jego pieniądze, on je zarobił i on decyduje jaki ich procent przeznacza na dziecko. Nie Twoją sprawą byłoby także gdyby zamierzał utrzymywać była żonę. Układ pomiędzy nim a nią. Ty tutaj jesteś nikim. Myślę, że możemy Ci to napisać 1000 razy na różne sposoby, a Ty dalej jak osiołek będziesz ryczeć swoje. Ten temat albo jest prowokacja, albo Ty jesteś odporna na argumenty. Obstawiam to pierwsze.
  4. Kremy to tylko takie na receptę pomagają. Mój syn ma ( mial) skazę białkowa. Pomogło, tak prawdziwie, dopiero mm i to takie które właściwie było łańcuchami aminokwasow, a nie mlekiem. Neocate. Na receptę, po stwierdzeniu alergii przez alergologa. Uczulenia znikały w oczach, po tygodniu stosowania pozostały tylko małe zaczerwienienia, a mój synek był wiecznie wysypany i to strasznie mimo, że wcześniej był na Pepti które też jest dla dzieci ze skaza. Na szczęście skaza mija tak koło 2-3 roku życia. U pechowców koło 5. Mój mały ma 2.5 roku i w tej chwili wcina Danio, kaszki na mleku i ogólnie co najwyżej skóra mu się lekko szorstka zrobi jak tego mleka w diecie będzie za dużo. Ja wiem, KP jest dla dzieci zazwyczaj najlepsze, jednak dla dzieci że skaza czasem lepiej jest przejść na specjalistyczne mm. Matka też przestaje się wtedy meczyc, a dziecko cierpieć.
  5. Test Pappa to statystyka i tak nalezy do niego podejsc. Moze byc co najwyzej wskazaniem do dalszych badan. Jezeli na USG nie widac nic niepokojacego to najprowdopodobniej nic niepokojacego sie nie dzieje.
  6. Dlaczego sad mialby obnizyc? Wysokosc alimentow zalezy od mozliwosci zarobkowych rodzica. Jezeli zarabia tyle, ze stac go na takie alimanty to niczego nie obnizy. Najwazniejszy jest tu jrdnak fakt, ze facet chce placic takie alimenty. Ja wiem, ze dla niektorych moze to zaskakujace ale sa ojcowie ktorzy dbaja o swoje dzieci i nie kombinuja jak to zrobic by wcale ich nie utrzymywac.
  7. Autorka ma bol tylnej czesci ciala, ze pieniadze jej narzeczonego wedruja do dziecka, a nie do niej. Do tego to sie sprowadza. Jakim tezeba byc czlowiekiem by miec pretensje, ze ojciec dba o swoje dziecko i lozy na jego utrzymanie tyle ile chce zreszta? On sie nie czuje pokrzywdzony. Taka jest jego decyzja. Tej kobiecie nic do tego.
  8. A skad wiesz, ze matka korzysta z tych pieniedzy? 500+ nie powinno tu wcale byc brane pod uwage. To sa pieniadze dodatkowe. Od panstwa i nie zwalniaja rodzicow z lozenia na swoje pociechy. Rownie dobrze mama moze czesc pieniedzy otrzymanych na dziecko od bylego meza wplacac na konto corki, by ta dostala je gdy dorosnie. A jezeli dziecko chodzi do prywatnej szkoly? Koszt kolo1500 miesiecznie o ile nie wiecej. Do tego zajecia dodatkowe, ubrania, jedzenie, mieszkanie. No i opieka matki. 24 godziny na dobe. 2000 to wcale nie jest majatek. Zwlaszcza gdy ojca dziecka stac na takie alimenty i chce je w tej wysokosci placic. Autorka watku niech sie lepiej wrzmie za robote i sama zacznie zarabiac bo chciwosc bije po oczach. Liczy nie swoje pieniadze.
  9. Rozumiem, ze to matka sprawuje opieke nad dzieckiem, a Twoj narzeczony zajmuje sie nim o wiele mniej. Jej wklad jest wiec nieoceniony i wart znacznie wiecej niz te dwa tysiace. Zreszta nie wiesz jakie sa realne wydatki ponoszone przez obie strony. Rozumiem, ze boli Cie, ze zamiast wydawac te pieniadze na Ciebie wydaje je na swojego potomka. Skoro tak postanowil to jest to tylko i wylacznie jego sprawa. Nie Twoja. Nie bedzie tez Twoja, jezeli ten biedny mezczyzna sie nie ocknie i z Toba ozeni. To wcale nie sa jakies wielkie pieniadze.
  10. To forum daje czasem takiego kopa, ze czlowiek czuje sie skopany. Nie jestesmy tu zbyt delikatne.
  11. Jedyna osoba ktora moze Ci pomoc jestes Ty sama. Zrobilas pierwszy krok- zauwazylas, ze masz problem i przyznalas sie do tego przed sama soba. Teraz zrob kolejny i zacznij terapie. Za kazdym razem kiedy bedziesz chciala wypic kolejny kieliszek, popatrz na swoje dziecko i pomysl, ze ten kieliszek zbliza Cie do tego, ze Ci go odbiara, ze straci matke, ze Ty stracisz syna. Idz do poradni i zacznij walczyc o przyszlosc swoja i syna. Mysle, ze jestes na dobrej drodze by wygrac, bo zdajesz sobie sprawe z problemu i nie uciekasz od tej swiadomosci. Walcz!!!
  12. Rok- poltora roku temu byla glosna sprawa dziewczynki ktora zarazila sie meningokami w przedszkolu. Zmarla po kilku dniach. To byla corka mojej kolezanki z pracy. Dziewczynka byla szczepiona przeciwko meningokokom. Nic jej to nie pomoglo. Do dzis bije sie z myslami czy powinno sie na to szczepic dzieci czy nie. Nasza pediatra nie jest wielka fanka tego szczepienia.
  13. Ja nie szczepilam. Obowiazkowych szczepien i tak jest bardzo duzo, a dzieci do czasu pojscia do przedszkola mialy i maja szczescie byc z babcia. Wyszlam z zalozenia, ze to do pewnego stopnia je chroni. Ja jednak nie jestem megafanka szczepien. Nie jestem antyszczepionkowcem rowniez, mam jednak wrazenie, ze niedlugo bedzie sie szczepic dzieci nawet przeciwko katarowi. Niech tylko ktos wpadnie na to jak taka szczepionke stworzyc i na niej zarobic.
  14. Wyjasnila wszystko. Jasno i klarownie. To nie jest wcale trudne do zrozumienia, co wiecej podstaw genetyki uczyli, przynajmniej za moich czasow, w szkole na lekcjach biologii. Kolor oczu, wlosow, grupa krwi. To nie jest wiedza tajemna.
  15. Tyle ile sie chce dac. Tyle na ile Cie stac. Nie ma oficjalnego cennika. Kazdy ma inna sytuacje finansowa, inne dochody i inne mozliwosci. To Ty decydujesz jak chcesz obdarowac jednego z najmlodszych czlonkow rodziny.
  16. Zabraklo Optymistki to wyzlosliwia sie na Tobie. Nie rozumiem dlaczego odpisujesz na jej komentarze. Ignoruj. Niech przestanie dla Ciebie istniec. Cokolwiek napisze- nie odpisuj. Czesto sie z Toba nie zgadzam, ale to co tu wyprawiaja pewne 2 forumowiczki jest karygodne. Forum to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie musimy sie ze soba zgadzac, kazdy ma prawo do swojego zdania, a to, ze my sie z nim nie zgadzamy nie usprawiedliwia tego co sie odbywa w tym topiku. Powtorze Ci jeszcze raz- odpusc.
  17. Dalas sie sprowokowac. I po co? Kazdy kto ma rozum zrozumial o czym pisalas. Wiekszosc na tym forum potrafi czytac ze zrozumieniem, a na reszte nic nie poradzisz. Nie lubia Cie, beda przekrecac Twoje slowa. Taka zabawa by Cie krew zalala. No i zalala. One maja uciesz, a Tobie bedzie glupio, ze napisalas kilka slow za duzo. Odpusc.
  18. Bo tak to jest. U mnie w miescie nie dostaniesz raczej 70m za 500 tys. Moze 60. A dom w tej cenie wybudujesz spokojnie. Dwukrotnie wiekszy. Oczywiscie ziemia tez kosztuje i trzeba sie liczyc z dojazdami do miasta. W gruncie rzeczy mysle jednak, ze sie oplaca.
×