Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AgsAgsAgs

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1571
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AgsAgsAgs

  1. Lekarze starają się ratować nawet tak wczesne ciąże. Choćby zapisując leki na podtrzymanie i nakazując kobiecie leżeć. Tak było w moim przypadku. Ciąża się nie utrzymała ale lekarze się starali. Książeczkę ciąży za każdym razem miałam założona już w 6-7 tygodniu. Za każdym razem było już bicie serduszka. To prawda, że wiele ciąż kończy się poronieniem, a do 12 tygodnia zdarzyć się może wszystko, nie znaczy to jednak, że dla kobiety pragnącej dziecka nie jest to tragedia.
  2. Jakiś lekarz musi przyjmować. Teraz już nawet POZy są otwarte dla pacjentów. Może prywatnie? Z tego co wiem, musisz mieć bardzo poważna wadę wzroku by wystawiono Ci skierowanie na CC. Warto jednak skonsultować się z lekarzem by mieć pewność. Jeżeli mieszkasz w małym mieście to może umów się w najbliższym większym lub sąsiadującej miejscowości? Mąż musiałby Cie zawieźć ale przecież tu chodzi o Twoje zdrowie.
  3. AgsAgsAgs

    ZŁA DIETA W CIĄŻY

    Spokojnie. Nie mówię że masz jeść śmieciowe jedzenie, jednak nawet gdybys przez większość ciąży tak jadła to zaszkodzisz tylko sobie. Dziecko "ściągnie" sobie z organizmu matki wszystko czego potrzebuje. W pierwszej ciąży moje mdłości poranne trwały 24/h, mój organizm nie tolerował niczego z wyjątkiem jedzenia z MD. Wrapy uratowały mnie od zagłodzenia się. Lekarz powiedział, że jak nic innego nie toleruje to mogę jeść to. To nie było zdrowe ale dziecko sobie poradziło.
  4. W przedszkolu mojej córki rodzice sami deklarują ile chcą płacić na RR i tyle potem płacą. Z zebrań w poprzednim przedszkolu wiem, że wielu rodziców nie płaci wcale. W takiej sytuacji, ci co płacą składają się na dzieci rodziców którzy nie mają pieniędzy lub zwyczajnie cwaniakuja bo wiedzą, że dziecko i tak bedzie zasponsorowane. Muszę przyznać, że w obecnym przedszkolu córka dostała fantastyczne prezenty na Gwiazdkę, zajączka a także dzień dziecka. Nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, ale biorąc pod uwagę jak kiepsko dofinansowane są przedszkola, to pewnie RR wykłada też pieniądze na farbki, kolorowe papiery, kredki i krepe. Zawsze możesz poprosić o dokładne rozliczenie przychodów i wydatków poniesionych w danym roku przedszkolnym ze składek na RR oraz przedstawienie faktur potwierdzających te wydatki. To są pieniądze rodziców i każdy ma prawo wystąpić o rozliczenie. Porozmawiaj z innymi rodzicami.
  5. Różnie bywa. U niektórych kobiet w tym czasie nie widać jeszcze nic, inne mają już szanse zobaczyć bijące serduszko. Ja miałam to szczęście, że za każdym razem na początku 7 tygodnia mogłam już zobaczyć bijące serce moich dzieci. Przesuń wizytę o tydzień, dwa, a już na 100% będzie coś widać.
  6. Tutaj każdy jest wyzywany od chamów gdy wysłowi się dosadniej. Ty, ja, Bimba i właściwie każda inna użytkowniczka forum która nie wypowiada się po linii oczekiwań. Czy to znaczy, że jesteśmy chamkami?
  7. Mówi prawdę w oczy, nie roztkliwiajac sie niepotrzebnie. Może jest bezkompromisowa, ale często pisze to co wiele z nas myśli, a nie ma odwagi lub serca samemu napisać. Absolutna szczerość bywa nieprzyjemna. Nie zawsze się z nią zgadzam, jednak szanuje.
  8. Ja nie lekceważę ludzi pracujących fizycznie, bardzo ich szanuje. Jednak ich życie nie jest łatwe i chyba dla własnego dziecka chciałabyś czegoś innego? Ja dla swoich tak. Wybacz, nie znam sprzątaczki zarabiającej lepiej niż pracownik biurowy. Znam sprzedawczynię zarabiające lepiej niż urzędnicy. Jednak by zostać sprzedawca już musisz coś sobą reprezentować. Ta dziewczyna tak czy siak pójdzie swoją drogą. Nie sądzę by posłuchała głosów ludzi z kafeterii, gdy nie słucha własnej matki. Szczerze, jest mi obojętne jaka drogę życiowa wybierze, czy sobie zmarnuje życie czy też się ogarnie. Nie znam jej, nie czuję się w obowiązku walczyć o jej przyszłość.
  9. Od dziewczyny która ma 17 lat można już wymagać by chociaż zaczęła myśleć o przyszłości. Może jeszcze jest dzieciakiem ale już za rok będzie pelnoletnia, a ona nie ma najmniejszych ambicji. Nic jej się nie chce, byle iść po najmniejszej linii oporu. Tu nie ma eksperymentowania ani poszukiwań, tylko skrajne lenistwo. Mówisz, że ciężka praca do niczego się nie dochodzi? Absolutna ignorancją też. Ten dzieciak jest na prostej drodze do zostania przyszła beneficjentka zasiłków na którą inni będą pracować. Weź się w garść dziewczyno,zacznij słuchać rodziców i uczyć się bo nikt pasożyta wiecznie utrzymywał nie będzie. Jeżeli nauka to dla Ciebie zbyt ciężka sprawa, to myśl gdzie w przyszłości będziesz pracować przy wiedzy i wykształceniu jakie będziesz posiadać i czy jest to zgodne z Twoimi aspiracjami. Jeżeli tak, to nie ma problemu. Jeżeli chcesz jednak robić coś więcej niż mycie podłóg to weź się za swoje podejście do szkoły, bo innej przyszłości dla Ciebie nie ma przy dotychczasowym podejściu.
  10. Nawet w jakimś urzędzie w takiej sytuacji by Ci nie chcieli iść na rękę. Zaraz będziesz wyciągać większe lub mniejsze pieniądze z ZUS. Kto by chciał wejść z nim w zatarg i potem tłumaczyć się? ZUS kontroluje takie rzeczy. Raczej nie dziw się, że nikt nie chce za Ciebie nadstawiać karku. Przykro mi, że firma już wcześniej zlikwidowała Twoje stanowisko, niejako postanawiając Cie zwolnić ja tylko postanowisz wrócić do pracy. Dla bezrobotnych jest chyba Kosiniakowe w wysokości 1000 zł w trakcie macierzyńskiego.
  11. Ja. Niecały rok temu. Miałam 40 lat i walczyłam z nim już od kilku. Cholera wywoływała u mnie nawet zapalenie trzustki. Jest dzień do nocy. Już nic nie mogłam jeść, tylko kawiorem z białym odtłuszczonym serkiem. Paznokcie darły mi się jak papier bo byłam niedożywiona. Teraz mogę jeść wszystko, włącznie z grillem. Pije kawę, a od czasu do czasu nawet kieliszek czy dwa wina. Niektóre produkty powodują uczucie ciężkości ale nie ten straszny bol. Zabieg był jednego dnia- drugiego wyszłam do domu. Najbardziej bolało mnie po zabiegu prawe ramię, obojczyk. Idzie tam nerw od przepony, a jak pompują powłoki brzuszne powietrzem do zabiegu to może go to podrażnić. Po 3 dniach samodzielnie zostałam w domu z 2 małych dzieci. Po tygodniu Wszystko już było ok. Nie wolno tylko dźwigać. Ja to lekko zlekceważyłam i po tygodniu w pracy musiałam iść jeszcze na chorobowe, a wróciłam do pracy po 2 tygodniach. To mało inwazyjny zabieg a czyni cuda.
  12. Spokojnie możecie się starać. Zazwyczaj zaleca się odczekać 3 cykle. Jeżeli do poronienia doszło na wczesnym etapie ciąży to na dobrą sprawę można nawet szybciej.
  13. Ja zaszłam w ciążę mimo, że kochaliśmy się z mężem 6 dni przed owulacja. Bylam zaskoczona, że się udało.
  14. Wolałabym spokojna pracę niż prestiż. Ja mam w pracy od gromu stresu, ostatnio ledwo daje rade. A po pracy trzeba wrócić do domu i zająć się dziećmi. Cieszyć się nimi. Stres to bardzo utrudnia. Od jakiegoś już czasu myślę sobie, że może lepiej nawet mniej zarabiać ale mieć szanse cieszyć się życiem i rodzina. Człowiek pracuje aby żyć, a nie żyje by pracować.
  15. Posiadanie dzieci nie zabija związku tylko go zmienia. Czasem na lepsze, czasem na gorsze. Wszystko zależy od tego jacy my sami jesteśmy dojrzali. Wraz z dziećmi zwiększa się ilość obowiązków a zmniejsza ilość czasu wolnego. Proza życia. Jak Cię partner nie przytula to Ty przytul jego. Niech inicjatywa będzie po Twojej stronie. Jeżeli coś Wam się nie układa to nie z powodu dzieci, tylko błędów jakie sami popełniacie. Myślę, że to problem całkiem sporej części wieloletnich związków. Pewien poziom oddalenia się od siebie.
  16. Kremy to tylko takie na receptę pomagają. Mój syn ma ( mial) skazę białkowa. Pomogło, tak prawdziwie, dopiero mm i to takie które właściwie było łańcuchami aminokwasow, a nie mlekiem. Neocate. Na receptę, po stwierdzeniu alergii przez alergologa. Uczulenia znikały w oczach, po tygodniu stosowania pozostały tylko małe zaczerwienienia, a mój synek był wiecznie wysypany i to strasznie mimo, że wcześniej był na Pepti które też jest dla dzieci ze skaza. Na szczęście skaza mija tak koło 2-3 roku życia. U pechowców koło 5. Mój mały ma 2.5 roku i w tej chwili wcina Danio, kaszki na mleku i ogólnie co najwyżej skóra mu się lekko szorstka zrobi jak tego mleka w diecie będzie za dużo. Ja wiem, KP jest dla dzieci zazwyczaj najlepsze, jednak dla dzieci że skaza czasem lepiej jest przejść na specjalistyczne mm. Matka też przestaje się wtedy meczyc, a dziecko cierpieć.
  17. Jego zycie, jego wybor. Sama bym nie chciala by moje dzieci zwiazaly w jakikolwiek sposob swoje zycie z kk, jednakze zawsze to bylby ich wybor. Kazdy musi przezyc swoje zycie po swojemu. Akurat ksiadz to calkiem niezla fucha. Nigdy sie nie narobi, wszyscy beda wokol niego skakali, kasy mu nie zabraknie. Jak dobrze pojdzie to znajdzie sobie gosposie i wnukow tez doczekasz. No chyba, ze woli chlopcow i po to na ksiedza idzie.
  18. Daj imie uniwersalne jak Anna. Wszedzie znane i akceptowane. Dziwne jest to wypieranie sie swojej narodowosci u naszych krajan gdy tylko wyemigruja. Dziecko urodzone za granica juz musi zostac Brajankiem, musi byc swiatowo i miedzynarodowo. Byle nie podkreslac pochodzenia. Jakby to jakis wstyd byl. Czekam az wpadna na pomysl by samym sobie zmieniac imiona na bardziej pasujace do kraju w ktorym mieszkaja.
  19. Dotychczas lekarz mogl wystawic zwolnienie na dwa dni do tylu. Nie wiem jak jest teraz.
  20. A nie uwazasz, ze Twoi i meza rodzice zrobili juz dosyc wychowujac Was? Juz chyba za samo to pomoc im sie nalezy. Te 20 lat, zapewne z hakiem, nie ma znaczenia? Jaka niektorzy maja kiepska pamiec. Jak teraz nie chca wnukami sie zajac to zli i wyrodni. I najlepiej sie obrazic na nich, ze jak to tak. Do zmeczenia nie maja prawa.
  21. Nawet gdyby Twojemu dziecku cos sie stalo to nie bylaby wina Twojej matki. Ic mu sie jednak nie stanie. Bedzie rosl zdrowy i szczesliwy bo ma kochajacych rodzicow. Tylko Ty autorko i Twoj maz macie prawo decydowac czy chcecie wiecej dzieci czy nie. Jezeli masz teraz pewne problemy zdrowotne to najpierw poradz sobie z nimi, a pozniej wroc do tematu drugiego dziecka i zastanow sie nad tym tematem jeszcze raz. Wbrew pozorom do czterdziestki masz jeszcze czas na kolejne dziecko. Ogrom czasu by temat przerobic nawet kilka razy i dojsc do ostatecznych wnioskow. Teraz skup sie na sobie i na rodzinie ktora juz masz. Nie daj zasiewac w sobie ziarna strachu. Kazda matka i bez tego zawsze ma z tylu glowy by jej dziecku nic sie nie stalo.
  22. Jezeli na usg jest wszystko ok, to prawdopodobnie ciaza rozwija sie prawidlowo. Wez gleboki oddech, zrob dalsze badania i badz dobrej mysli.
  23. Termin porodu jest tylko orientacyjny. Jesli zacznie sie dwa tygodnie wczesniej lub dwa tygodnie pozniej to wszystko jest w normie. Do szpitala jedziesz gdy zaczyna sie porod, wczesniej tylko jezeli sa ku temu powody, zle sie poczujesz, przestaniesz czuc ruchy dziecka lub beda one slabnac. Jednoczesnie znajdz sobie ginekologa do ktorego bedziesz mogla pojsc jezeli oczekiwanie na dziecko bedzie sie przedluzac. Lozysko zaczyna w pewnym momencie byc niewydolne. Lekarz jest od tego by to kontrolowac. Jezeli przenosisz ciaze 2 tygodnie i nadal brak akcji porodowej to juz musisz udac sie do szpitala. Prawdopodobnie wywolaja porod.
  24. Z mojego doswiadczenia najwiekszym problemem jest organizowanie opieki dla dziecka i jego choroby. Jak dzieci Ci wciaz choruja- tak jak moje, to w pracy jestes na cenzurowanym. Nagle wszyscy zapominaja jak to bylo jak sami mieli dzieci i maja Ci za zle nieobecnosci. Rozumiem ich pretensje, jednoczesnie jednak jestem bezradna. Z mezem dzielimy sie opieka nad chorymi dziecmi ale i tak jest zawsze zle. Zmeczenie i brak czasu mi akurat nie przeszkadzaja. Chcialabym wiekszej tolerancji.
×