Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AgsAgsAgs

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1571
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AgsAgsAgs

  1. Ja bym z dzieckiem z zaparciem do lekarza nie leciala, ale kazdy jest inny. Lekarz musial cos zrobic i zrobill. Profilkatyka, profilkatyka, ale jak dziecko bedzie mialo miec zaparcie to bedzie je mialo chocby rodzice stawali na rzesach. To sie zwyczajnie zdarza, nawet kiedy robisz wszystko to co opisalas.
  2. Pielegniarki w przychodniach dla dzieci mialy okazje podawac tysiace czopkow w male pupki i krzywdy nie zrobia. Podobnie leki przeciwgoraczkowe takim malym dzieciom zaleca podawac sie w postaci czopkow by oszczedzac ich przewod pokarmowy. Rodzice czesto robia to sami w domu i zapewniam Cie, ze nie krzywdza w ten sposob dziecka. Dzieciom zaparcia sie zdarzaja. Raz na jakis czas, ma ten problem niemal kazdy maluch. Do tygodnia bez kupy mozna czekac i starac sie pomoc inaczej, powyzej trzeba juz koniecznie pomoc dziecku. Wtedy czopek jest nieoceniony.
  3. I Ty tak zyjesz? Godzisz sie na takie traktowanie? Zaloz wlasne konto i zglos pracodawcy by tam przelewano pieniadze. Nie tylko nie masz wolnego dostepu do pieniedzy ktore zaraba maz, ale nawet do wlasnych. Liczenie na czyjas smierc, nawet osoby nieprzyjemnej i nam nieprzyjaznej jest wstrętne i odrzucajace. Swiadczy tylko o poziomie osoby ktorej takie cos moglo przejsc przez mysl.
  4. Autorko, tak czytam ten watek i dochodze do smutnego wniosku. Twoim najwiekszym problemem nie jest tesciowa. Jest nim maz. Maz juz dawno powinien ja spacyfikowac, jezeli chodzi o jej teksty do Ciebie, nawet w zartach, w koncu on ja zna najlepiej. Widzac co sie dzieje powinien tez podjac decyzje o wyprowadzeniu sie. Fakt, ze nie wiesz ile macie odlozonych pieniedzy jest oburzajacy. To nie jest tajemnica bo pieniadze sa Wasze. Wspolne. Chyba, ze macie rozdzielnosc majatkowa. Maz tez nie bedzie Ci pomagal jak bedziesz na wychowawczym, On bedzie Was utrzymywal. W ramach wspolnych ustalen. Powinnas miec wtedy pelny i swobodny dostep do Waszych pieniedzy. Nie zrozum mnie zle, ja nie mam nic przeciwko odrebnym kontom w banku. Sama zyje w ten sposob, ze kazde z nas ma kilka kont, ale pieniadze pomiedzy nami tylko smigaja z konta na konto. Ty wez sie jeszcze zastanow nad tym wychowawczym i nad stosunkami z mezem. Z przykroscia to pisze, ale czas bys zaczela wychowywac jego. Tesciowa to poboczny problem, nawet jezeli psuje Ci krew. "Ustaw" meza, a wszystko inne sie ulozy.
  5. Jedyna rada wyprowadzic sie. Wrocisz do pracy, bedziecie mieli 2 cale pensje to cos sobie wynajmiecie i zaczniecie zycie na wlasnych warunkach. Tak dlugo jak mieszkacie u tesciowej to mozesz tylko zaciakac zeby. Pogadaj z mezem, na spokojnie, ze tak dluzej nie moze byc. Mieszkanie z rodzicami jednej ze stron malzenstwa nigdy nie jest komfortowe, zawsze sie dziwie, ze mlodzi na cos takiego ida, zamiast budowac swoj wlasny swiat na wlasny rachunek. Twojemu mezoqi moze byc dobrze z mamusia ale teraz Ty i Wasze dziecko jestescie dla niego najblizsza rodzina i to Wy powinnyscie byc najwazniejsze.
  6. Nienawidze slowa bekart. Nawet jezeli dziecko urodzilo sie ze zwiazku ktory nigdy nie ulegl formalizacji poprzez zawarcie zwiazku malzenskiego, to nie zasluguje by nazywac je bekartem. Ten wyraz jest obraźliwy. W gruncie rzeczy gorzej swiadczy o osobie ktora go uzywa, niz o dziecku do ktorego sie odnosi. Nawet jezeli jest nieslubne. Ojciec dziecko uznal, opiekuje sie nim i nikt nie ma prawa wytykac dziecku jego urodzenia. Slowa bekart uzywa sie i uzywalo jako obelgi. Co do meritum masz racje Bimba. Jezeli corka autorki jest z drugiego malzenstwa, a to pierwsze bylo zawarte w kosciele i nie nastapilo po nim uniewaznienie malzenstwa, to ktos rownie dobrze moglby od bekartow wyzwac jej corke. Co prawda ktos bez serca i sumienia, ale taka jest prawda.
  7. Bękarta, serio? Dno i kilometr mułu.Nisko upadlas kobieto. Szkoda, ze Twoj maz nie ma okazji przeczytac tego co tu wypisujesz. Mysle, ze szeroko by mu sie oczy otworzyly a Ty bys musiala szukac nowego ...y gotowego Cie znosic.
  8. 14-15 miesiecy. Wczesniej pokazywal sporadycznie. Tylko jak byl na spacerze. Rozkrecil sie jak mial wlasnie cos 15 miesiecy.:)
  9. Dogoterapia jest super. Moja corka miala w poprzednim przedszkolu chociaz przedszkole bylo zwyczajne. Bardzo dobrze to dziala na wszystkie dzieciaki. Ciekawe czy w tym przrdszkolu do ktorego pojdzie tetaz tez beda takie zajecia. Cos wspanialego. Wszystkie dzieciaki powinny miec takie zajecia.
  10. Czasem mam wrazenie, ze autyzm stal sie modny. Ja rozumiem, ze matki z niewiadomych mi wzgledow, chyba strachu, doszukuja sie go u dzieci, ale pediatrzy? Ja rozumiem wyczulenie, jednak stawianie diagnozy na sile gdy nic nie pasuje to juz glupota. Nasza pediatra jest starsza lekarka ktora praktykuje juz kilkadziesiat lat i ona jest bardzo zachowawcza w wydawaniu jednoznacznych sadow i szukaniu na sile problemow. Widziala i leczyla zbyt wiele dzieci. Za to z wmawianiem niestworzonych rzeczy juz sie spotkalam jak tylko mlody sie urodzil. Gdy wypisywali nas ze szpitala po porodzie mloda lekarka powiedziala mi, ze maly ma spodziectwo. Nawet nie wiedzialam co to jest. Jak poczytalam to malo brakowalo a bym dostala zawalu. Wysylala jakis specjalny raport do jakiejs bazy, wezwala mnie do siebie i musialam podawac jej jakies dane. Wyszlismy ze szpitala ze skierowaniem do chirurga. Najpierw ta diagnoze wysmiala polozna, pozniej nasza Pediatra a na koniec chirurg pediatra, specjalista od spodziectwa. On nas wysmial. Doslownie. Stwierdzil, ze Pania ktora zdiagnozowala spodziectwo u naszego syna nalezaloby z powrotem na studia wyslac. Ale tak to jest jak sie szuka czegos na sile.
  11. Moj chlopczyk tez pozno zaczal pokazywac paluszkiem. Mysle, ze z tym pokazywaniem palcem to jest tak, ze jak sami szybko uczymy to robic dziecko, to ono sie tego nauczy, jezeli sami nie pokazujemy palcem to i ono tego nie robi. Teraz moj synek wciaz wskazuje cos paluszkami, czasem nawet samoloty gdzies tam na niebie. Nie zawsze sa to rzeczy oczywiste. Bardzo ladnie umial bic brawo i to wczesnie, za to do dzis nieczęsto robi papa. Znowu moja wina, bo go tego nie uczylam. W listopadzie bedzie mial dwa lata a mowi tylko nie, raz na ruski rok mama i ze cos jest be. Nie lubi obcych lecz jest strasznie tulasny i klejacy sie do mnie i meza. Radosny Pasikonik. Wedlug pediatry rozwija sie we wlasnym tempie i nie ma powodow do stresu. Nie panikuj MamoAntosia. Brak pokazywania paluszkiem to wcale nie musi byc autyzm. Ustawianie samochodzikow w jednym rzedzie to tez nie autyzm. Niesmialosc dziecka to tez nie autyzm. Na autyzm musialoby sie zlozyc wiele jeszcze innych rzeczy a Twoj synek jest jeszcze zbyt malutki by jakikolwiek lekarz diagnozowal go u niego. Spokojnie.
  12. W tej chwili chyba w Poznaniu. Wroclaw chyba wyprzedzil moje rodzinne miasto w cenach, ale glowy nie dam, we Wroclawiu nie mieszkam i nigdy nie mieszkalam. Oba miasta sa fajne, w obu duzo sie dzieje. Ktorego nie wybierzesz, bedzie to dobry wybor Autorko.:)
  13. Idz do lekarza. My Ci nie pomozemy. Pierwsza wizyta lekarz rodzinny- poradzi sobie z zapaleniem pecherza, druga wizyta- ginekolog, by wyjasnic dlaczego opoznia Ci sie miesiaczka. Zacznij dzwonic juz teraz.
  14. Ja kurna protestuje, mnie walnelo 36 godzin od pierwszego skurczi odejscia wod nim urodzilam corke. Skandal, ze nie ma jakiegos wysrodkowania.
  15. Raz udana prowokacje trzeba powtorzyc.Gorzej jezeli forum jest zamkniete i bywaja na nim wciaz te same osoby. Etedy takie tematy sie pamieta. Mam wielka nadzieje, ze to pisze troll, cieszacy sie tym, ze dajemy sie podpuszczac. Jezeli nie, to tragedia, ze takie kobiety chodza po ziemii.
  16. W ciazy nie jestem wiec nie ma problemu. Nie zrozum mnie zle, ale mnie zupelnie nie obchodzi czy sie badasz czy nie, czy urodzisz zdrowe dziecko czy chore. Co mi do tego? Zwyczajnie rozbawil mnie Twoj komentarz. Jako, ze szanuje Twoje prawo do samostanowienia, nie zamierzam w najmniejszym stopniu Cie krytykowac ani namawiac do zmiany postepowania. Twoja a nie moja ciaza. Twoje decyzje. Jak dla mnie to wcale do lekarza chodzic nie musisz.
  17. Nie zalapalas. To co pisala .Gość to byla ironia. No, moze lekka zlosliwosc.:)
  18. Jednym slowem ten na NFZ ma Cie gleboko w nosie. Dla niego mozesz wcale badan nie robic i nie zjawiac sie na kontroli. Tak, masz racje, brdzo Cie szanuje.:)
  19. Czy jezeli moj kot ma czesciowo rude futro to sie liczy?
  20. Kazdego uszczesliwia co innego. Dla jednej kobiety macierzynstwo w wieku dwudziestu lat jest ok, dla innych dopiero sporo po trzydziestce. Nie ma jednego idealnego modelu zycia i rodzicielstwa. Nie jestesmy takie same, mamy rozne charaktery, ambicje, plany zyciowe, pragnienia. Model ktory kazda z nas wybrala dla siebie jest widac dla niej najlepszym z mozliwych, a nawet jezeli nie to musimy z tym wyborem zyc.
  21. Nie chce Cie martwic, ale bylam w takiej sytuacji. 7 tydzien, nagly bol, krwawienie, szybka wizyta u gina, bicie serduszka, leki na podtrzymanie a kilka dni pozniej przy ciaglym plamieniu brak akcji serca i poronienie. Mam nadzieje, ze w Twoim przypadku bedzie inaczej. Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
  22. Po 3 miesiacu zycia. Moj synek meczyl sie z kolkami 3.5 miesiaca. Wszystko minelo z dnia na dzien. Mozesz sprobowac zmiany mm na lepiej tolerowane. Czasem to pomaga. Byc moze to bedzie rozwoazaniem Twoich problemow.
  23. Pierwsze dziecko urodzilam jak mialam 36 lat. Drugie 38. Dzieci zdrowe, ja przez porody przeszlam spiewajaco. Oba SN. Problemu z nocnym wstawaniem nie mialam i nie mam. Ogolnie jest ok. Dzieci ciesza i wkurzaja, milosci oceany w sobie nosze, niczego bym nie zmienila. Dla mnie dobry wiek na dzieci. Czlowiek jest juz poukladany, ustabilizowany, co mial sie wyszalec to sie wyszalal, pieniedzy nie brakuje, wszystko jest na swoim miejscu. Ciesz sie ciaza. Wszystko bedzie dobrze.:)
  24. Kup test, przeczytaj ulotke, postap zgodnie z instrukcja i sie dowiesz czy jestes w ciazy czy nie.
×