AgsAgsAgs

Wyprzedzilas mnie. Mialam to samo napisac. Co jest zlego w uzyciu slow takich jak seks, kochanie sie itd?

Nie obwiniaj sie. Nigdy sie nie obwiniaj. To nie Twoja wina. Poronienia zwyczajnie sie zdarzaja. Takie jest zycie. Wiele, wiele z nas stracilo ciaze. Powiem Ci to co powiedzial mi moj ginekolog. Tak mialo byc. Widocznie cos w trakcie zaplodnienia poszlo nie tak jak powinno. Organizm kobiety wie. Gdyby taka ciaza sie utrzymala dziecko mogloby byc bardzo ciezko chore i umrzec wkrotce po porodzie. Natura jest madra. Ja tez doszukiwalam sie w sobie winy ale tu nie ma winnych. Boli i przez jakis czas jeszcze bedzie bolalo. Pozwol sobie na zalobe, oplacz strate, a pozniej podnies sie i zyj. My kobiety jestesmy twarde. Przezywamy takie tragedie by wyjsc z tego silniejszymi. Bardzo Ci wspolczuje i mam nadzieje, ze wkrotce poczujesz sie lepiej. Jezeli nie bedziesz mogla sama poradzic sobie z tym co sie stalo, skorzystaj z pomocy psychologa. Tak zrobila moja przyjaciolka ktora stracila ciaze kilka miesiecy wczesniej niz ja. Pomoglo jej to, bardzo pomoglo. Jezeli potrzebujesz pomocy, nie wahaj sie po nia siegac.

Maz 192 ja 160. Dzieci zapowiadaja sie po nim, a nie po mnie. Bede jedynym knypkiem w rodzinie.

Terowac okresem mozesz tylko przy pomocy tabletek antykoncepcyjnych. Inaczej sie nie da, co wiwcej nawet nie powinnac starac sie ingerowac w naturalny rytm organizmu.

Nie mialam najmniejszych problemow z ZUSem. Placili normalnie, nic nie musialam wyjasniac, z niczego sie tlumaczyc, nikt mnie nie sprawdzal.

Mialo byc, ze rekawiczek nikt nie oczekiwal.:) Obraczek jednak tez nie musisz miec. Nie ma obowiazku wymieniania sie pierscionkami. Bez tego slub tez jest wazny.:)

Bralam slub we wrzesniu zeszlego roku i wtedy nikt obraczek nie wymagal. Ja i maz moglismy na sali byc bez maseczki i maksymalnie 12 osob na ceremoni. Mysle, ze obostrzenia mogly sie zmienic. Wszystko powinno byc wyjasnione na stroniu UC. Zawsze mozna tez zadzwonic do Urzedu i o wszystko dopytac. Obraczki lepiej kupic u mniejszego jubilera niz w sieciowce. Sa lepszej jakosci. Ubrac natomiast panna mloda powinna sie w to co lubi, w czym sie czuje dobrze i atrakcyjnie. Jak lubi ...enki to w ...enke, jak woli kostium to w kostium. Kwiecien bywa zfradliwy i leiej miec w odwodzie zakiet i plaszczyk. Moze nie beda potrzebne a moze beda konieczne.

Slady z czasem znikna. Chyba, ze dziecko mocno rozdrapywalo krostki. Jak po skaleczeniu, najpierw skora w miejscu skaleczenia jest zaczerwieniona a pozniej blednie.

A ok kiedy KK nie uznaje starego testamentu? Opiera sie na jednym i drugim.

Nawet nie mysl o tym by podawac, ze ojciec jest nieznany. Jest znany i ma obowiazek alimentacyjny. Sama mozesz wrocic do nawiska panienskiego i takie nadac dziecku, jednak po co? Bo sie duma unioslas? Duma dziecka nie wykarmisz.

Corka Twojego meza zawsze bedzie jego dzieckiem. Mieszkanie w ktorym mieszkacie obecnie bylo jej domem nim Ty, nowa zono, pojawilas sie na horyzoncie. To, ze corka nie mieszka z ojcem nie oznacza, ze nie ma miec w jego domu swojego miejsca. Jej pokoj byl jej pokojem nim nastalas Ty i Twoje hipotetyczne dziecko. Twoj maz moze tez zmienic tryb pracy i jego dziecko bedzie czesciej niz raz na 2 miesiace pomieszkiwac z wami. Mozecie zrobic pokoj dla dwojki dzieci, ktory bedzie urzadzony tak jakby mieszkaly w nim zarowno Twoje przyszle dziecko jak i corka meza z pierwszego zwiazku. Ostatecznie mozecie sprzedac mieszkanie ktore posiadacie i rozejrzec sie za wiekszym. Nie licz na to, ze maz odsunie swa pierworodna i przestanie szanowac jej potrzeby, jako swojego dziecka, bo Ty planujesz wlasne. Ta mala dziewczynka to nie przedmiot, ktory jak jest niewygodny to sie go pozbywa.

Amen. Zgadzam sie w calej rozciaglosci. Kazda kobieta powinna sama i w swoim sumieniu decydowac czy chce urodzic czy nie. Do niczego nie byc przymuszana. Tylko tak sie jakos sklada, ze nikt nie zmusza do aborcji, zmusza sie tylko do rodzenia na sile. Najlepiej byloby pozostawic decyzje kobiecie. By zdecydowala co jest dla niej dobre.

Ma Pani racje. W Pani opinii. Jestem mama dwojki dzieci, chcianych i kochanych. Co jednak nie spowodowalo u mnie utraty umiejetnosci racjonalnego myslenia i nie pozbawilo wspolczucia dla kobiet ktore odmiennie niz ja dzieci nie chca a inni chca je zmusic by je mialy. A biologia jest nieublagana. Najpierw jest zarodek, pozniej pllod a po narodzonach dziecko. Dobro plodu nie moze byc stawiane wyzej noz dobro kobiety.

Zycie? Do 4 miesiaca ciazy nie ma co dywagowac o zyciu. Plod ma jeszcze nie wyksztalcony uklad nerwowy- mozg jeszcze nie dziala. Mowienie o zyciu na tym etapie wiec to nie nieporozumienie. Pozniej to wciaz plod, o dziecku i jego zabojstwie mozna dopiero mowic gdy sie urodzi i bedzie zdolne do wziecia pierwszego samodzielnego oddechu.

Lekarz " cos bedzie wiedzial" kolo 5-6 tygodnia, choc i to nie jest calkowicie pewne. Wczesniej nic nie bedzie wiedzial, bo wczesniej malo widac. Jezeli testy pokazuja, ze jestes w ciazy to jestes w ciazy. Dla pewnosci zrob badanie krwi. Uzyskasz 100% pewnosc. I nie dogryzaj Zalamanej, Ona ma racje. Bardzo przykre jest to, ze dorosle kobiety nie znaja podstaw biologii, jezeli chodzi o zachodzenie w ciaze, a forum jest od wymiany opinii. Nie wszystkie musza Ci sie podobac. Zadajac pytanie narazasz sie na ocene i roznorakie odpowiedzi.

Kto? Kobieta ktora nie chce dzieci? A to nie ma prawa ich nie chciec? Jest gdzies nakaz ich posiadania? Mozna dyskutowac na temat tego dlaczego kobieta sie odpowiednio nie zabezpieczyla skoro nie pragnie potomstwa, choc to akurat odpowiedzialnosc dwojga, a nie tylko jej, jednak nie widze powodu by sugerowac eutanazje osobie ktorej swiat sie wali bo nie chce dziecka. Wbrew pozorom jest duzo ludzi, plci obojga, ktorzy dzieci nie chca i nigdy swiadomie sie na nie nie zdecyduja. Ich tez chcesz poddac eutanazji? Bo jak mozna nie chciec sprowadzac nastepnego pokolenia na swiat?

Nie jest ...ka, sa kobiety dla ktorych ciaza to koniec swiata i wlasnie w taki sposob to postrzegaja. To, ze czegos nie rozumiesz nie upowaznia Cie do rzucania inwektywami.

Prosze Cie, po co ta glupia prowokacja?

Moj syn zaczal odrzucac mleko kolo 4 miesiaca zycia. Ma skaze bialkowa. Byl na mleku Pepti ale mu niestety dalej nie sluzylo. Doszlo do tego, ze bylam w stanie go karmic tylko " na spiocha". Tak sie nie robi, jednak doszlo do tego, ze calkowicie odmawial jedzenia. W koncu pediatra stwierdzila, ze lepiej tak niz w ostatecznosci rurka do zoladka. Co przeszlismy to nasze. Troche pomoglo jak w koncu lekarz zdecydowal, ze powinien dostawac mleko Neocate. Na jakis czas nastapila poprawa. Ratunkiem jednak okazal sie logopeda ktory kazal nam z dnia na dzien przejsc na diete bezmleczna. W wieku 8 miesiecy skonczyl sie nasz koszmar. Mlody zaczal jesc. Nadal nalezy raczej do niejadkow, jednak mimo szczuplosci jest zdrowy i sam potrafi czasami upominac sie o jedzenie. Lekarze, odwiedzalismy jednego po drugim, sugerowali, ze silna alergia, zle leczona poniewaz podawane bylo nieodpowiednie mleko, spowodowala cos w rodzaju urazu psychicznego. Dziecko kojarzylo jedzenie z bolem i dyskomfortem. Oczywiscie to byla tylko jedna z teorii. Moj syn po mleku ktore mial zapisane mial wysypki, biegunki oraz wymioty a jednak nasza pierwsza Pani pediatra upierala sie z poczatku, ze nie jest wcale tak zle. Dopiero pozniej inny lekarz kazal zmienic mleko. Powody odmawiania moga byc jednak prozaiczne, jak chocby zapalenie pecherza, poczatki zabkowania, anemia. Idz do lekarza i zrob badania dziecku.

Julia jest najladniejsze nawet jezeli oklepane, pozniej Karolina-niestety to od imienia meskiego, na samym koncu Weronika. Wiadmo jednak, ze to zawsze kwestia gustu.

Po tym komentarzu stracilam co do Ciebie resztki zludzen.Albo to prowokacja, albo nie jestes specjalnie madra.

Byc moze. Jednak mam wiecej niz dwa razy tyle lat co Ty, dwoje dzieci i o cale Twoje zycie wiecej doswiadczenia. Ja wiem czym jest praca, opieka nad dzieckiem, utrzymywanie domu, wiem czym sa studia i koniecznosc wiazania wielu obowiazkow. Wiem, na czym zycie warto budowac, a z czym warto zaczekac. Ty jestes tylko zarozumiala i wydaje Ci sie, ze wszystkie rozumy pozjadalas bo ktos Ci dowod wreczyl do reki i alkohol mozesz samodzielnie kupic. Jezeli majac 18 lat od roku mieszkasz z chlopakiem to tylko zle swiadczy o Twojej rodzinie i Tobie. Wciaz jestes dzieckiem i inaczej nie umiem na Ciebie spojrzec, a jako, ze sama jestem mama corki to doskonale wiem czego bym dla niej chciala a czego nie i jakiego zycia bym jej zyczyla. Szkoda, ze nie masz nikogo kto by Ci umial przemowic do rozumu. Jest spora szansa, ze wlasnie mocno utrudniasz sobie zycie, niszczysz przyszlosc ktora moglabys miec, bezmyslnie pakujesz sie w cos co szybko Cie przerosnie. Oby zycie okazalo sie dla Ciebie laskawe, bo historie takie jak Twoja nie koncza sie czesta tecza i jednorozcami. Raczej samotnym macierzynstwem, zmarnowanymi szansami i brakiem perspektyw.

Ty wskazujesz religie jak kolo napedowe rozwoju tymczasem to wlasnie religie sa najwiekszym hamulcem dla rozwoju ludzkosci. One rozwoju nie chca, rozwoj to ich najwiekszy wrog dlatego walcza z nim wszelkimi sposobami. Mowienie iz religie leza u podstaw powstawania kultury nie jest do konca bledne, nie jest tez jednak prawda. To tak wielkie uproszczenie, ze az boli czytanie takich bzdur.

To pytanie tez swiadczy o Tobie i Twoich brakach. Nie wiesz kiedy ciaza daje pierwsze objawy. Porazka systemu edukacji niestety. Poczekaj na okres, jak go nie dostaniesz to zroniestetyTo bedzie pierwszy prawdziwy, a nie krojony objaw ciazy. Wczesniej mozesz miec opuchniete, bolesne piersi, to jednak rownie dobrze moze byc jednak objawem nadchodzacej miesiaczki. Tak, niestety jestes tylko dzieckiem ktore bierze sie za robienie kolejnego dziecka.

Test Pappa to statystyka i tak nalezy do niego podejsc. Moze byc co najwyzej wskazaniem do dalszych badan. Jezeli na USG nie widac nic niepokojacego to najprowdopodobniej nic niepokojacego sie nie dzieje.