Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AgsAgsAgs

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1571
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AgsAgsAgs

  1. Ha ha ha. Ha ha ha ha. Ha ha ha ha ha. Poplakalam sie. Ostatnie zdanie calkowicie mnie rozbroilo. Gratuluje prowokacji. Kilka osob dalo sie nabrac.
  2. Hmm. Ja tam na macierzynskich tesknilam za praca. Na pierwszym, jak corka miala 5 miesiecy mialam straszny kryzys tak bardzo tesknilam za praca i ludzmi. Pozniej, w koncu sie przyzwyczailam ale towarzystwa mi brakowalo. Po drugim macierzynskim wracalam do pracy jak na skrzydlach. Nie kocham jej, choc dobrze zarabiam.Zapewnia mi duzo stresu ale tez staly kontakt z ludzmi doroslymi. Mozliwosc podyskutowania na rozne tematy nie dotyczace wylacznie dzieci. To takie wielkie okno na swiat. Nie wyobrazam sobie byc na stale zamknieta w domu. Chyba bym oszalala. Z nudow i z samotnosci. Kocham moje dzieci i tesknie za nimi gdy pracuje, jednak gdy jestem z nimi w domu to po tygodniu jestem na etapie bij, zabij i chce do roboty. Nie kazdy jest stworzony by tylko sprzatac i bawic dzieci. Dla niektorych to za malo. Autorko, jeszcze troche i wrocisz do ludzi. Rob to co lubisz robic kiedy tylko masz czas. Bedzie dobrze.
  3. Dlaczego sad mialby obnizyc? Wysokosc alimentow zalezy od mozliwosci zarobkowych rodzica. Jezeli zarabia tyle, ze stac go na takie alimanty to niczego nie obnizy. Najwazniejszy jest tu jrdnak fakt, ze facet chce placic takie alimenty. Ja wiem, ze dla niektorych moze to zaskakujace ale sa ojcowie ktorzy dbaja o swoje dzieci i nie kombinuja jak to zrobic by wcale ich nie utrzymywac.
  4. Zabkowanie wywoluje stan podgoraczkowy, goraczke, wysypke, biegunke, wymioty, kaszel i katar. Z tych bardziej popularnych. Prawdopodobnie Twoja corka bedzie miala stan podgoraczkowy, az jej zabek nie wyjdzie. Moj syn goraczkowal- mocno przy kilku zabkach, utrzymywalo sie to dosyc dlugo, siostrzenica oprocz wysokiej goraczki miala wysypke, biegunke i wymioty. Spokojnie. To bardzo stresujace dla rodzica lecz niegrozne. Jak lekarz mowi, ze z dzieckiem jest wszystko ok i powodem stanu podgoraczkowego sa wybijajace sie zabki to tak jest. Nie zamartwiaj sie.
  5. Autorka ma bol tylnej czesci ciala, ze pieniadze jej narzeczonego wedruja do dziecka, a nie do niej. Do tego to sie sprowadza. Jakim tezeba byc czlowiekiem by miec pretensje, ze ojciec dba o swoje dziecko i lozy na jego utrzymanie tyle ile chce zreszta? On sie nie czuje pokrzywdzony. Taka jest jego decyzja. Tej kobiecie nic do tego.
  6. A skad wiesz, ze matka korzysta z tych pieniedzy? 500+ nie powinno tu wcale byc brane pod uwage. To sa pieniadze dodatkowe. Od panstwa i nie zwalniaja rodzicow z lozenia na swoje pociechy. Rownie dobrze mama moze czesc pieniedzy otrzymanych na dziecko od bylego meza wplacac na konto corki, by ta dostala je gdy dorosnie. A jezeli dziecko chodzi do prywatnej szkoly? Koszt kolo1500 miesiecznie o ile nie wiecej. Do tego zajecia dodatkowe, ubrania, jedzenie, mieszkanie. No i opieka matki. 24 godziny na dobe. 2000 to wcale nie jest majatek. Zwlaszcza gdy ojca dziecka stac na takie alimenty i chce je w tej wysokosci placic. Autorka watku niech sie lepiej wrzmie za robote i sama zacznie zarabiac bo chciwosc bije po oczach. Liczy nie swoje pieniadze.
  7. Rozumiem, ze to matka sprawuje opieke nad dzieckiem, a Twoj narzeczony zajmuje sie nim o wiele mniej. Jej wklad jest wiec nieoceniony i wart znacznie wiecej niz te dwa tysiace. Zreszta nie wiesz jakie sa realne wydatki ponoszone przez obie strony. Rozumiem, ze boli Cie, ze zamiast wydawac te pieniadze na Ciebie wydaje je na swojego potomka. Skoro tak postanowil to jest to tylko i wylacznie jego sprawa. Nie Twoja. Nie bedzie tez Twoja, jezeli ten biedny mezczyzna sie nie ocknie i z Toba ozeni. To wcale nie sa jakies wielkie pieniadze.
  8. Nauczycielka sie nie popisala. Powinna tak zaplanowac zabawe by bylo pewne, ze kazde dziecko dostanie Walentynke. Moze sama zrob kartke dla syna i mu podrzuc tak by nie wiedzial pd kogo dostal?
  9. Nie. Nie jestes w ciazy. Daj juz spokoj i przestan prowokowac.
  10. Nie. Nigdy nie sadzalam moich dzieci na sile, nigdy tez ich na sile nie stawialam na nozki. To musi przyjsc samo. U jednych dzieci wczesniej a u innych pozniej. Sadzanie i stawianie na nozki w sytuacji gdy dziecko nie jest na to gotowe moze przyniesc tylko szkody dla niego. Tego sie nie robi!!! Rozwoj psychofizyczny dziecka to nie wyscigi.
  11. Tez tak slyszalam. Sprawdzilam i nie. Nie daje rady. No, nie dawal rady w moim przypadku:)
  12. Tylko Ty wiesz czy dasz rade z trojka malych dzieci i czy jestes gotowa na kolejna ciaze. Mysle, ze trojka maluchow to juz powazna operacja logistyczna. Pamietaj tez o tym, ze kazde dziecko jest inne i nawet jesli dzieci ktore juz masz to istne aniolki, to nie masz gwarancji, ze kolejne tez takie bedzie.
  13. Lyzeczkowanie nie uniemozliwia zajscia w ciaze. W dniu spodziewanej miesiaczki zrob test ciazowy.
  14. Moje ciaze byly chciane i planowane i wspominam je jako niekonczacy sie koszmar. Bardzo duzo nerwow i bolu, nie uwzgledniam w tym bolu porodowego bo to osobna historia. Ciaza to ciezki okres. Nie ma w nim nic cudownego. Kazda kobieta nie moze sie doczekac rozwiazania, a im dalej tym bardziej sie go pragnie. Autorko, jeszcze tylko 2 miesiace. Dasz rade. Nie wiem skad sie wzial ten mit, ze ciaza to piekny czas dla kobiety. Nie ma w niej nic pieknego. Trzeba przetrwac i tyle. Macierzymstwo to tez nie reklama Bebiko tylko krawiace sutki i nieprzespane noce i oprocz wielu cudownych chwil bywa tez bardzo trudne i wyczerpujace. Jak mnie denerwuja te mity, jak to cudownie jest byc w stanie blogoslawionym i jakie piekne sa chwile wczesnego macierzynstwa. Nie powinno sie kobietom tego wmawiac bo kontak z rzeczywistoscia jest wtedy bolesny.
  15. U kazdego dziecka inaczej. Moze byc tak , ze dziecko zacznie sypiac dobrze w kazdej chwili. Ot tak, jakby na pstrykniecie, klopoty ze snem moga sie tez ciagnac przez lata. Czytalam wypowiedzi matek ktorych dzieci 4- 5 letnie nadal zle spaly i wybudzaly sie od kilku do kilkunastu razy w nocy. Wszystko zalezy pd egzemplarza. Badz dobrej mysli. Kolo 2 roku zycia wiekszosc dzieci zaczyna sypiac lepiej. Oczywiscie dotyczy to tych ktore maja problemy ze snem.
  16. Mlody zaczal dobrze spac przed 2 urodzinqmi choc nawet teraz zdarzaja sie gorsze okresy. Corka miala klopoty ze snem dluzej. Dzis, majac ponad 4 lata spi jak susel.
  17. Dziecku nic nie bedzie. Wyciagnie z Ciebie co mu potrzebne. Jezeli jesz za malo to Ty na tym ucierpisz zdrowotnie. W ciazy jesc nalezy dla dwojga, a nie za dwoje wiec wcale objadac sie nie musisz, jezeli jednak widzisz, ze jesz za malo zrob tak jak ktos juz tu doradzal- idz do dietetyka by ustalil diete pod Ciebie.
  18. Moj syn byl na Neocate. Wstretne w smaku i zapachu ale ratowalo nam skore. Zielone kupki, w malej ilosci, raczej geste, moga nawet nie byc codziennie. Pieknie, juz po tygodniu stosowania zeszla mu wysypka, a mial ja juz niemal wszedzie. Maly spal kiepsko, okresowo, nie mialo to jednak zwiazku z mlekiem tylko rozwojem dziecka. Ogolnie to " mleko" a wlasciwie produkt leczniczy, jest bardzo dobre, gdy u dziecka skaza bialkowa jest bardzo silna a wszelkiego rodzaju Pepti nic nie daja.
  19. Nie mam pojecia. Nigdy nie zliczalam. Mysle jednak, ze duzo. 2000-3000 spokojnie. Musze poprosic meza by zbieral paragony i wrzucic to w jakis arkusz kalkulacyjny. Jestesmy rodzina 2+2. Jedno dziecko to alergik wiec musimy kupowac dla niego inne produkty.
  20. To tylko glupia prowokacja. Powtarzajaca sie tu zreszta co jakis czas. Bardzo mi przykro z powodu Twojego nieszczescia. Sama mam parke i jedyne czego chcialam bedac w ciazy to by byli zdrowi. Plec byla mi calkowicie obojetna. Mysle, ze dla wiekszosci rodzicow jest podobnie.
  21. Szukam ciekawych ksiazeczek, najlepiej serii choc nie tylko, dla dziewczynki ktora ma 4.5 roku i dwuletniego chlopca. Mamy Kicie Kocie, Zuzie, Basie i Misie przeczytalismy tez ksiazeczki z serii O mopsiku ktory chcial zostac... Dla synka kupilam serie o Kici Koci i Nunusiu, Stasiu Petelce- jest raczej dla corki, wiem tez, ze sa ksiazeczki o PuciW, mldy jeszcze nie lubi jak mu czytam, ale siostra w jego wieku tez tego nie lubila, a teraz zadrecza mnie bym jej wciaz cos czytala. Mozecie mi polecic cos jeszcze? Nudzi mi sie powoli czytanie wciaz tego samego nawet jesli ksiegozbior jest calkiem spory. Wiem, ze jest tez seria o Emi i klubie superdziewczyn, czy jakos tak ale to chyba dla troszke starszych dziewczynek. Za kazda propozycje bede wdzieczna.:)
  22. I tak macie fajnie. Moj chlopczyk ucieka jak zaczynam czytac. Czasem ma napad i oglada przez chwile ksiazeczki siostry lub swoje ale nigdy nie trwa to dlugo. Kompletnie nie interesuja go ksiazki. Jestem jednak pelna wiary w niego bo corka jak miala dwa lata byla taka sama. Balam sie, ze nigdy nie polubi czytania. Wlasnie zamowilam jakies nowe ksiazeczki: Tappi i Smocze opowiesci Marcina Mortki. Zobaczymy co dzieciaki na to. Swoja droga zauwazylyscie, ze jak pojawia sie temat o ksiazkach dla dzieci to odpowiedzi udziela kolo 5 osob? Czy tak malo czytamy dzieciom, czy tez nie przywiazujemy do czytania wagi? Jest tu nas troche wiecej, a jednak w takich tematach sie nie udzielamy.
  23. Ja jestem zmeczona i niedospana. Syn 2.5 roku, corka 4.5. Pracujemy na pelen etat, po pracy biegiem odbieramy dzieciaki, w tej chwili od babci i lecimy do domu. Wtedy maz idzie po zakupy, a ja szykuje jedzenie, piore, sprzatam i staram sie poswiecic choc chwile by poprzytulac dzieci, a nie tylko wydzierac sie na nie, ze nie maja sie bic, wrzeszczec, biegac i rozwalac wszystkiego w chwili gdy tylko odwroce sie do nich plecami. Pozniej kapiemy je, czytam im bajki i dobranoc. Chwila na rozmowe z mezem i padam na twarz by podniesc sie o 5. Ogarnac co sie da od rana, wypic kawe, obudzic dzieci o 6, ubrac je i zaprowadzic, wczesniej do przedszkola, a teraz z powodu pandemii do babci, pozniej galopem do pracy i tak kazdego dnia. Ogolnie jest dobrze, lubie moje zycie tylko czasem chcialabym sie wyspac i nic nie musiec.
  24. Bylam wciazy 3 razy i za kazdym razem w 6 tygodniu mialam szanse uslyszec bicie serca dziecka. Slyszalam jednak, ze sa kobiety u ktorych widac cos wiecej dopiero pozniej. Moze inaczej, pecherzyk, wydaje mi sie juz powinien byc widoczny, bicie serca niekoniecznie. Moze przesunela Ci sie owulacja i ciaza jest " mlodsza".
  25. To forum daje czasem takiego kopa, ze czlowiek czuje sie skopany. Nie jestesmy tu zbyt delikatne.
×