Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AgsAgsAgs

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1571
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AgsAgsAgs

  1. Czosnek dostaje w jedzeniu, duzo go uzywam, staram sie jej tez podawac cynamon bo dziala antybakteryjnie jednak w naszym przypadku to nie pomaga. Na migdaly nie ma mocnych. Usunelismy trzeci, na chwile sie uspokoilo, ale mamy powtorke z historii. Za to moj mlodszy na tych samych specyfikach i owszem lapie od siostry, ale wszystko zwalcza sam w ciagu kilku dni, bez pomocy jakichkolwiek lekarstw. Moze wiec to i cos daje. Jednak nalezy pamietac, ze nie istnieje idealne panaceum i jezeli zyje sie w stresie, malo sie spi, lub przeszlo sie powazna chorobe to zazywanie tych srodkow nic nie da. Ja polecam jeszcze herbate z czystka. Nie znosze jego smaku ale dziala pozytywnie na organizm. Sama wole pokrzywe.
  2. Super, ze na Twoja corke dziala tak dobrze. Moja dostaje miod, propolis i mleczko pszczele i chora jest co chwile. Na jednych to dziala na innych nie. Podobnie tran, ktory zreszta tez corka dostaje.
  3. Roza i Helena. Przepiekne imiona. Pozostalych 2 nawet bym nie brala pod uwage.
  4. AgsAgsAgs

    Do kociar

    Nie ma reguly. Rownie dobrze moga sie dogadac 2 kotki jak i kotka z kocurem. Moga sie tez znielubic i nic nie poradzisz. Wszystko zalezy od charakteru kota. Kot tez moze byc " urodzonym jedynakiem" i innych kotow trawic nie bedzie chociaz koty to przeciez zwierzeta stadne. Ja mam w domu jedynaczke. Moja kuzynka ma 4 sztuki. I kotki i kocury. Brane z fundacji w roznym czasie, pieknie sie dogadujataOkaze sie jak Wam sie ulozy jak wezmiesz kolejnego kota.
  5. Jezeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze. Kasa panstwowa swieci pustkami. Jezeli zamkna przedszkola i szkoly to znowu beda musieli wyplacac zasilek rodzicom, bo jak Ci maja zapewnic opieke potomstwu? To doprowadzi do kolejnego spowolnienia gospodarki. Nikt nie chce by rodzice- ogromna liczba ludzi ponownie znikneli na jakis czas z rynku pracy. Niektore firmy i tak juz ledwo kwicza.
  6. Ponoc maja wprowadzic nauke zdalna tylko dla studentow i uczniow liceow. Dzieciaki najmlodsze dalej maja chodzic do szkol i przedszkoli. Jak bedzie zaraz sie okaże.
  7. Nie musi. Absolutnie. Problem zaczyna sie gdy malzenstwo sie psuje, kobieta zostaje wtedy z niczym i ogromna dziura w cv, lub trwa w malzenstwie gdzie nie jest szanowana, byc moze jest ponizana i zdradzana lecz nie ma mozliwosci lub odwagi zrobic kroku w przyszlosc bo sama nie da sobie rady. Jest to jednak wybor kazdej kobiety indywidualnie i jej problem kiedy okazuje sie, ze jednak trzeba utrzymac siebie i jeszcze dzieci z pracy wlasnych rak. Tak rodza sie bardzo przykre historie. Kazdy jednak sam ksztaltuje swoje zycie. Mozna i tak.
  8. Niby prawda z tym, ze jest pewne ale. Nie kazdy mieszka w wiekszym miescie w ktorym prace zawsze sie znajdzie, ponizej kwalifikacji jednak zawsze. Gorzej gdy nie mieszka sie w miescie tylko na wsi, a o prace jest bardzo ciezko. O przedszkole dla dziecka rowniez. Wtedy moze byc bardzo ciezko.
  9. Zycie pisze rozne scenariusze. Teraz osoby takie jak Yskra bezrefleksyjnie wylewaja wiadro pomyj na Autorke, a za pare lat moga byc w jej sytuacji. Nie mozesz, nie chcesz pomoc- nie pomagaj, po co jednak te cale elaboraty majace ponizyc inna osobe? Oby Wam zycie nie sprawilo tak przykrej niespodzianki, ze bedziecie musialy prosic o pomoc w necie i w zamian czytac glupie i przemadrzale komentarze tych ktorym sie wciaz sie uklada. Przykro mi Autorko, moje dzieci sa mlodsze, nie posiadam rzeczy w podach rozmiarach.
  10. Ludzie raczej tak od siebie, takich tekstow nie puszczaja. Zwlaszcza do ciezarnych. Nie wiem jakie krzywdy sobie wzajemnie wyrzadzilyscie, ale kolezankami nie jestescie. Nie miala prawa czegos takiego Ci powiedziec. To bylo okropne.
  11. Gynia/ Gdansk. Tylko i wylacznie z tej listy. Krakow jest cudowny, ale tylko jako miasto do odwiedzin, a nie mieszkania, Warszawa to trudny temat i bym sie od niej trzymala z daleka. Lodz jest z tych miast najtansza, prawda jest jednak, ze powoli sie wyludnia. Zostaje Trojmiasto. I jeszcze jedna sprawa, kazde wieksze miasto jest pelne obcokrajowcow. Jezeli cierpicie na ksenofobie i nie lubicie " obcych" to nie nadajecie sie do mieszkania w duzych miastach.
  12. Narkoza dziala w ciagu kilku sekund i to tak nagle. W jednej chwili jeszcze cos tam myslisz, a w drugiej juz Cie nie ma. Po wszystkim wybudasz sie z pewnym trudem i lekka dezorientacja. Nic w czasie kiedy spisz nie slyszysz i nie czujesz.
  13. Moj synek tez nie znosi byc przykryty. Nie i koniec. Bedzie tak dlugo kopal i wiercil sie az zrzuci z siebie kocyk lub kolderke. Zainwestuj w cieple pizamki i napraw grzejnik. Co do przesiusianych pieluszek to tez to przerabiamy. Zwyczajnie kazdej nocy zmieniamy mu pieluche. Tak sie do tego przyzwyczail, ze nie wybudza sie nawet jak go rozbieramy i ubieramy na nowo. Wystarczy cos tam do niego pomruczec i spi zadowolony dalej. Co do chodzenia, Twoja corka ma czas. Do 18 miesiaca zycia nie masz sie czym przejmowac. Wiekszosc dzieci zaczyna chodzic w tych widelkach, 12- 18 miesiecy. I to jest naturalne i mieszczace sie w normach rozwojowych. Spokojnie. Z mala wszystko ok.
  14. Nie mam nic przeciwko ketchupowi. Likopen to dobra sprawa. Nalezy tylko wybrac dobry ketchup. Moje dzieci jedza. Nie zabraniam im.
  15. Imie Gniewomir, Gniewko bardzo mi sie podoba. Maja cos w sobie te nasze slowianskie meskie imiona.. Moze nie wszystkie, ale wiekszosc. Moglabym nadac dziecku.:)
  16. Za duzo dociera do Ciebie informacji na temat narodzin chorych dzieci. Bylas mlodsza- glupsza i mniej swiadoma, to sie nie przejmowalas. Swiat nalezal do Ciebie, dzis juz nauczylas sie, ze zycie to nie bajka i roznie moze byc. Tylko, ze to wcale nie oznacza, ze Ciebie musi spotkac nieszczescie. Przestan sie martwic na zapas. Jezeli Twoj niepokoj jest tak silny zrob badania genetyczne i juz bedziesz sie mogla cieszyc ciaza zamiast wyobrazac sobie najgorsze scenariusze.
  17. Nastolatki lubia wykrzyczec rodzicom, ze ich nienawidza. Zwlaszcza gdy rodzic przylapie ich na robieniu czegos czego robic nie powinni. We wlasnych oczach sa przeciez dorosli. Na szczescie z tego sie wyrasta. Jeszcze bedzie przepraszal. To tak jak przedszkolak ktory powie matce, ze jej nie kocha bo ta mu czegos zabrania. Przeciez kocha. Twoj syn tez Cie kocha Autorze/Autorko.
  18. Dzieci miewaja zle sny. Zwlaszcza gdy w ciagu dnia bylo zbyt wiele bodzcow. Mje dzieci tez krzyczaly przez sen i to przerazliwie, czasem szlochaly. Corka calkowicie z tego wyrosla, synkowi zdarza sie jeszcze taki placz okresowo a powoli dobija do 2 lat.
  19. Mysle, ze jezeli karma istnieje to wroci i ugryzie takich "myslicieli" w tylek. Uwazaj wiec i strzez swoich tylow Autorze czy tez Autorko watku.:)
  20. Dlaczego przypuszczasz, ze pisalam o sobie? W moim wypadku po urodzeniu pierwszego dziecka rzeczywiscie wzielam na siebie cala opieke nad dzieckiem wlacznie z tym, ze sama wstawalam w nocy. Z tym, ze moj maz wiedzial, ze po tym jak sie wykrwawilam po porodzie i w jakim bylam ogolnym stanie wzial na siebie inne obowiazki wlacznie z zakupami, wiekszym sprzataniem i zakupami. Po urodzeniu drugiego dziecka dostal dyzury co ktoras noc w trakcie ktorych tylko tylko On wstawal, a ja odsypialam. Nauczylam sie juz, ze samemu mozna sie zaorac, tym bardziej, ze nasze drugie dziecko jako alergik mialo kolki od 2 dnia zycia i plakalo, a raczej wrzeszczalo dniem i noca.Niestety wiekszosc kobiet nie ma takiego szczescia. Wiekszosc kobiet nie moze liczyc na to, ze ktos za nie posprzata czy ugotuje lub zrobi zakupy. Dlatego tak mnie wkurza Twoje podejscie do tematu. Realia sa takie, ze zwiazki parnerskie to mniejszosc a nie wiekszosc, a jednoczesnie mezczyzna oczekuje od kobiety seksualnej obslugi i to z radoscia. Zejdz na ziemie. Zacznij patrzec na otaczajaca Cie rzeczywistosc realnie. Zreszta nawet jezeli maz na 2 godziny wezmie zajmie sie dzieckiem i posprzata dom nie spowoduje, ze zmeczenie kobiety magicznie zniknie. Jak juz pisalam nie wiesz o czym mowisz. Zreszta moj maz tez musial poczekac bo jak juz wspomnialam po porodzie, ktorego wcale nie wspominam zle, bylam wykrawiona do takiego stopnia, ze nawet transfuzje nie zalatwily problemu, bylam pocieta i poszyta o hemoroidach z wysilku nawet nie chce wspominac. 36 godzin rodzenia zrobily swoje, podobnie jak problematyczna ciaza. No coz, moj maz to rozumial. Wytrzymal jakos do konca pologu i korona z glowy mu nie spadla. Co wiecej 100 razy pytal czy jestem pewna czy juz moge i ze najpierw chce miec zielone swiatlo od ginekologa nim zgodzi sie na seks. Ja bylam dla niego wazniejsza niz jego przyjemnosc. Twoja zona chyba nie moze powiedziec tego samego na Twoj temat?
  21. AgsAgsAgs

    Poród

    Na porodowce. W czasie obu porodow.:)
  22. Ja dziekuje losowi, ze trafilam na wspanialego mezczyzne, a nie egoiste ktory mysli tylko o wlasnej przyjemnosci nie uwzgledniajac potrzeb zony, czasem odmiennych od niego. Chocby zeby na jakis czas dac jej spokoj kiedy seks budzi raczej jej niechec niz zainteresowanie.
  23. Przypuszczam, ze te kobiety nie zdaja sobie sprawy za kogo wyszly do momentu kiedy dzieci przychodza na swiat. Przeciez przed ich narodzeniem nie istnial problem ich zmeczenia i zmniejszonego libido. Niestety niektore rzeczy wychodza dopiero " w praniu".
  24. Nigdy z moim mezem sie nie meczylam, kocham rowniez ponad zycie swoje dzieci. Moj maz jednak nigdy nie nalegal na nic na co nie mialabym ochoty. Szanuje mnie i kocha na tyle, ze nie jest samolubem. Sama szybko po porodzie wrocilam do aktywnosci seksualnej, bo seks zwyczajnie lubie, rozumiem jednak kobiety ktore potrzebuja czasu na regeneracje zarowno psychiczna jak i fizyczna i ze dla nich seks spada na bardzo niska pozycje w hierarchii potrzeb. Gardze natomiast mezczyznami ktorzy sa jak zwierzeta i nie potrafia powstrzymac sie od wymuszania, od ponoc ukochanej osoby, zaspokajania swoich potrzeb seksualnych w sytuacji kiedy ta nie jest na to gotowa. Powtorze jeszcze raz, w tym nie ma nic dojrzalego tylko egoizm. Meski egoizm.
  25. Wybacz, moze pomylilam Cie z inna osoba z tego forum. Nie, kobieta nie odsypia w dzien nocy i pisze Ci to jako matka 2 dzieci. Legendy o noworodkach lub niemowlakach przesypiajacych cale dnie mozna o kant tylka roztrzaskac. Ponoc takie dzieci sie zdarzaja ale ani moi znajomi ani ja nie mialam szczescia doswiadczyc takich luksusow. Jak matka jest na macierzynskim i ma starsze dziecko w wieku zlobkowym to najczesciej ma je w domu. Dostepnosc zlobkow w Polsce jest nikla, a wiekszosc rodzicow wychodzi z zalozenia, ze nie bedzie placic 1500 zl za prywatna placowke skoro jeden z rodzicow jest w domu. Najczesciej zawieranym ukladem w rodzinie jest ten, ze kiedy maz chodzi do pracy, a zona jest na macierzynskim to Ona pozwala jemu spac bo i tak ostatecznoe to ona karmi dziecko. Wtmuszanie na wyczerpanej zonie zaspokajania swoich potrzeb nie zwracajac uwagii na jej stan psychofizyczny nie swiadczy o nawet minimalnej dojrzalosci mezczyzny. Dojrzaly mezczyzna jest w stanie poczekac az zona dojdzie do siebie na tyle by sama pragnac zblizenia, a potrzeba seksu wskoczy na wyzszy poziom niz potrzeba snu. Wiem, nie jestes zdolny tego zrozumiec. Nigdy dziecka nie urodzisz, nigdy tego nie doswiadczysz na wlasnej skorze, a jak widac wyobrazni Ci braluje by zrozumiec kobiete ktora przeszla porod i doswiadcza wszystkiego co laczy sie z macierzynstwem. Twoje poprzednie wypowiedzi to potwierdzaja. Skoro uwazasz, ze tylko kobiety rodzace kolo 40 dlugo dochodza do siebie po porodzie to swiadczy o tym, ze nie wiesz o czym mowisz i dyskusja z Toba jest jalowa. Zycze dzieciom szybkiego powrotu do zdrowia. Moje akurat maja smarki do kolan i kaszel nie pozwalajacy im spac. Jako, ze oboje z mezem pracujemy to oboje do nich wstajemy. Zmeczeni jestesmy po rowno.
×