AgsAgsAgs
-
Zawartość
1571 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez AgsAgsAgs
-
-
1 minutę temu, Skb napisał:Takie małe które robi wielką różnicę... Są osoby, które chcą przyjąć na siebie taki obowiązek adoptując chore dziecko.
Nie osmieszaj sie. Odsetek ludzi chcacych adoptowac dzieci niepelnosprawne jest promilem promila. Najczesciej jeszcze sa to rodziny z innych krajow niz Polska. Reszta gnije w domach dziecka.
-
27 minut temu, Skb napisał:Na ulicę wyszli ludzie, którzy walcząc o swoje prawa naruszają moje prawa.
W jaki sposob?
-
Wydaje mi sie, ze ta zagrywka z TK i zakazem aborcji miala przykryc niekompetencje i zaniedbania rzadu dotyczace walki c Covid. Caly czas bylo wiadomo, ze jesienia nadejdzie druga fala, tymczasem nasza wladza zajmowala sie wyborami i rekonstrukcja rzadu. Wazniejsze bylo rozdawanie stanowisk niz zabezpieczanie sie na to co dopiero ma nadejsc. Co wiecej w duzej czesci to wina samego premiera, ze koronawirus tak szaleje. Przeciez to on twierdzil, ze covid jest w odwrocie i nie ma sie czego bac. Ludzie uwierzyli. Do tego dochodzi ogrmony deficyt i w sumie nie do konca wiadomo na co poszlo tyle pieniedzy. Te sprawy nalezalo czyms przykryc. Nie sadze jednak by Jaroslaw spodziewalsie az takich protestow.
1 godzinę temu, ***** *** napisał:od marca widać w pl jak wyglądałby świat bez szczepionek a i tak nadal istnieją głupole którzy mają swoją ideologię. szkoda że rozumu nie da się zaszczepić. jeszcze zwykle jest tendencja że im głupsze tym ma więcej dzieci więc plaga głupoli w takich krajach jak Polska z roku na rok się powiększa. to jest naprawdę przerazające bardziej niż te kaleki dzieci które mają sie rodzić.
Wiesz, ja nie mam nic przeciwko szczepionkom, ale ta przeciw covid nie mam zamiaru szczepic ani siebie ani swojej rodziny. Kiedy ja w koncu stworza to nikt nie bedzie wiedzial jakie bedzie miala skutki uboczne. Zwyczajnie nie bedzie dostatecznie sprawdzona. W tym przypadku lekarstwo moze okazac sie gorsze od choroby. Nie chce by moi bliscy stali sie krolikami doswiadczalnymi dla jakiegos koncernu farmaceutycznego, ktory, podobnie jak rzad, umyje rece i w razie wystapienia skutkow ubocznych nawet nie bedzoe mozna dochodzic odszkodowan. Przykro mi, takim szczepieniom mowie NIE.
-
2 godziny temu, serduszko7 napisał:A mnie wisi twój bachor i twoja sytuacja rodzinna. Widać teraz że jesteś dla nich zerem i w ogóle nie liczą się z twoim zdaniem, robisz wszystko co mąż ci każe, bo mąż jest panem i władcą a ty nie masz nic do gadania.
Badz czasem milsza dla innych to moze i Ciebie ktos zechce na dluzej. Na tyle dluzej bys nauczyla sie kompromisow i tego, ze w zwiazku nie liczy sie " ja" tylko "my", a decyzje podemuje sie wspolnie z uszanowaniem zasad i pragnien drugiej polowy.
Jak bedziesz miala szczescie to nie zostawi Cie nim zrobi Ci " bachora", a moze nawet zechce dzielic dalej z Toba zycie.
-
3 godziny temu, Blurp napisał:Świetny pomysł. Wymyśl coś jeszcze lepszego.
Specjalistami od wymyslania sa ludzie Twojego typu. Tacy jak my nie maja interesu by narzucac innym swoj swiatopoglad i ukladac ich zycie wedle wlasnego widzimisie. Ja nie wymagam by kobieta ktora chce urodzic niepelnosprawne dziecko usuwale je, skoro pragnie urodzic, dlaczego wiec osoby Twojego typu chca zmusic mnie i podobne do mnie kobiety bysmy w sytuacji gdy plod okaze sie chory rodzily na sile, wbrew naszej woli, naruszajac dobro nasze i naszych rodzin? Dlaczego uzurpujecie sobie prawo by niszczyc innym zycie? Wy uwazacie, ze czegos bronicie, podczas gdy ostatecznie jestescie najgorszym rodzajem fanatycznych potworow niezdolnych do minimum empatii wobec innych ludzi.
A co do eutanazji, gdybym miala umierac na raka, w meczarniach ktorym nawet morfina nie moze zapobiec to bardzo bym chciala miec prawo do smierci. W sposob godny i nie odbierajacy czlowieczenstwa. A nie jak wyjace z bolu zwierze.
- 7
-
1 godzinę temu, serduszko7 napisał:Ale dzieci ochrzciłaś... Hipokryzja
Dzieci maja dwoje rodzicow. Kazdy rodzic ma takie samo prawo decydowac o tym jak dzieci beda wychowywane, nie sa moja wlasnoscia. Na szczescie nie jestem samotna matka. Ich tata chcial dla nich chrztu. Z mojego punktu widzenia nic im z tego powodu nie ubylo. Nie bede ich prowadzac do kosciola ani uczyc paciorkow, nie odbiore jednak ich ojcu wspolprawa do decydowania o nich. Jezeli to hipokryzja to moze i jestem hipokrytka. Szczerze mowiac wisi mi co na ten temat myslisz.
- 2
- 1
-
Jesli by bylo trzeba to tak. Zazwyczaj znajdzie sie w necie jednak cos tanszego.
-
4 godziny temu, Agnieszka199813 napisał:Bardzo dobra myśl. Pomyslałabym, aby zredukować wpływy kościoła na politykę i nasze życie zacznijmy masowo dokonywać apostazji( formalnego odejścia z kościoła), wtedy kościół straci swoją siłę. Precz z państwem watykańskim w Polsce!
Z apostazja to jest tak, ze to kupa zachodu. Udawadniania, ze nie jest sie wielbladem. Po co? Czy zapisywalas sie do Kosciola? Ja nie. Skoro nigdzie sie nie zapisywalam to nie zamierzam tez sie wypisywac. Zwyczajnie nie odwiedzam kosciolow i nie przyjmuje ksiedza w domu. Nie mam slubu koscielnego, ale mam ochrzczone dzieci- moj maz jest wierzacy i bylo to dla niego wazne. Teraz powoli zaczynamy dyskutowac o o poslaniu dzieci na religie, a raczej o ich nie posylaniu gdy przyjdzie na to czas. Nawet psoby wierzace maja dosyc tego co wyprawia kk.
-
Protesty nic nie zmienia. Sa dwa wyjscia: albo podwazyc prawo TK do orzekania, albo zorganizowac referendum. Wynik referendum moglby byc wazniejszy od wyroku TK. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Nie jestem jednak prawnikiem.
Wyrok TK oznacza, ze niczego odwolac juz nie mozna.
Mam nadzieje, ze chociaz Polki sie po tym ockna i nigdy juz wiecej PiS pospolu z kosciolem i wszelkiego typu oszolomstwem nie bedzie mial mozliwosci rzadzic w Polsce.
Po wczorajszym wyroku TK mam ochote wrzeszczec. Przepelnia mnie gniew i poczucie krzywdy. Pokazali czym sa dla nich kobiety- chodzacymi i oddychajacymi inkubatorami. Nie mamy praw. Nie liczymy sie.
- 5
- 2
-
33 minuty temu, Nicollette napisał:Kolejnej dzifffko tylle patooli co teraz co nigdy nie bylo naruuuchane
Ze tez Ci sie chce takie rzeczy wyisywac..
-
Mam dzieci z roznica 2.5 roku. Z mojego punktu widzenia idealnie. Nie zdazylam wyjsc z pieluch i nocnych pobudek ( corka potrafila budzic sie nawet kilkanascie razy na noc) wiec jak pojawil sie syn bylam w trybie besennym i nie robilo mi roznicy. Teraz dzieci maja 4.5 i 2 lata i bawia sie ze soba. To bardzo odciaza matke. W jakis sposob jest latwiej niz przy pierwszym dziecku.
Jezeli chodzi o dochodzenie do siebie to jest to rzecz indywidualna. Ja uwazam, ze dobrze jest organizmowi dac co najmniej rok odpoczynku po ciazy i porodzie, tym bardziej, ze pierwszy rok opieki nad dzieckiem to nie sa wakacje i wcale nie tak latwo sie wtedy zregenerowac.
-
15 godzin temu, Yskra napisał:Mnie ta informacja zasmuciła i przygnębiła. I boję się teraz także o siebie, bo planujemy starać się o kolejne dziecko. A co, jeśli będzie terminalnie chore już w okresie prenatalnym? Owszem, stać by mnie było, żeby wyjechać do Czech i co z tego? Mój kraj już o mnie nie dba...
Ja sobie powiedzialam, ze kategorycznie teraz juz dzieci miec nie chce. Nie planowalam kolejnej ciazy, jednak gdyby sie przytrafila i okazaloby sie najgotsze to pozostalaby mi tylko wycieczka do krajow osciennych. Bede tetaz 100× bardziej uwazac by w ciaze nie zajsc.
-
2 godziny temu, Blurp napisał:Tym wszystkim, które są za oddaniem, bądź za zabiciem chorego dziecka chcę zwrócić uwagę na pewien fakt: urodzenie zdrowego dziecka nie gwarantuje, że będzie ono zawsze zdrowe.
I jeżeli zdarzy się tak, że poważnie zachoruje, to też oddacie, bądź zabijecie?
Masz racje nie gwarantuje. Jednak jezeli medycyna daje nam mozliwosc by takie chore dzieci sie nie rodzily to nalezy tylko za to byc wdziecznym. Na zdarzenia losowe nie ma sie wplywu na to czy urodzi sie dziecko chore juz wplyw sie ma. I tak powinno pozostac.
- 2
-
Kocham moje dzieci ponad zycie. Sa dla mnie wszystkim.
Mam momenty kiedy chcialabym cofnac czas i nigdy ich nie miec. Dzisiaj od 6 rano toczylam boj z corka, wszystko co ostatnio slysze to "nie" i wrzask protestu, czym juz zarazil sie moj mlodszy i z zapalem nasladuje siostre. W takich momentach mysle sobie - po co mi to bylo? Jestem zmeczona, wkurzona, zestresowana i mam dosyc. Mimo takich dni nigdy i za nic nie oddalabym tych moich diablow.
- 3
-
11 godzin temu, Blurp napisał:Mój był lepszy, mądrzejszy i ładniejszy, bo jak miał dwa latka, to miał rozmiar buta 25,5.
Blysnelas. Zlosliwym tez trzeba umiec byc. Milego wieczoru zycze.
-
3 godziny temu, monika0586 napisał:Ja mam syna, który w tym miesiącu będzie obchodził 2 urodziny i ma rozmiar buta 24, 25
Tak jak moj.
- 1
-
Wspolczuje. Bedzie jednak dobrze. Ja tez poronilam ciaze, po tym jak juz bicie serca bylo. 3 miesiace pozniej zaszlam w kolejna. Za mniej wiecej 2 tygodnie moj synek skonczy 2 lata.
-
Kalosze kupisz w kazdym sklepie obuwniczym, woderow dla dzieci raczej nie ma, mozesz kupic kalosze ocieplane lub tez zakladac dzieciom cieple skarpetki. Jako, ze kalosze nie oddychaja, skarpetki trzeba zmieniac stosunkowo czesto.
-
3 godziny temu, irukangi napisał:To chyba jest klucz do problemu . Co to znaczy gorąco? W zimę to 20stopni max. A przy wietrzeniu pilnujcie skoków temperatury , niech nie spada poniżej 18 stopni.
Goraco to znaczy kolo 24°C i nie, nie grzejemy. Caly rok mamy zakrecone grzejniki. W tym mieszkaniu jest zawsze bardzo cieplo. Jakbym wlaczyla ogrzewanie to bysmy sie ugotowali.
-
5 minut temu, Gość_2 napisał:Może za sucho, za ciepło?
Masz dużo roślin doniczkowych, albo puchate dywany? W jednym siedzą specyficzne grzybnie, które mogą dawać takie efekty, a w drugim roztocza, które też mogą dać do pieca
Ukrylo mi odpowiedz. Nie mamy dywanow, mamy duzo kwiatow. Uzywamy nawilzacza oraz oczyszczacza powietrza. Jest u nas goraco, ale czesto otwieram okna.
-
56 minut temu, Gość_2 napisał:Grzyby, pleśnie, wilgoć w domu?
Nie ma. Suche, cieple mieszkanie.
-
1 minutę temu, Gość_2 napisał:A próbowaliście "szczepionki na odporność"? Zapytaj pediatry, jest coś takiego dla dzieci z obniżona odpornością, tylko musi się wykurować, żeby przyjąć
Dostala w zeszlym roku. Przez 3 misiace po 10 dni w kazdym. Odhaczylismy. Czasem mysle, ze przerobilismy juz wszystko co da sie wymyslic i w koncu bedzie musialo przejsc samo. Do tego czasu jednak wyleja nas z pracy za ciagle absencje.
-
10 minut temu, Gość_2 napisał:A inhalacje? Z takich domowych rozluźniaczy nosa to zalać wrzątkiem zioła prowansalskie i sobie pod ręcznikiem powdychać. Albo inhalator z solą fizjologiczną (na lżejsze objawy) lub ectodose (bez recepty kupisz ampułki, pomagają przy infekcjach górnych dróg oddechowych)
Inhalacje tez nic nie daja. Inhalowala sie calymi miesiacami. Sol fizjologiczna, mucosolwan, nawet nebbud przez jakis czas. 2 razy dziennie, gdy bylo gorzej 3. Nic nie pomagalo. Wszystko splywa jej gardlem. Czasem mam wrazenie, ze w jej wypadku walimy glowa w sciane. Usuniecie 3 migdala o tyle pomoglo, ze przestala chrapac, krztusic sie w trakcie snu i wpadac w bezdech.
Teraz mialam nadzieje, ze ciagle choroby to wynik dlugiej izolacji i ze po prostu lapie wszystko jak leci z tego powodu. Sadzac jednak po objawach to niestety cos innego.
-
7 minut temu, Gość_2 napisał:Łapie jakieś konkretne rodzaje infekcji, czy wszystko jak leci? Bo czasami takie nagminne chorowanie jest objawem alergii wziewnej i warto iść zrobić testy alergologiczne. Siostra dzięki temu przestała tyle chorować, a u niej co chwila anginy były
Bylam u alergologa. Zrobilismy badania. Na nic nie jest uczulona. Nic a nic. U Mlodej glownie mamy katar ktory wywoluje kaszel i to taki ktory nie chce przejsc. Tylko, ze katar nie rozwija sie tak jak zazwyczaj czyli woda z nosa, zageszczenie smarkow, znowu troche wody i koniec tylko siedzi gdzies gleboko, od razu gesty. No i wychodzenie z tego " zwyklego przeziebienia 2-3 tygodnie. Nawet przy tym nie goraczkuje- jak ma stan podgoraczkowy to jest i tak duzo. Tylko katar i kaszel. Niestety lapie to od niej cala rodzina.
Diagnoza zawsze brzmi zapalenie gornych drog oddechowych. Na szczescie, odpukac, na razie nie idzie to nizej. Wszelkie inhalacje tez nic nie pomagaja. Kicha.
witamy w średniowieczu :(
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Byles kobieta i nosiles uposledzona cieze? Ktos Ciebie chcial zmusic bys takie dziecko urodzil?