Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kitsune

Zarejestrowani
  • Zawartość

    226
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kitsune

  1. "Zapytałaś go kiedykolwiek czemu on się tak zachowuje" Ja się mojej 7 latki pytałam ale mi odpowiedziała że tak jej pasuje albo "bo tak" Bo jej się nie chce.
  2. To chyba mamy dzieci spokrewnione;) moje dziewczyny mają podobnie. Starsza akrobatka od malenkosci. Teraz oglądając bajkę robi na kanapie wygibasy w tym stanie na głowie ( dosłownie). Od wygibasów już nie raz zrobiła sobie kuku - niestety bez żadnych wniosków. Ogólnie podobne akcje co Ty, autorko. Codziennie mam walkę o mycie zębów, ubieranie sie. Dodatkowo wymuszanie słodyczy to standard- mogłyby jest zamiast obiadu, kolacji i śniadania w ilościach nieograniczonych. Raczej kupuje w małych ilościach i jak się skończy i chcą więcej to mówię że po to trzeba iść do sklepu i muszą iść że mną to od razu się odechciewa;) Jeszcze wspomnę że mimo to że wstają ok. 6:30 w normalny dzień jak my z mężem do pracy a dzieci do przedszkola to idą spać ok 22 - już próbowałam metod na wymęczenie na placu zabaw( też idą spać o 22 tylko z ta różnica że od 19 jęczą i są rozdrażnione) i na rytuały czytania ale nic nie działa;)
  3. Wydaje mi sie że ponoszenie konsekwencji swoich działań w przypadku dziecka równa się wszystkie konsekwencje spadają na rodzica. Mam dzieci z podobnym charakterem i zwykle tak to się kończy. Przykłady? Córka nie chce ubrać kurtki jak wychodzimy do przedszkola (lub w inny sposób się wychlodzi) bo ma jakieś widzimisię- efekt- jest chora i muszę pracować zdalnie razem z jeczacym, chorym znudzonym dzieckiem co jest mega wyczerpujące. Żadne wnioski nie wyciągnięte - bo chce i juz. Trzeba do niektórych rzeczy zmusić bo tak by było na okrągło. Dzieci narobia bałaganu - muszę sprzątać bo inaczej jest syf. Metody typu "wyrzuce co nie sprzatniete" Kończą się tak że i tak nie sprzatna tylko miesiąc codziennie( nie przesadzam) będą płakać w sposób jeczacy za wyrzucona zabawka ale sprzątać nie będą. Wszelkie rozmowy, namowy zachęty nie działają bo próbuje tłumaczyć i rozmawiać non stop odkąd były w stanie cokolwiek zrozumieć
  4. Za moich czasów kończyło ok 30 osób rocznie samej anglistyki z spec nauczycielska, nie wiem jak jest teraz. Ale żeby mieć uprawnienia do nauczania wystarczy filologia angielska i kurs pedagogiczny. Osób po tym kierunku napewno jest więcej niż tylko po ug w Gdańsku. No jak brakuje nauczycieli to teoretycznie powinno być pełno ogłoszeń nawet po te 1/4 lub 1/2 etatu... A nawet te można policzyć na jednej ręce
  5. Śledziłam też ogłoszenia od czerwca - większość ofert na zastępstwo a to mija się z celem (chodzi o awans nauczyciela). Max to było w pewnym momencie 5 ogloszen na niewielka cześć etatu i 5 zastępstw i może 1 cały etat Jest tak jak wy mówicie, najwięcej ofert jest w czerwcu ALE i tak ofert tyle co nic, nauczyciele trzymają się stołków byle tylko nie zrezygnować. A konkurencja ogromna biorąc pod uwagę że filologię angielska na samym Uniwersytecie Gdańskim co roku kończy minimum 60 osób.
  6. Autorko, niech ci facet powie jakie są naprawdę powody. Czy się boi i nie chce w ogóle? Czy może chce ale musza być spełnione konkretne kryteria (np. poziom finansów)? Bo jeżeli na razie "nie bo nie i nie wiadomo kiedy i czy mi się odmieni" to niech ci się zapali jeszcze nie czerwona ale żółta lampka w głowie. Kobiety mają ograniczony czas na takie sprawy a faceci mogą zostać ojcami nawet w wieku 50 lat. Słyszałam i znam z otoczenia kilka historii gdzie facet latami niby chciał ale nie chciał dzieci (lub ślubu) a tu nagle PACH! Poznaje drugą kobietę, miłość od pierwszego wejrzenia i z nią ma w niedługim czasie ślub/dziecko. A była zostaje po 40 bez dziecka. Mam wrażenie że jak wszystko gra z związkiem nie nie ma tego typu niedomówień. Nie mówię że w tym wypadku tak jest ale na pewno trzeba to sprawdzić I facet musi podać jakieś konkrety.
  7. Kitsune

    Gdzie można kupić dobre jakościowo mięsa🥩?

    A to nie jest tak że zwierzęta są na gospodarstwie rolnym z hodowlą zwierząt a gospodarstwo rolne ma rolnik? Hodowca to chyba osoba kojarząca zwierzęta celem poprawienia jakości genetycznej? Np. rasowego bydła, kur lub hodującego zwierzęta tak, by spełniały oczekiwania ludzi (np. celem uzyskania krowy z większą wydajnością mleka)
  8. Kitsune

    Gdzie można kupić dobre jakościowo mięsa🥩?

    Jeśli masz możliwości to wiadomo, że najlepiej prosto od rolnika. W drugiej kolejności jest dobry sklep mięsny a dopiero jak się nie ma wyboru to z marketu. W markecie liczy się cena a nie jakość a ta nie zawsze jest dobra, poza tym takie mięsko może długo poleżeć.
×