-
Zawartość
226 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kitsune
-
Brakuje mi sił do 8latka
Kitsune odpisał SolAngelica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
"Zapytałaś go kiedykolwiek czemu on się tak zachowuje" Ja się mojej 7 latki pytałam ale mi odpowiedziała że tak jej pasuje albo "bo tak" Bo jej się nie chce. -
Brakuje mi sił do 8latka
Kitsune odpisał SolAngelica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To chyba mamy dzieci spokrewnione;) moje dziewczyny mają podobnie. Starsza akrobatka od malenkosci. Teraz oglądając bajkę robi na kanapie wygibasy w tym stanie na głowie ( dosłownie). Od wygibasów już nie raz zrobiła sobie kuku - niestety bez żadnych wniosków. Ogólnie podobne akcje co Ty, autorko. Codziennie mam walkę o mycie zębów, ubieranie sie. Dodatkowo wymuszanie słodyczy to standard- mogłyby jest zamiast obiadu, kolacji i śniadania w ilościach nieograniczonych. Raczej kupuje w małych ilościach i jak się skończy i chcą więcej to mówię że po to trzeba iść do sklepu i muszą iść że mną to od razu się odechciewa;) Jeszcze wspomnę że mimo to że wstają ok. 6:30 w normalny dzień jak my z mężem do pracy a dzieci do przedszkola to idą spać ok 22 - już próbowałam metod na wymęczenie na placu zabaw( też idą spać o 22 tylko z ta różnica że od 19 jęczą i są rozdrażnione) i na rytuały czytania ale nic nie działa;) -
Brakuje mi sił do 8latka
Kitsune odpisał SolAngelica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wydaje mi sie że ponoszenie konsekwencji swoich działań w przypadku dziecka równa się wszystkie konsekwencje spadają na rodzica. Mam dzieci z podobnym charakterem i zwykle tak to się kończy. Przykłady? Córka nie chce ubrać kurtki jak wychodzimy do przedszkola (lub w inny sposób się wychlodzi) bo ma jakieś widzimisię- efekt- jest chora i muszę pracować zdalnie razem z jeczacym, chorym znudzonym dzieckiem co jest mega wyczerpujące. Żadne wnioski nie wyciągnięte - bo chce i juz. Trzeba do niektórych rzeczy zmusić bo tak by było na okrągło. Dzieci narobia bałaganu - muszę sprzątać bo inaczej jest syf. Metody typu "wyrzuce co nie sprzatniete" Kończą się tak że i tak nie sprzatna tylko miesiąc codziennie( nie przesadzam) będą płakać w sposób jeczacy za wyrzucona zabawka ale sprzątać nie będą. Wszelkie rozmowy, namowy zachęty nie działają bo próbuje tłumaczyć i rozmawiać non stop odkąd były w stanie cokolwiek zrozumieć -
Dlaczego niby nauczycieli brakuje a ofert pracy brak?
Kitsune odpisał Kitsune na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Za moich czasów kończyło ok 30 osób rocznie samej anglistyki z spec nauczycielska, nie wiem jak jest teraz. Ale żeby mieć uprawnienia do nauczania wystarczy filologia angielska i kurs pedagogiczny. Osób po tym kierunku napewno jest więcej niż tylko po ug w Gdańsku. No jak brakuje nauczycieli to teoretycznie powinno być pełno ogłoszeń nawet po te 1/4 lub 1/2 etatu... A nawet te można policzyć na jednej ręce -
Dlaczego niby nauczycieli brakuje a ofert pracy brak?
Kitsune odpisał Kitsune na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Śledziłam też ogłoszenia od czerwca - większość ofert na zastępstwo a to mija się z celem (chodzi o awans nauczyciela). Max to było w pewnym momencie 5 ogloszen na niewielka cześć etatu i 5 zastępstw i może 1 cały etat Jest tak jak wy mówicie, najwięcej ofert jest w czerwcu ALE i tak ofert tyle co nic, nauczyciele trzymają się stołków byle tylko nie zrezygnować. A konkurencja ogromna biorąc pod uwagę że filologię angielska na samym Uniwersytecie Gdańskim co roku kończy minimum 60 osób. -
On chce ale nie chce?
Kitsune odpisał Kirinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Autorko, niech ci facet powie jakie są naprawdę powody. Czy się boi i nie chce w ogóle? Czy może chce ale musza być spełnione konkretne kryteria (np. poziom finansów)? Bo jeżeli na razie "nie bo nie i nie wiadomo kiedy i czy mi się odmieni" to niech ci się zapali jeszcze nie czerwona ale żółta lampka w głowie. Kobiety mają ograniczony czas na takie sprawy a faceci mogą zostać ojcami nawet w wieku 50 lat. Słyszałam i znam z otoczenia kilka historii gdzie facet latami niby chciał ale nie chciał dzieci (lub ślubu) a tu nagle PACH! Poznaje drugą kobietę, miłość od pierwszego wejrzenia i z nią ma w niedługim czasie ślub/dziecko. A była zostaje po 40 bez dziecka. Mam wrażenie że jak wszystko gra z związkiem nie nie ma tego typu niedomówień. Nie mówię że w tym wypadku tak jest ale na pewno trzeba to sprawdzić I facet musi podać jakieś konkrety. -
A to nie jest tak że zwierzęta są na gospodarstwie rolnym z hodowlą zwierząt a gospodarstwo rolne ma rolnik? Hodowca to chyba osoba kojarząca zwierzęta celem poprawienia jakości genetycznej? Np. rasowego bydła, kur lub hodującego zwierzęta tak, by spełniały oczekiwania ludzi (np. celem uzyskania krowy z większą wydajnością mleka)
-
Jeśli masz możliwości to wiadomo, że najlepiej prosto od rolnika. W drugiej kolejności jest dobry sklep mięsny a dopiero jak się nie ma wyboru to z marketu. W markecie liczy się cena a nie jakość a ta nie zawsze jest dobra, poza tym takie mięsko może długo poleżeć.
