Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida0004

Zarejestrowani
  • Zawartość

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Ida0004


  1. Ja mam podobny problem, moje paznokcie są delikatne i się rozdwajają. Tyle że ja w przeszłości je obgryzałam do krwi. Moim sposobem jest ich malowanie kolorowymi lakierami i utwardzaczem. Dlatego, że bezbarwny nie widać tak od razu jeśli zacznie schodzić, a chodzi o to żeby te paznokcie pokleić i trzymać w kupie 🙂 Jak tylko przestanę malować, to po paru dniach już nie mam co malować 🙄

    I co jakiś czas zrobić kurację witaminową z Vitapilu lub jeszcze lepiej, z Kerabione. Tak min. 3 miesiące brania. 


  2. Dnia 8.08.2020 o 11:33, AURELIA KAMAL napisał:

    Nikt nie ma prawda oczekiwać od rodziców by zajmowali się wnukami a  oni nie muszą tych oczekiwań spełniać. Oczyść się z tego przymusu. Mama nic nie musi A Ty nie masz prawa się na nią  za to obrażać. Ma wolną wolę, i korzysta z niej dla swojego zdrowia fizycznego i psychicznego.

    Twoja mama  wypełniła już swoją rolę jako rodzic.... jeśli nie ma ochoty użerać się z wnukami,  to jej wybór i Ty to uszanuj. Mama może Ci pomóc, ale nic nie musi. To są Twoje dzieci i Twój problem Nie rozumiem skąd te GORZKIE ŻALE?

     

    No jako rodzic to też nie do końca się sprawdziła. A autorce ma prawo być przykro, nawet nie za brak pomocy, ale w ogóle za brak zainteresowania w trudnym dla córki czasie. 


  3. Mam ten problem i od lat nie noszę długich włosów. Powtarzam, że żeby nosić długie włosy to trzeba mieć co nosić. W przeciwnym razie wygląda się żałośnie. Noszę różne rodzaje boba albo nawet jeszcze krótsze. Ale nie całkiem. I kiedy odrosły mi podczas kwarantanny i nawet mogłam jakoś je zebrać gumką to się przeraziłam 😁

    Korzystam też z suchego szamponu, wtedy tak nie klapią. Tylko trzeba sobie dobrać, żeby pasował do włosów. 


  4. Pewnie dostanie całą listę ze skierowaniami do różnych poradni, np. okulisty, patologii noworodka, neurologa itd. Najlepiej niech zacznie od razu szukać i dzwonić, bo wszędzie trzeba się zgłosić w konkretnym tygodniu życia dziecka i bywa kłopot z terminami. Jak coś to niech szuka w różnych poradniach, nie tylko proponowanych przez jej szpital. Niech zwróci uwagę na zapis typu : wiek korygowany, bo ja miałam zgłosić się do neurologa w 3 miesiącu wieku korygowanego i pani w rejestracji miała z tym problem. Więc niech dopyta konkretnie kiedy.

    I o refundację szczepionek może spytać, bo też się wcześniakowi należy. To takie najważniejsze rady.

    A skąd kuzynka jest? Blisko jakiego dużego miasta mieszka? 


  5. No i po co go tak linczujecie? Nie wiadomo, dlaczego nie są razem, nic nam do tego. To że w ogóle myśli o dziecku i chce je odwiedzać świadczy o dobrych intencjach. Plus dla faceta. Jakby na innym forum matka jego dziecka napsioczyła, że ojciec się nie interesuje bo koronawirus, to też byście go zjadły. Bez sensu. 

    Najlepiej jakbyś ustalił to z byłą partnerką. Jeśli się da... 


  6. Różnie to bywa. Denerwuje mnie i krępuje, jeśli proszę kogoś, żeby nie zdejmował butów a ten i tak zdejmuje. Szczególnie, gdy nie zdążyłam odkurzyć lub zamieść. Uważam, że są sytuacje, kiedy obuwia zdejmować nie należy, np. gdy urządza się w domu jakąś uroczystość i wszyscy są elegancko ubrani. 

    Moja nieudana bratowa i jej jeszcze bardziej nieudana mamusia 😉 kazały zdejmować i lepiej było, jeśli się buty odstawiło na dobre miejsce bo inaczej był komentarz. Żenada. Podczas zdjęć na chrzcinach dziecka nikt nie miał butów. Zdjęcia eleganckie, przez fotografa czynione, wszyscy w garniturach, ...enkach, ale w skarpetach i na boso. No prawie elegancko było 😁


  7.  
     

    Nie wiem czy to ciągnięcie to nie zwykły popęd seksualny.

    Czułości z nim są dla mnie obce. Miałam zasadę, że poza seksem ich nie ma i bardzo się tego trzymałam. I czuje się dziwnie przytulajac się albo kiedy on mnie przytula 

    On już wie o ciąży.

     

    I bardzo dobrze że wie. 

    To jest zbyt poważna sprawa, żeby ukrywać. I tak naprawdę powiem Wam jedno. Co to znaczy zły materiał na ojca? 

    Spotykamy się z kimś, planujemy wspólne życie, kochamy się na zabój, a potem... Same wiecie jak to jest. 

    Ja wychodziłam za faceta, który mnie ponoć kochał. Wydawało się, że jest opiekuńczy, kocha dzieci, zależy mu na rodzinie. A teraz niewiele z tego zostało i doszły jeszcze problemy z alkoholem. I jak mają się do tego te nasze plany i nadzieje? 

    Dziewczyna przede wszystkim musi się z tym oswoić (!) i nie zamykać za sobą żadnych drzwi. 

    Może się okazać, że ten facet - nieodpowiedzialny i nieodpowiedni - będzie lepszym ojcem a może kiedyś i partnerem w wychowywaniu lub w życiu, niż ten niejeden wyśniony ...nkot, który później myśli, że jest panem i władcą. 

    • Like 2

  8.  

    Nooo to ja będę miała tak samo. Już nie cieszę się na rosnący brzuch, a co dopiero jak urośnie? 

    Wiem, że mogę na nich liczyć, ale ja sama jestem tak zaskoczona, nie potrafię dojść do siebie, a co dopiero oni. Dlatego najpierw ja ogarniam swoje życie, później oni się dowiedzą.

    Może lepiej to zniesiesz psychicznie niż ja. Nie wiadomo. A co do rodziny, ja byłam mile zaskoczona. Miałam duże wsparcie mamy, czego się nie do końca spodziewałam. A nawet wykazała się dyskrecją😉


  9.  

    Jeszcze nie zaczęliśmy być razem, pomijając fakt, że za 8 miesięcy nasze życie się zmieni i musimy przejść przyśpieszony kurs, już wczoraj doszło do zgrzytów - on nie chce wprowadzić się do mnie, ja nie chce do niego. Potrzebuje czasu na przemyślenie wszystkiego, ustaleń tego co jest między nami. Ślubu nie wezmę, zresztą zaskoczył mnie. Nie chce. Nie czuje potrzeby. 

    No i dobrze, nie ma nic na siłę.

×