Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida0004

Zarejestrowani
  • Zawartość

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida0004

  1. Uważam że powinnaś pokazać. A dlaczego poszłaś sama a nie z opinią że szkoły?
  2. Mojej koleżance udało się wywalczyć reklamację u dentysty za źle wykonaną usługę ale czy to jest norma, nie wiem. Pewnie zależy od lekarza. Nie wiem jak to jest od strony prawnej. Musiałabyś poczytać, żeby się przygotować w razie czego.
  3. Ida0004

    Zmiana mleka

    No cóż, moje akurat jadło. Pepti lepsze niż Nutramigen, bo tak nie śmierdzi Może lekarz coś innego zaproponuje. My tu nic nie pomożemy.
  4. Rodzice wymyślają bzdury, żeby się przypodobać, a potem psioczą na szkołę i nauczycieli, że niby tacy beznadziejni i roszczeniowi. U znajomej wymyślili pizzę na jakieś tam święto szkolne, częstowali wszystkich, a potem były ploty, że nauczyciele to żarli Żenujące. Jakby pizza to jakiś rarytas była
  5. Pierwszy 35 tydzień a drugi 32. Tak po prostu. Wody odeszły. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
  6. Ja mam podobny problem, moje paznokcie są delikatne i się rozdwajają. Tyle że ja w przeszłości je obgryzałam do krwi. Moim sposobem jest ich malowanie kolorowymi lakierami i utwardzaczem. Dlatego, że bezbarwny nie widać tak od razu jeśli zacznie schodzić, a chodzi o to żeby te paznokcie pokleić i trzymać w kupie Jak tylko przestanę malować, to po paru dniach już nie mam co malować I co jakiś czas zrobić kurację witaminową z Vitapilu lub jeszcze lepiej, z Kerabione. Tak min. 3 miesiące brania.
  7. No jako rodzic to też nie do końca się sprawdziła. A autorce ma prawo być przykro, nawet nie za brak pomocy, ale w ogóle za brak zainteresowania w trudnym dla córki czasie.
  8. A sterydów nie zdążyli dużo podać bo nikt się nie spodziewał porodu. Przy pierwszym chyba raz, przy drugim nawet nie wiem.
  9. Ja tak dwoje urodziłam. Jedno leżało dobę w inkubatorze, drugie... wcale, bo sobie dobrze radziło. Tyle że w szpitalu parę dni dłużej i skierowań do różnych specjalistów później było. I szczepionki 5 w 1 refundowane. I tyle. Ale każda sytuacja inna.
  10. Mam ten problem i od lat nie noszę długich włosów. Powtarzam, że żeby nosić długie włosy to trzeba mieć co nosić. W przeciwnym razie wygląda się żałośnie. Noszę różne rodzaje boba albo nawet jeszcze krótsze. Ale nie całkiem. I kiedy odrosły mi podczas kwarantanny i nawet mogłam jakoś je zebrać gumką to się przeraziłam Korzystam też z suchego szamponu, wtedy tak nie klapią. Tylko trzeba sobie dobrać, żeby pasował do włosów.
  11. Podczas zabiegu wiadomo że nie można mieć okresu. A co jak przytrafi się plamienie? Co by się stało, gdyby się jednak poddało temu zabiegowi? Nie mogę nigdzie znaleźć informacji na ten temat.
  12. Pewnie dostanie całą listę ze skierowaniami do różnych poradni, np. okulisty, patologii noworodka, neurologa itd. Najlepiej niech zacznie od razu szukać i dzwonić, bo wszędzie trzeba się zgłosić w konkretnym tygodniu życia dziecka i bywa kłopot z terminami. Jak coś to niech szuka w różnych poradniach, nie tylko proponowanych przez jej szpital. Niech zwróci uwagę na zapis typu : wiek korygowany, bo ja miałam zgłosić się do neurologa w 3 miesiącu wieku korygowanego i pani w rejestracji miała z tym problem. Więc niech dopyta konkretnie kiedy. I o refundację szczepionek może spytać, bo też się wcześniakowi należy. To takie najważniejsze rady. A skąd kuzynka jest? Blisko jakiego dużego miasta mieszka?
  13. Trudno powiedzieć. Zależy jakie macie relacje. Jeśli jesteście blisko to ok, przy okazji zobaczysz czy po jakimś czasie nie zacznie robić problemów i wymówek. Ale wtedy będziesz wiedziała, że lepiej w przyszłości na niego nie liczyć
  14. Kerabione. Ewentualnie Vitapil. Ale wszystko trzeba brać minimum 3 miesiące, żeby były efekty.
  15. No i po co go tak linczujecie? Nie wiadomo, dlaczego nie są razem, nic nam do tego. To że w ogóle myśli o dziecku i chce je odwiedzać świadczy o dobrych intencjach. Plus dla faceta. Jakby na innym forum matka jego dziecka napsioczyła, że ojciec się nie interesuje bo koronawirus, to też byście go zjadły. Bez sensu. Najlepiej jakbyś ustalił to z byłą partnerką. Jeśli się da...
  16. Pytanie jak wyżej. Chodzi o to, że synek ma 8 lat, jest ostrożny, wręcz taki trochę bojaźliwy. Pomyślałam, że może na początku lepiej byłoby mu się uczyć na rolkach z przekładanymi kółkami, czyli z tyłu 2 dla równowagi. Boję się, że wydam pieniądze, on się wystraszy, że się przewróci i będzie tyle z jazdy na rolkach. Macie jakieś doświadczenia, jeśli chodzi o kupno rolek dla dzieci? Aha, podobnież rozmiary są trochę zniżone często, więc jeśli ma numer buta 33 to patrzeć na te od 34?
  17. Nie wiedziałam, że krzywią w rolkach nóżki. Kurcze, moje dziecko i tak ma problemy ze stopami. No nic, spróbuję znaleźć odpowiednie. Dzięki.
  18. Rozumiem o co chodzi, szczerze mówiąc, nie zastanawiałam się nigdy nad tym. Ale faktycznie, gołe, niezbyt czyste stopy to może nie jest zbyt higieniczne, szczególnie gdy się ma małe dzieci. Do tej pory mi to nie przeszkadzało, a teraz nie wiem
  19. Różnie to bywa. Denerwuje mnie i krępuje, jeśli proszę kogoś, żeby nie zdejmował butów a ten i tak zdejmuje. Szczególnie, gdy nie zdążyłam odkurzyć lub zamieść. Uważam, że są sytuacje, kiedy obuwia zdejmować nie należy, np. gdy urządza się w domu jakąś uroczystość i wszyscy są elegancko ubrani. Moja nieudana bratowa i jej jeszcze bardziej nieudana mamusia kazały zdejmować i lepiej było, jeśli się buty odstawiło na dobre miejsce bo inaczej był komentarz. Żenada. Podczas zdjęć na chrzcinach dziecka nikt nie miał butów. Zdjęcia eleganckie, przez fotografa czynione, wszyscy w garniturach, ...enkach, ale w skarpetach i na boso. No prawie elegancko było
  20. Też uważam, że to lekarz powinien powiedzieć. Ja chyba poczekałabym dłużej, ostatecznie to nie był początek ciąży, tylko prawie połowa. Niech Twój organizm dojdzie do siebie. Wbrew pozorom to nie trwa tak krótko, mimo że te widoczne i odczuwalne objawy już miną. Ale też ważną kwestią jest to, dlaczego tak się stało z Twoim dzieckiem. Czy lekarze jakoś to konkretnie tłumaczyli, czy po prostu "pech"?
  21. Mój tata mnie prowadził, gdy przyszło mi do głowy wychodzić za mąż.
  22. No ale w związku z koronawirusem jeśli dziecko musiałoby zostać na trochę dłużej, to teraz wyganiają matki do domu. Czy już nie?
×