Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gość Gość Anna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2303
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gość Gość Anna

  1. Weszłam na ten wątek z ciekawości, nie mam dzieci i nie planuję. Akurat nie mogę się zgodzić z twoją wypowiedzią. Jestem teraz w mieszkaniu służbowym, pod moimi oknami jest plac zabaw a zaraz obok przedszkole i plac zabaw gdzie bawią się dzieci z tego przedszkola. Od samego rana mam pod blokiem takie krzyki, piski i wrzaski, że się okna nie da otworzyć, nie wspomnę już o głośnym rumorze bąbelków pomykających na rowerkach po chodniczku od rana. Co bym nie robiła to nie da się nie widzieć tych rozdartych buzi i nie zwracać uwagi. Jak chce otworzyć okno to muszę pracować w stoperach bo się nie da inaczej. Nie nikt mnie o dzieci nie wypytuje a znajome zazdroszczą, że mam czas dla siebie i nie jestem uwiązana. Teraz się stosuje bezstresowe wychowanie i bąbelki są niestety rozwydrzone i wrzeszczące jak dziadoskie bicze i nic nie poradzisz.
  2. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Dopiero obejrzałam tą żenadę pod tytułem żelki na rocznicę przed domem, nawet na rocznicę nigdzie nie poszli pewnie wydali kasę na wycieczce i nie starczyło, masakra. Zamiast uszykować jakąś uroczystą kolację to oni żelki przed domem, śmiech na sali.
  3. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Obiad smaczny ale Adunia by chyba nie wyrobiła bo musiałaby postać przy kuchence a dwa garnki i patelnia plus miska to przerasta ich możliwości.
  4. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Oni są nie nauczeni pracowitości z domu. U niej w domu coś tam gotują ale widać, że jej matka robiła a oni już przychodzili na gotowe i tak się nauczyli, że żeby zjeść to ktoś musi zrobić a jak nie to gotowiec. Przykładem może być jak dostali od matki kapustkę w słoikach i się zajadali jakby nie widzieli, jakby nie mogli kupić młodej kapusty i sami sobie zrobić co to za filozofia. U nich tak to wygląda, że gdyby matka nie zrobiła to oni by wogóle nie jedli normalnych obiadów, śmieszne to jest.
  5. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Okcia i Kapi to mają więcej energii życiowej od Lisicy i Elfa razem wziętych i im się cokolwiek chce, nawet to ciasto upiec czy obiad normalny zrobić, a Elficy nic się nie chce nawet wygospodarować kilku rządków żeby posiać szczypior, rzodkiewkę czy sałatę i mieć swoje a mają tyle ziemii. Koszt nasion to groszowe sprawy przecież ale to trzeba chcieć.
  6. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Najpierw Lisica zmęczona po nocy jak jadą do pracy, potem zmęczeni po pracy, rano zmęczeni po nocy z netflixem. Tuczenia nocnego ciąg dalszy, po Rudej to zaczyna być coraz bardziej widać, podwójny podbródek, coraz większe poliki o Elfie i jego wadze nawet nie mówie.
  7. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    U nich ślubu pewnie wogóle nie będzie bo co by to zmieniło, chyba, że na kolejny kredyt to tak, ale napewno nie szybko bo najpierw trzeba bierzące kredyciki pospłacać.
  8. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Widzicie to co ja, Ruda powoli zaczyna przypominać świnkę pigi, podwójny podbródek coraz wyraźniejszy a udo coraz grubsze mimo czarnych leginsów. Elf tak utył, że nawet nie wiem jak to skomentować, chyba z 20 na plusie. Największa atrakcja sobotni ryneczek żenada.
  9. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Gdyby powiedzieli, że wrócili do Ozo bo nie stać ich było na życie w Gd to oni powiedzieli po powrocie, że budujemy dom i to tak jakby już zaraz miała wejść ekipa na ten pustostan a ludzie im gratulowali w komentarzach. Zbliża się rok odkąd wrócili i w sprawie budowy temat ucichł a oni wielce szczęśliwi bo nie płacą za wynajem a tym co zarobią spłacają kredyty. Napewno zyskaliby mocno gdyby jednak byli szczerzy i powiedzieli, że nic nie działają z budową bo ich na to nie stać to oni zgrywają wielkich celebrytów co są przed wielkim kredytem o którym trąbią już rok i nic się nie posuwa do przodu. Kiedyś w Gd w Q&A powiedzili, że nie myślą nawet o kupnie mieszkania bo nie mają na wkład własny do kredytu i nie są w stanie go uzbierać a teraz się szczycą kawałkiem cegieł na polu. Ruda swoim zakłamaniem niestety nie zyskuje i nie zyska.
  10. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Tia przecież oni teraz byli na postojowym a pozatym żyją ułudą, że przecież oni tu nie będą inwestować bo mają się budować a temat budowy jakoś dziwnie się zakończył więc to jest ich wymówka jedynie.
  11. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Obstawiam, że kupiła w ciuchlandzie tam też są obrusy
  12. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Właśnie co ona tak pierze non stop bo ja nie rozumiem, prania jak przy czwórce dzieci a najlepsze, że ona tego nie sgreguje kolorami tylko wszystko wrzuca jak leci.
  13. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Myślę, że to wszystko wynika z totalnego lenistwa, zjeść aby zjeść byle co. Adunia dwie lewe ręce do kuchni, Elfowi też się nie chce albo już się tak przyzwyczaił, że mu wszystko jedno. Zresztą ja jeszcze nigdy nie widziałam, żeby oni normalne zakupy zrobili i kupili włoszczyznę, ziemniaki, normalne mięso tylko same gotowce. Elf już tak spuchnięty na tej diecie, że odleci niedługo.
  14. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Jej obojętnie aby żarcie było
  15. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Jak ona o te włosy wogóle nie dba, podstawa regularne podcinanie nie robi tego, włosy od połowy wyglądają jak siano. Po drugie regularnie ich nie farbuje przez co odrost, wyblakłość itp., wiadomo jakieś maski, olejki, itp. A to wszystko łączy jedno czyli koszty. Nie ma kasy nie ma ładnych włosów, a wiadomo, że jak się zacznie włosy farbować to potem już trzeba to robić regularnie żeby to wyglądało szczególnie przy rudym kolorze.
  16. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Przecież Elf robi za najniższą a Ruda za połowę tego co Elf o czym tu rozmyślać, każdy kto pracował na basenie wie jakie to są stawki oczywiście na basenach miejskich.
  17. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    No ok teraz mają lepiej no ale żeby żyć i wynajmować w dużym mieście to najpierw się zaczyna od znalezienia porządnej pracy i dopiero można myśleć o przeprowadzce, kto normalny idzie pracować do ochrony a jego panna bez pracy tylko dorywczo to z góry wiadomo, że się z tego nie będzie szło utrzymać.
  18. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    No właśnie oni do kanjpy chodzą tylko z rodzicami jednymi albo drugimi i rodzice sponsorują. Dlatego tak chętnie wyjeżdżają z rodzicami. Oni sami to nawet raz do roku na rocznicę nie pójdą do knajpy.
  19. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Oni w Gdańsku to mieli więcej kasy jak mają teraz bo wtedy opłacali wynajem a oprócz tego często chodzili na normalne obiady na mieście a teraz wszystko co mają to na kredyty a na życie tylko trochę, jedzą gorzej jak w Gdańsku, normalne jedzenie to tylko te, które jedzą u matki i babki, nawet z samochodem ojciec musiał im załatwiać taniej bo inaczej na ten dywan czy farby to by nie mieli. Wrócili, żeby ich zdaniem mieć lepiej a gorzej wegetują jak w Gd już nie wspomnę o tym, że w tym Ozo nie ma kompletnie gdzie wyjść i co zobaczyć, to non stop tylko ten ogród. W Gd nie tkwili w takim maraźmie non stop.
  20. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Jakby chcieli to by okleili, ja biurko sama okleiłam jak byłam w podstawówce, to jest wszystko do zrobienia tylko im się nie chce. Gotować im się nie chce, porządnie wyremontować też się nie chce, pomyśleć też się nie chce. Kupili szary dywan, gdzie non stop wychodzą na dwór też logika bez myślenia. Ja chce zobaczyć jak oni co tak szumnie zapowiadali będą ten dom budować, gdzie wszystko będzie kosztować a oni napewno na siłę będą szukać jak najtańszych rozwiązań.
  21. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Gdyby kupili okleinę do mebli i ładnie okleili to ta meblościanka wyglądałaby od razu o wiele estetyczniej, ja kiedyś okleiłam stare biurko wyglądało prawie jak nowe. Ona jest już i tak zniszczona co widać na frontach, myślę, że babcia nie miałaby nic przeciwko gdyby kupili okleinę w identycznym kolorze jak teraz ma mebel.
  22. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Tak szczerze to tyle osób pisało o dywanie a on tam pasuje jak pięść do oka. Cały efekt tego pokoju psuje ta meblościanka i żaden dywan jej nie przyćmi pozatym wyobraźcie sobie jak oni będą łazić po podwórku, po ogrodzie a potem po tym dywanie. Na jesieni to ta szarość zmieni się w czarność.
  23. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Przecież Adunia po kimś musiała odziedziczyć miłość do kupnych gotowców i diety gotowcowo-relaksowej.
  24. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Musiałby być kolejny kredycik brany, żeby panele były kładzione i tak się uchylali jak mogli od kupna lodówki a tu się nie udało, i tak święto, że im się dywan udało kupić bo jak wiemy samochód skarbonka zaczął się odzywać ostatnimi czasy.
  25. Gość Gość Anna

    Mniejsze od 3

    Nie jest opisane nic nowego, nadal to samo gotowce, netflix, szmaty.
×