Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gość Gość Anna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2261
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Gość Gość Anna


  1. 4 godziny temu, Wego napisał:

    100 procent prawdy, niczego jej nie brakuje a jeszcze przypomina o 1,5%. Czy ona na prawdę nie widzi, że są ludzie i organizacje, które potrzebują bardziej tych pieniędzy? A fani jeszcze to udostępniają. Przecież ona nigdy nie pokazała wizyty na rehabilitacji, nie kupuje leków związanych z niepełnosprawnością, to w takim razie na co je wydaje? Pewnie znowu będzie mówić o naprawie wózka lub kupnie nowego, ale skoro pracuje to może sobie ten wózek kupić sama tak jak inni samochód, żeby móc dojeżdżać do pracy. 

    Ale gdyby nawet to sądzisz, że ich nie stać na jej rehabilitacje czy leki związane z niepełnosprawnością przecież każdy kto ją obserwuje to widzi, że ich stać więc po co prosi o 1,5 procent nie rozumiem. 


  2. 57 minut temu, Zaba19 napisał:

    Gwiazda znów żebrzę o 1,5%, a głupie fanki na nią przekazują zamiast na kogoś, kto naprawdę tego potrzebuje i nie wyda na pierdoły w stylu kremiki, maseczki czy mani - bo przecież Sylwunia nie korzysta z rehabilitacji

    Znowu się ośmiesza, przecież pracuje i ma męża, który ją sponsoruje  co dobitnie podkreśla nawet jak gotuje obiad, kochani Daniel kupił brokuła, mięso na obiad. Ona ma kasę na życie i na zachcianki, ktoś ma jej dać 1,5 procent żeby się dama mogła po restauracjach stołować. Wstydziła by się znam ludzi na rentach co tylko patrzą gdzie pomarańczowa metka a o knajpach to sobie mogą pomarzyć. 


  3. 14 godzin temu, Zaba19 napisał:

    Sylwunia juz sie totalnie odkleila. Nie ma dnia, zeby na stories nie mowila, ze wstala i  jest zmeczona. No ilez mozna w kolko narzekac. Chciala prowadzic sklepik to chyba sie liczyla z tym, ze to wymaga czasu i pracy. A ta ciagle biadoli i biadoli…

    Ja już ją obserwuje sporadycznie co kilka dni bo co włączę to jest tylko mój Daniel słuchajcie, mój Daniel mi kupił, słuchajcie co zrobił mój mąż, ona ma odmężowe zapalenie mózgu.

    • Haha 4

  4. Dnia 14.02.2024 o 18:51, Zolta napisał:

    Widocznie nie zależy jej na nowych obserwatorach. Sprzedaż w sklepie leci w dół, a koszty prowadzenia działalności rosną. Zaraz skończą się dofinansowania i będzie zwijać interes

    No nie wiem przecież tak się chwaliła, że na Podkarpaciu ma już pomieszczenie na biuro i magazyn na ciuchy ze swojego sklepu.


  5. 2 godziny temu, agatka jmj napisał:

    Dlaczego ,jak myślicie?

     

    Ale Ada ma jakś pracę w tym butiku PO 17 lutym czy to koniec jej kariery pracowej?

    Dowiesz się po 17, jak się sprawdzi to pewnie tak a jak nie to sklepów w ŁOdzi nie brakuje.

     

    • Like 1

  6. 3 minuty temu, Wsedno napisał:

    A poszła byś na etat do galerii, jakbyś od kilku lat robiła coś swojego, na własnych zasadach? Przecież to influecerzy są, jutuberzy (choć na wykończeniu), instagramerzy, tiktokerzy. Zasięgi i followersi, gdzie tam dla nich nudny etat, stąd dotąd i kasa co miesiąc ta sama. I umowa, i szef nad głową, użeranie z klientem, ścisły grafik... Widzicie to?

    Myślę, że skoro sprzedali nawet motor to serio kasy nie mają i się nie przelewa więc możliwe, że Ada pójdzie na etat do galerii jeśli będzie dla niej miejsce, teraz pewnie robi to co umie najlepiej czyli pokazuje się od jak najlepszej strony. Myśli, że jak pokaże na swoich mediach tą wysepkę to im klientów nabije i ją zatrudnią ja tak to odbieram.


  7. 4 godziny temu, PituPitu1 napisał:

    To, że nie skończył studiów to był jego największy życiowy błąd. Miałby teraz już jakieś doświadczenie i przez to wyższe zarobki. A tak to jest gnicie w małej miejscowości bez perspektyw. 

    Skoro taka Adunia znalazła pracę w Łodzi to przecież i on też może znaleźć w Łodzi jakąś pracę, chociażby na ciecia iść jak to robił w Gd albo gdzieś na magazyn pracować. W Ozo to gdzie pójdzie, do Żabki albo na kasę w Biedrze. 


  8. 3 godziny temu, Wsedno napisał:

    A to nie jest tak, że Ada robiła jakaś promkę na wyspie w galerii? Bo takie story ostatnio wstawiła. Ze niby to ten sklep? 

    Butik Kiehl’s znajduje się w Manufakturze na stałe a takie akcje zwykle robią pracownicy tego sklepu, no chyba, że to tylko jakieś krótkie zlecenie chociaż nie sądzę skoro tak kasa im potrzebna to może i na praca na dłuższy czas.


  9. 4 godziny temu, agatka jmj napisał:

    Śpi do popołudnia a potem gotuje obiad dla Adusi.

    A tak serio,to może pracuje gdzieś w Ozo?  Ada nie piśnie ani słówka... A moze Rafcio siedzi u rodziców? No chyba,że jest łucznikiem na pełen etat:)

     

    Przecież ona pokazuje, że w przerwie w pracy idzie na obiad do Maka albo do innej salad story więc raczej oboje dwie lewe ręce do gotowania.

     


  10. 22 godziny temu, Wsedno napisał:

    Szczerze, to ja też tego zdzierżyć nie mogę... Co ciekawe ona na i zaraz po studiach, jak miała te 23-24 lata taka nie była, vlogi z Gdańska czy ze Szczecina oglądało się dużo fajniej🤔

    Po co było jechać do Gd jak to samo robi w galerii w Łodzi.


  11. 1 godzinę temu, Wsedno napisał:

    Cóż, dzieci trafiają się nawet tym, których na nie nie stać 😏 a i tak jakoś pchają bidę do przodu. 

    Tekst, że coś niesamowitego wydarzy się za rok, bardzo mylący. 

    Co do braku kasy - ok,  stracili pracę, oboje na raz, drugiego basenu w pobliżu nie mają. ALE oni przecież nie mają kredytu na kilkaset tysięcy, nie mają nikogo na utrzymaniu, czynszu nie płacą, jedynie bieżące opłaty, Ruda ubiera się na ...ch, przez ostatnie miesiące na okrągło pracowali, nawet jutuba zarzucili, bo albo basen, albo plaża, albo wypożyczalnia. Jeszcze sobie naukę strzelania wymyślili. To jak to jest, że teraz wyprzedają wszystko? Nawet ten motor, niewiele warty swoją drogą 😲

    Serio, nic nie mają na czarną godzinę? 🤔

    No wychodzi, że robili za Zusy, paliwo i jedzenie bo ilość razy podkreślania przez Rudą, że mają ciężko z kasą trochę za dużo jak dla mnie. No Ada przytyła nawet po twarzy to widać ale to by musiała być wpadka jak coś.


  12. Dnia 18.01.2024 o 20:18, Wsedno napisał:

    Raczej to drugie. No bo:

    a) co jest na tyle pewne, że wiadomo, że wydarzy się za rok

    b) na tyle delikatne, aby jeszcze o tym nie mówić

    c) szalone - jak na ich dotychczasowy tryb życia

    d) i niespodziewane, że jeszcze miesiąc temu nie pomysleliby... (w sumie da się to przewidzieć, no ale nie jednego juz zaskoczyło i nadal zaskakuje 🤪)

    Zresztą, ktoś tam im już gratuluje. 

    Oboje bez pracy co podkreślają, że krucho z kasą i na rozmowy kwalifikacyjne chodzą czy tam jeżdżą, motor sprzedany bo nie ma na życie. Mieszkają na jednym pokoiku, kto by sobie dzieciaka strzelał w ich sytuacji.


  13. Dnia 20.01.2024 o 16:43, agatka jmj napisał:

    No,w shortsach Ada piszczy i się cieszy,więc może Rafał coś tam w końcu ustalił i dlatego Ada niby,że się nie spodziewała...  Oni to takie wieczne narzeczeństwo a Rafcio dzieci mieć nie chce.

    Przecież odkąd nie pracują na basenie bardzo często podkreślają, że mają teraz problemy finansowe więc obstawiam, że dostali pracę albo przynajmniej jedno z nich bo o rozmowach kwalifikacyjnych też trąbili. Nie mają pracy, z tego co mówią i kasy, siedzą w 1 pokoiku to jaki ślub i jakie dziecko jak nawet motor sprzedali żeby mieć na życie. Żeby mieć dzieci trzeba mieć jakieś warunki a u nich nawet łóżeczka by nie było gdzie postawić.


  14. Dnia 8.01.2024 o 21:35, Zolta napisał:

    A ja myślę, że ona nic nie ma do gadania. To jest decyzja D. i to on postanowił o przeprowadzce na Podkarpacie. Ona jest od niego zależna i będzie coraz bardziej jak choroba będzie postępować. 

    A co ona ma do gadania gdyby nie D. to z czego by opłaciła wynajem w Szczecinie.


  15. 23 godziny temu, Paździochowa napisał:

    Ale ona też sobie chyba skutecznie wmawia, że ograniczenia nie istnieją i to wielki błąd. Ja nie jestem w takim położeniu jak Sylwia: jestem osobą, która chodzi (widzi i słyszy też), mimo wszystko mam problemy zdrowotne na tyle złożone, że  i nie wyobrażam sobie wyprowadzki na takie zapupie.  Nie mogłabym spać po nocach, gdybym wiedziała, że w razie W musiałabym przemierzać sporą odległość, żeby uzyskać sensowną pomoc medyczną. Życie to nie bajka. Jeżeli ten jej facio tak stawia sprawę jak wyżej, to bardzo źle, ale go nie znam, więc nie wiem. 

    Sylwia ma na wszystko gotową odpowiedź w stylu ale mamy blisko zaufanych sąsiadów i rodzinę, nawet jak nas nie ma to mają klucze i podlewają nam kwiatki. Tylko w Szcz wyjdzie kiedy chce, zrobi zakupy i wróci od nikogo nie zależy, a na tej wiosce jak taki lud na drodze jak teraz to by była ubezwłasnowolniona tylko liczenie na Daniela, że zawiezie albo zakupy jej zrobi.


  16. 13 godzin temu, Zolta napisał:

    Nawet w momencie jak wspomina o przeprowadzce, jak bagatelizuje sprawę, że jak im się nie spodoba to sprzedadzą i się wyprowadzą gdzie indziej. Bardzo to podpadające. To napewno broszka D. z tą przeprowadzką. Musi mieć w tym interes.

    To niby po co ten Daniel tak często na Podkarpacie jeździ i tam swój czas poświęca na remontowanie i kasę tam też nie małą wkłada. Po drugie przecież tam jest wszystko robione pod nią, nawet te meble w kuchni i co ktoś to kupi i na nowo będzie remontował. Ja tam myślę, że tak mówi aby mówić a jak tam osiądą na tej wiosce na stałe to będą mieszkać. No musi mieć w tym interes skoro tak często zostawia żonę samą i gna na Podkarpacie, panele kłaść itp. 


  17. 17 godzin temu, lili.83 napisał:

    Lubi pochodzić po sklepach, galeriach, a chce się wyprowadzić tak daleko i od wszystkiego co zna i od rodziców, niezrozumiała ta decyzja, i liczy na to,że będzie miała dużo zajęcia ze sklepem a jak coś się rypnie? czego nie życzę to utknie tam bez zajęcia i bez opcji np w zimę. Chory pomysł tak całe życie podporządkować tylko pod chłopa, całkiem zrezygnować z siebie absurd 

    Zawsze może wrócić do starego trybu życia, czyli późno wstanie, odkurzanie, mycie podłóg, z zakupami na tej wsi nie wiem jak daleko do sklepu, obiad, kawusia, kawusia, pogada na insta, spacerek albo marudzenie, że zła pogoda, mąż może gdzieś zawiezie na coś popatrzeć innego niż widok za oknem, zmęczona, spać albo lajw z opowieściami o moim mężu. 


  18. 57 minut temu, Etoile napisał:

    Ale nie pracowala. Wiadomo o co ludzie pytali. Mogła.powiedziwc prawdę.a.nie kłamać, że " pracuje". Pracować a być zatrudnionym to nie to samo.

    Tak samo może kłamie w innych sprawach np. ślubu kościelnego mówi kiedyś a tak naprawdę nigdy bo jakoś lecą miesiące a nic w temacie albo tego, że Daniel nie ma dzieci, pewnie kiedyś się przyzna tak samo jak w temacie pracy.

    • Like 1

  19. 2 godziny temu, Zolta napisał:

    Mówiła, że przeprowadzają się w tym roku na Podkarpacie. Słabo widzę prowadzenie sklepu z tamtych regionów zwłaszcza zimą. 

    Współczuje i będzie uwięziona w domu i tylko patrzenie przez okno z kawusią jaka pogoda, latem taras i spacer jedną ulicą. Na łasce i nie łasce męża. Na takim zadupiu nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy jako osoba zdrowa. W Szczecinie to na Arkonke sama pojedzie to do centrum zawsze jakaś odmiana. Myślę, że to Daniel napiera na tą przeprowadzkę bo w końcu po coś to remontuje a kasa na wynajem też idzie. 

    • Like 2

  20. Dnia 31.12.2023 o 12:32, Zaba19 napisał:

    No dla niej to jest zaszczyt, ze ma męża. Gdyby nie on to do 40 by się tułała po akademiku w ...enkach z Mohito

    Na Podkarpaciu tylko siedzenie w oknie nic więcej chyba, że mąż gdzieś zawiezie.


  21. Dnia 26.12.2023 o 19:56, Zolta napisał:

    Te ich  wyjazdy zawsze kończą się jakąś chorobą. S. wstawia dziwne posty twierdząc, że dumna jest z męża, jak opróżniał jej miskę po grypie żołądkowej. 

    Szczyci się tym mężem jakby Pana Boga za nogi złapała.

×