Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rzczej_gosc

Zarejestrowani
  • Zawartość

    292
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rzczej_gosc

  1. Kazda ciąża jest inna. Dużo zależy od wagi wyjsciowej i trybu zycia. U mnie Pierwsza ciąza od poczatku L4 i oszcxedny tryb zycia, szpitale, sporo leżenia. Za to brak stresów w pracy. Startowałam z niedowagą i co miesiąc plus 2kg. Pod koniec mniej, skonczylam na 13kg. Ale wyhodowałam kilogramy, które trudno bylo zgubić. Druga ciąża bardziej aktywna, duuuuzo spacerow, bez oszczedzania sie. Waga startowa2kg wieksza, niz poprzednio. I pod koniec plus 15. Poszlo mi wszedzie. Trzecia ciąża w biegu, z dwójką małych dzieci, w tym dwulatek. 8,5kg na plusie, właściwie schudłam, 9 dni po porodzie mialam swoją wagę. W kazdej przybierałam od poczatku, nie miałam mocnych mdłości.
  2. Bedzie dobrze. Sama rodzilam w wieku 33, 38 i 40 lat. I kazdą kolejną ciążę znosiłam lepiej i bardziej " bezobjawowo". Masz ten komfort, ze starsze rodzenstwo jeszcze pomoże, a na pewno nie bedzie utrudniać, jak np 2latek. Jestes w szoku. To normalne, w koncu minie. Ps. Poczulam sie przy Tobie staro
  3. Dwoje musiałam odbijać, nawet kosztem rozbudzenia i przerwy w spaniu. Inaczej byl placz, wiercenie, wyraznie ich bolało i męczyło. Srodkowy syn spał bez odbijania. Chyba kazdy model jest inny.
  4. Rzczej_gosc

    Pijący chłopak

    Niestety, nie zmienisz go. Powiem wiecej, befzie tylko gorzej. To, co mozesz zrobic, to dziecko do żłobka, a Ty do pracy. I dbać, zeby nie bylo kolejnego malucha, bo wtedy jestes w czarnej dupie. A jesli masz mozliwosc wrocic np do rodziców, to zrob to. Tam praca i żłobek.
  5. Rzczej_gosc

    Sen dziecka

    Najstarszy budzil sie co 2,5-3 h do ukonczenia 4 lat. Nic nie pomagało. Sredni kolo roku zaczął budzic sie raz, albo spał całą noc. Najmlodszy przesypia noc od ukonczenia 5mies. Czasem placze, jak nie moze znalezc smoczka, ale potem od razu zasypia. Tak! Są takue dzieci. Kladziesz do łózeczka o 20.30, zamykasz drzwi do pokoju i o 6.30 wyciągasz wyspane, uśmiechnięte,gadające, bawiace się w łozeczku. Oczywscie mowię o zdrowych dzieciach, gdy nic nie boli, nie ma kataru nie idą zęby itp. Kazdy model jest inny.
  6. Rzczej_gosc

    Dieta rocznego dziecka?

    Syn ma 12,5 mies i je wlasciwie to, co my. Mleko raz dziennie, rano. Poza tym kanapki, normalne obiady, gotowane warzywa wszystko to, co da się złapac w ręke. Nie uznaje karmienia łyzeczką. Musze tylko pilnowac slodyczy, jak jego starsi bracia jedzą.
  7. Mam różnicę 2 lat miedzy najmlodszymi dziecmi i dla mnie to byla bardzo trudna roznica wieku. Wielki brzuch, bunt 2 latka, szybko uciekajace, malo rozumne dziecko. Ciężki, a wymagajacy noszenia itd. Nie wytlumaczysz, ze musisz teraz nakarmic, ze nie wolno wrzucac zabawek do łóżeczka. . Po czasie gdybym mogla wybrac, to wolałabym rok po roku, albo wieksza roznice. Wczesniej miałam między dziecmi 5 lat i bylo super. Masz ten komfort, ze jestes młodziutka i masz sporo czasu.
  8. Jesli sie nie najada, to dawaj wiecej. Sprawdź sobie siatki centylowe wagi wczesniakow. Mają o wiele wieksza rozpiętość, niz dzieci urodzonych w terminie. Byc moze twoj syn bedzie duzy i po prostu wiecej potrzebuje. Niech sie najada. Czesto zdarzaja sie takie skoki. Ze nagle o 20 ml wiecej i przez jakis czas nie zwiekszy dawki. Nie glodz dziecka. Moi dwaj synowie są duzi, wysocy, 97 centyl i powyzej siatki wzrostowo. I tez zawsze potrzebowali wiecej, niz mowi tabelka. Sredni syn za to jest tabelkowy pod wzgledem wzrostu i jadł mniej.
  9. Gdybym miała córkę, byłaby Laura. Mam trzech synow.
  10. Mialas tylko glukoze na czczo. Jesli ten wynik wyjdzie za wysoki, to wtedy lekarz skieruje na test z obciazeniem, nie bedzie czekał do 24tc.
  11. Nie kombinuj. Zapisz dziecko ba rehabilitację, bo im wczesniej, tym lepiej. Nauczysz sie tez, jak cwiczyc w domu. Na to sie czeka, a pewnie itak masz tylko 10 spotkań. Jesli masz wątpliwości, to idź z dzieckiem do lekarza rehabilitacji. Obejrzy dziecko, sprawdzi asymetrie ulozeniowa, napięcie mięśniowe. Najlepiej zabierz se soba zdhecia i filmiki, w jakiej pozycji dziecko spi, lezy w leżaczku, na brzuszku itd. Byc może sie wyrówna samo, albo bedzie gorzej. Tego nie wiesz.
  12. Zaczęliśmy jeździć. Niedawno byliśmy u moich rodziców, pierwszy raz od wigilii. Właściwie powstrzymuje nas tylko choroba lokomocyjna maluchów, a nie wirus.
  13. No spa, apap i do roboty! Też mam bolesne owulacje i doskonale rozumiem, o czym piszesz. Starając się o dzieci tak właśnie robiłam. Możesz też starać się przed i w tym dniu po prostu już odpuścić.
  14. Mój syn wraca w pn. Tak, jak 70% jego klasy.
  15. Rzczej_gosc

    Robić wesele czy przekładać?

    Przełóż. Oszczedzicie sobie nerwow. Nic nie wskazuje na to, by przepisy tak bardzo miały się zmienić, ciągle straszą jesiennym szczytem i kolejnymi restrykcjami.
  16. Nawet nie pomyslałabym, żeby tak długo używać kokon. Dla mnie kojarzy się z noworodkiem, używałam do czasu, jak dzieci lubiły mieć ciasno. Gdy zaczynały się rozpychac, rozkładać szeroko rączki w 3mcu, to odpuszczalam. Twoja córka jest już duża. Pewnie już raczkuje, albo zaczyna. Otulaczek na szczebelki, może być cieniutka poduszka i tyle.
  17. Mój średni syn tak miał za nic nie mógł wymusić z siebie słowa. No może oprócz mama, tata, daj i nie. Widać było, że się męczy. Patrzył w oczy i jakby mu ktoś związał język. Dla mnie to było dziwne, bo starszy mówił szybko i z wielką łatwością. Nie chciał, nie umiał powtarzać wyrazów dzwiekonasladowczych. W końcu dojrzał, albo się przełamal. Zabawy w powtarzanki najlepiej mu szły wieczorem, przed zaśnięciem. Teraz ma 3 lata, mówi wszystko, część mocno niewyraźnie. Ale ćwiczymy sami i jest coraz lepiej. Od września przedszkole i tam na pewno dodatkowe zajęcia z logopeda. No chyba, że do tej pory mowa mu się " wytrze", bo z dnia na dzień jest coraz lepiej i gada non stop.
  18. Żadna skrajność nie jest dobra. Ani znęcanie się nad 3 letnim dzieckiem, które zostało bez mamy, głodne i brudne ( taka prawda), ani lecenie na każde zawołanie. Co tej dziewczynce zrobiło się w głowie, to wyjdzie z czasem. I nikt, kto w awaryjnej sytuacji zajmuje się dzieckiem nie ma prawa na taką tresure. Co innego ustalenie granic, a co innego nie danie żadnego jedzenia i spanie na podłodze. Ludzie!!! Sama mam bardzo absorbujące dziecko. Określane jako hajnid w dzieciństwie. Bardzo inteligentny, mówił zdaniami w wieku 15mies, spał 7 godzin na dobę, pierwszą noc przespał w wieku 4 lat. I od zawsze starałam się nie rozpieszczac. Co z tego? Jak on ciągle był aktywny i gotowy na kolejne głupie pomysły. Leżaczek? Wychodził z niego w wieku 7mies, uwalniał się z szelek podwijając nogi. Żadne tłumaczenia, zakazy, nakazy nie pomagały. Chodziłam jak zombie. Potrafił budzić się co 20 min cała noc. Bardzo dobra noc, to tylko 2 pobudki. Czyli co 2h, bo trwała 6h. Od 22.30 do 4.30. Jak mi kiedyś przespał od północy do 5, otworzyłam oczy, było widno, zero pobudek, to biegłam sprawdzić, czy żyje. Ale to tylko raz. Nie zajął się sam ani 2 minut. Do wszystkiego próbował angażować, wymyslał wspólne zabawy i ich reguły. I caly czas gadał. Na sorze nas znali. Wejście na stół i rzucenie się do tyłu na plecy, jak penny do wody z łódki w strażaku samie, skok na główkę do basenu z piłkami w decathlonie, skok na główkę z kanapy , nawet nie chce wspominać tych pomysłów. Dodatkowo w wieku 2 lat byl.przekonany, ze ma super moce i może np zatrzymywac auta na ulicy. I latać. Lekarze rozkładanie ręce. To od nich pierwszych usłyszałam o hnb. Nic szczególnego nie znaleźli, nic na wyciszenie nie pomagało. Co ciekawe, jak zostawał z kims innym ( tata, babcia), to nie jadl nic przez caly dzień, czekał na mnie. Teraz ma 8 lat. I nadal zachowuje się podobnie. Opowiada mi cały film, albo relacjonuje na bieżąco, co robi. Albo swoje przemyślenia, wnioski itp Ciągle walką o uwagę. Mam jeszcze dwóch młodszych synów. Zupełnie inni. " normalni ". To najstarszy zabiera najwięcej uwagi, zaprasza myśli cały dzień, nie da się skupić na niczym. I jestem ogarnięta. Jakoś przy dwóch maluchach nie mam większych problemów z ogarnieciem, gotowaniem, zakupami ( teraz to akurat trudno). Najtrudniej z najstarszym.
  19. Żadna skrajność nie jest dobra. Ani znęcanie się nad 3 letnim dzieckiem, które zostało bez mamy, głodne i brudne ( taka prawda), ani lecenie na każde zawołanie. Co tej dziewczynce zrobiło się w głowie, to wyjdzie z czasem. I nikt, kto w awaryjnej sytuacji zajmuje się dzieckiem nie ma prawa na taką tresure. Co innego ustalenie granic, a co innego nie danie żadnego jedzenia i spanie na podłodze. Ludzie!!! Sama mam bardzo absorbujące dziecko. Określane jako hajnid w dzieciństwie. Bardzo inteligentny, mówił zdaniami w wieku 15mies, spał 7 godzin na dobę, pierwszą noc przespał w wieku 4 lat. I od zawsze starałam się nie rozpieszczac. Co z tego? Jak on ciągle był aktywny i gotowy na kolejne głupie pomysły. Leżaczek? Wychodził z niego w wieku 7mies, uwalniał się z szelek podwijając nogi. Żadne tłumaczenia, zakazy, nakazy nie pomagały. Chodziłam jak zombie. Potrafił budzić się co 20 min cała noc. Bardzo dobra noc, to tylko 2 pobudki. Czyli co 2h, bo trwała 6h. Od 22.30 do 4.30. Jak mi kiedyś przespał od północy do 5, otworzyłam oczy, było widno, zero pobudek, to biegłam sprawdzić, czy żyje. Ale to tylko raz. Nie zajął się sam ani 2 minut. Do wszystkiego próbował angażować, wymyslał wspólne zabawy i ich reguły. I caly czas gadał. Na sorze nas znali. Wejście na stół i rzucenie się do tyłu na plecy, jak penny do wody z łódki w strażaku samie, skok na główkę do basenu z piłkami w decathlonie, skok na główkę z kanapy , nawet nie chce wspominać tych pomysłów. Dodatkowo w wieku 2 lat byl.przekonany, ze ma super moce i może np zatrzymywac auta na ulicy. I latać. Lekarze rozkładanie ręce. To od nich pierwszych usłyszałam o hnb. Nic szczególnego nie znaleźli, nic na wyciszenie nie pomagało. Co ciekawe, jak zostawał z kims innym ( tata, babcia), to nie jadl nic przez caly dzień, czekał na mnie. Teraz ma 8 lat. I nadal zachowuje się podobnie. Opowiada mi cały film, albo relacjonuje na bieżąco, co robi. Albo swoje przemyślenia, wnioski itp Ciągle walką o uwagę. Mam jeszcze dwóch młodszych synów. Zupełnie inni. " normalni ". To najstarszy zabiera najwięcej uwagi, zaprasza myśli cały dzień, nie da się skupić na niczym. I jestem ogarnięta. Jakoś przy dwóch maluchach nie mam większych problemów z ogarnieciem, gotowaniem, zakupami ( teraz to akurat trudno). Najtrudniej z najstarszym.
  20. Zaskoczenie, że noworodek może tak mało spać. Ale miałam wyjątkowy model. I to, że ciągle jako male dziecko wymaga uwagi. Nie można to było spuścić z oka, bo albo płacz, albo jakąś katastrofa. Przy drugim odwrotnie. Że dziecko może rak dużo spac, że potrafi samo się bawić, jest ostrożne, zupełnie inne, niż pierwsze. Przy trzecim chyba nic mnie nie zaskoczyło. Nauczona doświadczeniem wiedziałam, że mogę spodziewać się wszystkiego. Jedyne obawy, które miałam, to jak sobie poradzę z trójką. Czasowo, z uwagą, zwykłym ogarnianiem, bo doba ma nadal tylko 24h.
  21. Jedynki, dwójki, czwórki, trójki. Tak u dwójki dzieci. Większość najpierw dół, potem góra. Później piątki koło dwóch lat, wszystkie na raz. Trzeci syn najpierw miał górną dwójkę, potem dolne jedynki i górną jedynkę. Dziwnie to wyglądało, jak górne zęby były po jednej stronie. Teraz już wyszła drugą strona u góry. No i każdy nowy ząb to jest płacz i marudzenie przez kilka dni i nocy. Starsi jakoś łatwiej to przechodzili.
  22. Rzczej_gosc

    Dokładanie się do rachunków.jak u was?

    Ale cwana baba. Żeruje na Tobie i tyle. Mówisz, że to trwa latami. Przecież nie chcesz połowy na remont dachu. Pogadaj na spokojnie, może trzeba jak dziecku wytłumaczyć, że życie nie jest za darmo. A jeśli nie pomoże, to niedługo bym powiedziała, że zamieszka z Wami jakiś twój kumpel ( pewnie jest taki, który działa jej na nerwy) i dołoży się do rachunków i da kilka stowek za pokój
  23. Miałam przy pierwszym porodzie. Rozwarcie nie postępowało, nie radzilam sobie z bólem i położne same czekały, kiedy będę mogła dostać znieczulenie. Bardzo mocne skurcze od 22 do 5 i z 2,5 cm na 3. O 5.30 dostałam zzo i urodziłam o 7. U mnie nie było tak, że przestało boleć, ale dawalam radę, teraz porównuje ból przy skurczach do tych przy drugim porodzie, gdzie znieczulenia nie potrzebowałam. Nogi tylko zdretwiale, też nie czułam partych, przez co nie za bardzo umiałam przec. Samo podanie znieczulenia było trudne, bo przerwa między skurczami była krótsza niż minutę i trzeba było robić wklucie na skurczu. Pamiętam, że ze wszystkich sił starałam się nie poruszyć, a do tego trzymały mnie jeszcze asekuracyjnie 2 położne.
  24. Jeśli masz możliwość, to porozmawiaj z rodzicami dzieci, które do danego przedszkola chodzą. Bardzo ważne jest, jak się odnoszą do dzieci. Takie zwykle sprawy, jak przywitanie rano. Czy nie krzyczą na dzieci ( syn przez jakiś czas chodził do przedszkola, w którym w szatni było słychać darcie się nauczycielek) Czy dzieci chętnie jedzą ( to często mówi o jakości posiłków), obejrzyj plac zabaw ( czy jest bezpieczny, dopasowany do grupy wiekowej, ile jest na nim dzieci na raz), ile jest dzieci w grupie/ na ile pań.
  25. Wpadłam na pomysł, że jeśli będzie trzeba, to założę gęstą moskitiere na wózek, przez nią małego właściwie nie widac. Na folię za gorąco, udusze dziecko. A starszy itak po chwili maseczke zdejmie, najwyżej zapłacimy mandat. Mąż ma służby po 24h, jesteśmy w obcym mieście, od niedawna, nie mam nikogo do pomocy. Dzisiaj byłam sama po zakupy, mąż wrócił rano i udało mi się " po seniorach". I faktycznie , do sklepu pojedynczo. Kobieta była sama z dziećmi, nie miała z kim zostawić w domu. Co zrobić w takiej sytuacji? Miała biedna łzy w oczach. Zaproponowalam, że poczekam z dziećmi, a ona niech spokojnie kupi to, czego potrzebuje. Zostawiła je ze mną, obcą osobą, którą poznała 10min wcześniej przed sklepem. Dziewczynki 4 i 6 lat. Zerkala tylko przez szybę. Dziwne czasy nastały.
×