Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

petysana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    136
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez petysana

  1. petysana

    Jak wyjść z biedy?

    Mieszkam z mamą, ona ma 50 lat, ja 20. Jesteśmy strasznie nieporadne życiowo i jesteśmy ze wszystkim same. Ja choruję fizycznie i psychicznie, przez co nie jestem w stanie podjąć pracy, ani nie funkcjonuję w życiu społecznym. Mama niby pracuje, ale na czarno, zarabia 300 zł tygodniowo, czyli bardzo mało. Ze względu na wiek, brak wykształcenia & znajomości nie może znaleźć lepszej pracy, chociaż bardzo by chciała. Mieszkamy w tragicznych, niepewnych warunkach. Niedawno się przeprowadziłyśmy do innego mieszkania, wynajmujemy je za 500 zł, prąd mama będzie musiała płacić osobno, była zmuszona wziąć pożyczkę 1000 zł na odstępne (będzie musiała płacić 200 zł właścicielce miesięcznie). Przedtem mieszkałyśmy w mieszkaniu na wynajem 450 zł miesięcznie, wszystkie opłaty wliczone w tę kwotę. No i z początku sobie z tym radziłyśmy (choć nieraz głodowałyśmy), ale potem mama przestała płacić i teraz musi spłacać 100 zł tygodniowo właścicielkę poprzedniego mieszkania. Tamto mieszkanie było tragiczne - mikroskopijny pokój + łazienka bez ciepłej wody i bez prysznica/wanny (myłyśmy się w misce, wodę trzeba było podgrzewać w garnku na starej, wolnej kuchence na prąd, z 1 działającym palnikiem), a do tego nie było wentylacji, przez co szybko zrobił się grzyb. Mama, chcąc uciec z takich warunków, bezmyślnie wynajęła "lepsze" mieszkanie. Lepsze w cudzysłowie, bo okazało się, że jest gorzej. Piecyk jest byle jaki i strasznie kopci, co na moją chorobę związaną z układem oddechowym działa bardzo źle, wręcz nie mogę oddychać. Dlatego przez większość dnia siedzimy w zimnie, dogrzewając się termowentylatorem, ale to prawie nic nie daje i nie może być włączone długo, a poza tym rachunek za prąd byłby zbyt wysoki. Prawdopodobnie nie będziemy w stanie ogarnąć tego wszystkiego finansowo, co nas wpędza w rozpacz. Nie wiemy jak z tego wyjść, czego byśmy nie próbowały, to wpadamy z deszczu pod rynnę. Gdybym nie wierzyła w istnienie Boga i nie bała się panicznie bólu, to bym się zabiła. Nie widzę nadziei na lepsze jutro, mamy poważne problemy chyba na wszystkich płaszczyznach życia. Jeszcze wiele więcej złego w naszym życiu mogłabym tu wymienić, ale wtedy by powstał referat na kilka stron... Nienawidzę siebie, że nie jestem w stanie psychicznie i fizycznie iść do pracy, że w ogóle nie znam się na życiu, nie radzę sobie nawet z najprostszymi rzeczami. Chciałam moją fizyczną chorobę wyleczyć, zaczęłam chodzić do lekarzy na NFZ, ale od pół roku chodzę i jeszcze nie wiedzą co mi jest, nie zlecili mi żadnych sensownych badań, długo musze czekać na wizyty. Obie z mamą się nie znamy na życiu, tylko że ze mną jest o wiele gorzej. Teraz jeszcze ten koronawirus nas przeraża, mama musi sie poruszać między ludźmi, jest zapominalska i często po kilka razy chodzi do sklepów. Te mieszkanie i problemy z nim związane całkiem nas dobiły, nie wiemy już co robić, żeby mieć lepiej... Nie oczekujemy wiele, jedynie podstawowych warunków życiowych w dzisiejszych czasach, a nawet tego nie potrafimy mieć... Teraz nawet nie możemy się umyć, bo zimno w domu, a i wody dużo szkoda grzać, bo jest bojler na prąd, a pewnie nie będziemy w stanie zapłacić rachunku... Teraz ledwo to wytrzymujemy psychicznie, nie mamy żadnego wsparcia, nie wiemy co będzie dalej, a ja jestem przekonana, że będzie tylko gorzej (mama to marzycielka, chociaż jest załamana obecną sytuacją, to sie jeszcze jakos trzyma, przynajmniej na zewnątrz, ale najwyraźniej ma nadzieję że wszystko samo się rozwiąże, nie jest rozważna, a ja nie mam siły, wiedzy i doświadczenia, żeby cokolwiek robić za nią). Piszę tu w akcie desperacji, bo tak źle jeszcze u nas nie było, nie wiem czy ktoś z was będzie w stanie mi coś doradzić, realnie mnie wesprzeć, ale bardzo was o to proszę
  2. petysana

    Otwarte okno w nocy

    Macie otwarte okno w pokoju na noc? Jak to u was wygląda latem gdy jest zimniej? Bo domyślam się że jak jest ciepło to macie otwarte okna bez przerwy
  3. petysana

    Otwarte okno w nocy

    Nie jest ci za zimno z otwartym oknem? Chyba że u ciebie upał
  4. Dostałam dziś taki SMS od PGNIG: "Informujemy o braku wplaty za fakture nr [...] w kwocie 563.84 zl. Prosimy o pilne uregulowanie naleznosci". Problem w tym, że ja nie korzystam z ich usług. To jeden z tych SMSów od oszustów czy może ktoś podał mój nr zamiast swojego? Może ktoś z was też takie SMSy dostawał? Co robić?
  5. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    No to ja w odwecie przyjadę walcem do nich i poproszę o ich komputery, żeby trwale usunąć mój numer z ich serwerów
  6. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Dostałam odpowiedź od PGNIG przez maila: "W nawiązaniu do zgłoszenia z dnia 19.07.2021r. w sprawie błędnie otrzymanej wiadomości tekstowej SMS wysłanej na Pani numer telefonu komórkowego [...] z informacją o zaległych należnościach naszego Klienta, PGNiG Obrót Detaliczny sp. z o.o. wnosi o trwałe usunięcie wiadomości SMS, która nie dotyczy Pani osoby. Jednocześnie informujemy, iż powyższy numer telefonu został usunięty z bazy danych naszego Klienta." Chyba jednak to była pomyłka i albo oni pomylili numer, albo ktoś im podał mój
  7. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Dostawcy prądu robią takie machlojki?
  8. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    A jak nie skasuję to co?
  9. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Mam nerwicę lękową i znikome doświadczenie życiowe, nic nie poradzę na to że się przejmuję. Ale bez przesady, nie mam schizofrenii XD
  10. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Spytalam się w tym formularzu czy to jeden z tych oszustow smsowych czy moze ktos podał mój numer zamiast swojego. W czym niby mialoby ich to utwierdzić?
  11. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    No wlasnie nie mogę, bo numer mi się nie wyświetla, tylko sama nazwa: PGNIG
  12. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Eee, co? Ja do szkoły już nie chodzę i serio sie martwie, bo nigdy takich smsow nie dostawal, mało kto ma w ogole mój numer, a tu coś takiego nagle.. Nie ma potrzeby bys byla nieuprzejma
  13. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    To źle że do nich napisałam? Napisałam do nich z tel a nie z kompa, w jaki sposób mieliby mieć moje dane z urządzenia po wyslaniu maila?
  14. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    No to prawda. Ale biorę też pod uwagę możliwość że ktoś mógł podać im mój numer
  15. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    To nie jest SMS od banku, tylko od firmy dostarczającej gaz i prąd. Ja nie mam konta w banku, jak już pisałam nie mam własnych pieniędzy. A firma PGNIG jest jak najbardziej prawdziwa i istnieje. Tylko że ja nie korzystam z ich usług, nie mam nawet gazu w mieszkaniu, a prąd opłaca właścicielka
  16. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Twój nieistniejący bank? Hę?
  17. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Wymieniles tylko 2 rzeczy i oba mi nie odpowiadają
  18. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    A co jeśli ktoś sie pomylił i podał mój numer, a dług będzie narastał bez wiedzy klienta?
  19. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    No właśnie ten brak linku sprawia, że boję się, że to jed.ak nie oszust
  20. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Skąd wiesz?
  21. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Sprawdzałam w necie i są jakieś siedziby, ale nie w moim mieście
  22. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Nie ma nawet ich siedziby w moim mieście, poza tym ja wiem, że nie mam długów, więc po co mam zadawać takie pytania
  23. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Skąd pewność, że to spam?
  24. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Co "w tym ja"? Napisałam do nich przez formularz dostępny na ich stronie, nie wiem czy mi odpiszą
  25. petysana

    SMS od PGNIG o braku wpłaty

    Aż tak? Ja nie mam nawet własnych pieniędzy, nie chcę się bawić w takie rzeczy, chyba że będą darmowe
×