Dagmara 1
-
Zawartość
864 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Dagmara 1
-
-
3 godziny temu, 84Michal84 napisał:okej, czyli teraz juz nie chcesz miec kochanka? Troche oswiec mnie bo nie czytalem waszych tematow bo nie istnieja juz chyba.
Czyli stawiasz na relajce przyjacielska?
Ogolnie siostra zony jest lepsza i chyba to z nia jak juz wolalbym gdzies wyskoczyc, ale sie pokomplikowalo
Sam to komplikujesz, nie wiedząc czego na serio chcesz
- 1
-
3 godziny temu, 84Michal84 napisał:okej, czyli teraz juz nie chcesz miec kochanka? Troche oswiec mnie bo nie czytalem waszych tematow bo nie istnieja juz chyba.
Czyli stawiasz na relajce przyjacielska?
Ogolnie siostra zony jest lepsza i chyba to z nia jak juz wolalbym gdzies wyskoczyc, ale sie pokomplikowalo
Nie napisałam, że nie chcę już, nigdy się też nie wypieram, na razie nie chcę, a kochanek nigdy nie będzie przyjacielem
-
3 minuty temu, Solero napisał:Ona ponoć szczęśliwa mężatka, malo tego niedoszła emerytka
Ponoć... bo wiele udaje tą szczęśliwość, a życie zupełnie inne
-
1 minutę temu, 84Michal84 napisał:one o sobie nie wiedza.
A Ty jak utrzymujesz relacje z kochankiem? Spotykasz sie tez tak towarzysko i romantycznie czy tylko na sex?
Jest byłym kochankiem, wciąż zabiegającym o spotkanie
Jest takim dobrym kumplem do rozmów o wszystkim
-
2 minuty temu, 84Michal84 napisał:zabrania sie udzielania w tym temacie hejterom
Witam
Otoz od jakiegos czasu spotykam sie z mezatka, tylko na seks, wlasciwie nie chce z nia spedzac czasu typowo romantycznie, bo nie mam go za wiele ale i nie chce.
Wczoraj padlo z jej strony stwierdzenie ze fajnie jakbysmy oboje wyjechali na weekend jak moja zona pojedzie do rodzicow a jej maz bedzie na wyjezdzie. Jeszcze nie wie kiedy konkretnie chce w te wakacje.
Z jednej strony kuszace z drugiej nie bardzo chce w to az tak gleboko wchodzic, jest troche obaw w tym wszystkim.
Zapytaj siostrę swojej żony z którą też sypiasz, może ona coś doradzi
Serio bez hejtu
- 3
- 1
-
38 minut temu, Mejka napisał:Jesteś szowinistą. Nie pomyślałeś, że kochanka też może mieć obrączkę. Czyli męża. I co? Kochanek jest dla niej prostytutką, dawcą spermy, czasoumilaczem, pustakiem? Jest relacja, coś innego-tabu. Jak w niej postępować, by nie ranić kochanka/ki? O to chodzi w tej konwersacji.
Nie sądzę, żeby kochankowie kiedykolwiek pomyśleli, że są dla siebie dawcą, czy workiem
Spędzają wspólny czas dla siebie ( miły czas)
To, że inni tak piszą.... nie poparte żadnym doświadczeniem, jedynie domysłami
-
9 minut temu, Solero napisał:A co powiesz na to gdy szczęśliwe mężatki chowają obrączki, co powiesz na temat tych istot?
Samo chowanie, to jakaś dziecinada, nie ważne czy to ona czy on
-
3 godziny temu, Mejka napisał:Co czulibyście gdyby kochanek/nka przyszedł na wasze spotkanie w obrączce? Czy byłoby wam smutno i niezręcznie czy bez znaczenia, bo wiadomo jaka jest sytuacja?
Jeśli wiadomo jaka jest sytuacja, to obrączka nie ma wogóle znaczenia
Częściej i tak nie noszą jej mężczyźni, a jeśli noszą, to co zmienia fakt jej zdjęcia, gdy spotyka się z k
-
Ponieważ ze słyszenia i relacji innych tylko wiem, że Tinder słynie z przysłowiowego ...nika, nie oznacza, że trafiłeś na taką osobę
Najpierw wprost jej określ czego Ty nie szukasz
Potem przejdź do zapytania jej z uwzględnieniem, że nic na siłę gdyby miało Wam nie wyjść
Poznajcie się najpierw lepiej, a będziecie w stanie oboje wiedzieć czy ma to szansę
- 1
-
2 godziny temu, Judyta_20 napisał:Już starożytni uważali, że "in vino veritas", jednak czasami pisanie po bywa zbyt szczere
No bywa i tak
Czasami dobrze mówią, że jak o czymś się myśli na trzeźwo, a brakuje odwagi na słowa, to przemawia
-
27 minut temu, Zagubiona w zyciu napisał:Wszystko w życiu jest możliwe
I tak już zaczęłaś i dopóki się nie przekonasz nic Cię nie powstrzyma
Piszcie, dzwońcie umawiajcie się na sex... koniec I tak nastąpi, albo wpadniecie, albo się wypali i będziesz przeżywać rozstanie
-
14 godzin temu, Lola15 napisał:No chyba ze po . To wtedy nie na trzezwo
No chyba, że następnego dnia czytasz co napisane zostało po i stwierdzasz, że się z tym zgadzasz, znaczy, że wino miało zbawienny wpływ
-
6 minut temu, Joasiaa1 napisał:Co mi dało? Na pewno ulgę. Bardzo mnie to wykańczało psychicznie. Z jednej strony uskrzydlało, z drugiej wyniszczało.
Jak zachowuje się teraz Twój partner?
-
10 minut temu, nie.idealna napisał:Ooo tak. Ale to proces - jak każdy przy wychodzeniu z nałogu
Kiedy postanowiłam, że to koniec, po kilkukrotnych powrotach, żeby poczuć się mniej głupio.... dlatego pozwoliłam mu jeszcze pisać i się błaźnić, obiecałam szansę, choć wiedziałam, że nie dam, a on myślał, że jest tak blisko, to znów będę...
Trochę taki odwet i trochę satysfakcji mam..
-
17 minut temu, Joasiaa1 napisał:Masz racje, trzeba wziąć się w garść
Co Ci dało powiedzenie partnerowi o zdradzie, kochanku?
Poprawiło wasze relacje? Na pewno nie. Szukałaś tym większej uwagi u partnera?
Co chciałaś mu powiedzieć przyznając się?
-
Przed chwilą, nie.idealna napisał:I im też się wydawało
Dlatego te romanse, to rzecz najbardziej złudna
Dlatego też już dziś nie rozumiem jak można prosić fochem i o zwrócenie na siebie uwagi i nie rozumiem wielu rzeczy, które się robiło, a nie powinno...
Dlatego, że po czasie myśli się na trzeźwo
-
Wiecie jak to jest..
Wydaje się nam, że jako kochanków poznajemy wyjątkowych facetów, wydaje się, że jest wspaniały, wydaje się, że w uj mu na nas zależy...
Tymczasem czas leci i się okazuje, że faktycznie się nam tylko wydawało.
- 2
-
3 godziny temu, Margo napisał:Chyba bez sensu tu pisać- ktoś wiecznie kasuje tematy.
Nawet nie zdążyłam przeczytać co odpisałaś
-
1 minutę temu, Werk13 napisał:No właśnie wiem, nawet o głupiego kwiatka musiałam się prosić na urodziny... No ale uważam, że facet jest po prostu daremny i tyle. Samo to że jest zbyt leniwy jak dla mnie, ale musiałam trochę poczytać opinii innych żeby przejrzeć na oczy
No i byłaś zadowolona z kwiatka, który jak by wymusiłaś?
Angażować się trzeba chcieć i wtedy się wie
Jeśli ktoś jeszcze nie dorósł być może nigdy do tego nie dorośnie, to proszeniem go o to, będziesz dla niego mało interesująca i marudą
Mam nadzieję że trochę pomogłam
-
42 minuty temu, Werk13 napisał:No to jedyna sytuacja gdzie myślałam, że chociaż w nim znajdę oparcie okazała się błędnym myśleniem xD mam za sobą dwa inne związki i przyznam szczerze, że pierwszy raz się spotykam z czymś takim, że facet mówi że mu zależy i kocha a tak naprawde nie okazuje tego w żaden sposób
Słowa co innego, a czyny też
Nie obiecuj, nie kłam, nie dawaj nadziei.... dał Ci nadzieję czym? Samymi słowami...
-
22 minuty temu, Werk13 napisał:Człowieka trzeba poznać w każdej sytuacji, a nie tylko wtedy gdy jest dobrze i przyjemnie leżąc razem w łóżku xD
Tak się dzieje tylko wtedy, kiedy dwojgu na sobie zależy, a kiedy nie to marudzenie drugiego jest na serio mega męczące
-
Jak żona nie chce, to walka z wiatrakiem i albo się męczysz i domyślasz przez resztę życia, albo kończ farsę, bo lata uciekną
-
3 minuty temu, Monikuee napisał:Bez sensu, traci mój czas
Na to mu pozwalasz
-
Przed chwilą, Monikuee napisał:On tylko to robi ze dzowni do mnie albo przyjeżdża do domu mówi ze jestem wazna itp. I nic więcej. Tylko słowa są.
Zerwie z Tobą kontakt, nie dlatego, że Cię rani, bo to akurat mało ważne, zerwie go wtedy kiedy zacznie być niebezpiecznie w sensie, że żona coś podejrzewa i będzie ratował siebie i małżeństwo i nie będziesz go obchodziła Ty. Ważna to jest żona i to co z nią ma.
DLA KOCHANEK I KOCHANKÓW
w Życie erotyczne
Napisano
Ponoć po tym pierwszym razie jest już też po ciąży... chyba ta spowodowała u chłopaka tę nieskładnię
Judytko poetko Ty nasza