 
			 
					
				
				
			Trum11
Zarejestrowani- 
				Zawartość4207
- 
				Rejestracja
- 
				Ostatnio
- 
				Wygrane dni1
Wszystko napisane przez Trum11
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- 
					Strona 2 z 11  
					
- 
	No był na kilku snapach. I mieszkanie jak kupiła to powiedziala ze rudy będzie z nimi mieszkał. Teraz się okazuje że jechała na lotnisko po niego. W święta był na urodzinach dziecka ze swoją matką. A że kocha deskę to wiadomo jakieś jego stare komentarze czytałam na wykopie kiedyś. Oni nawet jak byli razem w Polsce to nie mieszkali razem. To jest dziwny związek, dziwna relacja się robi bo dochodzi jeszcze kartofel matki i jej wielka miłość do nieznanego człowieka z internetu. Wczoraj taka rozchachana jednak dzień spędziła z rudym. I nie widać było żeby dziecko z nimi było. Dla mnie to bardzo dziwne I nie popieram pokazywania takich głupot w internecie.
- 
	Wszystko. Raz jadłam soję tylko. I nie jest to mój przysmak.
- 
	Już wolałabym z wami coś ugotować wspólnie niż z krolową soji.
- 
	2k za reklamę to ginekolog brała. Zasięgi zupełnie inne i też reklama nie u każdego zadziałała. Interesujące że do tej swojej skarbonki jeszcze nic nie wpłaciła. Zbiera rękami ziemniaków biedactwo.
- 
	Ty zrób coś fajnego i wspomóż idolke groszem kupując e - przepisy kopiuj wklej z internetu.
- 
	Lubi porządek. A wcześniej mówiła że nie widzi bałaganu. Jak nie widzi to powinna pisać że u niej zawsze porządek.
- 
	No wiesz co? Przeproś ją teraz.
- 
	Jak mozna bałaganu nie widzieć. Jakoś zawsze mówi nie paczcie wiem że mam bałagan, mam bałagan. To jednak widzi czy nie widzi. U matki widziała.
- 
	To już się wydało. Pojechała wczoraj odebrać dziecko i zawieść psa.
- 
	Ja tam jej nie wierzę w nic. Uwierzę jak mnie przekona. Nie tylko jej z resztą. Instagramerki jedno pokazują robią co innego.kocha bulwe wyjeżdża z rudym. No nie wyobrażam sobie takiego układu. Idealny bulwa i nic nie ma przeciwko?
- 
	Rudego matka jest albo była nauczycielka chemi tak ktoś pisał kiedyś.
- 
	Musisz ją obserwować inaczej nie można pisać.
- 
	Zaciesz miała bo pies po kanapie skacze. I szczeka bo nie wybiegany.
- 
	Wynajęła go albo to Rudy.
- 
	Jpr . Nie umiem wstawiać niestety.
- 
	Kurde może to drewniak.
- 
	Ona powiedziała o tym gwa łcie w kontekście tego że facet silny jest. Że wziął głowę na przeciwko jej głowy i ona nie mogła jej odsunąć. Jakoś tak mówiła kilka słów i zmieniała temat. Trudno było to pozlepiać w całość. Taka rozkojarzona była jakby na jakiś dopalaczach. Jak jej słuchałam to miałam wrażenie że ona na bieżąco tę historię wymyśla.
- 
	Ona powiedziała jeszcze ze w gallupa jej wyszło czułość. I ona potrzebuje dużo czułości. A ten facet daje jej tą czułość. Powiedziała inaczej ale sens tego mniej więcej taki. Nie spamietalam wszystkiego bo trudno spamiętać takie ...y.
- 
	Już ja znów po zgłaszali bo znów jej nie wyszukuje w wyszukiwarce na Inst. Dobrze że ten profil jedzeniowy ma. Bo inaczej nie znajdziesz.
- 
	Ona dziś stwierdziła że długo już się znaja z nowym wybrankiem.odpowiedziala jeszcze kilka razy na durne pytania że są już 4 miesiące razem. Potem powiedziała że Zadko się spotykają bo ona jest zajęta. Że czas spędzają w domu. Pod koniec powiedziała że często się spotykają. Ja nic nie zrozumiałam z tego.
- 
	Nowa miłość to jest twór wymyślony. Nie ma go. Jej się zeczywistosc z fikcja miesza. W czoraj przyznała ze kocha Łukasza. I z nim jedzie na ferie.
- 
	Mieliśmy tu na kafe dziewczynę co sprawdzała stan kupuj u królowej.
- 
	Anka miała na bank podobne dochody jak wydawała swoje pierwsze ebooki. Ja byłam nią zachwycona jak wrócili z Galapados. I ona tworzyła ebook wigilijny chyba. Myślałam że mąż jej na etacie pracuje i dlatego go w dzień nie ma. Wydawała mi się taka obrotna banka. Ledwo przyjechała i już gotuje, tworzy. Ojciec jej był wtedy. Ojciec jej pomagał coś tam przygotowywać. Myślę sobie. Jaka fajna kobieta. Dopiero potem przejzalam na oczy jak trafiłam na antyfanow ginekolog i zobaczyłam że to podpucha. Jeszcze u ginekolog żal mi się tego Insta dziadka zrobiło. Kiedyś liczył jakieś wydatki. I sobie myślę taki stary człowiek. Dom duży to i koszta duże. I żal mi się go zrobiło bo pomyślałam że tak emeryturę pewnie na wydatki segreguje. To na opłaty,to na jedzenie.
- 
	Ja pierdykam. Taka ważna wiadomość że trzeba było zrobić skrina.
- 
	Co tam napisał?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- 
					Strona 2 z 11  
					

 
					
						 
					
						