Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Osikowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Osikowa

  1. Mam jeszcze pytanie o rzeczy, którą usłyszałam jakiś czas temu a jakoś nie może mi wyjść z głowy. Mianowicie usłyszałam od mężczyzny z którym póki co się poznajemy, randkujemy, że skoro nie lajkuję mu zdjęć, postów na fb i insta to udaje dla niego niedostępną. Serio Panowie tak myślicie? Tzn kwestia lajkowania nie jest tu jakiejś ciężkiej wagi, nie o to chodzi by zbierać lajki, ale ja nie robię tego prawie wcale w jego kierunku, tzn baaaaaardzo rzadko, tylko dlatego by go nie wystraszyć, że śledzę jego ruchy w mediach społecznościowych. A on, że ja udaję dla niego niedostępną... Oczekiwania vs rzeczywistość...
  2. Osikowa

    Czy niedosyt po randce to dobry objaw?

    Dziękuję za opinię, zaczynam wychodzić z błędu:)
  3. Spotykamy się już jakiś czas, odnoszę wrażenie, że naprawdę nadajemy na tych samych falach, jest taki fajny flow na każdym etapie, w każdej rozmowie itd... On zawsze pierwszy proponuje spotkania, cały czas pisze, dzwoni, naprawdę wszystko cudownie aż do momentu w którym napisal, że po każdym spotkaniu czuje"niedosyt"... Wraca do domu i ma wrażenie, że znów czegoś nie powiedział, nie zrobił... Ja to odebrałam jakoś tak slabo, aż zapytałam czy to może jednak nie to między nami, zaprzeczył co prawda i powiedział, że to to, tylko po prostu przebieg spotkań nie pozwala zmieścić się w w czasie itp. Sama nie wiem, wierzyć mu, jakbyście to odebrali?:)
  4. Osikowa

    Czy niedosyt po randce to dobry objaw?

    Dziękuję za opinię:)
  5. Ostatnio często słyszę od partnera teksty takie jak: - o chooj ci chodzi (kiedy pytam o coś, lub zwracam uwage gdy np źle trzymal córkę, to niemowlę) - czego chcesz (zawołałam go z drugiego pokoju) - pier....enie (ocena mojej wypowiedzi na temat kwestii żywienia psów w naszym domu) - puknij się w łeb (gdy powiedziałam ostatnio, że się zmienił) - masz chorą głowę (gdy powiedziałam ostatnio, że dziwnie się zachowuje) Jestem z rozbitej rodziny, zawsze zalezalo mi na troskliwym partnerze, dobrej i normalnej rodzinie, w tej chwili każde takie jego slowo rani jak cios nożem, nie umiem się opanowac i od razu płaczę, nawet na drobny i niemiły gest w moją stronę. Gdy mu zwracam uwagę to twierdzi, że żartuje a ja nie znam się na zartach...
  6. Dziękuję Wam z dziękuję. Pokażę mu jakoś te odpowiedzi i tak, to prawda, chętnie poszłabym na szkolenie z asertywności. Mimo, że sporo czytam jak sobie radzić to nie umiem...
  7. Bardzo dziękuję za mądrą i jasną wiadomość odnośnie mojej sytuacji. Dokładnie tak to czuję, szacunku nie mam, wiem też, że jestem zbyt miękka i kilka rozmów niewiele dało, albo na krótko. Postaram się zawalczyć o lepsze jutro. Dziękuję
  8. Dlaczego bywają mężczyźni, którzy zdradzają swoje partnerki, a wśród rodziny, znajomych uchodzą za związek idealny, dodatkowo piękne zdjęcia, relacje na portalach społecznościowych z dopiskami typu moja miłość, moje <3..? Bywa, że nie kochają partnerek a grają w taki sposób, dlaczego i po co? Ktoś wie? To zaburza trochę moją wiarę w prawdziwą miłość, zresztą przez różne tego typu zawirowania w nią nie wierzę.
  9. Poznałam kogoś na grupie fb dotyczącej wspólnej pasji, obydwoje nie mamy juz dawno po 20 lat i najpierw pisaliśmy ale okazało się że poza zainteresow/aniem mamy wiele wspólnego ze sobą. Znajomość rozkwitała, byliśmy w kontakcie non stop, pisaliśmy i piszemy o wszystkim, nawet o seksie, preferencjach, chęciach, doświadczeniach. To był nawet taki seks telefon i nie powiem, nastawiona byłam bardzo na tak No i gdy wreszcie się spotkaliśmy, wiadomo, że było skrępow/anie itd.ale od niedawna doszedł też seks, który bardzo mnie niestety odpycha zamiast przyciągać. Myslałam, że zrobi się śmielszy, odważniejszy i niestety.. O tym co pisaliśmy w łóżku to jest na zywo 30% , pytał mnie nawet ostatnio po dłuższym calowaniu, dotyku itp czy ma ściągnąć spodnie <zaśmiałam się aż, żenada>.. Wygląda to tak po naszych kilku randkach, że on stoi, siedzi jak jakiś osłupiały, chodzi za mną i czeka aż ja zdecyduje czy tu siądziemy czy tam, czy powtórnie zainicjuję seks po pierwszym numerku, czy jedziemy gdzieś, czy kończyny spotkanie, jedynie to on zaprasza mnie na kolejne randki, na końcu jednej pyta o następną już zawsze sam całując mnie. Pisząc jest śmiały, pewny siebie, to samo wyczytuję z jego reakcji, komentarzy w Internecie, na fb, a na żywo mało mówi, patrzy w podłogę, zerka tylko na mnie, nie przytula na przywitanie, ale gdy ostatnio ja też tego nie zrobiłam to po 15 minutach sam podszedl i mnie pocałował. W trakcie seksu nie wykonuje i nie wypowiada połowy slow o jakich pisaliśmy, a po seksie jest podobnie malomowny, jakby nieobecny, mówi cicho, pyta o wiele a ja się czuję za to jak gaduła, przekupka. Nie, nie jest prawiczkiem jeśli o to Wam chodzi, tak, był w związku, ja się czuje zawiedziona, wręcz jakby nie był mną zainteresowany, ale gdy wracamy o domów pisze nadal z innym człowiekiem, z tym w którym się zauroczyłam, na spotkaniu jestem z innym człowiekiem. Nie wiem, pytajcie, powiedzcie czy taki stan może się zmienić? Czy raczej to brak zainteresowania? Wybaczcie za bałagan w treści, piszę na szybko bo startuje do pracy niedlugo
  10. Dziękuję za opinię:) Dam tej relacji szansę:)
  11. Dziękuję za sensowną wypowiedź! Jest dla mnie pomocna:)
  12. Wiesz, po ostatniej randce nie miałam odwagi jakoś zapytać wprost, zapytałam na drugi dzień przez telefon czy wszystko ok, bo wydaje mi sie inny na spotkaniach niż przez telefon, jakoś taki małomówny, niezainteresowany lub spięty, a on od razu odpowiedział z uśmiechem, że przesadzam, że wszystko ok..
  13. Ktoś pisze o tym, że jest zdesperowany i utrzymuje erotyczną znajomość ? Twoje pytanie zabrzmiało conajmniej tak jakby był fizycznie odpychający a ja biorę co dają. Zrozumcie to, czytam go jako mega zestresowanego, nieśmiałego, bo gdy piszemy jest super lub gdy rozmawiamy przez telefon też. Dlaczego mam zrywać z kimś znajomość po dość krótkim randkowaniu? Może potrzebuje czasu by się oswoić, ja tylko pytam bo może jacyś mężczyźni zechcą mi pomóc i powiedzą, że tacy faceci też się zdarzają, żebym poczekała. Nie chcę tego odbierać jako brak zainteresowania mną, tyle...
  14. Też mi chodzi po głowie nieśmiałość...
  15. Obserwuję moją przyjaciółkę od 1.5 roku i jej przyjaźń z bonusem, myślę, że to już coś więcej choć ona to wypiera. Możecie mnie poprawić jeśli źle myślę? Moje spostrzeżenia: 1. Trwa to już 1.5 roku, dość długo moim zdaniem, ze spotkania na spotkanie nakręcają się coraz bardziej, to widać... 2. On pisze do niej pierwszy, tylko on i to naprawdę często, czasami mnie to aż wkurza bo siedzi u mnie i pisze z nim Nie, nie piszą tylko o seksie, uprzedzam pytania. 3. On na codzień klnie jak szewc, ale gdy jest przy niej, nie wypowie żadnego przekleństwa. Jest wręcz anielsko grzeczny. 4. Wpatruje się w nią, ale często też chowa wzrok przed nią, niby ta relacja trwa 1.5 roku a on czasami się przy niej zawstydza, krępuje, ja to widzę! Nawet zauważyłam, że uważa na to co mówi, nawet brakuje mu slow a na codzień to taki cwaniaczek, itp Ogólnie dużo gada, przy niej gubi język, aż dziwnie to wygląda. 5. Często do niej mówi "moja, jesteś niesamowita, zajebista, mądra", ona mu czasami pociska a on się cieszy tylko, jak dzieciak...Nie złości ani na pół sekundy. Ona może używać zdrobnienia jego imienia którego on nienawidzi! 6. Ona ma dziecko a on to akceptuje, nie ma problemu, nawet mówi że jak nie ma co z małym zrobić to ma go zabierać ze sobą do niego ..! 7. Tego już nie widzę ale ona mi mówiła, że on zawsze dochodzi z nią bardzo szybko i aż dostaje dreszczy, jego ciało drży, całuje ją w czoło po wszystkim. Mnie np żaden tak nie całował powtarza jej, że mógłby codziennie z nią sypiać, że jest mistrzynią i perfekcjonistką. Ale... ale niby nie ma rozmów o uczuciach, kontakt mają częsty ale nie codziennie i on jedynie wybiega w przyszłość, tzn przyszłe ich spotkania czy dalsze pomysły, że zrobić to, tamto, ona do nie, że w końcu się mną znudzisz a on, że nie ma takiej opcji. Ona tego do siebie nie dopuszcza ale uważam, że on ją może kocha, może uwielbia, myślę, że jest coś na rzeczy..
  16. Żałośni jesteście wszyscy, naprawdę myślicie, że jesteście wszechwiedzący po przeczytaniu kilku zdań, a w życiu nie macie co ze sobą zrobić i próbujcie swoich sił online. Myślcie sobie co chcecie i traćcie czas na snucie domysłów i wypisywanie bzdetów, żal mi Was, że nie umiecie lepiej zagospodarować własnym czasem. Elo
  17. Heh...czy ja zapytałam czy mam ją przekonywać? FWB czy już miłość... A ona jest po prostu na tyle niepewna siebie, po nieudanym związku, z dzieckiem, stąd Fwb bo nie wierzyła w nic dobrego. A mi się po prostu wydaje, że nie szukała a znalazła. Czy tu zawsze musi się znaleźć tyle zawistnych komentarzy? Czy naprawdę trzeba się dokopywać drugiego dna?
  18. Myślisz, że Twoje pytanie udziela mi odpowiedzi? Przeskocz temat niżej lub wyżej, bo nie błyśniesz tutaj.
  19. Cieszę się, że wszystko wiesz lepiej.
  20. Że tak powiem Ciebie nie powinno, ale to moja przyjaciółka i chcę by uwierzyła, że coś się z tego może stworzyć dobrego. Ale takie wredne dusze jak Ty tego nie zrozumieją.
  21. Osikowa

    Ja, on i ona

    Autorko, to aż się przykro czytalo, koniecznie przerwij tę farsę, ewidentnie ktoś wykorzystuje Twoje zbyt miękkie serce..albo łatwowierność. Przykro mi ale to absolutnie nie jest normalne. Ja bym jej chyba mordę obiła a nie udostępniała pokój. Czy Twój facet czasem z nią nie sypia na boku?
×