Czy ktoś miał z was podobna sytuację? Moja miesiączka trwa już 2 miesiące bez przerwy. Tracę bardzo dużo krwi, jestem coraz bardziej słabsza. Dodatkowo przeszkadza mi to bardzo w straniu się o maleństwo. Nie wiem co robic :( odwiedziłam już 4 ginekologów i po USG wychodzi ze wszystko jest tak jak powinno, ale jak dla mnie nie powinno to tyle trwać. Nie wiem co robić. Może któraś z Was miała podobna sytuację?