Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nora

Zarejestrowani
  • Zawartość

    776
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

84 Excellent

Ostatnio na profilu byli

2053 wyświetleń profilu
  1. Nora

    DeKretka1

    Jeśli uważacie, że w kółko jest to samo, to nie oglądajcie. Nas dziś zasypało, co było impulsem do zmiany dekoracji na zimowe, zresztą jak co roku, kiedy spadnie większy śnieg. I nie wiem, dlaczego miałoby mnie to nudzić?! Przypuszczam, że nie tylko mnie to nie nudzi, a Wy dziewczyny po prostu szybciej mentalnie się starzejecie. Gdyby ludzie podchodzili do życia jak Wy, to tradycja nie miałaby racji bytu, w końcu tradycja to powtarzalność, a ta Was nudzi... 🥴 Mnie prędzej znudziłaby w kółko ta sama pogoda, bo choć kocham słońce, to jednak nawet w moim klimacie jest go przesyt, a śnieg ostatnimi czasy, to niemal fenomen bardzo oczekiwany.
  2. Nora

    DeKretka1

    Marek to typ faceta, który nie ma dość. I to nie wina Kretki. Oni oboje są pracowici, taki mają sposób na życie i to odbija się na ich wyglądzie. Naprawdę nic nadzwyczajnego, zwłaszcza że Marek ma swoje lata, a od kiedy się poznali, upłynęło naprawdę wiele czasu. Oj tak, życie jest prozaiczne i właśnie dlatego zwykły śnieg, wbrew temu co napisałaś, wiele zmienia. Dla dzieci to ogromna frajda: sanki, narty, łyżwy, kuligi. Nie wiem kiedy ostatni raz jechałaś na sankach, ale ja rok temu, z ogromnej góry i mam nadzieję, że w tym roku uda się to powtórzyć. Lodowisko mamy niedaleko i tylko czekać aż chwyci mróz. I jak tak sobie myślę, co jest fajniejsze, czy wygłupy w śniegu i picie przed snem grzańca, czy dojazd z pracy do domu , to bez zająknięcia mogę udzielić jednej odpowiedzi Ale jeśli kogoś ekscytuje droga "z" i "do" pracy... My np. zaraz jedziemy do ogromnego centrum handlowego, żeby jak co roku dokupić po trochę dekoracji. I tak - uwielbiamy dekorować i zupełnie nas to nie nudzi.
  3. Nora

    DeKretka1

    Piękne wspomnienia wspólnych chwil na Instagramie. Prostota Marka jest ujmująca. Od razu widać, że to gość, któremu nie chciałoby się ściemniać. Urocze. Pozdrawiam pierwszymi płatkami śniegu za oknem ❄❄❄ Może do NC zima też niedługo zawita i vlogi będą ciekawsze.
  4. Nora

    DeKretka1

    Ok, przyjmijmy nawet że Casper ma autyzm, (bo widzę że ciężko Wam przychodzi choćby myślenie o tym, że być może jest inaczej). I co to zmienia? Jeśli tak jest, to i tak Kretka nie jest temu winna, więc może zostawmy temat Caspra, czy autyzmu w spokoju. Naprawdę nie wiem jaki jest sens pisania o tym. Mnie nie interesuje jakie problemy zdrowotne mają czyjeś dzieci, bo one mają swoich rodziców i jeśli ci korzystają z pomocy lekarzy, to nie będę wchodziła z butami w ich życie i diagnozowała przez internet. Przyjmuję co mówią rodzice, jeśli wykazują taką wolę by o tym powiedzieć i tyle, nie będę się bawiła w internetowego specjalistę. Angażowanie się w akcje społeczne czy charytatywne, zwłaszcza te ogłaszane medialnie (oglądałam wywiad z p.Dorotą w którym mówiła, że pieniądze z reklamy przekazała na cele charytatywne) nie wykluczają tego, że taki człowiek działa wyłącznie z dobrych pobudek. Wiele znanych osób robi to interesownie, np. dla rozgłosu, czy dla zyskania dobrej opinii. Ale jeśli już mówimy o zachęcaniu do prozdrowotnych zachowań, to robi tak wiele celebrytek, którymi jak się okazuje, p. Dorota mimo to gardzi.
  5. Nora

    DeKretka1

    Może od początku. Najpierw twierdziłaś, że Casper nie chodzi, bo Kretka go zaniedbuje. Mijał czas, a Ty jedynie to potwierdzałaś. Potem gdy zaczął chodzić, to przyczepiłaś się, że robi to nie tak. I co z tego? Zaczął gorzej, a teraz chodzi i biega jak każdy maluch. Potrzebne Ci to było? W filmie Kretka mówiła, że panie który miały z nim zajęcia wykluczyły autyzm, a zaburzenia integracji sensorycznej nie zawsze oznaczają autyzm. Po co od razu wyrokować, że będzie źle. Kretka konsultuje się z lekarzami w sprawie Caspra i nam to powinno wystarczyć. Ale pomijając, nawet nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, że jakiekolwiek nie byłyby dzieci Kretki (a przecież nikt nigdy nie wie jakie będą jego dzieci, czy w pełni zdrowe, czy nie), to winą za jakąkolwiek ich inność (mówiąca kiedyś głośniej Viki, Casper który zaczął później chodzić, itp) winisz zawsze Kretkę i brak jej zainteresowania dziećmi! Nie może do Ciebie dotrzeć, że wiele rzeczy nie zależy od nas rodziców, a podejrzewam, że raczej każdy z nas zna jakiegoś lekarza, czy pedagoga, który ma chore dziecko i to przecież nie ich wina, za to w przypadku Kretki - ona jest winna wszystkiemu. To jest właśnie to, czego nie toleruję w Twoich wypowiedziach. Oczywiście że żal chorego Caspra, w klasie mojego syna było ostatnio tylko 9 osób. Pragnę Cię zapewnić, że to nie wina ich rodziców. Nie twierdzę że nie istnieją. Skoro pracujesz, to gdzieś muszą być efekty Twojej pracy. Ale skoro nazwałaś je "cudownymi", to widocznie były wyjątkowe i zwyczajnie chciałam je 'popodziwiać'. Gdyby mi znajoma powiedziała, że zrobiła szalik na drutach, to nie prosiłabym jej o jego zdjęcie, ale jakby mi napisała, że zrobiła CUDOWNY szalik na drutach, to miałabym ogromną ochotę go zobaczyć. I pewnie by mi go wysłała, gdyby to co mówi, było prawdą. Dlatego daję Ci nieustannie rady, abyś przestała oglądać kanały, które nie sprawiają Ci przyjemności. Sprawi to, że nie będziesz wspierać finansowo you tuberek. To naprawdę jest proste, ale dla człowieka który ma czyste intencje, a nie dla takiego, który ogląda vlogi wyłącznie po to by je krytykować. Z jednej strony popieracie p. Dorotę w jej osądach, z drugiej strony dokładnie jak ona - śledzicie życie 'Instagramerek'. No comment. Masz prawo uważać, że Szusz i Kretka to fatalne właścicielki zwierząt, zwłaszcza ze swoją tendencją do przejaskrawiania sytuacji. Ja uważam inaczej. A skoro masz psa, to powinnaś wiedzieć, że on podobnie jak człowiek może zachorować w każdym wieku. Nie trzeba mieć 80 lat, żeby łykać leki na serce... Nie, to Ty uważasz je za gwiazdy i sama tym sposobem nakręcasz w sobie nienawiść do nich. ************************************************************ Nikt Ci nie wciska produktów. To jest zwykła reklama, taka jak w telewizji. Widząc w TV jak 20 latka reklamuje farbę na siwe odrosty, też się tak oburzasz? Oj nie sądzę, prędzej zaśmiejesz się pod nosem. To nie wciskanie, bo cały czas masz swobodę wyboru. Za wciskanie uznałabym sytuację, gdy ktoś wrzuca mi produkt do koszyka, albo mnie szantażuje. Taką, której do tej pory nikt nie zdołał podważyć. Ja nie wiem czy you tuberki mówią 100% prawdę. Tak samo, nie muszę mieć 100% pewności, że kłamią. Ale napiszę Wam coś niezwykłego. Ja nie muszę tego wiedzieć!!! Ja z nimi nie współpracuję, ani tym bardziej nie żyję, więc jeśli skłamią że układa im się teraz w związku dobrze, a potem wyjdzie, że było jednak źle, to nie będę tworzyła wątku, żeby mścić się za takie kłamstwo. Myślę że Szusz tyle ostatnio przeszła, że ostatnie co by mi przyszło, jako kobiecie do głowy, to dobijanie jej. Przecież to nie jest jakieś wyrodne babsko, które niszczy wszystkich naokoło! Najpierw mi napisz o jakie filtry Ci chodzi, bo jak kiedyś pisałam, że jeśli masz na myśli takie, które upiększają rzeczywistość (kolory, itp.), to pisałaś, że nie rozumiem co masz na myśli. To daj znać co to za filtry, wtedy się odniosę do Twojego tekstu. Kretka jest dla mnie charyzmatyczną babką, mieszkającą na Florydzie wraz ze swoją sympatyczną rodzinką. Do czego naiwnie podchodzę?
  6. Nora

    DeKretka1

    Całkiem trafne spostrzeżenie. Uważam, że nie należy im się taka krytyka, jaką otrzymują. Ich filmy oglądam całkiem świadomie, rozumiejąc, że ich życie nie wygląda dokładnie tak jak na you tubie. Same zresztą mówiły o tym, że ich vlogi mają być rozrywką dla widza, więc kłótni czy innych złych momentów nie będą przecież pokazywać. Ale co z tego, jak ludzie i tak potem piszą, że one kreują rzeczywistość, bo przecież nie może być tylko kolorowo i że kłamią, bo na filmie nie było widać, że zbliża się rozwód. Serio? Szusz teraz uważana jest za bezczelną, bo mówi wprost o tym co myśli i wiele osób czuje się obrażona (wystarczy spojrzeć na wątki o niej, rosną jak grzyby po deszczu), ale to dobrze, ja też wolałabym mieć "rozumną" widownię, a nie jakieś rządne sensacji kobiety, bez własnego życia.
  7. Nora

    DeKretka1

    Każda you tuberka jest dla mnie przysłowiową Grażyną, czyli kimś pospolitym, który pokazuje swoje codzienne życie. Wiesz, znamy z mężem kogoś, kto ma klasyczne objawy depresji i ta osoba też zawzięcie utrzymuje, że wszystko z nią jest ok. Pewnie gdyby za rok poszła do lekarza i otrzymała od niego diagnozę "depresja", przyznałaby jak Szusz, że w takim stanie funkcjonowała przez kilka ostatnich lat. I teraz sama sobie odpowiedz, czy w tym czasie kiedy zaprzecza chorobie - kłamie? Nie kłamie, po prostu to wypiera. Co zaś tyczy się pieniędzy, to ja również mogę powiedzieć, że nie mogę polecieć teraz na Malediwy, bo muszę zrobić remont całego piętra. Nie wiem czy to znaczy, że jestem biedna, ale na pewno nie oszałamiająco bogata. Poza tym osoba, która przez ostatnie dwie wizyty u weterynarza wydała 2700zł, nie licząc wszystkich wcześniejszych, na pewno nie należy do biednych i zdecydowanie nie do tych, którzy nie kochają swojego zwierzaka, co też nagminnie jest jej zarzucane. Na pierdółki ulepszające życie schorowanemu pieskowi też wydaje niemało. Psina dzięki jej opiece dożyła słusznego wieku i to jest dla mnie oznaka, że krzywda psiakowi się nigdy się nie działa. Nie muszą grać. Skoro to robią, to albo chcą, albo im się to opłaca, więc specjalnie ich nie żałuj. Momenick, to że wierzę Ci, że mieszkasz blisko Kretki, nie oznacza, że będę wierzyć we wszystko o czym napiszesz. Jedną rzecz już obaliłam na podstawie obserwacji (Casper którego na żywo widziałaś, miał podobno dziwnie chodzić, a na Insta w tym samym czasie biegał zupełnie normalnie), więc jeśli chcesz uwierzytelnić to co piszesz, to nie wystarczy napisać - ja wiem, bo tu mieszkam. Tak samo jak prosiłam, żebyś podlinkowała swoje cytuję: "cudowne projekty", żebym mogła je ocenić, albo chociaż przeczytać kogo to one (oprócz Ciebie) tak bardzo zachwyciły... Póki co, nie doczekałam się tego. Ja też się dziwię, że komuś może imponować Szusz, Kretka, czy p. Dorota. Mam zupełnie inne autorytety, ale nie odbieram innym prawa mieć ich własne.
  8. Nora

    DeKretka1

    Czekam. Patologiczna kłamczucha mówisz? To czemu mąż Szusz nie prostuje tych wszystkich kłamstw? (tylko nie pisz, że dlatego, bo ma klasę). Ona jakoś nie ma problemu żeby mówić o nim prawdę i to czasami mało wygodną. Dlaczego więc on nie wyłoży kart na stół i nie wyjaśni jak było? Jakoś ludzie nadal się śmieją, że Szusz nie ma kolezanek, a ona mówi o tym, że kolezanka zrobiła za nią zakupy, albo że zaraz wychodzi do koleżanki, poza tym nadal wspomina jak na Mazurach odwiedzali ich znajomi. Jeśli to wszystko kłamstwa, to jej ex może ją z łatwością publicznie ośmieszyć. Wszechwiedzący ludzie pisali też, że Szusz płacze za dobrobytem, który odszedł wraz z T, że ukróci się jej, bo nieruchomości są ich wspólne, czemu Szusz jak wiadomo zaprzeczyła. I co? Też kłamała? No nie. Jej ex siedzi cicho, bo Szusz mówi prawdę, po prostu. Serio aż taką niechęć można czuć do osoby z internetu, żeby ją poniżać, umniejszać jej, zarzucać same kłamstwa? Komu p. Dorota zazdrości? Zazdrości tym, którzy są "na fali". Czuje, że jej czas (jako osoby medialnej) dobiega końca i jest rozczarowana, że ludzi interesuje nie tylko Freud, ale także pospolite życie Grażyny. Ja nie neguję posiadania wiedzy przez p. Dorotę, ani jej dotychczasowego dorobku, w końcu powtarzam - lubiłam ją. Natomiast jeśli pytasz, czy doszukuję się na siłę czegoś czego nie ma, jeśli chodzi o jej wypowiedzi, to mogę napisać, że nie jestem w tym odosobniona. Podobne spostrzeżenia padały także od innych osób pod jej wywiadami. I tak - ona nie musi kręcić seriali ze swojego życia i ma do tego pełne prawo, podobnie jak Grażyna ma prawo nakręcić filmik o tym jak wdrapała się na Śnieżkę, albo jakie zakupy zrobiła w Aldim i wrzucić to do sieci. Tego już p. Dorota nie jest w stanie ogarnąć? To może jednak wielu ludzi ją przecenia? Cytujesz siebie? Czy Twoje forumowe koleżanki? To nie ja pisałam o podobno zepsutych zębach Marka i nie ja ostatnio pisałam, że te Kretce rzekomo się posypały...
  9. Nora

    DeKretka1

    Czy ja KIEDYKOLWIEK zarzuciłam Ci, że nie znasz okolicy Kretki? Większość, jeśli nie wszyscy nie zgadzają się tu ze mną, więc niech oni, jeśli Ty nie pamiętasz - wskażą, jaki mój wpis mógłby to potwierdzić. Co Ty sobie wkręciłaś? LOL! Co niby w tym tak nierealnego? Tak - wierzę Ci, że mieszkasz blisko Kretki i nic mi to nie zmienia. Co zaś do Twojego powyższego wpisu, to akurat wierzę w ten syf w USA jaki opisałaś, a to że Kretka go nie widziała... Może tak kocha tą Amerykę, że nie chce tego widzieć? OMG! Trochę cringe.
  10. Nora

    DeKretka1

    Gdyby była mądra, to "nie gryzła by ręki, która ją karmi". Jej złośliwość niestety zwyciężyła. Widocznie słabo na nich zarabia, skoro w "Dzień Dobry TVN" musi "szczerze" uśmiechać się do influenserek, którym za plecami obrabia tyłek.
  11. Nora

    DeKretka1

    Żeby tylko! Ty w czasie, kiedy Casper miał jeszcze czas na naukę chodzenia, już prorokowałaś, że Kretka go zaniedbuje i dobrze się to nie skończy. Bo przecież koleżanki mają dzieci i one już chodziły w tym wieku! A kiedy na jednym z filmów niewłaściwie stawiał nóżkę, zrobiłaś z tego taką aferę, jakby nikt oprócz Ciebie tego nie widział, a w szczególności Kretki. O zarzucaniu ignorowania tego faktu przez nich już nie wspomnę. A po filmiku Kretki odnośnie opinii lekarza w tej sprawie, dziwiłaś się, czemu ona w ogóle kręci o tym film! Co na to Casper w przyszłości?! No tak, bo nie mogłaś już pisać o tym, że Kretki nie interesują się dzieckiem i Casper jest niezdiagnozowany... Czy naprawdę nie możesz odpuścić sobie pisania takich głupot? Nie mam najmniejszego problemu z napisaniem tego, że 'x' ma super pracę, 'y' ma fajne nogi, a 'z' ma zdolne dziecko. Nie wiem czy nigdy, oceniam subiektywnie jej aktualny stan, na podstawie tego co widzę. Pieniądze to jedynie dodatek dopełniający szczęście. Na przykładzie Szusz wyraźnie widać, że mimo posiadania, NIC nie zastąpi stałej bliskości drugiego człowieka. Amen. Leczy się. Realne, proste życie? No tak, pod warunkiem że się nie powtarza Bo przecież w realnym życiu nic się nie powtarza, nie chodzimy w te same miejsca, nie odwiedzamy tych samych sklepów, nie jeździmy do swoich domów (jeśli je mamy) Czy nie to zarzucałaś vlogom Kretki, określając je mianem nudnych i powtarzanych? A przecież to jest własne realne, proste życie. Tak pisałam i tak mówiła też Kretka po dwugodzinnym spotkaniu ze specjalistami. Na tym spotkaniu wywnioskowano, że Casper nie ma problemów rozwojowych, ani nie ma autyzmu. Mowa idzie mu po prostu opornie, tak jak wcześniej chodzenie. Teraz jak widać biega, więc nie ma co przeżywać, że jeszcze póki co pięknie się nie wypowiada. Dajmy mu czas, skoro potrzebuje go więcej i nie szukajmy na siłę kolejnych chorób.
  12. Nora

    DeKretka1

    Będąc złośliwą jak p. Dorota, mogłabym jej odpowiedzieć, że może dlatego, że są osoby którym ten widok sprawia tak dużą przyjemność, że zapłacą za niego więcej, niż za felieton p. Doroty o tychże du*ach.
  13. Nora

    DeKretka1

    Mi nie przeszkadza, bo nie czuję się odbiorcą jej złośliwości, a ci którzy czują się obrażani, powinni zmienić kanał na np. uśmiechniętą Kretkę. W sumie na co jej widzowie, którzy zarzucają jej w komentarzach udawanie depresji, jednocześnie narzekając na bylejakość i powtarzalność vlogów, czyli coś, co jest jej objawem. Nie oglądam Loli, ale pamiętam że podobała mi się u niej lekkość wypowiedzi i właściwie jedynie to przyciągnęło mnie swego czasu na jej kanał. Kontrakty? A ja myślałam że żyjemy w takich czasach, w których kobiety zaczęły w końcu dbać o swoją przyszłość i nie muszą w razie problemów liczyć na nikogo. A Ty naprawdę myślisz, że wyszłoby to kiedykolwiek na jaw, przyjmując że teraz jest to "gra"? To depresja nie może minąć? Zawsze będzie jakieś wytłumaczenie. Ale jeśli pytasz mnie o osobiste odczucia, to dla mnie epizody depresyjne u Szusz były widoczne jeszcze przed rozstaniem.
  14. Nora

    DeKretka1

    Ja odniosłam się do wypowiedzi D.W. dotyczących modelek, instagramerek. To, że sama nie ma warunków do wykonywania jakiegoś zawodu, nie oznacza, że może złośliwie komentować czyjąś pracę. Zwłaszcza taką, z której sama czerpie się korzyści!
  15. Nora

    DeKretka1

    W sensie czego masz porównanie? Tego, że na filmach Kretka jest zadowolona, a w realu widujesz ją z nosem "na kwintę?" Czy może ich pies na żywo wygląda inaczej, bo dla potrzeb Instagrama upiększają go filtrami? A może rośliny, którymi zajmuje się Kretka, w realu są zwiędłe, a ja głupia pozytywnie zazdroszczę, że tak ładnie rosną? Już raz szczyciłaś się, że widziałaś ich na własne oczy i rzuciłaś tu tekstem, że teraz wiesz czemu Kretka nie pokazuje z bliska jak Casper chodzi - bo rzekomo miał z tym wielki problem. A na Insta Kretka wrzucała biegającego Caspra już od dłuższego czasu, tylko przypadkowo zapomniałaś tam zaglądnąć i słabo wyszło. Kto Cię tak skrzywdził, że grzebiesz w jakiejś zamierzchłej przeszłości? Jeśli za dowalanie uważasz stwierdzenie faktów, to ja nic na to nie poradzę. Nie widziałam nagiej Kretki pod prysznicem, więc ciężko mi się odnieść do tego co napisałaś. Jeśli pokazała przebitkę, np. w filmie o porannej czy wieczornej rutynie, ukazując np. kawałek nogi, to nie widzę w tym nic zdrożnego. A co w tym śmiesznego? To już dwie, trzy, cztery osoby nie mogą reklamować jednego produktu? No faktycznie boki zrywać... Widziałam wiele i nie wszystko co robi Kretka popieram. Chodzi Ci o zdjęcie, które rzekomo Kretka podpisała niezgodnie z prawdą? Ja tego nie sprawdzę, więc i Tobie nie muszę wierzyć. A ja znając z książek definicję depresji, nie ośmieliłabym się osobie, która deklaruje że jest zdiagnozowana, zaprzeczać temu. Może zamiast śmiać się z kogoś, że ześwirował i czekać co jeszcze odwali i jak szybko sięgnie dna (Twoje słowa), wgłębiłabyś się bardziej w tę tematykę. Tak pokrótce objawy depresji: zaburzenia lękowe, zaburzenia osobowości, uzależnienia, zaburzenia odżywiania, zaburzenia snu. Człowiek w depresji traci poczucie sensu, staje się bierny, nie wykazuje ochoty na żadną aktywność i jedyne, czego pragnie to samotność. Człowiek ma poczucie niezrozumienia przez bliskich, wszystko, co do tej pory przynosiło nam radość, jest dla nas obojętne. Jeśli oglądasz filmy Szusz, to chyba rozwiałam już Twoje wątpliwości. Masz odpowiedź czemu raz jest zła na T., a drugiego dnia płacze wspominając o nim. Masz też odpowiedź na to, czemu je filmy są byle jakie. Oraz czemu narzeka na przewlekłe zmęczenie, skoro nic nie robi tylko śpi. Jeśli posiadasz minimalność zdolność łączenia faktów, to powinnaś ogarnąć o czym piszę. I Szusz nie chodzi do pracy! Szusz siedzi w domu i pewnie dziękuje opatrzności, że ma możliwość zarabiać, bo raczej nie ma innego wyjścia. Tyle odnośnie ostatniego wpisu.
×