Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blue_danube

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2112
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

740 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Mam takie same rozterki jak Ty, ten sam rocznik. Moje dzieci mają 4 i prawie 2 latka.
  2. Diagnozę z tego co wiem wystawia lekarz, więc na jakiej podstawie nauczycielki w przedszkolu stwierdziły, że dziecko jest chore? Mój też miał katar. Poszłam z nim sama do lekarza, po zbadaniu zdrowy, zero oznak infekcji. Okazało się że to alergia.
  3. A jak masz na pierwsze? Tobie się nie podoba, a autorce bardzo, ile ludzi tyle opinii. Ciężki wybór. Wydaje się, że obydwa imiona są obecnie raczej rzadkie, a jak kiedyś pracowałam w szkolnictwie, to poznałam aż 3 małe Lidie. W sumie sama nie wiem które spośród tych dwóch, ale chyba Wanda.
  4. No wiadomo, ale po co straszyć dziewczynę, skoro szuka pozytywnych historii bo w stresie. To się już stało. Pójdzie do lekarza, to oceni jej stan.
  5. Tutaj pisała ostatnio, czy nawet dalej pisze kobieta po trzech cesarskich cięciach, a po trzeciej cesarce zaszła szybko w czwarta ciążę i urodziła naturalnie czwarte. Wszystko z nią ok.
  6. Tylko pod warunkiem, że w tej poradni psychologiczno pedagogicznej pracują naprawdę kompetentne osoby. Ja pracowałam jako nauczyciel i rodzice dostarczali takie opinie, że łapałam się czasem za głowę jak to czytałam. Odnosiłam często wrażenie, że oni wystawiają co tam rodzic sobie zażyczy. Ja pracowałam w zwykłej i do niektórych uczniów był nauczyciel wspomagający. Chodzi o uczniów m in z Zespołem Aspergera.
  7. Moje też spało i też różne cyrki były. Jedzenie słodyczy i też nie zawsze dało to radę..największy numer zrobiła mi córka już na końcówce ciąży. Obudziłam się rano, zero ruchów, zjadłam śniadanie, umyłam się i nic. Zjadłam słodycze, włączyłam muzykę, ruszam tym brzuchem na wszystkie strony, dalej nic, zero. Ja w płacz, histeria, jadę do szpitala, dalej nic. I dopiero jak mnie podpieli pod ktg to coś tam lekko się ruszyło. Zostawili mnie już w szpitalu bo byłam parę dni przed terminem.
  8. Dziecko z grudnia zawsze będzie poszkodowane względem dziecka że stycznia tego samego roku. A dziecko z stycznia roku kolejnego to jeszcze bardziej niż to z grudnia. Może i sobie poradzi bo będzie musiało tylko po co
  9. To jest jałowa dyskusja. Jak taka matka się uprze i nic do niej nie trafia, a jest świecie przekonana o swoich racjach, to i tak pośle. Niech posyła. Jej prawo. Po co tu się kłócić, niech każdy podejmuje decyzję samodzielnie. Ja podtrzymuje zdanie, ze swojego bym nie posłała. Za Chiny Ludowe.
  10. Szkoła a przedszkole to całkiem co innego. To po pierwsze. Po drugie, ja przedstawiłam swoją opinię na podstawie wieloletnich obserwacji i doświadczeń, a nie na podstawie widzi mi się. Jak się matka uprze, żeby posłać, to niech pośle. Ja swojego bym nie posłała choćby było najzdolniejsze. Tyle w temacie.
  11. Bo po takich dzieciach zawsze widać różnicę. Powiem więcej, widać nawet różnice między tymi dziećmi, które są z tego samego rocznika, a jedno jest z początku roku a drugie z końca. Jak byłam w drugiej ciąży, to modliłam się, żeby moje dziecko nie urodziło się w grudniu. Udało mi się fartem - jest z 1 stycznia. Nie zabierajcie dzieciom dzieciństwa, na wszystko przyjdzie pora.
  12. Ja bym nie posyłała. I wiem co mówię, bo uczylam w szkole.
  13. Już przestań to demonizować. Chyba nie masz co robic. Zamiast zwracać komuś uwagę, to lepiej zadbaj o język i kulturę wypowiedzi. To "rąbie" to tak razu po oczach. Twoje dzieci też słyszą. I biorą przykład.
  14. No widzisz, już zrobiła z ciebie patologie a z Twoich dzieci dzieci alkoholików tylko na Kafe można spotkać takie indywiduum. Raz był kieliszek na stole, zapełniony pewnie nawet nie w połowie winem, ale wielkie halo. Ciekawe czy jak ktoś ją gdzieś zaprosi i będzie to wino, to też się krzywo będzie patrzeć.
×