Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magda13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    348
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Magda13

  1. Ale jak sobie to wyobrażasz, nikt nie da ci recepty na wybiórczą amnezję. Twoje myśli są skutkiem tego co on zrobił, jest młody i pewnie nie przypuszczał, że ciebie to tak dotknie. Mężczyźni w większości uważają, że dopóki nie dojdzie do kontaktu fizycznego zdrady nie ma. My kobiety widzimy to inaczej i każda inaczej to przeżywa, ale myślę że każdą boli. Jak długo będzie to trwało u ciebie tego nie wie nikt. Zajmij się czymś ciekawym wspólnie z chłopakiem i cieszcie się wspólnymi chwilami a z czasem wspomnienie będzie coraz mniej dla ciebie znaczyć. Ale to musi pewnie potrwać i nie pozbędziesz się tego z dnia na dzień. Chyba że zmienisz w głowie,, kwalifikację czynu"
  2. Magda13

    Orientacja seksualna

    A Twoje rady to niby wprost z niebios Pani Dulska
  3. Magda13

    Orientacja seksualna

    Trudno, rodziców nie zmienisz. Powiedz im na spokojnie, że jesteś dorosła i już nie mają prawa nakazywać ci czegokolwiek a twoja partnerka to teraz dla ciebie też najbliższa rodzina i nie będziesz wybierać niczego. Oni wyjścia nie mają albo to zaakceptują i będą cieszyć się twoim szczęściem, albo zostaną sami że swoimi bzdurnymi poglądami.Trzymaj się i żyj w zgodzie przede wszystkim ze sobą. Życie jest zbyt krótkie, żeby je tracić na uszczęśliwianie rodziców, sąsiadów, księdza i wszystkich dookoła wbrew sobie.
  4. Magda13

    Orientacja seksualna

    Ty nie możesz nic zrobić, to Twoi rodzice muszą się zmienić, jeżeli nie chcą stracić córki. Możesz im to delikatnie zasugerować,że ty musisz żyć w zgodzie ze sobą a oni jeżeli Cię kochają muszą to zaakceptować. Jeżeli nie chcą, czy nie potrafią to już ich problem. Myślę jednak, że po pierwszym szoku,, pójdą jednak po rozum do głowy ". Zapytaj tatę, czy potrafiłby zostać homoseksualistą tak na prośbę rodziny, może coś do niego dotrze.
  5. Magda13

    jak się zachować, gdy spotkam ex

    Pewnie się mu pomyliły panienki i nie wie czyją ma kurtkę
  6. Magda13

    jak się zachować, gdy spotkam ex

    Zajmij się kimś innym, przyjaciółką, kolegą, zabierz ze sobą kogoś do towarzystwa a na niego nie zwracaj uwagi. Powiedz coś na przywitanie i idź w swoją stronę. Myślę, że nie ma sensu trajkotanie z nim czy jego panienką. Pierwszy raz będzie najtrudniejszy a później będzie Ci lżej. Przyjaciółmi raczej nie zostaniecie a skoro jesteście goścmi to nie powinniście ziać ogniem w swoją stronę . Chyba, że powiesz głośno co o nim myślisz i więcej nie przyjedzie
  7. Albo,, wyszłam i zaraz wracam "
  8. Żadna nie chce,, wychodzić " to i frekwencja słaba na forum
  9. Magda13

    Starsze kobiety

    Dokładnie
  10. Magda13

    Zazdrość

    Raz na trzy tygodnie, to chyba nie jest związek
  11. Magda13

    Spotkanie z ex

    Idź do psychologa a z nim zerwij wszelki kontakt i zablokuj go gdzie tylko możesz. Żyj swoim życiem bez niego. Zrozum on dla ciebie nie istnieje.
  12. Magda13

    Spotkanie z ex

    Dziewczyno ty sama potrzebujesz psychologa, to ty jesteś chora jeżeli jeszcze się zastanawiasz, czy ten psychopatą da wam szansę. On się nie zmieni i jemu nie pomoże żaden psycholog, ale ty musisz wiać od niego gdzie pieprz rośnie i to ile sił w nogach. To jue jest żaden związek, ty jesteś niewolnicą psychopaty i jeszcze go prosisz o tę niewolę. Ty idź do psychologa niech Ci pomoże wyjść z tego toksycznego uzależnienia. Zrozum nie masz prawa się tak niszczyć w tym chorym układzie. Dla was nie ma wspólnej przyszłości im szybciej to do ciebie dotrze tym większe szanse na normalny związek z innym chłopakiem. Nieźle ci zrył psychikę przez te 5 lat.
  13. Żartujesz? Jesteś dorosła, a błogosławieństwo to tradycja nie obowiązek. Jeżeli to jest ślub kościelny to ksiądz ci powiedział co powinnaś zrobić, żeby przystąpić do ślubu w kościele i myślę, że błogosławieństwo nie było warunkiem, ale spowiedź już tak i jeżeli masz konflikt z rodzicami to teoretycznie powinnaś się pogodzić z nimi.
  14. Współczuję ci męża chama. Zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, któremu zabrano ulubioną zabawkę. Zazdrosny o czas który poświęcasz córce . Pewnie by wolał żebyś tylko jemu usługiwała, hrabia
  15. Magda13

    Nie ma związku bez chociaż minimalnej zdrady?

    Ale to byłoby dziwne gdyby się nam nie podobali inni ludzie, tak obiektywnie. Ale podobać a pożądać to jednak co innego. Ja uwielbiam ciastka z kremem i takie są piękne ale wiem że będą kłopoty z wagą jak zjem. Dlatego popatrzę przez szybkę i idę dalej . To tak dla poprawy humoru, bo jakbym jednak zjadła to skrzywdzilabym tylko siebie. Zdrada to cięższy kaliber i jak się na coś umawiam, obiecam to się tego trzymam, bo przede wszystkim nie zadaję bólu tym których kocham. Nawet co więcej staram się nikomu nie zadawać bólu i jeżeli widzę, że ktoś się interesuje mną w taki sposób jak nie powinien, to mu delikatnie pomagam stracić zainteresowanie Nie wchodzę we flirt który może komuś zawrócić w głowie.
  16. Magda13

    Nie ma związku bez chociaż minimalnej zdrady?

    To się nie liczy, bo byłaś w trakcie rozwodu , jeżeli dobrze rozumiem
  17. Magda13

    Potrzebuję rady z innego punktu widzenia

    Nie stwarzasz sobie problemów i masz prawo nazywać to co nie pozwala Ci być w pełni szczęśliwą w związku. Musicie szczerze rozmawiać a nie oczekiwać, że jedno się domyśli co chce drugie, bo świat dostarcza taką olbrzymią ilość bodźców, że łatwo zagubić, zapomnieć co najważniejsze. Tym bardziej, że jesteście jeszcze bardzo młodzi. Ty jesteś bardzo dojrzała, ale twój partner jeszcze nie koniecznie i być może ty jako ta dojrzalsza widzisz więcej, a on jeszcze nie. Niektórzy mężczyźni całe życie nie są dość dojrzali, ale to tak na marginesie . Mam nadzieję że twój się ogarnie szybciej. Powodzenia!
  18. Magda13

    Potrzebuję rady z innego punktu widzenia

    Musisz z nim porozmawiać tak jak z nami,moze to jakiś kryzys który zdarza się w najlepszych związkach. Mówisz, że dużo pracujesz i uczysz się. Może w tym jest problem, że masz dla niego mniej czasu tzn. dla was razem. Jeżeli nie pomaga to mu powiedz co ma zrobić i jakie są jego obowiązki w waszym mieszkaniu, mężczyźni niestety często nie ogarniają pewnych spraw. Zapytaj go może on też w jakiś sposób się męczy w tym związku i tak jak ty chce przerwy. Kiedy go pochwaliłaś ostatnio? bo z tego co mówisz wszystko robi źle. Wierzę, że tak jest, ale chłopy to takie dzieci które jak pogłaszczesz po głowie to zrobią wszystko z wdzięczności . Być może nie masz powodu, żeby go chwalić i widzisz takie niedomówienia i drobne rzeczy was oddaliły od siebie. Bo całowanie się z kim innym jest tego dowodem. Od was obojgu zależy czy chcecie się zbliżyć, czy spróbować szczęścia z innymi partnerami. Powiedz mu, że oczekujesz deklaracji co do waszego związku, a jeżeli on tego nie rozumie i się waha tzn.że jest niedojrzały jeszcze, a ty potrzebujesz kogoś rozsądnego. Chociaż niekoniecznie znajdziesz. I ostatnia sprawa jeżeli dobrze przeczytałam to nie wspominasz nic o miłości. Czy ty go kochasz?
  19. Magda13

    Czy on jest impotentem?

    Wiem, że być może autorce to ciężko zrozumieć, ale nie wszyscy po miesiącu znajomości są gotowi na seks. Być może on wolałby Cię lepiej poznać, żeby się nie wpakować w coś czego nie chce. Być może ma inne blokady psychiczne, albo inną dziewczynę równocześnie i zwyczajnie nie wyrabia . Jestem wprawdzie kobietą, być może starej daty, lubię seks ale duże znaczenie dla mnie ma z kim. Gdyby ktoś po 4 tygodniach znajomości chciał mnie zaciągnąć do łóżka to byłoby to dla mnie zbyt wcześnie. Zawsze tak miałam, a impotentką nigdy nie byłam. Jedynym sposobem na rozwianie twoich wątpliwości jest rozmowa z nim jeśli myślisz o nim poważnie.
  20. Magda13

    Co robić??

    Sama widzisz, że dokonałaś tych zmian wbrew sobie i myślę, że odpowiedź znasz sama na Twoje pytanie. Miłość polega na wzajemnej akceptacji i wspieraniu się a nie na wymuszaniu zmian. Owszem żyjąc razem trzeba iść na pewne kompromisy, ale dotyczy to obu stron.Gdyby Cię kochał to zanim się przeprowadziliście zorganizowałby łóżko dla was obojga. Chyba, że tak go skutecznie próbowałaś zmienić, że się poddał i ewakuował z waszego związki na zewnątrz, czyli na ryby. Bo wie, że Ci nie dogodzi nigdy, a ty i tak zawsze wiesz lepiej i postawisz na swoim. Jak ktoś słusznie powiedział wyżej,, wykastrowałaś" go a to proces nieodwracalny przynajmniej w tym związku. Ułóż sobie życie z innym mężczyzną i nie popełniaj błędów które popełniłaś z tym. Myślę, że oboje się męczycie ze sobą, napewno nie jesteście partnerami.
  21. Magda13

    Co robić??

    Święta prawda
  22. Magda13

    Co robić??

    I po co, prosił Cię o to? Teraz oczekujesz wdzięczności od niego za to. Piszesz, że wybrałaś życie z nim, ale pytasz co robić. Czemu go wybrałaś skoro nie pasujecie do siebie, myślałaś, że go zmienisz? Nie zmienisz go, to dorosły człowiek nie dziecko,Twoje kazania go nie zmienią. Jeżeli ci nie odpowiada to go zostaw. Poszukaj kogoś z kim będziesz się rozumieć.
  23. Magda13

    Jak kocha mężczyzna

    Czyli z tego wynika, że mężczyzna kocha tylko siebie. Najważniejsze jest to żeby on się dobrze czuł i żeby ktoś robił mu dobrze . W sumie coś w tym jest, ale sądzę, że jednak nie wszyscy mężczyźni są takimi egoistami. Jest wielu mężczyzn którzy zako...ą się w kobietach pomimo, że te nie robią im dobrze.
  24. No trudno, jeżeli jest prawdziwą przyjaciółką to zrozumie, jeżeli nie to chyba nie warto lokować uczuć w kimś takim. Nie wiem, czemu zadała Ci to pytanie, myśle że tak jak ty zaczyna coś czuć. Jeżeli tak jest to możecie być naprawdę szczęśliwi jeżeli sobie wyjaśnicie na czym stoicie. Jeżeli zapytała z jakichś innych może głupich powodów i nie będzie umiała uszanować twojej odpowiedzi to nie warto inwestować swoich uczuć i czasu taką osobę. Jeżeli będziesz długo zwlekać z rozmową to być może ona sobie pomyśli, że tylko się nią bawisz i nie warto zawracać sobie tobą głowy . Tak to jest z uczuciami, ciągłe rozkminy . Jeżeli macie szansę na coś fajnego to bez szczerej rozmowy nie da rady.
×