A przez Ciebie autorko zazdrość przemawia. Spóźniłaś się, bo wybrał inną. Teraz albo będzie z nią szczęśliwy, albo za jakiś czas znów będzie wolny. A dziecko mogą sobie zrobić własne. Nie wiesz tego, czy ona chce czy nie. Nie dramatyzuj tylko albo o nim zapomnij, albo coś działaj w jego kierunku. Chyba nie pozwolisz, żeby zmarnował sobie przy niej życie?