-
Zawartość
9268 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez witek
-
Miniaczku, błogosławieni ubodzy duchem, do nich należeć będzie królestwo Boże. Zbawienia masz jak w banku.
-
Ha, doskonaleś się Panie wstrzelił z tematem. Podobno to forum o kupie i kilka osob chyba chodzi ostatnio z pełnymi pieluchami. Czuj się jak u siebie.
-
moj niewolnik nie chce byc posłuszny. co robic by sie ugiał?
witek odpisał na temat w Życie erotyczne
Telefon do matki. Koniecznie i jak najszybciej. -
Skoro tak polecasz, może przejrzę, ale niczego nie obiecuję. Lista oczekujący ksiązek jest długa.
-
Że nie wiem czy zajrzę do książki, ale umierałem z ciekawości co to.
-
Jeśli masz na myśli ten zawierający tytuł powieści, to tak. Hmm odpowiedziałem nawet.
-
Tak, ludzie z pewnością są perwersyjni.
-
To bardzo perwersyjne. W bardzo zły sposób. Hmmm niezdowe aż. Ja jestem bardzo liberalny, ale jeśli cos odbija się na zdrowiu zaangażowanych, to już bardzo zły znak. To może zupełnie niepoważne, ale przypomniał mi się Seven Finchera.
-
Czy feeder fetish nie jest bardziej związany z samą praktyką przekarmiania partnerki/partnera? Oczywiscie w efekcie karmiony tyje, to z pewnością też jest ważne, ale czy tam też nie jestes położony nacisk na sprawczość karmiącego/karmiącej?
-
Oczywiście, ja wiem, podlinkowałeś. Swoją drogą z tym fetyszem się jeszcze nie spotkałem.
-
Chyba bałbym się o moją partnerkę, gdyby bawiła się w takie rzeczy.
-
Brzmi to jak niebezpieczna zabawa, Ddt.
-
Jak się nazywa matka, ktora opuszcza dzieci?
-
Nie wiem, ja jestem ekspertem od brojenia, a nie od naprawiania.
-
Słusznie, słusznie, trzeba dywersyfikować kanały. Im więcej świętych, ty wyższe prawdopodobieństwo sukcesu. To się nazywa ekonomia modlitwy.
-
Próbowały, niestety też bezskutecznie. Wszystkie wysiłki jak krew w piach. Ja nadal jestem pyskaty, Syntetyczny nadal nie chce zdjąć tego przeklętego kaszkietu. chyba już tylko modlitwa do św Judy pozostała.
-
Ale czy to odniesie jakieś skutki? Wiesz, ze mną tak jest, że jak grochem o ścianę...
-
o nie, najgorzej. Robisz to na własną odpowiedzialność. Będziesz mogła mieć tylko do siebie pretensje, gdy Maestro będzie co chwila biegać do ciebie, że mu dokuczam.
-
Ddt, z Pana to jest łebski facet. Priorytety są priorytetowe.
-
Ja jestem kiepski materiał na adopcje. Krnąbrny, niereagujący na próby wychowawcze, pyskaty i do tego zepsuty. Gdyby wystawiali kategorie kandydatom do adopcji, ja miałby "Z" (skrót od zbok).
-
A szkoda, o takich jak Maestro mówią: w kaszkiecie urodzony.
-
No ładnie, to zniechęciłaś syntetycznego, Pieprzna.
-
Buraków ci u nas pod dostatkiem... ha, Ktoś musi, skoro ty taka nieśmiała. Spoko, spoko, i nudesy dojdą.
-
Zobacz, co za fortunny zbieg okoliczności, masz tu nowy model. Ulegli chłopcy to, jak widac, towar nadwyżkowy. Obradzają najbardziej obficie wczesnym latem. Poźniej jest jeszcze jeden rzut zbioru jesiennego, podobno ci jesienni są słodsi, ale to już musisz sprawdzić sama.