Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

witek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9268
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez witek

  1. witek

    Podniecające komiksy

    Nic nie jest obrzydliwe. Z odpowiednim podejściem wszystko jest piękne. Hmm "normalne", a co to w ogóle znaczy?
  2. To prawda, co jakiś czas pojawia się taki temat. Ja zakładam, że to objaw realnego problemu przemocy seksualnej w związkach i zwyczajnie różne kobiety z tym samym problemem tu przychodzą. Jeśli się jednak mylę i to wszystko prowokację, cóż, trudno, wyjdę na naiwniaka i dzbana. Wolę to, niż hmm ryzyko zignorowania kogoś, kto faktycznie potrzebuje, by mu odpisać na taki problem.
  3. Kobieta kobiecie wilkiem. Tyle mam do powiedzenia. Diabła zjem zanim to zrozumiem.
  4. Pijana kobieta swoim nieprzytomnym leżeniem nikogo nie krzywdzi, pijany mężczyzna pakujący się jej do łóżka już tak. Co to za obrzydliwa demagogia Panie Machu. Zawsze najbezpieczniej i najlepiej dla wszystkich jest założyć, że z półprzytomnymi osobami nie należy uprawiać seksu, bo z racji swojej nietrzeźwości nie są w stanie wyrażać zgody. Proste.
  5. Niestety nikt nie może ci powiedzieć co powinnaś czuć/myśleć. Obawiam się, że będziesz musiała samodzielnie ułożyć sobie to w głowie. Olu, to nie jest nawet w najmniejszym stopniu twoja wina. To że byłaś pijana nie ma żadnego znaczenia, twój chłopak powinien był zadbać o ciebie, gdy byłaś w takim stanie. Pomóc ci w łazience, trzymać włosy, otrzeć buzie i położyć cię spać albo zawieźć do domu. Nawet jeśli wyrażałaś ochotę na stosunek (a i to nie jest pewne, jak sama mówisz), on powinien być mądrzejszy i stwierdzić, że z pierwszym razem lepiej poczekać na bardziej odpowiednią moment. To co opisujesz wygląda niestety na gwałt. Piszesz, że czujesz się straumatyzowana. To zupełnie naturalna reakcja na doświadczenie przemocy seksualnej. Polecałbym wizytę u seksuologa i psychologa. Powinnaś też rozważyć zgłoszenie tego do odpowiednich organów. Gwałt to gwałt. Bardzo ci współczuję. Domyślam się, że musi ci być bardzo trudno w tej chwili. Chyba pierwszym krokiem będzie rozmowa o tym z kimś bliskim lub specjalistą. Mówienie o takich rzeczach jest nie łatwe, ale mimo wszystko łatwiejsze niż mierzenie się z tym doświadczeniem w samotności. Jest kilka instytucji, które zajmują się pomocą ludziom, którzy doświadczyli przemocy seksualnej. Jeśli chcesz, mogę podlinkować ci coś.
  6. Ach te nowoczesne żony, wzięły się za czyszczenie męża zony.
  7. witek

    Zgwałcił mnie były chlopak

    Choć pewnie swobodniej czułabyś się rozmawiając z kobietą. Ale narazie ja będę musiał wystarczyć.
  8. witek

    Zgwałcił mnie były chlopak

    O ile dobrze wiem, to zależy od tego jak dany czyn zostanie zakwalifikowany prawnie. Tu potrzebna ci będzie konsultacja prawna. Niestety polski system nadal jest piekielnie niesprawiedliwy i procesy o gwałt są bardzo ciężką sprawą, szczególnie, gdy od popełnienia przestępstwa minęło tyle czasu. Rozmawiałem ze znajomą prawniczką kiedyś na ten temat i powiedziała mi, że tego typu sprawy wciąż sprowadzają się do sytuacji słowo przeciwko słowu. Na początek chyba najlepiej byłoby zadbać o twoje samopoczucie. Sądzę, że dobry seksuolog powinien też skierować cię do konkretnych instytucji prawnych, które zajmują się takimi sprawami. Zasugerować przynajmniej gdzie zacząć. Gwałt ścigany jest z urzędu, więc możesz też skierować się bezpośrednio do prokuratury. Jednak zanim przystąpisz do tego, powinnaś zebrać jak najwięcej informacji, wiedzieć co cię czeka, przygotować się najlepiej jak umiesz, również psychicznie.
  9. witek

    Zgwałcił mnie były chlopak

    Ewidentnie powinnaś się od niego odciąć. To klasyczny ruch sprawcy, zrzucenie winy na osobę, którą skrzywdził. Nie daj się wpędzić w spiralę obwiniania siebie samej. I najlepiej jak najszybciej zwrócić się o pomoc specjalisty, z takimi rzeczami lepiej się nie ociągać. Jeśli jesteś na to gotowa oczywiście, powinnaś udać się do odpowiedniej placówki.
  10. witek

    Zgwałcił mnie były chlopak

    Czasem trudno jest rozmawiać o takich sprawach z bliskimi lub rodziną. Na początek najlepiej, gdybyś zgłosiła się do seksuologa. On pokieruje cię dalej. http://www.przemockid.pl/pomoc-seksuologiczna
  11. witek

    Zgwałcił mnie były chlopak

    Mogę sobie tylko wyobrażać jak ciężko musi ci być z tym doświadczeniem, szczególnie, że sprawcą była bliska osoba, ze strony której ciężko było spodziewać się takiego zagrożenia. Podejrzewam, że bardzo trudno o tym mówić, ale czasem łatwiej poradzić sobie z traumatycznym doświadczeniem, gdy poprosi się o pomoc drugą osobę. Jest wiele organizacji, które zajmują się pomocą ludziom doświadczonym przemocą seksualną. Jest taki bardzo fajny kolektyw kobiecy – dziewuchy dziewuchom. Jeśli zdecydujesz się odezwać do nich, to jestem pewien, że spotkasz się z ze zrozumieniem, troską i pomocą. Czasem warto zacząć od zwykłej rozmowy z kimś kto cię wysłucha, a potem zastanowić się nad szukaniem opieki terapeuty. Dziewczyny z tego kolektywu z pewnością powiedzą ci jakie masz możliwe drogi pod względem prawnym i psychologicznym. Bardzo przykro mi, że coś takiego cię spotkało i mam nadzieję, że gdy będziesz na to gotowa, poszukasz wsparcia u kogoś odpowiedniego. Samotność w takich chwilach potrafi być bardzo trudna. Jeśli będziesz chciała, to podeślę jakieś linki. Pozdrawiam
  12. witek

    Oglądanie porno przez faceta

    Ewka czy ty przegrałaś jakiś zakład?
  13. O cholera, zdradziłem się. Z ciebie Pieprz jest pierwszej próby prowokator.
  14. My masoni nie możemy tak otwarcie mówić o naszych lożach
  15. Zawsze siedzę w loży, nie zawsze w cukierniczej.
  16. Mądrale? Mądrale? Kto tu mówił o mądralach?
  17. witek

    Dominacja finansowa

    To trochę inna sytuacja. Relacja partner – partner rządzi się zupełnie innymi prawami niż dziecko – rodzic. Choć i tu uważam, że motywowanie swoich decyzji rodzicielskich względami finansowymi. ma dość krótkie nogi. Są lepsze argumenty. Ale ja jeszcze nie ma dzieci, więc może łatwo mi mówić. Pamiętam z czasów mojej młodości, że rodzicom zdarzało się grozić mi zabieranie kieszonkowych. Na ten szantaż zwykle odpowiadałem: proszę bardzo, wasze pieniądze, róbcie z nimi co chcecie. Po czym robiłem co chciałem. Co do wypominania mi (gdy byłem nastolatkiem, wtedy zwykle pojawia się ten argument), że nie mam wkładu finansowego w życie rodziny. Hmmm mój szacunek do rodziców nie przeżywał gwałtownych skoków po takich odzywkach. Zresztą ja bardzo szybko zacząłem inwestować mój czas i energię w rodzinne przedsiębiorstwo.
  18. witek

    Dominacja finansowa

    Zresztą na pewnym etapie relacji zwyczajnie trzeba zrezygnować z podejścia "to jest moje, to jest twoje". Pieniądze przynoszone do domu wpadają na jedną kupę, sposób wydawania ich jest wspólną decyzją. Oczywiście są nie tak rzadkie przypadki przemocy ekonomicznej w związkach. Świat nie jest idealny
  19. witek

    Dominacja finansowa

    Oczywiście, nie ma związków całkowicie zwrotnych i hmm "równych". To często wynika z różnicy doświadczeń, czasem z charakterów, temperamentów. To samo w sobie nie musi być złe. Ale nie powinno wypływać z różnicy w wysokości pensji partnerów.
  20. witek

    Dominacja finansowa

    Kwestia finansowa nie powinna i nie musi mieć wpływu na układ sił w związku. Jeśli hmm wszyscy zaangażowani mają poukładane w głowach, to bez problemu można utrzymać partnerstwo.
  21. Gdy obejrzałem lalaland biegałem po domu i śpiewałem te piosenki przez następny miesiąc.
  22. witek

    Niewidoma 22 latka

    Ej Keri, hmm od jakiegoś czasu nurtuje mnie jedno pytanie. Czy ty masz w profilowym swoje prywatne zdjęcie?
×