witek

no właśnie...

Szowiniści są wszędzie.

Wspaniale. Ale my się zbuntujemy, wbijemy się z twoją kobiecą pupą w samo oko szowinistycznego cyklonu.

To jest zwyczajnie niechlujnie napisany post. Kim są bracia samcy, mniej więcej wiem. Ale mam ochotę dowiedzieć się czegoś jeszcze. Zawsze intrygowały mnie skrajne środowiska, może dlatego, że sam jestem z zupełnie drugiej strony. Nigdy, ale może czas podskoczyć i podroczyć się z nimi, co ty na to solanka?

Hmmm nie zrozum mnie źle Akordeonie, nie ma nic złego w byciu dziewicą. Ale upieranie się, że kobieta, która uprawiała seks z innym mężczyzną zanim zaczęła być z tobą, byłaby mniej "twoja", jest conajmniej niedojrzałe.

Hmm dziękuję za podlinkowanie. Ale napisałem to w kontekście Akordeonowej ciekawości co do płci kasownika. No tak, utowarowienie kobiety i dziewictwa. Niestety wciąż ten problem pozostaje aktualny. Kiedyś rozmawiając z moim całkiem bliskim kolegą, dowiedziałem, że marzy mu się dziewica za żonę... Młody wykształcony facet, a takie fanaberie mu w głowie.

Różowo

Różowo

Różowo

Taka byłaś Pieprz delikatna?

A czy to w ogóle ma jakieś znaczenie?

Błona dziewicza jest często bardzo elastyczna, nie zawsze pęka przy pierwszym stosunku. Z drugiej strony są kobiety, które nadrywają sobie hymen przy zwyczajnych ćwiczeniach. Różnie to bywa.

Zero krwi. Czysta robota. Choć jak wcześniej pisałem, to było hmm nieudane uprawianie miłości.

i to lepsze niż nigdy.

A ja sądzę, że w końcu zniosą ten przeklęty celibat, który tylko unieszczęśliwia kler.

Ale po co Gądeckiemu wysyłać ludzi w teren, skoro sam osobiście zapełniłby rejestr swoimi "potknięciami"?

Ta, wykopowcy są zupełnie okrutni, choć trzeba przyznać, że przemek naprawdę ciężko pracuję na swoją sławę.

Kiedyś czytałem relację z wykopowych igrzysk spie... Onka mi podlinkowała. Wspaniała lektura.

Sądzisz, że on fałszywą Agatkę nam podkłada?

wtf?! hahah Pieprzna czego ty byłaś tam świadkiem?

Tia. Sporo sfrustrowanych facetów tam. co zrobić. Możesz uciec na ero.

Ktoś z uczuciowego nas odwiedził. Co tam u Was ciekawego się dzieje?

No dobra. Uech kobieto, wymęczyłaś mnie.

A "wystarczy" tyczyło się tego, że jeden tytuł opowiadania wystarczy, by znaleźć tomik. Nie "wystarczy" kobieto.

No już nie dąsaj się. Pisałem w locie, stąd takie niefortunnie ujęte. Oczywiscie nic mnie nie usprawiedliwia. Jakoś w przyszłości postaram się zrekompensować. Zabrałbym na piwo, ale nie wiem gdzie wysłać list z zaproszeniem.