witek

Hahahahaha cholera, faktycznie. Teraz przeczytałem i brzmi to kiepsko. Dziękuję Onko za cynk. Doceniam informację. W akcie skruchy miętolę czapę.

Wystarczy. Znajdę.

Doskonale. A byłabyś tak milutka i, gdy ci się przypomni, podesłała mi tytuł. Przypomniała mi się Caritas Romana.

Dziś na ero pełno gorących głów. Zapowiada się ciekawie, ale ja już muszę się zbierać.

Ja już nic nie wiem.

Przykro mi, rozkleimy ogłoszenia. Ale nie martw się, miły zadbany jest jak bumerang.

Onka a ty jak zwykle, tylko poczujesz nosem mordobicie i już przybiegasz.

Wiesz co Liliano, ty to byś tylko stawiała przeszkody. Czasem, hmm sam nie wiem, czasem myślę, że ty mnie nie chcesz.

Lili, nie powiem, jestem rozczarowany. Marzyłem o twoim pępku od momentu, gdy pierwszy raz cię zobaczyłem. No nic, "miłość ci wszystko wybaczy". Postaram się przymknąć na to oko. hmmm jesli to ten sam, o ktorym myślę, to na uczuciowym nieprzerwanie żali się, że go kobiety nie chcą.

Najgorzej, ci pępkowi fetyszyści. Ostatnio mnożą się na potęgę. Ej, a zmieniając temat, widziałem, że mamy gościa z uczuciowego u nas. Chyba wpadł na ero słynny smutny "miły zadbany 41".

Nie wiem czy zdołam. To czasem silniejsze ode mnie.

Co Pani Liliano. Ostatnio jakoś jestem w takim pomocnym nastroju. Może Pan 1990 zainteresował cię swoją ofertą?

Ale koniecznie, zaznaczam KONIECZNIE, dobrego.

Marcin, czy tobie na konto włamał się jakiś direct marketer?

Puchaczu, czy nastąpiła jakaś niejasna komunia między tobą a Marcinem? Czy może to jakiś zaplanowany happening Hmmm internetowy performance. Tak czy inaczej uważaj, zwykle tam gdzie performance, pojawia się też review.

Miniaczku, błogosławieni ubodzy duchem, do nich należeć będzie królestwo Boże. Zbawienia masz jak w banku.

Ha, doskonaleś się Panie wstrzelił z tematem. Podobno to forum o kupie i kilka osob chyba chodzi ostatnio z pełnymi pieluchami. Czuj się jak u siebie.

Telefon do matki. Koniecznie i jak najszybciej.

Skoro tak polecasz, może przejrzę, ale niczego nie obiecuję. Lista oczekujący ksiązek jest długa.

Że nie wiem czy zajrzę do książki, ale umierałem z ciekawości co to.

Jeśli masz na myśli ten zawierający tytuł powieści, to tak. Hmm odpowiedziałem nawet.

Tak, ludzie z pewnością są perwersyjni.

To bardzo perwersyjne. W bardzo zły sposób. Hmmm niezdowe aż. Ja jestem bardzo liberalny, ale jeśli cos odbija się na zdrowiu zaangażowanych, to już bardzo zły znak. To może zupełnie niepoważne, ale przypomniał mi się Seven Finchera.

Czy feeder fetish nie jest bardziej związany z samą praktyką przekarmiania partnerki/partnera? Oczywiscie w efekcie karmiony tyje, to z pewnością też jest ważne, ale czy tam też nie jestes położony nacisk na sprawczość karmiącego/karmiącej?

Oczywiście, ja wiem, podlinkowałeś. Swoją drogą z tym fetyszem się jeszcze nie spotkałem.