-
Zawartość
9268 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez witek
-
Dobra Panie Moon, teraz już wszyscy wiemy, że herbatkę u ciebie w domu lepiej pijać w salonie.
-
Urocza zabawa. A co czytasz?
-
Ej, ej Moon, ty tak od razu skaczesz do konkluzji. A Pan Bartek z pewnością pyta w imieniu kolegi.
-
Wspaniale. Dopytam cię jeszcze.
-
Hmm No tak. Znaczy zdarzyło mi się z tym zetknąć, ale raczej jako z ciekawostką. Faktycznie, moje pokolenie już zupełnie rzuciło w kąt tę zabawkę. No właśnie. Powiem ci Ddt, że podrzuciłeś mi właśnie wyśmienity pomysł na temat. Możesz się spodziewać wieczorem publikacji. Liczę na twoją aktywność.
-
Hmm No tak. Znaczy zdarzyło mi się z tym zetknąć, ale raczej jako z ciekawostką. Faktycznie, moje pokolenie już zupełnie rzuciło w kąt tę zabawkę. No właśnie. Powiem ci Ddt, że podrzuciłeś mi właśnie wyśmienity pomysł na temat. Możesz się spodziewać wieczorem publikacji. Liczę na twoją aktywność.
-
no ładnie Piotrze. Ageizm! Przyłapałem.
-
Tak, hmm domyśliłem się, że to tylko z jedną. Ciekawy jestem czy tego typu gadżety wyszły już z użytku? Bo jakoś zupełnie się o tym nie słyszy.
-
Coś jest nieładnego w wielorazowej prezerwatywie. Ja wiem, że to może zupełnie bez sensu, bo przecież środków do dezynfekcji zabawek erotycznych nie brakuje. Ale jakieś to takie niepraktyczne się wydaje.
-
Zupełnie przypadkiem się wkradła. Bardzo przepraszam!
-
Anglisasi mają takie zgrabne powiedzonko: blessing in disguise.
-
Taaaa, z pewnością. W dzisiejszych czasach bez dopieszczonego portfolio nie warto nawet z łóżka wychodzić. A co dopiero wskakiwać do cudzego.
-
Pan Moon tajemniczo zniknął po deklaracji Pani Olindy. Ciekawe czy poszedł łapać myszy.
-
Erotyczne rysunki konsumuje połowa ludzi na tej planecie. A co do twoich fantazji, femdom to nic strasznego. Większość ludzi fantazjuje o dominacji lub uległości. Baw się dobrze i nie przejmuj się tym co inni mówią. Do widzenia
-
Nic nie jest obrzydliwe. Z odpowiednim podejściem wszystko jest piękne. Hmm "normalne", a co to w ogóle znaczy?
-
To prawda, co jakiś czas pojawia się taki temat. Ja zakładam, że to objaw realnego problemu przemocy seksualnej w związkach i zwyczajnie różne kobiety z tym samym problemem tu przychodzą. Jeśli się jednak mylę i to wszystko prowokację, cóż, trudno, wyjdę na naiwniaka i dzbana. Wolę to, niż hmm ryzyko zignorowania kogoś, kto faktycznie potrzebuje, by mu odpisać na taki problem.
-
Kobieta kobiecie wilkiem. Tyle mam do powiedzenia. Diabła zjem zanim to zrozumiem.
-
Pijana kobieta swoim nieprzytomnym leżeniem nikogo nie krzywdzi, pijany mężczyzna pakujący się jej do łóżka już tak. Co to za obrzydliwa demagogia Panie Machu. Zawsze najbezpieczniej i najlepiej dla wszystkich jest założyć, że z półprzytomnymi osobami nie należy uprawiać seksu, bo z racji swojej nietrzeźwości nie są w stanie wyrażać zgody. Proste.
-
Niestety nikt nie może ci powiedzieć co powinnaś czuć/myśleć. Obawiam się, że będziesz musiała samodzielnie ułożyć sobie to w głowie. Olu, to nie jest nawet w najmniejszym stopniu twoja wina. To że byłaś pijana nie ma żadnego znaczenia, twój chłopak powinien był zadbać o ciebie, gdy byłaś w takim stanie. Pomóc ci w łazience, trzymać włosy, otrzeć buzie i położyć cię spać albo zawieźć do domu. Nawet jeśli wyrażałaś ochotę na stosunek (a i to nie jest pewne, jak sama mówisz), on powinien być mądrzejszy i stwierdzić, że z pierwszym razem lepiej poczekać na bardziej odpowiednią moment. To co opisujesz wygląda niestety na gwałt. Piszesz, że czujesz się straumatyzowana. To zupełnie naturalna reakcja na doświadczenie przemocy seksualnej. Polecałbym wizytę u seksuologa i psychologa. Powinnaś też rozważyć zgłoszenie tego do odpowiednich organów. Gwałt to gwałt. Bardzo ci współczuję. Domyślam się, że musi ci być bardzo trudno w tej chwili. Chyba pierwszym krokiem będzie rozmowa o tym z kimś bliskim lub specjalistą. Mówienie o takich rzeczach jest nie łatwe, ale mimo wszystko łatwiejsze niż mierzenie się z tym doświadczeniem w samotności. Jest kilka instytucji, które zajmują się pomocą ludziom, którzy doświadczyli przemocy seksualnej. Jeśli chcesz, mogę podlinkować ci coś.
-
Ach te nowoczesne żony, wzięły się za czyszczenie męża zony.
-
Choć pewnie swobodniej czułabyś się rozmawiając z kobietą. Ale narazie ja będę musiał wystarczyć.
-
Nie ma za co.
-
O ile dobrze wiem, to zależy od tego jak dany czyn zostanie zakwalifikowany prawnie. Tu potrzebna ci będzie konsultacja prawna. Niestety polski system nadal jest piekielnie niesprawiedliwy i procesy o gwałt są bardzo ciężką sprawą, szczególnie, gdy od popełnienia przestępstwa minęło tyle czasu. Rozmawiałem ze znajomą prawniczką kiedyś na ten temat i powiedziała mi, że tego typu sprawy wciąż sprowadzają się do sytuacji słowo przeciwko słowu. Na początek chyba najlepiej byłoby zadbać o twoje samopoczucie. Sądzę, że dobry seksuolog powinien też skierować cię do konkretnych instytucji prawnych, które zajmują się takimi sprawami. Zasugerować przynajmniej gdzie zacząć. Gwałt ścigany jest z urzędu, więc możesz też skierować się bezpośrednio do prokuratury. Jednak zanim przystąpisz do tego, powinnaś zebrać jak najwięcej informacji, wiedzieć co cię czeka, przygotować się najlepiej jak umiesz, również psychicznie.
-
Ewidentnie powinnaś się od niego odciąć. To klasyczny ruch sprawcy, zrzucenie winy na osobę, którą skrzywdził. Nie daj się wpędzić w spiralę obwiniania siebie samej. I najlepiej jak najszybciej zwrócić się o pomoc specjalisty, z takimi rzeczami lepiej się nie ociągać. Jeśli jesteś na to gotowa oczywiście, powinnaś udać się do odpowiedniej placówki.