Lillkaa
Zarejestrowani-
Zawartość
335 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Lillkaa
-
Ty tak serio?
-
Złota pięta i barterowy luksus. Temat o Olfie.
Lillkaa odpisał zielonaglinka na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Ale to miała cię zbanować za chwalenie Magdy? -
A to sorki, nie analizuje tak każdego kadru w filmie, ale dzięki za uświadomienie. Teraz możemy z czystej sumieniem uznać, że Luka to drań.
-
Tak, kuzynką stryja matki babki Wandy, będę sprzedawać świece u Wandy w sklepie i prać w międzyczasie brudne pieniądze w pralce na zapleczu. Rozgryzłaś mnie mistrzu
-
W pewnych obszarach Polski tzw PKS też jeździ dwa razy dziennie, a mimo to ludzie nie mają samochodu ani prawa jazdy, więc... To, że wygodniej się żyje z prawem jazdy i samochodem, nie oznacza, że każdy się na to decyduje i MUSI mieć. Myślisz że wszyscy Włosi mają prawo jazdy, bo komunikacja u nich jest dramatem? Nie sądzę...
-
No ale jeśli być może nikt poza nim nie ma prawa jazdy to jak miał zostać?
-
Chyba nikt nie sądził, że ona sama obsługuje zamówienia, pakuje paczki i wysyła. To raczej jasne, że obsługuje to jakaś inna osoba, a świeczki są w jakimś magazynie a nie u nich w mieszkaniu.
-
Luka był kierowcą, nie wiadomo czy ciotka albo wujek mają prawo jazdy. No Andzia raczej samochodu nie poprowadzi, więc mogła sobie najwyżej chcieć jechać.
-
Nie wytłumaczysz, ta kobieta ma obsesję
-
Porażka, fajna z niej koleżanka. Jak to się mówi, dziurki nie zrobi a krew wypije.
-
Ale skoro ona pokazuje takie jego zachowania w filmach, to widocznie nie czuje się tym urażona. Co do jego ciągłego wychodzenia z domu, to też trzeba pamiętać, że to jest 20min z całego dnia. Normalny facet wychodzi z domu na 10h do pracy i też go nie ma. Luka próbuje się utrzymać z YT, więc nie oszukujemy się, ale musi wyjść z tego domu, żeby coś pokazać. Jak zacznie pokazywać jak się dzieckiem zajmuje, to kto będzie to oglądał? Jego grupa docelowa raczej nie są matki karmiącej... Co do ćwiczenia w normalnych ciuchach i twierdzenia, że się nie poci..... ciężko to nawet skomentować. Jak się nie poci, to albo jest jaszczurką albo tak "ćwiczy". To nie jest kwestia pieniędzy, bo sportowe ubranie można kupić w jakimś decathlonie za grosze. Generalnie nawet dziwnie to wygląda jak kolo siedzi w dżinsach na siłowni. Gdybym go zobaczyła na siłce, to pomyślałabgm, że jest tam pierwszy raz i jeszcze nie wie jak się zachować.
-
Torebki są Andzi, przecież ona mu ciuchów kupować nie będzie. Bez przesady.
-
Też pomyślałam najpierw, że może kupił diament i po prostu zlecił oprawienie go w pierścionek, bo przy większych kamieniach to jest całkiem logiczne podejście. No ale żaden jubiler nie sprzeda ci pierścionka w strunowym woreczku, nawet jak pojedziesz na jakieś zadupie, to jubiler zapakuję ci w jakieś pudełko. Generalnie biżuterię w tych wszystkich apartach przechowuje się w takich woreczkach, ale nigdy nie sprzedadzą ci w czymś takim, tylko zapakują w pudełko i torebkę.
-
Myślę, że z przymrużeniem oka i nie tak dosłownie trzeba traktować też te filmy. Jaranie się metkami jest zabawne, nazywanie dziecka tak, a nie inaczej, ich zachowanie jest zabawne, to jak luka sika po nogach ze szczęścia jak mu aparat zakładają, ale serio niektóre teorie tutaj to jest jeszcze większa beka. Tak jak wyżej napisałaś każdy odpowiada za siebie i każdy ma prawo do własnej opinii. I ja korzystam z tego prawa. Wydaje mi się, że jeśli ktoś pisze na forum, to musi się liczyć z tym, że ktoś z tym zdaniem się nie zgodzi, ktoś uzna taka osobę za buraka, albo osobę dziwną czy ograniczoną w mysleniu itd. To jest miejsce publiczne i ogolnodostepne. A jeśli ktoś nie chce, żeby ktoś miał inne zdanie, to polecam założyć bloga, tam można kasować komentarze, albo może pamietniczek zacząć pisać.
-
Myślałam, że używanie czasu teraźniejszego odnosi się do aktualnie trwającej sytuacji. A zawsze wydawało mi się, że "żyję" to jest raczej czas teraźniejszy, no ale cóż, chyba coś przepspalam na języku polskim w podstawówce.
-
To jest chyba kwestia dogadania się z księdzem. Pewnie niektóre parafię nie zgadzają się na to, tak jak niektóre nie zgadzają się na śluby w piątki. Myślę, że w niedzielę ta cała rodzina musi po prostu wrócić na Podlasie, a jednak to kawał drogi z Zakopanego.
-
Swoją drogą nie chciałabym mieć takiego kuzynostwa, które na każdej rodzinnej imprezie robi relacje dla reszty świata.
-
Przeważnie w niedziele i święta, ale chyba nie ma problemu, żeby zrobić w sobotę. Tak jak ze ślubami, przeważnie są w sobotę, ale można i w poniedziałek zrobić.
-
No widzisz, ja też pisze to co myślę na ten temat. Nie każdy musi się zgadzać z takim chamstwem. Rozumiem, że można krytykować Andziaks i Luke za wiele rzeczy, ale pojazd po rodzinie, bo wygląda tak a nie inaczej i nazywanie ich plebsem, to dno. Myślę, że każdy z nas ma jakąś rodzinę, przynajmniej w części, biedniejsza lub ze wsi, też ich nazywacie plebsem i wiesniakami? No to fajne relacje w rodzinach macie. Jestem dorosła i pisze to co myślę na swoją odpowiedzialność. Krytykujecie tak usuwanie komentarzy pod kontami influenserow, śmiejecie się z tego, że tam są tylko wychwalające komentarze, ale tutaj też chcecie mieć kółeczko wzajemnej adoracji i jak ktoś ma odmienne zdanie, to wypad. Ja radzę się zastanowić, czy filmy tej parki są na Twoje nerwy, bo coś dużo emocji to w Tobie wzbudza.
-
Nie, po prostu nie rozumiem w czym problem. Chociaż za Luką nie przepadam, to uważam, że czepianie się czyjejś rodziny, bo jest ze wsi, jest mega słabe. Ani Luka nie ma wpływu na to jaką jest jego rodzina, ani oni nie mają wpływu na to, że mają Luke w rodzinie. No sorry, ale nazywanie ich wieśniakami (nazywanie jakichkolwiek ludzi wieśniakami) to jest dopiero dno.
-
No i co z tego że rodzina Luki?
-
Wieśniakami są osoby piszące takie komentarze.
-
Ja tak samo. Jakoś nie widzę w tym nic dziwnego.
-
A co jest złego w siedzeniu w jacuzzi?
-
Ale co jest złego w pomocy ze strony rodziców? Każdy rodzic wspiera dziecko tak jak może. Jeden pośle do prywatnych dobrych szkół, kupi mieszkanie, samochód, zatrudni u siebie w firmie. Drugiego będzie stać ledwo, żeby wysłać dziecko na studa. A trzeci da kopa w d***ę po 18 i radź sobie sam. A rodzice Andzi kupowali jej jakieś droższe rzeczy i mogła o tym filmy krecic, dlaczego nie miałaby z tego korzystać? Mi też ktoś może zarzucić, że bez rodziców nie osiągnęła bym tego co osiągnęłam, bo jak chodziłam na studia to mieszkałam u nich i utrzymywali mnie, a ktoś inny musiał sobie sam w życiu radzic. No cóż, taka jest prawda i tak działa świat. Dlaczego kolejne pokolenia miałaby nie korzystać z dorobku poprzednich pokoleń?