R90k
Zarejestrowani-
Zawartość
91 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Ciężko mi się poddać wiesz.... Chodź z tyłu głowy wiem że każde z nas ciągnie w inna stronę ahh.... Nic dzięki za rady te lepsze i te bardziej krytyczne.... Słowa krytyki są czasem bardziej budujące jak pochwały postępowania.... Wszystkim innym też dziękuję.... I tobie również bimba
-
Jakim polu ...?? Ja mam pole?? Do zwykłej pracy chce żeby szła ja nie mieszkam na roli nie m gospodarstwa ludzie.... Jakie pole.... Dom mam i tyle.... Boże tylko trawę skosić i to ja będę robił za dużo sobie wymyslasz jejlu
-
Ma wykształcenie gastronomiczne jest cukiernikiem jest zresztą jest tak śliczna że znajdzie pracę wszędzie branży odzieżowej itp gdzieś może zacząć przecież nie musi pracować w zawodzie jest inteligentna ciągle jej to mówię nawet ja u ciebie w filmie pracę jej chciałem załatwić od zaraz na kasie bo pracuje firmie budowlanej ale ona nie chce i zwodzi mnie ze szuka... Jak ktoś sam nie chce to nigdy nie znajdzie
-
Jeździ na zbory rzecz jasna sami wiecie jak to wygląda...... To nie jest praca dla kobiety..... Ladna krucha dziewczyna dlatego namawiam ja do pracy tu...... A druga sprawa że rozstania bardzo bolą i za każdym razem wyniszczają zwiazek i też tam wstaje rano ale tłumaczy się tym że przez dwa miesiące a nie codziennie prEz cały rok.... Ahhhh i nie przetłumaczy jej
-
Jeździ na zbory rzecz jasna sami wiecie jak to wygląda...... To nie jest praca dla kobiety..... Ladna krucha dziewczyna dlatego namawiam ja do pracy tu...... A druga sprawa że rozstania bardzo bolą i za każdym razem wyniszczają zwiazek
-
Jeździ na zbory rzecz jasna sami wiecie jak to wygląda...... To nie jest praca dla kobiety..... Ladna krucha dziewczyna dlatego namawiam ja do pracy tu...... A druga sprawa że rozstania bardzo bolą i za każdym razem wyniszczają zwiazek
-
Jeździ na zbory rzecz jasna sami wiecie jak to wygląda...... To nie jest praca dla kobiety..... Ladna krucha dziewczyna dlatego namawiam ja do pracy tu...... A druga sprawa że rozstania bardzo bolą i za każdym razem wyniszczają zwiazek
-
No nie tylko kwestia mieszkaniowa jest problemem bo moja partnerka nie pracuje nigdzie na stałe i nigdy nie pracowała wyjeżdża na 2 miechy potem wraca czeka aż się pieniądz skoncza i jedzie dalej...... I czasem mam wrażenie że bardziej cieszy się jak po wysłaniu cv ktoś jej odmówi niż jak by był zainteresowany... Mówi że nie wyobraża sobie wstawać rano codziennie i iść do pracy zaarne 2100 jak ja..... I chawli sobie swój trub pracy bo zarobi i może sobie siedzieć ale tak to my rodziny nigdy nie założymy ani nic nie zbudujemy
-
Zgadzam się.... ale ona nie chce rozmawiać twierdząc że ja myślę tylko o sobie gdzie ja poprostu wybieram jepsza opcje dla ewentualnie tworzącej się nowej rodziny chyba lepiej przeboleć już obecność teściów którzy nie są problematyczni i mieszkać w dużym domu na wsi i tam wychowywać dziecko i założyć rodzinę niż zostać w kawalerce w takim a nie innym środowisku...... I męczyć się tam z dzieckiem w jednym pokoju jeszcze biorąc pod uwagę fakt że dom prawnie jest moja własnością a kawelerka partnerki mojej jest własnośca miasta mieszka tam bo jest zasiedziana po ojcu...... Ale żeby to tylko to było problemem jak już wspomniałem moja kobieta nie pracuje i nie zamierze mówi że szuka pracy ale bardziej cieszy się jak jej się to nie udaje.......
-
Uwierz mi ze cienki nie jestem bo mnie nie znasz..... Ale z głupkami się nie walczy tylko ich ignoruje..... Tak że ta wypowiedzią kończę odpisywać na pani posty chyba że znajdzie pani innego rozmówcę bo ja że swoimi ciężko zarabianymi 2 tysiącami nie jestem godzien z Pana konwersować
-
Pani już podziękuję.... Polecial bym z tobą..... Ale po cokażdy widzi co reprezentujesz
-
Ubezpieczenia obecnie nie posiada chyba że uda się zbylic urząd pracy na jakiś czas...... To też jest chore
-
Ja jej z niczego nie rozliczam i nie usiłuj tu że mnie zrobić jakiegoś centusia bo nie jestem i grosza na kobietę nigdy nie szczedze
-
To właśnie ja uważam że do założenia rodziny trzeba mniec odpowiednie warunki mieszkaniowe i finansowe a ty zaczęłaś po mnie jechać że nie wiem co to kompromis..... Kompromis a glupota to dwie rozne rzeczy można iść na kompromis ale nie można pchać się w coś co jest glupotą....... Ale widzę że ty nie jesteś tu po to by mi coś doradzić tylko by wylewać swój jad
-
No coś tam przy domu na wsi zawsze jest do zrobienia tu masz akurat rację.... Ale ja będę wracał z pracy i szedł do pracy koło domu na tym życie polega .... Ja od partnerki oczekuje takiej samej pomocy i wkładu finansowego w rodzinę..... Jak sam od siebie chciałem byśmy razem pracowali na nasze szczęście a nie ze bedzie tak że ona zajdzie w ciążę bez pracy do której iść nie chce