-
Zawartość
5794 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nemetiisto
-
Wchodzi się nawet sto razy tylko woda nie jest już inna.
-
Jesteś utrzymanką męża. Nie spodziewaj się szacunku z jego strony. Albo staniesz się niezależna albo rozpadnie się ten: "związek". O ile już nie jest za późno?
-
Nietypowy pierścionek zaręczynowy.
Nemetiisto odpisał Zakochanakochanka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Po co słuchasz tych bzdur? Teraz będziesz podświadomie przypisywać wszelkie negatywne sprawy do tego pierścionka i spełniać mimo woli samospełniającą się przepowiednię. Podli są ludzie, którzy krzywdzą innych wygadując takie bajki. -
Nie jest. Wypala mózg.
-
Niestety nie wiem. Podaje się za Karola z Białegostoku. Wiek koło 40 lat. Autentyczne zdjęcia jej kolegi za jego zgodą. On też bawi się podobnie. O ile tego nie zmyśliła bo jak się okazało niemal wszystko co mówiła to były bajki?
-
Nie. Po co?
-
Wsłuchać się w siebie. To jedyna prawda, która i tak wypłynie. Ty jesteś dla Ciebie najważniejsza. Nikt inny.
-
Nie chodzi o to aby zagadywać każdego. Bardziej wykorzystywać okazje. Np. komuś coś upadnie, schylić się szybciej albo w tym samym momencie, spotkać wzrokiem... itp. Możliwości jest mnóstwo tylko teraz matoły zamiast działać stoją jak d... a później piszą na Spotted: "odezwij się dziewczyno z czarnymi włosami, która coś tam dziś..."
-
Tak jest ze wszystkim. Kiedy robi na sesji 20 zdjęć wybór najlepszego jest niemal oczywisty. Kiedy zrobię 200, nie ma czego wybrać.
-
Nie chodzi o to. Chodzi o przypadkowe spotkania. Na ulicy, w sklepie, na rowerze itp. Zupełnie nieprzewidziane. Kiedy jesteśmy całkiem sobą. One są najlepsze.
-
Nawet niekoniecznie to choć pewnie jest to główny powód niepowodzeń. Te, internetowe relacje są łatwe. Bardzo łatwe a czegoś osiągniętego łatwo, nie szanuje się. "Łatwo przyszło, łatwo poszło".
-
Bardzo dobrze, od razu odpada stado baranów, którzy patrzą tylko na okładkę.
-
Coś w tym jest jednak statystycznie relacje w realu wychodzą znacznie lepiej. Czasem wystarczy spojrzenie by wiedzieć, że jest chemia a w necie przerabia się dziesiątki: "plew" na darmo.
-
Idziesz do apteki albo zamawiasz w necie, czytasz instrukcję jak nasikać i trzymasz się wskazówek.
-
To prawda. Niektóre kobiety potrafią jednak przez kilka miesięcy klikać, później zniknąć, później pojawić się po pół roku, znowu klikać i nie mieć czasu na spotkanie aż w końcu po roku spotkać się by okazało się, że na żywo jednak nie ma chemii.
-
To proste tylko wirtualnie traci się na to mnóstwo czasu i energii a później w realu okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Dlatego lepiej poznawać od razu realnie.
-
Tak BTW, poznałem też kobietę co prawda przez GG, która robi nieustający eksperyment. Podaje się na Sympatii za faceta i rozko c h uje w sobie kobiety. I ma z tego frajdę. One dwoją się i troją żeby spotkać się z tym wyjątkowym facetem, który tak dobrze je rozumie a ona się bawi. Z resztą facetów też uwodzi tworząc fikcyjne postaci. Ze mną też się jej udało. Tyle, że wpadła we własne sidła i zakochała się we mnie. Odkryłem jednak prawdę. Dałem jej szansę. Próbowała jednak nadal, kolejnymi kłamstwami prostować poprzednie ale została sama rozkochana. Tak kończą się eksperymenty na relacjach.
-
W realu od razu jest odsiew bo od razu wiele widać, nawet bez poznawania się a i w najmniejszym kontakcie też od razu widać jeśli jest jakaś chemia. Wirtualnie traci się mnóstwo czasu na sprawdzanie ludzi, do których w realu nawet nie odezwalibyśmy się.
-
A co Ty jesteś król i władca żeby innym mówić co mają robić? Oni nie zabraniają Ci się pokazywać choć może napawasz ich obrzydzeniem?
-
Ależ wcale nie jestem zaskoczony i życzę im jak najlepiej. Związki z portali się zdarzają ale czy to jest miłość czy rozsądek? Tego nie wiemy.
-
Czasem udane lecz w większości porażki. Psychicznie chora dziewczyna, która najpierw narobiła obciachu w kinie a później nie chciała się odczepić. To był jedyny raz, kiedy kogoś zablokowałem. Nawiązałem fajną przyjaźń. Raz fajnie się nawet kleiło już od pierwszego spotkania ale po miesiącu się rozkleiło z przyczyn obiektywnych. Kilka spotkań zakończyło się niespodziewanym seksem choć nie oczekiwałem. W sumie poznawanie jest ciekawe ale spotkanie miłości jest tam chyba jak wygrana w Lotto?
-
Nic Ci do tego. Nie podoba się to nie patrz.
-
Może i chce ale ma pracę i inne obowiązki. Wyluzuj.
-
Czy chłopak mnie wykorzystał?
Nemetiisto odpisał Vghhd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Coś mu w tym seksie nie pasowało tylko nie miał odwagi powiedzieć wprost. To nie znaczy, że coś z Tobą nie tak. Po prostu inne, niekompatybilne temperamenty. Dobrze, że wyszło to po roku a nie 10 latach. -
Mam widget GG na firmowej stronie do kontaktu z klientami. Bardzo fajna sprawa. Klient wchodzi na stronę, klika w widget i otwiera mu się okienko GG z tymczasowym numerem a ja od razu dostaję wiadomość na smartfonie. Dlatego mam konto GG. Czasem też ktoś zaczepi. Mnóstwo ludzi tam jest. O dziwo także młodzieży. Nawet po 15 - 18 lat.