Nemetiisto

Uczciwie byłoby dać aczkolwiek osobiścue uważam, że będzie to szansa zmarnowana. Na pewno powinna być na Twoich warunkach. Od teraz sam powinien sobie gotować. Jeśli nie, to nie ma powrotu. Tylko tak jest szansa na ułożenie. Musi już zawsze czuć konsekwencje swoich czynów.

Przejdź więc do czynów. Zostaw kartkę z opisem gdzie znajdzie składniki i napisz, że może sobie ugotować a ty pojechałaśz dzieckiem na plażę. Najpierw się wkurzy a później zacznie doceniać. A jeśli nie to znaczy, że nie warto w tym tkwić.

Alicja napisała jak jest. Boją się Ciebie bo wiedzą, że niczego sobą nie reprezentują, więc nie podołają. Faceci na poziomie, świadomi swojej wartości bywają gdzie indziej niż Ty. Zmień miejsca, zmień otoczenie.

Nic dobrego z tego nie wyniknie.

Nie wiem. Wszystko jest możliwe.

Nie mam pojęcia ale jeśli wyeliminujesz pieczywo i ziemniaki, zmniejszając jednocześnie wielkość posiłków o 30% to po kilku miesiącach schudniesz do wymarzonych 45kg.

Nie dawaj mu z tego satysfakcji. Uciesz się za każdym razem na jego widok. Zarzuć ręce na szyję. Uściskaj. Szybko mu przejdzie jeśli robi to specjalnie lub zacznie uważać i unikać jeśli to jednak przypadki.

Zacząć od lekarza pierwszego kontaktu. Nie dać się spławić.

Jeśli myślisz, że ktoś Ci coś sprawdzi, jakieś wrażliwe dane itp. to się mylisz. W Polkomtelu jest komórka kontroll wewnętrznej, która sprawdza wszystkie dostępy do baz. Jakikolwiek nielegalny dostęp = od razu dyscyplinarka. Byłem przez kilkanaście lat kierownikiem zespołu w Plusie. Wiem co piszę.

Jeśli rzeczywiście siè boicie to dajcie to im jasno do zrozumienia zamiast kombinować. Tylko prawda sama się obroni.

Średnia z 1 i 4 to 2+ a nie 3 i to do nauczyciela należy ocena, w którą stronę zaokrągli. Miała pełne prawo.

A czyja? Ktoś inny za Ciebie kiepsko się uczył?

Mniej żreć. Tzn. nie głodzić się. Jeść to co zwykle tylko np. 30% mniej. Po miesiącu będą pierwsze efekty a nie będziesz czuć głodu. Później sama już nie będziesz w stanie jeść tak jak wcześniej i w naturalny sposób apetyt się zmniejszy. Dodatkowo odstawić ziemniaki i ich przetwory. Jak najmniej pieczywa pszennego i w ogóle pieczywa. Najlepiej je wyeliminować.

To byłby dla mnie sygnał, że nie wystarcza jej moje towarzystwo. Albo muszę się zmienić albo to początek pełzającego rozstania. Być może zrobiła to właśnie po to by Cię nieco zmotywować?

Miej honor. Przeproś i nie kombinuj. Lepiej na tym wyjdziesz.

Może zapisz się gdzieś? Na jakieś warsztaty czy inne aktywności? Są różne grupy, teatry amatorskie, przeróżne koła zainteresowań. Formalne i nieformalne. Wyjdź do ludzi.

Niemniej vlogi są ciekawe. Dobry jest w tym co robi. BTW: udało im się wydostać z tego zadupia, gdzie utknęli w marcu? Dawno nie oglądałem.

Co to znaczy latem? Przy +20st.C. czy dopiero powyżej 25-30st.C? Powyżej 25st.C. to zupełnie normalne, szczególnie jeśli jest duszno. Kiedy mniej się pije i rusza efekt jest mniejszy.

To mogą być wiadomości wysłane z internetowej bramki SMS.

Z tego co wiem, u ludzi to normalne.

Nie ma. Jaśnie panu mówi się, że jak się nie podoba to może sobie sam ugotować. Nie jesteś służącą.

Niepotrzebnie. Jeszcze wszyscy będą się nim cieszyć. Zobaczysz. A teraz... może zrób jak w tym kawale, w którym dziewczyna mówi rodzicom, że jest w ciąży tylko po to, żeby później powiedzieć, że żartowała i jedynie nie zdała do następnej klasy? Musisz tylko wymyśleć coś poważniejszego niż ciąża w Twoim wieku ale mechanizm stopniowania emocji powinien zadziałać tak samo. Ogólnie uważam, że niepotrzebnie się obawiasz. Pogadają i tyle. Nikt Cię z domu nie wyrzuci a później będą kochać wnuczka/ę i szybko zapomną o swoich wątach.

Dowiesz się o tym kiefy złoży pozew o rozwód.

Tak, uświadomił sobie ile ma do stracenia i co jest dla niego ważniejsze. Jak widzisz, nie Ty.

Nie mów: "hop". Różnie może być po winku.