Nemetiisto

Jasne, że możesz. Szanse do coraz mniejsze. Im dziewczyna starsza a przecież będzie o kilka minut starsza.

Masz faceta maminsynka. Może nie takiego 100-procentowego ale pępowiny nie odciął. Nic z tym nie zrobisz. Możesz powiedzieć, że skoro jego ciągle nie ma i chce robić co chce to Ty też będziesz robić co chcesz i niczego Co nie będzie zakazywał. I spotkać się z przyjacielem. Tyle, że to może oznaczać w konsekwencji rozkład związku bo Twój partner wygląda na despotę.

Pamiętam jak miałem 17 lat i przyszła do mnie do pokoju przed północą lokatorka rodziców, która miała pokój za ścianą. Miała wtedy 14 lat. Wypieściłem ja wtedy na wszystkie sposoby znane z pornosów.

Podbijałbym żeby zobaczyć czy mi się uda.

Dobry pomysł! Później można wysuszyć i upiec placki na liściu kapusty.

Nie przejmuj się. Jeśli nie masz pomysłu na siebie, życie samo za Ciebie zdecyduje. Tyle, że wcale nie musi Ci się ta decyzja spodobać.

Agencje to darmozjady, żerujące na niewiedzy. Akurat sprzedaję czasem mieszkania. Swoje zawsze bezpośrednio ale mieszkanie znajomego przez agencję bo chciał zwiększyć szanse. Udział agencji polega na tym, że przeprowadzają zainteresowanego i stoją z głupią miną bo nic nie wiedzą o mieszkaniu. Nie licz na to, że coś za Ciebie sprawdzą. Sam sprawdzasz wszystko. Sąsiedztwo, popytaj sąsiadów z klatki. KW teoretycznie powinien sprawdzić notariusz ale praktyka uczy, że różnie z tym bywa. Możesz wymagać od sprzedającego aktualnego wypisu z KW. Sprawdź czy mieszkanie nie jest zadłużone. Czy pod tym adresem nie jest zarejestrowana firma. Wpisz go w Google. Zobacz co zwraca wyszukiwarka. Itd.

Jestem w stanie zrozumieć, że można nie mieć odwagi zagadać ale napisać? Normalnie, tak samo jaki tutaj.

Nie trać czasu na walkę z wiatrakami. Energię wydatkuj tak aby trzymać poziom i przyciągać klientów jakością. Nie będziesz się martwić opiniami. Każdy, inteligenty człowiek rozpozna te złośliwe.

Obowiązku nigdy nie ma. Jest dobra wola. O ile babka się kwalifikuje bo kiedy czasem widzę jak te staruszki pędzą po towar z promocji to zastanawiam się czy to mi nie powinny ustępować?

Żelazna konsekwencja i ignorowanie. Pełna obojętność. Po pół roku, może roku w końcu da sobie spokój. Trzeba mieć cierpliwość.

Jeśli nie masz nagrań lub świadków Policja zrobi całe nic. O ile w ogóle przyjmie złożenie i dyżurny Cię nie spławi? Najlepiej pisać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ePUAP. Wtedy Cię nie spławią i nawet jeśli nie ma dowodów zajmą się przynajmniej sprawą choć nic nie zrobią aby Ci pomóc.

Bo nie istnieje. To tylko przenośnia. Gdybyśmy wszyscy postępowali pięknie to by wracała. Tak samo gdybyśmy wszyscy postępowali źle. Ponieważ jest rozkład dobroci i zła, powrót jest losowy. Nie ma karmy w powszechnie znanym rozumieniu.

Bo traktują Cię tak jak na to pozwalasz a nic od życia nie dostaniesz. Wszystko musisz zdobyć. Proste.

Teraz to już tylko zaproponować spotkanie. Ostatnia deska ratunku. Niesie to niestety ryzyko, że uzna Twoje zainteresowanie za desperację ale nic Ci już do stracenia nie zostało.

Nie zauważyłem. Może dotyczy to tylko tzw: "prawdziwych Polaków"? Tym bym się nie przejmował.

Odejście od niego. Przynajmniej na jakiś czas. Może zrozumie? Jeśli nie zrozumie to nawet lepiej dla Ciebie. On pokazuje swoją prawdziwą twarz dopiero po alkoholu. Żyjesz z obłudnikiem.

Przestać być służącą.

Brawo! Wzajemne lekcje porządku działają.

To nawet nie musi być mieszkanie. Kilka lat temu po sprzedaży domu musiałem wynająć pokój że studentami na kilka miesięcy zanim kupiłem sobie mieszkanie. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Cisza, spokój, ładnie, ciepło, w centrum. Luksus. To było mieszkanie 6 pokoi, trzy łazienki, duża kuchnia z dwoma wielkimi lodówkami. Mieszkało 7 osób bo największy pokój zamieszkiwała matka z córką. 600zł miesięcznie. Kilku studentów nigdy nawet nie spotkałem. Ich prawie nigdy nie było. Teraz ceny wynajmu spadły. Prawdopodobnie zostaje Ci tylko fizyczna? Prawo jazdy pozwoliłoby na całkiem godną pracę na busach lub w kurierce. Tam ciągle szukają. Busy wydają się bezstresowe. Masz stałe kursy w tą i spowrotem.

Zawsze powinna być sobą. Niczego nie udawać i nie ulegać presjom.

Najpierw niezależność finansowa. Bez tego niewiele zdziałasz. Bez wykształcenia będzie trudno ale też się da tyle, że będzie to marna robota. Przydałby się chociaż jakiś kurs specjalistyczny. Niezależność finansowa pozwala na uniezależnienie się od rodziny i własną drogę rozwoju.

To tylko sprawdzenie aktywnych przekierowań i nie ma nic wspólnego z żadnym szpiegowaniem.

Po prostu musisz pisać więcej o ekstrementach i wszelkich obrzydliwościach. Wtedy temat zostanie.

Przecież wiadomo, że on nie jest wiarygodny. Tu nie ma czego dyskryminować bo sam się zdyskryminował całkowicie.