Nemetiisto

Cieszyć się życiem i nie przejmować facetem, który Cię nie kocha

Dobrze myślisz. Logopeda i pracuj nad sobą. Powodzenia.

Na OLX widziałem duży wybór z odbiorem kiedy chcesz.

Tak trzymaj, zajmij się sobą, swoim hobby czy czymś co lubisz. To trochę pomaga. Widać, że przynajmniej odrobinę mu zależy bo próbuję Tobą manipulować. Czas pokaże jak bardzo mu zależy. Jeśli bardzo to za kilka dni przyśle Ci zdjęcie pozwu złożonego do sądu. Tylko nie złam się wtedy bo pozew można wycofać. Co najwyżej odpisz, że czekasz na orzeczenie o rozwodzie i dopiero wtedy możecie porozmawiać. Szczerze wątpię by się zdecydował. Myślę, że na tym się skończy i przekonasz się czym a nie kim dla niego jesteś.

Tylko tej właściwej.

Do Ordo Iuris.

Nigdy nie miałem okazji się przekonać. To chyba zależy od intelektu?

Hmm, niektórych nie dziwi bo wiedzą, że jest wieku takich idących na skróty. Gościu ma nierówno pod sufitem albo udaje.

Otarcie śluzówki albo infekcja. Nie ma chyba innej możliwości?

Nie ma nic złego w prowokacjach. Ożywiają trupa jakim jest to forum.

Nie, bo grzanie d... można osiągnąć inaczej a brzucha zapełnić się inaczej nie da. Chociaż w sumie, gdyby tak lwa zacząć karmić sałatkami z ziemniaków?

A to nie, ja tylko tutaj.

Zaczynaj.

Ale one są do jedzenia. To można jeszcze jakoś uzasadnić a do próżności? Jak to uzasadnić?

Dla Ciebie to nawet lepiej.

Opowiedzieć Ci w jakich warunkach hoduje się i zabija te zwierzęta?

Ale nie traktujmy dziewczyny przedmiotowo. Nie jest rzeczą aby nazywać ją: "tym".

Znam wiele związków, w których się świetnie uzupełniają. Otoczenie przeciera oczy ze zdumienia a jednak.

A co dopiero taki jak ja, który nie dezynfekuje rąk, bierze koszyk, którego rękojeść tylko w tym dniu macało już tysiąc osób a po chwili tą samą ręką rozpakowuje i dotyka batonika, który konsumuje z apetytem? Pal licho Covid ale przecież przed chwilą macał go facet, który chwilę wcześniej tą samą ręką walił w kiblu i nie umył rąk.

Nie zaraz. Zawsze nimi są.

Uzależnia Cię w ten sposób. Mentalnie zniewala. Nie pozwalaj na to. Dobrze Ci radzę. Powiedz, że albo płacisz za pokój albo się wprowadzasz. Albo wiesz co? Nie słuchaj mnie. Ucz się na własnych błędach. To dużo skuteczniejsze.

Nie, po co niby? Nawet rąk nie dezynfekuję. To bez sensu.

Jak to mówią: "kradzione nie tuczy".

Oszukiwał sam siebie i dotarło do do niego. Dlatego przestał się odzywać.

Stach minął po pacjent zszedł. Takich tam mają: "specjalistów".