Nemetiisto

Następnym razem, kiedy przyjadą podstaw na stół tylko paluszki i zaproponuj wodę. Powiedz, że kawa i herbata się skończyły.

Myślę, że powinnaś się usamodzielnić. Pójść do pracy i zarobić na studia. Zapewniam Cię, że to możliwe. Sam zarabiałem i opłacałem swoje studia mimo, że były płatne wtedy około 3-4tys. rocznie. Jeśli idziesz na bezpłatne zostają Ci tylko koszty życia.

To prawda, 20 lat udawałem.

Zakomunikuj jasno, że na razie musicie się rozstać. Że może wrócić ale z orzeczeniem sądu o rozwodzie. O ile zdąży? I to nie ma być dyskusja tylko Twoje, jednostronne oświadczenie. Bez wciągania w dyskusję. Jeśli nie masz odwagi powiedzieć mu tego prosto w oczy, napisz list czy wiadomość. Następnie urwij kontakt. Ignoruj wszystkie próby kontaktu z jego strony. W liście uprzedź o tym, że tak będzie dopóki nie zjawi się z orzeczeniem sądu. I bądź żelaźnie konsekwentna. Zero kontaktu bez papierka o rozwodzie.

W życiu! Żadnych guseł. Byłem wczoraj po odpis aktu chrztu, żeby korzystając z wolnego wystąpić o apostazję.

Dla Ziemi jest akurat wszytko jedno.

Tak jak zawsze. Moja 90-letnia babcia też będzie. Zupełnie nic się nie zmieni. Ani trochę.

To może niech spędza tak czas z byłym? Też był zanim się pojawiłeś.

Zostaw ją. To jest jawna zdrada!

Da się, pogódź się z tym. Każdy jest zerem i niczego nie osiągnął. Nie Ty jeden. Też mi odkrycie. Nie ma sensu się nad tym użalać. To nic nie da. Lepiej iść dalej.

Masz problem z sobą a nie ze swoją dziewczyną.

To czego pragniesz. Nie słuchaj żadnych nacisków i szantaży. Są tylko na pokaz.

Nie mam pojęcia ale zastanówmy się co w sytuacji, kiedy jesteś na zwolnieniu i akurat w trakcie zwolnienia wypada święto? Masz wolne w innym terminie?

Nie garb się! Jest wiele ważniejszych powodów wydawania publicznych pieniędzy niż leczenie Ciebie bo nie chcesz chodzić wyprostowana.

Jak Wy to robicie? Nie widzę ani Lewandowskiej, ani Wieniawy. Nawet nie wiem jak wyglądają.

Ja mu odpisałem żeby publikował. Że będę bardzo szczęśliwy mogąc zaistnieć w Internecie. Niestety nie dotrzymał słowa. Oszust.

Jest możliwość. Musisz być cierpliwa i nie okazywać złych emocji. Pokazywać jaka jesteś na co dzień. Być otwarta i szczera. Nie podawać się. Nie ulegać. To potrwa długo, być może kilka lat ale w końcu Cię zaakceptuje.

Facet ma Cię gdzieś.

Nie mają wnieść.

Pan Zdzisiek robi nie lepiej.

Nie znam nikogo kto byłby zadowolony z usług tej firmy.

Solidne to takie, które widać od razu i o którym wiadomo bez tłumaczenia. Np. leżałem w szpitalu po ciężkim wypadku itp.

A sosny mają na górze.

U sosen bardziej podobają mi się męskie organy rozrodcze. Są takie żółte i zwarte. Żeńskie nie są tak piękne. Są białe z brązowym środkiem i takie: "rozczapieżone".

I to jest właśnie obrzydliwe oszustwo.