Nemetiisto

Chyba przesadzasz? To koncert a nie romantyczna randka.

Nie bardzo ponieważ wygląda na to, że jesteście siebie warci.

Codziennie, kurtuazyjnie i z różnych powodów. Mówione i słyszane. Nie sposób wymieniać.

Uwielbiam. To wspaniałe uczucie, kiedy szczególnie wiosną lub w bardzo ciepłe dni latem, powietrze słodko pachnie cała, tą mieszaniną kwiatowych zapachów. Albo kiedy przechodzi się obok maciejki albo lilia gdzieś zapachnie, róże...

Dziękuję. Lubię być jak stara płyta i się nie zmienię. Gdzieś tam jest chyba przycisk: "ignoruj". Serdecznie polecam.

Nie ma w tym nic złego.

Mnie np. molestował proboszcz parafii Św. Maksymiliana w Białymstoku. Kilka razy się dobierał i zrobił mi dobrze ale kiedy sam zdjął spodnie, nawet jako dzieciak, który miał wpojony szacunek do czarnych, uznałem że tego już za wiele i więcej mnie nie zobaczył. Przychodziło do niego wielu chłopców. Byłem świadkiem jak spał z jednym w jednym łóżku takim według niego: "męskim" wyjeździe do domku nad Biebrzą.

Sam Internet raczej nie. W połączeniu ze wzorcami wyniesionymi z domu, gdzie rodzice są coraz bardziej nadopiekuńczy i wychowują coraz więcej dorosłych dzieci, mamy taki efekt. Kiedyś od dziecka wymagało się więcej samodzielności. Teraz wszystko robi się za nie. Nawet tak prozaiczne czynności jak chodzenie do szkoły, które od lat nie jest już samodzielne itd.

Daj mu ultimatum. Z konkretnym terminem. Nie sądzę żeby się zmienił ale przynajmniej upewnisz się w tym, zanim odejdziesz. Bo być z kimś takim się nie da. Chyba, że Ty się zmienisz tak, żeby przestało to być problemem?

To przecież doskonały zaklinacz rzeczywistości.

Nikomu obcemu, nic do tego.

Nie mam bladego pojęcia. Nawet w zupełnej ciemności jest to łatwe jak zabawa w chowanego. Może sprawia mu przyjemność takie tycanie?

Masz problem z sobą skoro nie możesz zaakceptować cudzych wyborów.

Zerwać kontakt do czasu aż zapomnisz o tej miłości.

Tak gdzieś po 10 latach przeszła mi pierwsza, platoniczna miłość. Później były dwa związki i druga, nieplatoniczna. I na razie 2 lata i nic.

Ja kupiłem sobie tylko rondel, mały garnek 3,5l. i jeden duży 5,5l. wszystkie z tymi, fajnymi pokrywkami. Wyszło 160zł. Duży zestaw składający się z: Garnek z pokrywą: Ø18 x 10,5 cm 2,4L Garnek z pokrywą: Ø20 x 11,5 cm 3,3L Garnek z pokrywą: Ø24 x 13,5 cm 5,9L Rondel: Ø16 x 9,5 cm 1,8L Patelnia z powłoką marmurkową oraz z pokrywką: Ø24x6 cm 2,1L To koszt maksymalnie 300zł. Tylko patrz żeby to była ta wersja z pokrywkami do odcedzania. Super sprawa. Nie trzeba używać durszlaka.

Dobrze napisane. To wszystkie wady bloku i domku w jednym.

Bo chcesz słyszeć. Przestań się tym przejmować a przestaniesz je dostrzegać.

Samobiczowanie. Chcą trwać w cierpieniu jak najdłużej.

Bez sensu.

Nie, to bez znaczenia. Ważny jest człowiek. Ten w środku a nie powłoka zewnętrzna. Ona wystarczy aby mieściła się w granicach akceptacji. Nie chodzi o ideał.

Jeśli lokalizacja odpowiada i się wszystko podoba to tak. Co z tego, że to blok położony na boku? We wszystkich, w których byłem sąsiadów było słychać, widać i czuć tak samo jak w bloku. Ważne jest jednak, gdzie to jest?

Tylko niech Ci nie przyjdzie na myśl zastępować mamy. Facet ma być samodzielny. Inaczej zostaniesz służącą a nie partnerką. Nie żałuj go. Ma się ogarnąć albo spadać. Wiem co piszę.

Już na zdjęciach widać, że to najtańsza wersja garnków z nierdzewki. Cienkie dno, oszczędnościowe uchwyty a ceny nawet po po rabacie wyższe niż o klasę lepsze garnki dostępne w sklepach internetowych. Zobacz np. Klausberg KB-7215. Są świetnie wykonane. Bardzo masywne uchwyty. Mają miarki, i fajne pokrywki z dłuższymi krawędziami do odcedzania. Świetna sprawa. Niedawno wymieniłem takie najzwyklejsze jak te w Netto na takie i jestem bardzo zadowolony.

Zachwycałbym się jak każdym. Wielkość nie ma żadnego znaczenia.