-
Zawartość
5794 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Nemetiisto
-
-
Czyli jednak kapliczka.🥴
-
47 minut temu, Paula21 napisał:To jest prawidłowe?
Nawet bardzo.
47 minut temu, Paula21 napisał:Jest jakiś sposób żeby powiększyć piersi w tym wieku?
Tak, wystarczy cierpliwie zaczekać kilka lat.
-
4 godziny temu, niewaznejaksienazywam napisał:czy jeśli tak zrobię i nie oddam moczu w ciągu powiedzmy godziny to jest szansa na zajście w ciąże?
Jasne, że tak. Choć to brzmi zabawnie, zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu.
-
Tak, wiem. Tylko miałem być Magdą ale mogę Ci doradzić żebyś lepiej to jej pokazywał na co dzień a nie od razu mówił. Powiedzieć jeszcze zdążysz, gdy będzie ku temu lepszy moment.
-
34 minuty temu, nie mam siły napisał:Gdyby ktoś mógł coś doradzić.
Jest dorosły. Wystaw jego rzeczy za drzwi i daj wolność. Niech poczuje co to oznacza. Może wtedy wróci mu szacunek do Ciebie? Jeśli nie, to dla Ciebie i tak już niewiele zmienia. Nie sądzisz, że wystarczy już tych poświęceń? Zacznij żyć.
-
Po co w ogóle etui? Smartfon to nie kapliczka, do której trzeba się modlić tylko narzędzie. Może zacznijcie używać etui na młotek?
- 1
-
2 godziny temu, adga napisał:Wiec jestem veganka.
Fajnie, ja też. Czasem nie jem mięsa i pijam wegańskie jogurty.
-
2 godziny temu, pomoczdziewczyna napisał:Co to ma być?
Chce zwykłego FWB. Bywa. Też znałem takie babki. Tylko nie myśl, że to oznacza wolność. Ta moja sprzed 10 lat też chciała tylko przyjaźni połączonej z seksem ale kiedy dowiedziała się, że klikam z innymi, zrobiła mi aferę jakby była żoną co najmniej.
-
1 godzinę temu, malutka2302 napisał:on nie szanuje tego wszystkiego tylko za wszelką cenę chce postanowić na swoim, zachowuje się tak jakbym w lepiance jakiejś mieszkała..
To odrębna sprawa, że on chce postawić na swoim i manipuluje tobą, zamiast pójść na jakiś kompromis. Źle to o nim świadczy. Tylko zwróć uwagę na to, że Ty choć nie robisz nieuczciwych ruchów to też kurczowo obstajesz przy swoim i nie chcesz pójść na kompromis.
-
35 minut temu, Różniczka napisał:A to że o darmowej służbie zdrowia zapomnij,
Tak naprawdę to tylko kwestia umiejętności lawirowania między kolejnymi propozycjami pracy z UP. Znam dziewczynę, która żyje tak od lat. W tym roku kończy 30. Tatuś kupił auto, komórkę, opłaca abonament. Ona dorywczo zajmuje się sztuką. Ani myśli wyprowadzić się od rodziców choć już od kilku lat chcą kupić jej mieszkanie byle się jej pozbyć. W rozmowach wspomina o zostaniu ekskluzywną damą do towarzystwa. Atrakcje, wyjazdy itp. zapewniają jej kolejno uwodzeni faceci. Da się.
-
Tak na marginesie... Przeżywałem kiedyś podobną rozterkę związana z domem. Dziś, z perspektywy czasu mogę napisać z całą pewnością. Dom to tylko duży przedmiot. Kocha się ludzi a nie przedmioty.
-
7 minut temu, malutka2302 napisał:To nie jest przybudówka tylko nowy dom który ma 3 lata...
To bez znaczenia. Chodzi o to, że jest przy teściach. Też bym nie chciał tak mieszkać na stałe. Co najwyżej na czas budowy, więc wcale mu się nie dziwię. Zdumiewa mnie tylko brak jakiejkolwiek umiejętności porozumienia i pójścia na kompromis, który jest tu potrzebny.
12 minut temu, Bimba napisał:Jeśli kazde chce mieszkać w "swoim" to ilość rozwiązań kompromisowych jest raczej żadna.
Wszystkie zostały wymienione już wcześniej. Jest ich dużo ale muszą się dogadać i nauczyć dbać o wspólne dobro. Tego im brakuje. To odrębny problem.
Pomijając już cała otoczkę, manipulacje faceta itd. to z jej strony chyba problem jest większy? On chce budować coś wspólnego. Ona chce tkwić przy swoich rodzicach. Sytuacja byłaby równoważna, gdyby on miał dom przy swoich rodzicach i chciał ją tam ściągnąć. Mamy trochę za mało informacji i nie da się z całą pewnością postawić diagnozy. Można rozpatrywać problem na różnych płaszczyznach.
-
18 minut temu, malutka2302 napisał:Mam wrażenie że przegrałam życie...
Tak swoją drogą to może być też tak, że facet jest ambitny i chciałby mieszkać na Waszym, wspólnym: "swoim" a nie w przybudówce koło teściów tylko nie potraficie rozmawiać ani iść na ustępstwa? On ale też Ty. Ilość możliwych rozwiązań kompromisowych jest ogromna.
-
48 minut temu, meelody93 napisał:Zatem jak wybrnać z tej sytuacji?
Nie robić krzywdy własnemu, niczego nieświadomemu dziecku i nie chrzcić go w ogóle. Jeśli będzie czuło taka potrzebę, samo ochrzci się kiedy dorośnie. Jeśli nie będzie się czuło związane z kościołem, może nie wybaczyć Wam, że zapisaliście je do instytucji, z której nigdy nie da się wypisać i która już zawsze będzie je wykorzystywać.
- 1
-
5 godzin temu, Sylwia_ napisał:W jaki sposób?
Znajdź jakiś punkt zaczepienia. Wspólne zainteresowanie i nawiąż do tego. Przestrzegam jednak przed pisaniem, że Ci się spodobał itp. bo drastycznie obniżasz w ten sposób szanse na coś prawdziwego. Facet nawet nieświadomie może Cię wtedy wykorzystać.
-
13 minut temu, lestrange napisał:ile razy można próbować, prawda?
Prawda, wyczerpałaś trzy szanse i więcej nie próbuj. Nie warto ciągle się wahać. Idź naprzód. Świat przez Tobą.
- 1
-
2 minuty temu, domel1234 napisał:I właśnie nie wiem jak jest rozrząd na łańcuch, niektórzy twierdzą że jest wieczny .
Zależy od silnika. Wieczny nie jest ale powinien być dożywotni. Niestety od jakiegoś czasu łańcuchy, napinacze itp. robi się z gòwnolitu i wieczne nie są. Najsłynniejsze to np. 1.6THP znany z PSA i BMW, który wytrzymuje koło 80tys. km, któreś TSi. oplowski Z22SE, w którym łańcuchy potrafiły rwać się już przy 60tys. km. Mi w Speed-ym napinacz stanął nagle dębowo przy 40tys. km, po zimie, kiedy autko nie było jedżone. Zgasiłem normalnie. Za chwilę start i już szorował. Udało mi się z duszą na ramieniu dojechać do warsztatu.
-
4 minuty temu, domel1234 napisał:Rozrząd na łańcuch daje jakieś objawy gdy jest uszkodzony , czy trzeba to przeglądać .
Dzwoni, ociera, szoruje, stuka. Jeśli nagle się coś stanie, usłyszysz, że silnik inaczej pracuje i każdy, normalny człowiek wyłączy z obawy o uszkodzenie. Jeśli problem nasila się stopniowo, można przeoczyć i później trach, silnik do remontu lub wymiany.
-
2 godziny temu, malutka2302 napisał:słyszę od niego że nikt mnie z dzieckiem nie zechce jak będę przystawać przy swoim i zostaną starań Panna z dzieckiem.
I do tego szantażysta. Obudź się. Chyba lepiej nawet być samotną matką z własnym domem niż ofiarą takiego narcyza?
- 1
-
1 godzinę temu, Girl napisał:nie wie co czuje, nie wie czy chce z wami być, nie wie czy mu zależy, że chce przerwy, rozstania, a potem że jesteście cudowni, że was przeprasza, że nie chciał was obrazić, że was kocha?
Wrócić można tylko nie licz, że tym razem będzie inaczej. Jeśli akceptujesz te: "komplementy" to wracaj.
-
27 minut temu, malutka2302 napisał:Mówię ale do niego nic nie trafia... Stwierdził że sobie może stać i on ma to gdzieś...
Może tupnij nóżką, że Ty chcesz i już?
Nie zmienisz go. Możesz sama coś zrobić ze sobą ale nie zmienisz jego myślenia. Pogódź się z tym i znajdź takie rozwiązanie, które będzie się zaakceptowania. Electra podsunęła już chyba wszystkie?
-
5 minut temu, malwina216 napisał:Nie, to nie ten sam facet boszsz
Uff...
- 1
-
18 minut temu, malwina216 napisał:Jeszcze niedawno w moim wątku (a dotyczył podobnej kwestii) twierdziłeś co innego
To ten sam facet? Ale wtopa!
-
3 minuty temu, malwina216 napisał:Koleżanek chyba nie obdarowuje się "takimi" spojrzeniami, "takimi" uśmiechami.
To według niej są: "takie". Dla niego mogą być zwyczajne.
- 1
DDLG
w Życie erotyczne
Napisano
Byłeś już u mnie na forum?
http://ddlg.org.pl