-
Zawartość
737 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Tartufo wygrał w ostatnim dniu 27 Wrzesień 2020
Tartufo ma najbardziej lubianą zawartość!
Reputacja
1730 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
I to jak!
-
No i super. Szkoda, że z nowoczesnością nie ma wiele wspólnego, bo idzie to w zupełnie inną stronę. Nasi starzy i dziadkowie to dopiero mieli używanie, okazji na weselach w remizach czy w sianie nie przepuścili, pokolenie moich rodziców rozróżniało chodzenie "do kina" i "na film". Nowoczesność jest taka, że ludzie bzykają się coraz mniej, są od siebie coraz dalej, a wzorce zachowań społecznych idą z Japonii / Korei / Chin, gdzie normą staje się życie w celibacie. Nie mówię, żeby "dawac" na lewo, prawo i z kim popadnie. Ale ze swoim własnym fagasem podkręcić czasem atmosferę spontanicznie w aucie, w krzakach, o zgrozo w kiblu jest ekstra, a jeśli jakaś pruderyjna damulka z ustami ściśniętymi w ciup moralizuje, że taka babka nie ma do siebie szacunku, kto to widział, to tym lepiej i bardziej kręci, naraaa
-
Rozwod Vlogerki- Pani niegdys z ciemna grzywka i dlugimi wlosami
Tartufo odpisał reta ela na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Chryste, ona zacytowała tytuł istniejącego wątku -
Ja tam nie zazdroszczę, bo też mi niewiele w życiu brakowało. Ale takie stwierdzenie co niektórych może wkurzyć, bo bądźmy uczciwi - zapracowała, ale na fikcyjnym stanowisku w firmie ojca, ok?
-
Pamiętam, ale nie przepadałam. Być może dzisiaj miałabym inne spostrzeżenia, ale lata temu, po obejrzeniu kilku jej filmów miałam odrzut i już do niej nie wróciłam. Była dla mnie nieznośnie wymuskana, zawsze idealnie ułożone wywinięte włosy, nieskazitelny ubiór, perfekcyjnie perłowy szeroki uśmiech, idealny makijaż... Ja to jednak wolę u ludzi trochę dzikość serca do tego miała charakterystyczną dla wielu nauczycielek manierę przesadnie wyraźnego mówienia, jak do głupków. No nie dla mnie. Ale rozumiem, że wiele osób ją uwielbiało, bo w sumie dawała się lubić.
-
Nie jestem w grupie docelowej takich wypustów, wszystkie moje kosmetyki do tapetowania mieszczą się w jednej niedużej kosmetyczce, zakupy robię przemyślane, może i wydam dużo, ale wolę mieć jedną rzecz z danej kategorii zamiast kilku tandetnych. Na te kosmetyki rzuciłam okiem tylko dlatego, że Władek zrobił o nich film, a ja lubię tego chłopaka. Nie kupiłabym czegoś, co ma brzydkie opakowanie, a tutaj wszystko wygląda jak dla mnie po prostu koszmarnie. A same produkty chyba powstałe w obecnym trendzie wśród młodych ludzi, czyli im się wygląda gorzej, tym lepiej. Ja tam wolę wyglądać ładniej, więc jak dla mnie nieużytkowe.
-
Czy ja wiem... zauważyłam raczej, że im bardziej dziewczyna życiowo zaniedbana, tym bardziej wypasione ma hybrydki może w ich oczach te pazury, rzęsy i brwi przybliżają je do świata, który oglądają w telewizji, czy coś. Pracy nie ma, szkoły nie ma, ale świeże hybrydki z diamentami i brokat na oczach być musi
-
A mnie jest żal niektórych tych "leniwych babsk" - na przykład jedna z dziewczyn, o której mówię - od razu po szkole średniej mąż, dziecko, potem drugie. O studiowaniu na tej wsi nikt nie myślał, nie miała skąd wynieść lepszych wzorców. Tam każda kobieta powtarza ten model, na studia i wyjazd nie ma kasy, ważne by męża złapać, zamieszkać u teściów i jakoś to będzie. Jasne, są osoby którym udaje się z tego wyrwać i chwała im za to. Ale teraz, nawet jeśli chciała by zmienić swoje życie, pójść gdzieś do szkoły, pracy, to już ciężko. Żeby dojechać do miasta, gdzie mogłaby zrobić prawko, to ma 50km w jedną stronę, żadnego autobusu. Kto ma ja wozić te 100km powiedzmy 15 razy po 2 godziny? Mąż nie, bo pracuje. Kto jej wtedy dzieciaków przypilnuje? Ojciec, co lubi zaglądać do kieliszka? A bez tego samochodu gdzie ma niby tam pójść do pracy? Rowerem do miasteczka za daleko. Umiejętności, które pozwoliłyby jej na pracę zdalna, brak. Jak czasem do nich jedziemy, to mam wrażenie, że ona w ogóle nie rozumie o czym ja mówię, więc się wstydzę gadać o mojej pracy, o jakichś zakupach, urlopach, bo mam wrażenie że mimowolnie ja upokarzam. A ona tylko w kółko powtarza "jak będziesz już miała dziecko to zobaczysz", "jak już będziesz w ciąży to skończy się..." itd. Sorry, rozpisałam się o czymś, co Miszy w ogóle nie dotyczy- ona jest mobilna, mieszka blisko miasta, jest oblatana w internecie, więc to inny przypadek. Chciałam tylko powiedzieć, że nielracujace kobiety są wbrew pozorom naprawdę powszechnym zjawiskiem, zwłaszcza w biedniejszych regionach
-
Ostatnio przeczytałam artykuł, że w Polsce ok. 40% kobiet ani nie pracuje, ani pracy nie szuka. Mnie to zszokowało, bo nie znam takich bab. Ale potem sobie uświadomiłam, że jednak znam - z rodziny mojego chłopa, żony jego kuzynów. Siedzą z dziećmi na głębokiej popegeerowskiej wsi, ani pracy, ani sensownego wykształcenia i umiejętności, często bez prawa jazdy, tak im dni mijają na siedzeniu przed domem, robieniu paznokci i chodzeniu do pepco. Takich Misz jest więcej, ale zazwyczaj są to osoby tak mało interesujące i niezapadające w pamięć, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, że to całkiem powszechne zjawisko. I ok, dopóki nie wyskakują z argumentami typu "moje dzieci będą pracowały na twoja emeryturę" - kiedy to niepracująca kobieta jest dużo większym obciążeniem finansowym, niż taka bezdzietna, która póki co płaci i za utrzymanie państwowe jej dzieci, i za jej emeryturę i zasiłki, i za emerytury rodziców tamtej.
-
No, wyrobiłaś się babka na ostatnią chwilę z tym zerwaniem, bo zaraz byłaby rocznica związku i musiałabyś stanąć na rzęsach, by wymyślić jakieś specjalne obchody, wyjazd, prezent czy kolację. Znowu naczytała się jakichś głupich historii rodem z polki.pl, "mój mąż był tyranem, uzależniał mnie od siebie, kazał zrezygnować z pracy i zajmować się domem, wydzielał mi pieniądze i narzekał, że znowu na obiad ziemniaki, a w łazience zostawiłam paprocha na podłodze". I myślała, że jak gdyby nigdy nic, może się z taką historia utożsamić, ze to może mieć przełożenie na jej życie. A nie może, bo ani babka się domem nie zajmie, ani jej "kariera" (czyli nagranie filmu raz na 2 tygodnie) nijak by w tym nie przeszkadzała
-
I wtedy każdego, kto wybierze tę opcję nazwie psychofanem, który jest skłonny wydać 25 zeta za stalkowanie prezeski. Ups, nadal prezeski? Nie jestem chyba gotowa, by obejrzeć, o co chodzi z tym zamknięciem firmy. A w ogóle to z tymi zębami robicie aferę z niczego, przecież mówiła, że chce zrobić implanty, więc najpierw musi usunąć zęby, to wszystko było zgodnie z planem zapisanym w bujo
-
Do tego stopnia nie łączę pojęć "magda" i "chłop" w jeden wątek, że myślałam że to do Ciebie chłop przyjechał, ale niestety zero czasu sam na sam, bo musisz nadrabiać wysrywy xD Ale co ja się łudzę, przecież my szmacioory nie mamy swojego życia, przyjaciół, chłopów, pracy, szczęścia ani perspektyw. Są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć
-
Uuu, kogóż my tu mamy na pierwszym planie na filmie MONu? https://zapodaj.net/76c407a4f79e3.jpg.html
-
Ja też nie wierzę w żadną wkrętę, że ktoś podrywał babkę przez internet dla korzyści majątkowych i ona w to uwierzyła. Chłop (mimo że nigdy nie istniał, to mi go szkoda), został raczej od początku do końca wymyślony, nie był nawet strzępem prawdziwego lajka na fejsie. Magunia mówiąc o tym, że chodzi na randki, że lubi z chłopakiem obejrzeć film w mini saloniku, że chłopak jej coś naprawił, że poszli razem na zakupy (podczas gdy jedna szmacioora ją wtedy widziała na mieście zupełnie samą), nie myślała o lowelasie z internetu, tylko o postaci, którą miała tylko w głowie. Nawet zawód mu wymyśliła taki, żeby tylko od czasu do czasu musieć udawać jego obecność. Jezus, co za zagrywka. U nas w gimbazie była taka klasa z wyjątkowo penerskimi dziewuchami, które też wymyślały sobie chłopaków, przekonane że je to w jakikolwiek sposób nobilituje i poprawia status społeczny.
-
Akurat kefir jako produkt sfermentowany jest bardzo ok na nietolerancję laktozy, zmniejsza dolegliwości z nią związane no chyba że ktoś ma naprawdę zabójczą alergię