Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Florense

Zarejestrowani
  • Zawartość

    148
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Florense


  1. Ogólnie rzecz biorąc mam zdecydowanie nocny tryb życia, zazwyczaj kładłam się ok. 23, max 00:00, ale ostatnio to już przesada. Najwcześniej kładę się spać ok. 00:30-1:00, bywa I 2:00, a później mam problemy ze wstaniem. Skoro mam problemy ze wstaniem, to zaczynam pracę później (mam elastyczne godziny pracy), zaczynam później, to później kończę. Później kończę, później ogarniam sprawy prywatne I w ten oto sposób kładę się o takich godzinach. Jeszcze jak miałam dni wolne, to w sumie obojętne to było, ale teraz to tragedia. Na dodatek przez to, że mam taki dziwny tryb życia jestem cały czas jak balon bez powietrza, bez życia totalnie. Dodam jeszcze, że zawsze kochałam spać, ale teraz to przesada. Jeśli nie nastawię budzika, to potrafię spać po 12-13 godzin, a po wstaniu boli mnie głowa I czuję się jak żywy trup.


  2. 11 minut temu, diada Stiopa napisał:

    Też nie. Jeden jedyny raz niemal doszło do tragedii, ale szczęśliwie kropka nad i nie została postawiona. 😄 Zdecydowanie wole jedną, sprawdzoną osobę, po której zawsze wiadomo czego się spodziewać, niż jakieś okazjonalne lafiryndy, które choć nie muszą, to jednak mogą być chodzącą, weneryczną puszką pandory. 😄 To nie dla mnie. 😄

    Przecież wy, faceci, takie uwielbiacie. I w zasadzie słusznie, bo tylko takie są wami zaintersowane. Żadna szanująca się kobieta nie będzie marnowała czasu na rodzaj męski, który jest nic nie warty. Niestety, widać choćby tutaj, że przeważają puste lale, które są warte tyle samo, co ubóstwiani przez nich faceci. Taka jest niestety niewygodna prawda.


  3. 2 godziny temu, diada Stiopa napisał:

    Z perspektywy faceta uważam, że to nie jest trudne odsiać tych, którzy rzeczywiście głównie dołem myślą. Jeżeli masz problem z oceną otoczenia, to zastosuj prastarą zasadę i nie wystawiaj zbyt szybko tyłka komu popadnie. 😎

    Możesz zaprzeczać, ile chcesz, ale jestem pewna, że Ty również myślisz tym śmiesznym bąblem. Jak każdy facet.

    O mój tyłek się nie martw, jest absolutnie bezpieczny 😉


  4. 26 minut temu, diada Stiopa napisał:

    To pewnie dlatego większość ludzi jest w szczęśliwych związkach, a ta mniejszość farbuje włosy na czerwono i wyciąga z dupy wnioski na podstawie gó/wna, w które zapewne sama się wpakowała. 

    Zapewne tak, bo większość społeczeństwa myśli dołem, a nie głową. Szczęśliwe związki? Tylko dla facetów, bo mają darmowe służące, bzyk... i jeszcze większość z tych głupich bab wybacza im zdrady. W sumie to mi ich nawet nie szkoda. Skoro są głupie, niech cierpią. Bądź co bądź one są takie same.


  5. 11 minut temu, diada Stiopa napisał:

    Źle ujęte, choć poniekąd - słuszne. Prymitywizm i i prostactwo zazwyczaj jest popędzone testosteronem, którego kobiety nie produkują, i dlatego tak świetnie się dogadujemy i uzupełniamy. Często to kobieta gasi niechybny konflikt między facetami i zapobiega siniakom, a nawet zgonom, bo po prostu jest kobietą, absolutnym przeciwieństwem faceta. Wszyscy są szczęśliwi. Tak to działa od zawsze, choć jak widać nie u wszystkich. 😎

    Żaden facet nie może dać szczęścia szanującej się I trzeźwo myślącej kobiecie, bo każdy z nich myśli tylko tym żałosnym bąblem w spodniach. No, chyba że ta kobieta też myśli tym, co ma między nogami - wtedy para w sam raz dobrana.


  6. 2 minuty temu, Dobrosułka napisał:

    Zwykle terapie polegaja na pokazywaniu tego czego sie boisz i przywyczajaniu sie do tego.  Jezeli chcesz sprobowac to znajdz jakis obrazek z pajakiem i mu sie przygladaj codzinnie coraz dluzej i wedlug teori po jakims czasie powinnas byc na tyle z tym oswojona, ze nie widok pajaka nie bedzie wywolywal paniki.  

    Właśnie tego się obawiałam. Skoro samo słowo opisujące te monstra mnie przeraża, to nie wiem, czy jestem w stanie to zrobić sama. Czasem gram w gry komputerowe i pamiętam grę, w którym te pająki były takie kreskówkowe, wręcz śmieszne dla niektórych, a mnie skręcało i gry nie przeszłam (a bardzo fajna).


  7. Ok, no więc... Właśnie widzę ogromnego, obrzydliwego pająka zasuwającego po podłodze jak bolid. Strach jaki czuję jest nie do opisania. Podobnie mam z robakami, muchami i innymi pełzającymi/chodzącymi/latającymi potworami. Dopóki nie wybuchła pandemia mieszkałam w mieście, w bloku i takich atrakcji nie miałam, teraz wróciłam do domu na wsi i jakaś tragedia. Jestem sama w domu i po prostu mnie skręca, bo co rusz mam takie rewelacje. Jak nie pająk, to inny robak. Na samo słowo "pająk" ogarnia mnie panika. Jak drogie są takie terapie czy jak to się tam nazywa?


  8. 17 minut temu, bazibaz napisał:

    tak sobie od kilkunastu lat tu jestem i chyba na ogolnej jest najwiekszy syf

    nie wiem jak na uczuciowym, bo erotyczne tez mi sie wydaje zdominowane przez zbokow i prawiczki

    ale serio, kazde forum ma takie tematy czy osoby, dziw tylko,z e ich nikt od lat nie banuje na ip, tylko coraz to nowe konta zakladaja

     

    Ja jestem od kilkunastu dni i mimo że wchodzę baardzo rzadko mam dość. Nie da się tu popisać o czymś normalnym na forum, a znalezienie wartościowej osoby do popisania na priv jest chyba kompletnie niemożliwe. Tak naprawdę, to to forum mogłoby mieć tylko podfora "życie erotyczne" i "życie uczuciowe", nie byłoby żadnej różnicy. Okropny śmietnik.

    Pewnie jeszcze założę jakiś temat w stylu "popisze ktoś od czasu do czasu" i dam sobie spokój z forami internetowymi, zanurzając się we wspomnieniach o dawnych znajomościach z Internetu...

     


  9. 11 minut temu, takjasne napisał:

    Tak naprawdę wszystkie miejsca, gdzie można było spotkać wartościowych ludzi nie są już takie same i właśnie dlatego tam ich nie spotkasz. Do dziś pamiętam jak obserwowałam rozmowę dwóch facetów w grze. I oni w zasadzie nie zgadzali się kompletnie, ale tak przyjemnie ze sobą rozmawiali, że też jak byłam to lubiłam sobie z nimi porozmawiać, bo widać było że mają za sobą sporo doświadczenia w zakresie swoich zainteresowań, mimo że poglądy zdecydowanie odmienne i rzadko się spotkały. Ale ja wtedy dzieciuch byłam z 15 lat miałam. 

    No właśnie, to jest największy problem... Dla mnie prawdziwą mekką było GG, które przecież zmieniło się w sex-komunikator, nie ma tam już normalnych ludzi. Matko, ilu ja tam fajnych ludzi poznałam! Pisaliśmy o wszystkim. I było tak fajnie. Ile wakacyjnych nocy nieprzespanych przez to pisanie na komunikatorze... Zwłaszcza, jak pisałam z moim już byłym chłopakiem... Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, gdy wróciłam do tamtych dni, a raczej nocy. Ile to lat temu było... Miałam z jakieś 14-16 lat... Czyli 8-6 lat temu. Ech... Szkoda, że to już nie wróci. Może jestem za stara na internetowe znajomości...


  10. 13 minut temu, Argen napisał:

    Prawda. Z całej mojej paczki znajomych tylko jedna osoba jest aktywna i piszemy sobie od czasu do czasu. Większość przesiadła się na Messengera albo Whatsapp.

    Ale pustki kompletne czy ktoś tam używa, 99,99% to oblechy, a raz na rok trafi się perełka? 


  11. 3 minuty temu, asiutka99 napisał:

    o śniadaniu, o ubraniach  czasami jest. Ja nie raz pytałam się o jakieś porady, to niektórzy odpisywali na temat. O problemach osobistych to raczej nie za bardzo

    CZASAMI - keyword. Większość jest żałośnie o tym samym. A poziom... Chyba niżej się nie da, choć oczywiście są tu osoby, w których widzę potencjał.


  12. 1 minutę temu, asiutka99 napisał:

    O czym byś chciała popisać?

    Ogólnie. Od muzyki przez problemy osobiste po pierdoły typu co dzisiaj ktoś jadł na śniadanie. Ale nie w taki sposób, w jaki jest to robione tutaj. No i nie wyobrażam sobie, żeby tematyka pisania w 99,99% dotyczyła seksu i związków, tak jak na tym forum.


  13. Jako że na tym forum pisze się tylko o seksie, związkach, problemach z płcią przeciwną i jest mnóstwo trolli (nieszkodliwych, co prawda, ale nie bawią mnie takie tematy), a ja takimi kwestiami nie jestem kompletnie zainteresowana, to postanowiłam poszukać innego forum ogólnego, gdzie można by było popisać sobie o wszystkim i o niczym, ale na jakimś poziomie. Albo z kimś. Kiedyś, jeszcze z 8 lat temu GG było miejscem, gdzie można było spotkać całkiem fajnych ludzi (serio trafiały się perełki), ale jak byłam tam z 6 lat temu ostatnio to byli sami nudni, sfrustrowani zboczeńcy (podobni do tych tutaj). Teraz podejrzewam, że GG to wgl relikt przeszłości. Zapytaj jest dla nastolatków, którzy mają problemy podobne do tych tutaj, pytamy już nie ma, no więc gdzie... Gdzie można popisać o tematach innych niż seks, związki i inne, nie interesujące mnie kwestie zw. z życiem uczuciowo-erotycznym w normalny, nie trollowy sposób? Albo gdzie można znaleźć jakiekolwiek normalne osoby do sporadycznego popisania, wymiany myśli? 

×