Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewabed04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ewabed04

  1. Witam, Przyszedł do mnie mój chłopak i oznajmił mi, że Filip i Konrad (nasi wspólni znajomi z tej czwórki) organizują wyjazd na Mazury. Powiedział, że z automatu się zgodził na pojechanie z nimi ( czyli nawet nie spytał mnie o zdanie i nic ze mną nie uzgodnił) Filip mu powiedział, że jest tylko jedno miejsce, ale no nawet nie spytał o mnie mój chłopak, nie wykazał żadnej inicjatywy (tak samo jak Konrad i Filip o mnie nie pomyśleli ale no mój chłopak jak widać też nie za bardzo...). Jest mi bardzo przykro z tego powodu i nie wiem jak się zachować, bo z jednej strony nie chcę żeby pojechał a z drugiej nie mogę mu tego zabronić. Jeszcze zaznaczę, że Filip zabiera dziewczynę * która mu się podoba a także inny kolega zabiera swoją. Jesteśmy razem ponad rok z moim chłopakiem i jestem zawiedziona jego zachowaniem.
  2. A co jeżeli na to jedno miejsce nie można dojechać...
  3. Filip zabiera dziewczyna która mu się podoba.... a także inny kolega zabiera swoją która jemu się podoba czego nie rozumiecie?
  4. Nie wiem chyba powinnam go zostawić nie mam już siły na to wszystko...
  5. Kiepsko jest ostatnio między nami, może świadomie o mnie nie wspomniał. Bo tak źle jest między nami.
  6. Ja wiem, że on się nie domyśli. Jestem osobą, ktora mówi co jej leży na sercu.
  7. Jeżeli pojedzie to da mi to moim zdaniem odpowiedni sygnał ile znacze dla niego. W takich okolicznościach powinien zrezygnować w szczególności z tego ile to problemu nam razem zadało, BRAL KOMUNIKACJI.
  8. WŁAŚNIE, dokładnie o to w tym chodzi. Nie wiem czy warto trwać w takiej relacji.
  9. Nie zwalam na kolegę ( organizatora) jestem przekonana, że to dekiel. Ale no mój chłopak to już w ogóle zachowanie ponizej poziomu.
  10. Powiedział, że nie mogę mu stawiać warunków ale też rozumie jak sie czuje ( watpie w to).
  11. Z naszych rozmów ... wychodzi, nie wiem sama czy ja coś źle robię czy to z nim jest coś nie tak. Jedyne co ustalił, to że zadzwoni do tego Filipa i go o...i bo o mnie nie pomyślał a sam powiedział, że mu głupio bo nie wspomniał o mnie przy rozmowie. Ale kiedy zadzwoni? Nie mam pojęcia czy nawet to zrobi... Wyjazd jest w tą sobotę. Dowiedział się o tym przed 22.06.
  12. Porozmawiam jeszcze raz na poważnie, bo czuję że się nie zrozumieliśmy. Raz mi mówi, że pojedzie raz że nie. Pojawiły się w jego życiu problemy i trudno mu się pozbierać.
  13. Tak, to jest bardzo dobry pomysł żeby wyjechać.
  14. Tak, to jest prawda nie miałabym problemu przy takiej postawie. Dla niego nie jest oczywistym, skoro jest tylko jedno miejsce (zdaniem osoby zaprzaszającej) a nawet nie pomyslał żeby o mnie wspomnieć. Dobrze się czujesz w swoim związku, bo partnerka o tobie myśli. Jestem w innej sytuacji jak widać.
  15. Tak, tylko to jest znajomy który nie myśli o mnie i to już często mi pokazał. Dlatego tak się zmartwiłam jak mój chłopak o mnie nie pomyślał, poczułam się źle z tym.
  16. Dla mnie chore jest porównywanie swojego związku z czyimś. Wy wiecie o swoich planach podejrzewam, że mieszkacie razem. Ja ze swoim chłopakiem nie mieszkam. W ogóle byłam w szoku, że mnie poinformował, wspomnę że mu się to nie zdarzało. Natomiast piszę tutaj aby zasięgnąć rady, nie robię niczego pochopnie.
  17. Nie skomentuje tego focha, to nic nie rozwiąże w tej sytuacji, niepotrzebny komentarz.
  18. 1. Hmm.. stawiam się w jego sytuacji i powiem szczerze, że chciałabym aby mój partner wiedział o wyjeździe oraz wyraził swoje zdanie na ten temat, bo się z nim liczę, tak. Ma prawo do decydowania o samym sobie, napisałam że nie chcę mu zabraniać ale też nie podoba mi się jego zachowanie, wyraziłam swoje zdanie na ten temat. 2. Oczywiście i zrobi to co będzie chciał, widzę że mój tekst nie został zrozumiale zinterpretowany.
×