Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

CzarnyInez

Zarejestrowani
  • Zawartość

    55
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez CzarnyInez

  1. Te słowa są tak prawdziwe, że powinny wisieć na drzwiach każdej szkoły, akademika, uczelni. Wszędzie gdzie są młode kobiety i dziewczyny. Chociaż widzę, że idzie nowe. Za każdym razem jak czytam narzekania stulejarzy na młode kobiety, które śpią do południa, nie gotują, nie sprzątają i rozglądają się na boki - za lepszym facetem lub miejscem do życia - to moje serce rośnie. Bo może w końcu takie historie jak autorki tematu przestaną się wydarzać.
  2. Moja kuzynka skończyła medycynę. Nie poszła na żadną specjalizację. Pracuje w zwykłym ośrodku zdrowia w średnim wielkości miescie. Wiecie ile ma na rękę? 100 zlotych na godzinę. Pracuje maksymalnie 100 godin w miesiącu. 10tys na połwce etatu za sześć lat studiów. Kaażdy trudniejszy przypadek odsyła do szpitala albo innego specjalisty. Drugi przykład z tego samego miasta to pani notariusz. Wdowa od zawsze. Duży dom, porsche, wakacje, dzieci na studiach za granicą. Wszystkie inne dobrze sytuowane babki ktore znam niby kase maja ale nigdy to nie jest samodzielne: albo mają firmę z mężem, albo poznały męża jak juz miał pieniądze i doswiadczenie ,i pomógł im rozkręcić coś własnego, albo w ogóle mają fajnego, hojnego, dobrze zarabiającego męża, a same mają prace z niską pensją(urzędniczki, nauczycielki). Czy w tym kraju kobieta, żeby mieć pensję 10 000 w małym mieście(nie lubię dużych miast) to trzeba albo harować jak wół, albo znaleźć bogatego faceta, albo iść na medycynę, albo zostać notariusz?
  3. czyli nie trzeba miec dobrego wykształcenia, emigrować do dużego miasta i nie trzeba zapierdziela jak mały samochodzik... "tylko" talent i pomysł na biznes i już? przepraszam agsagsags, pytanie zadałam konkretne, a ty tutj zapodajesz pitupitu jak w tvn albo jacys kołcze internetowi. Czy jakieś inne kobiety w małych miastach, poza lekarkami, sędzinami, notariusz, mają dwie lub trzy średnie krajowe pracując na pól etety albo niewiele ponad? odpowiedziała lektorka jeżyka obcego - mogę w to uwierzyć ze wezmie w godzine stówkę i lepiej, Ale odpowiedx dobry pomysl na biznes talent i kasa leci jest bezsensu.
  4. czyli nie trzeba miec dobrego wykształcenia, emigrować do duzego miasta i nie trzeba zapierdzielac jak mały samochodzik... "tylko" talent i pomysł na biznes i już? przepraszam agsagsags, pytanie zadałam konkretne, a ty tutj zapodajesz pitupitu jak w tvn albo jacys kołcze internetowi. Czy jakieś inne kobiety w małych miastach, poza lekarkami, sędzinami, notariusz, mają dwie lub trzy średnie krajowe pracując na pól etety albo niewiele ponad? odpowiedziała lektorka jeżka obcego - mogę w to uwierzyć ze wezmie w godzine stówkę i lepiej, Ale odpowiedx dobry pomysl na biznes talent i kasa leci jest bezsensu.
  5. Jeśli nie masz dla kogoś taniego wehikulu czasu to takie komentarze mozesz sobie wlozyc tam gdzie slonce nie dochodzi...
  6. czyli jednak tak jak myślała. Dobrze i samodzielnie i nie urabiając sie przy tym po pachy, zarabiają tylko lekarki i notariusz, inne to wyjątki potwierdzające regułę, nauczycielce jezyka moge uwierzyc, w dobrej prywatnej szkole w małym miasteczku dają stawki od 50/h w góre magistrowi filologii, więc na lekcjach indywidualnych na pewno jest więcej . Reszta to albo z mężem albo przy pomocy męża... ech życie polskich kobietek...
  7. no to pewnie zrobiła ten staż bo pracuje normalnie. Jaką działalnością się zajmujesz? Tylko błagam niech to nie będzi coaching, doradztwo albo produkcja gównokursów internetowych...
×